Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
W rankingu provita i gyncentrum są na tym samym miejscu. Byłam w gyncentrum na pierwszej wizycie (u Mercika) i w provicie i zdecydowanie wybieram provite. Mańka i Paliga z tego co wiem to są tam najlepsi. Ja dojeżdżam do Katowic 180 km. Bliżej mam do Krakowa ale po 4 iui mam dość Krakowa.
karolcia35 lubi tę wiadomość
moja historia
"Gdy nie mamy w sobie gniewu, nie mamy też wrogów, gdy pożera nas nienawiść, widzimy wrogów wszędzie" -
Jenta82 wrote:Najważniejsza dla mnie kwestia na ten moment; jakich badan wymaga Aremida bezpośrednio przed ivf? Spodziewam się, ze z hormonalnych LH, FSH,TSH, AMH. Czy jescze jakieś? Estradiol, progesteron?, testosteron? Na pewno badanie wirusowe, te robiliśmy przed transferem, dobrze mi się wydaje, że są ważne pól roku?..Jeśli tak to nasze w lutym już tracą ważność, więc kiepsko. Jakie badania ogólne pod katem punkcji? Usg piersi? Jak nietrudno się domyślić przy tych odległościach chcielibyśmy pojechać na pierwsza wizytę maksymalnie obłożeni "papierami", zwłaszcza, że u mnie pewnie byłby protokół długi.
Pamiętacie może w którym mniej więcej dniu stymulacji miałyście pierwsze podglądania na USG? To pod katem zaplanowania tego dłuższego pobyty w Bialymstoku. Jakieś miejsce polecacie szczególnie?
I lekarze, poza dr Zbrochem jeszcze ktoś? Ja spotkałam się tez z dobrymi opiniami o doktorze Dormitzu.
Na pierwszą wizytę pojechaliśmy, żeby zapytać, jak będzie procedura wyglądała, to było chyba w drugiej połowie cyklu - dał mi wtedy już receptę na na tabletki antykonc. (bo miał być długi protokół), jakbyśmy się zdecydowali, pokazaliśmy mu oczywiście całą naszą dokumentację, a na miejscu zbadali mi AMH, TH i Ft4, bo nie miałam aktualnych. Tabletki antykonc. zaczęłam brać 8-ego dnia cyklu. W 17-ym dniu cyklu byliśmy na kolejnej wizycie i wtedy zrobili mi tam badania na wirusologię, dostałam receptę na leki do stymulacji. 3 dni po ostatniej tabletce antykonc. (27-y dzień cyklu) dostałam okres - to był 08.06., a 13.06. zaczęłam stymulację Gonalem, od 19.06. (7-y dzień stymulacji) musieliśmy być już na miejscu w Białymstoku (rano w Artemidzie badanie estradiolu) aż do końca. Mieliśmy transfer 26.06., potem zostaliśmy kilka dni jeszcze w Białymstoku, ale nie pamiętam ile dokładnie. Długość pobytu tam będzie zależało od tego, jak szybko się stymulujesz (lekarz mówił, że stymulacja zwykle trwa to ok. 10-14 dni).
Noclegów jest dużo, ja szukałam w internecie - mogę polecić np. Affitto (80 zł na dobę), ale można też znaleźć coś tańszego.
Jenta82 lubi tę wiadomość
Gyncentrum: 3 x IUI, 3 x IVF
Artemida Białystok: 1 IVF
ciąża naturalna 6 tc [*]
EuroFertil: 1 IVF
zawsze 0 zarodków do mrożenia -
Nie pamiętam niestety, jakie badania były wymagane przed ivf, myślę, że takie jak napisałaś - my pokazaliśmy mu po prostu wszystkie nasze dotychczasowe badania i było ok. USG piersi nie miałam, za to miałam aktualny wynik cytologii, ale zrobiłam ją sama dla siebie.
Jenta82 lubi tę wiadomość
Gyncentrum: 3 x IUI, 3 x IVF
Artemida Białystok: 1 IVF
ciąża naturalna 6 tc [*]
EuroFertil: 1 IVF
zawsze 0 zarodków do mrożenia -
Dzięki Klee, już mi pomogłaś i pocieszyłaś, że na miejscu można sporo zrobić i że stosunkowo szybko można się uwinąć, oczywiście jeśli jakichś dodatkowych przeszkód nie będzie. Przypomnisz mi u jakiego lekarza byłaś?,żebym nie musiała przeszukiwać wątków znów:) Coś mi się przypomina, że Sil pisała, ze w Artemidzie nie przepisują encortonu wszystkim, Ty nie miałaś? Zastanawiam się też czy jest sens większy proszenia Gyncentrum o kartotekę, tzn czy jest tam faktycznie coś, co może się przydać,a nie ma tego w dokumentach z przebiegu ivf,które już mamy od kliniki, np jakieś dodatkowe oceny embriologiczne zarodków.
evkill:pewnie zależy to od tego,do jakich rankingów dotarłyśmy, widzę, że w tym z Gazety Wyborczej faktycznie są na tym samym miejscu, swoją drogą Artemidy wcale nie ma?? Natomiast jeśli chodzi o wyniki programu rządowego,Gyncentrum na wyższej pozycji:
http://www.nasz-bocian.pl/node/55452.
evkill lubi tę wiadomość
-
Ja byłam u dr Zbrocha, tak jak Sil. Nie miałam encortonu. Mieliśmy kartotekę z Gyncentrum, ale nie przeglądał jej nawet, bo najważniejsze inf. były na tych kartach po procedurach i nasza pozostała dokumentacja (badania od immunologa, hormony, histero itp.) - i tak siedzieliśmy długo na tej pierwszej wizycie, bo godzinę.
Jenta82 lubi tę wiadomość
Gyncentrum: 3 x IUI, 3 x IVF
Artemida Białystok: 1 IVF
ciąża naturalna 6 tc [*]
EuroFertil: 1 IVF
zawsze 0 zarodków do mrożenia -
Zgadzam się z wypowiedzią Evkill, byłam pacjentką Gyncentrum przez ponad rok, teraz jestem w Angeliusie i żałuję, że tak późno zdecydowałam się na zmianę klinikiStarania od 02.2016
Nk 24->10% HBA 52% morfologia 2%-4%
2xIUI
02.2019 pICSI - 4 zarodki - 1xcb
06.2020 pICSI - 8 zarodków
08.2020 - crio 1x 2BB ;(
11.2020 - crio 2x 3AA ;(
01.2021 - crio 1 x 3AA ;(
Zostały 4❄ -
Rozumiem,że pod wieloma względami jesteście rozczarowane Gyncentrum, ja również i dlatego właśnie zastanawiam się nad zmianą,a że 2 IVF mam już za sobą, to chciałabym mieć poczucie, że ze swojej strony zrobiłam co mogłam, czyli uderzyłam z "grubej rury" w postaci dajmy na to Artemidy. Tu rodzi się oczywiście pytanie czy ta klinika jest lepsza od Provity. Nie wiem, takie wyciągnęłam wnioski m.in z tego co było na tym forum pisane. A pewności nie mam, bo wtedy bym pewnie nie szukała pomocy na forum:) W każdym razie dzięki,że mi o Provicie przypomniałyście, nasza pierwsza wizyta związana z niepłodnością, tyle, że u urologa, była wlaśnie tam, nawet chcieliśmy się tam zakwalifikować do programu rządowego, ale była długa kolejka, a do GynC dostaliśmy się właściwie z marszu.
Tak sobie myślę teraz, gdybyśmy zdecydowali się faktycznie na Białystok,to z moim małym,bo go nie chcę na tak długo zostawić,a tam punkcja zdaje się w szpitalu i trzeba się zjawić na miejscu z partnerem, mam nadzieję,że dzieci nie mają zabronionego wstępu, bo 2 latek sam się sobą nie zajmie. Tzn zajmie, tylko niekoniecznie tak jak powinien:). No i pytanie, na które pewnie odpowiedzi nie będzie, bo dotyczy problemu męskiego, czy w Artemidzie używają preparatu spermmobil? W Gymcentrum mąż miał to podane przy drugiej, szczęśliwej próbie. Zapytamy oczywiście w trakcie wizyty jeśli do niej dojdzie, ale może jednak wiecie coś w tym temacie? -
Jenta, ja też gorąco polecam Artemidę. Wcześniej 4 procedury w Gyn w (w tym 2+1), konsultacje i intralipid w prowicie, wszystkie możliwe wspomagacze, badania i niestety bez efektu. Do Arte pojechaliśmy ok.miesiąca przed planowaną procedurą, zabraliśmy nasze wyniki badań, przez miesiąc brałam anty i stosowana testim. Kolejna wizyta w 2 dniu cyklu, stymulacja i od chyba 7 dnia cyklu byliśmy na miejscu. Stymulacja chyba ok. 10 dni trwała w naszym przypadku,wracaliśmy czwartego dnia po transferze. Dr poświęcił nam dużo czasu, spokojnie przeanalizował poprzednie procedury, choć śmiał się, że coś z tą dokumentacją z Gyn. nie do końca ok.,bo jedne zapisy przeczą drugim. Część badań wykonaliśmy na miejscu, bo nasze wyniki straciły ważność.( koszt badan mniejszy niz w gyn) Co do mieszkań, poszukaj na olx. My mieszkaliśmy w apartamentowcu 20min.od kliniki spacerkiem za 80zl doba, ale nie za bardzo polecam, bo strasznie zimne i ponure miejsce, choć nowe i czyste.
Nie wiem Czy w Gyn nie udawało się, bo takie slabe były zarodki, czy coś było nie tak, bo w Arte udało się mimo naprawdę małych szans. Trzymam kciuki za Was!Jenta82 lubi tę wiadomość
-
Hej pippi,fajnie, że się odezwałaś,miałam nadzieję, że to zrobisz:). Napiszesz jeszcze jaki lekarz was prowadził?, niestety nie pamiętam. I podziwiam,że tak długo się nie poddawałaś (nie Ty sama zresztą,sil i inne dziewczyny stąd też), nie wiem czy ja bym wytrwała aż do 4 próby, może też tyle przede mną,ale to inna sprawa, bo synek jest już na świecie.
Zaglądałam już na OLX,my będziemy zmuszeni szukać czegoś z jakimś drugim pokojem,nawet niewielkim,bo mój mąż z tych chrapiących niestety, a dziecko spać musi.
Orientujesz się czy zastrzyki przeciwzakrzepowe to w Artemidzie też standard? Pewnie tak. Kurczę,wiem,że się chwaliłam jak ja to całe forum przejrzałam,ale to było już jakiś czas temu i nie pamiętam wszystkiego.
I z innej beczki trochę: mocno zaczęły mi wypadać włosy, i tak się zastanawiam..., jesień?,mieszanka hormonalna w związku z niedawnym transferem?,czystek,który znów piję od niedawna? Niby już 3 transfery za mną,ale pierwszy raz crio na cyklu sztucznym.Jakie macie doświadczenia?pippi lubi tę wiadomość
-
Jenta82 wrote:Hej dziewczyny,
Jestem po dwóch in vitro jeszcze z programu rządowego, podchodziliśmy w Gyncentrum w Katowicach.U nas niepłodność męska, plemniki od kilkuset tysięcy na początku do pojedynczych, raz nawet 0 po jakiejś "kuracji".
Także wesoło nie było, pierwsza próba nieudana i tylko jeden transfer, przy drugiej też jeden i ciąża, mój mały skończył właśnie 2 lata:). A plemniki w dniu punkcji były pojedyncze i nieruchome, aczkolwiek mąż był już wtedy kilka miesięcy po zabiegu na żylaki powrozka nasiennego. Miesiąc temu podeszliśmy do transferu naszego jednego zamrożonego zarodka, za rada lekarzy był i embryglue, i AH i atosiban i intralipid i nic. Przy udanym podejściu ze "wspomagaczy" był tylko intralipid dzień przed transferem i kilka dni po udanej becie, to wszystko. U mnie generalnie ok, a przynajmniej było ok, w ciąży pojawiła się mała niedoczynność tarczycy (mój endokrynolog nie wyklucza tu wpływu stymulacji) i guzek na tarczycy, na szczęście niegroźny, w każdym razie wciąż biorę euthyrox (obecnie 50), TSH ostatnio oscyluje wokół jednego. Poza tym niczego niepokojącego nie wykryto.
Do rzeczy: myślimy o kolejnym dziecku, a mam już 36 lat. Crio nie wyszło, podchodziliśmy w Gyncentrum, bo tam był nasz zarodek (od razu ku przestrodze -choć może ktoś już tu to pisał, ale warto przypomnieć nawet jeśli - za transfer zamrożonego zarodka jeszcze z programu rządowego nie płacimy,za cala resztę tak, ale za transfer nie, my o tym nie wiedzieliśmy, płaciliśmy, potem się dowiedziałam i na szczęście po mailu do kliniki pieniądze oddali). Głowię się teraz mocno czy zostać w Gyncentrum, najpierw w sumie innej myśli do siebie nie dopuszczałam,bo przecież tam nam się udało! I będę zawsze za to wdzięczna, w szczególności doktorowi Mercikowi oraz doktor Piekorz, która prowadziła mnie przez większość ciąży. Jednak z drugiej strony wiele razy czułam, że to co sie tam dzieje nie jest w porządku. W szczególności wizyty 5 minutowe (ale nie u doktor Piekorz żeby nie było wątpliwości) brak komunikacji, szablonowe zestawy leków. Ktoś tu kiedyś pisał, chyba Sil (przejrzałam, może czasem "po łebkach" ale jednak, cały wątek), że Gymcentrum jest dobre dla nieskomplikowanych przypadków. Czy my takim jesteśmy? Hm, i tak , i nie. Problem generalnie po jednej stronie, za to dość konkretny, dziecko mi się udało(), ale jednak 2 IVF mam już za sobą, wiek tez nie z tych super rokujących:). Planowałam podejść do programu 2+1, jak bardzo wiele z was tu, tyle ze trzeci program jest niby gratis,ale nie wiem czy będę w stanie fizycznie i przede wszystkim psychicznie podchodzić ten 3 raz, obecnie myślę, ze 2 dodatkowe stymulacje to dla mnie max. Polecacie tu m.in Artemidę i ja coraz bardziej skłaniam się ku temu rozwiązaniu właśnie, choć przeraza mnie to logistycznie, oboje z mężem pracujemy i jest dziecko, które na pewno pojechaloby z nami.Wiem, ze taki temat był już poruszany, tzn Gyncentrum czy jednak inna klinika (strona 479np:)), ale miałabym jednak jeszcze kilka pytań.
Najważniejsza dla mnie kwestia na ten moment; jakich badan wymaga Aremida bezpośrednio przed ivf? Spodziewam się, ze z hormonalnych LH, FSH,TSH, AMH. Czy jescze jakieś? Estradiol, progesteron?, testosteron? Na pewno badanie wirusowe, te robiliśmy przed transferem, dobrze mi się wydaje, że są ważne pól roku?..Jeśli tak to nasze w lutym już tracą ważność, więc kiepsko. Jakie badania ogólne pod katem punkcji? Usg piersi? Jak nietrudno się domyślić przy tych odległościach chcielibyśmy pojechać na pierwsza wizytę maksymalnie obłożeni "papierami", zwłaszcza, że u mnie pewnie byłby protokół długi.
Pamiętacie może w którym mniej więcej dniu stymulacji miałyście pierwsze podglądania na USG? To pod katem zaplanowania tego dłuższego pobyty w Bialymstoku. Jakieś miejsce polecacie szczególnie?
I lekarze, poza dr Zbrochem jeszcze ktoś? Ja spotkałam się tez z dobrymi opiniami o doktorze Dormitzu.
Wiem, wiem , bardzo dużo pytań, aż mi głupio. I pewnie jakieś jeszcze będą jeśli ktoś mi odpowie. Ale długo zbierałam się z tym wpisem i dużo rzeczy się uzbierało. Tak czy inaczej pozdrawiam was wszystkie mocno, szczególnie Sil i Sunshine, które najbardziej kojarzę z tego forum i które są dla mnie jakby jego "matkami". I obie z maluchami, super i gratuluję, po czasie,ale co tam. Sil, wiem, że dla Ciebie to jednak kiepski czas na gratulacje;(, nie miej mi tego za złe. Klee, trzymam kciuki za Twoje następne starania. W moim przypadku najlepiej działa czas i przede wszystkim jakiś plan co dalej. Takim planem może być planowanie kolejnej stymulacji, transferu, czy nawet rezygnacja z in vitro i powrót do "własnego " wcześniejszego życia przed staraniami. Tej rezygnacji póki co wcale Ci nie doradzam żeby nie było wątpliwości!
Następnym razem spróbuję krócej...
Jeśli chodzi o ivf tu, na Śląsku... ja nie mówię że GynC to przegrany temat. Mi samej było trudno od nich odejść, szczególnie jak już się zaczęłam z dr M dobrze komunikować. Miałam wrażenie, jakbym go zdradzała. Ale u nas kolejne próby nic nie dawały i miałam wrażenie, że oni mnie tam nie leczą, tylko wróżą z fusów. Artemida nie zrobiła dla mnie dużo więcej w sumie, poza tym, że tam się udało. Ale trafiłam na lekarza, któremu zależało. Który był na każdej wizycie, nawet w niedzielę. Który zrobił mi i punkcje i transfer, który codziennie mi pisał jak się zarodki rozwijają i który po czasie od pozytywnej bety odezwał się sam i pytał co u mnie. Dla mnie to bardzo wiele znaczyło, taka solidna firma i pamięć o pacjencie.
Co do badań - to co wymieniłaś jest ok. Badania piersi nie wymagają. Musisz mieć aktualne badanie nasienia męża i aktualną wirusologię. Ja byłam na pierwszej wizycie chyba w połowie cyklu i już na tej pierwszej wizycie dr Z rozpisał mi cały plan na nas, wypisał receptę na aktyki i powiedział co i kiedy zrobić. W Białymstoku mieszkaliśmy dwa tygodnie, wynajęliśmy tam mieszkanie od dziewczyny, która wynajmuje właśnie parom które podchodzą do ivf, jak się zdecydujesz to wyszukam kontakt do niej i ci podam. Mnie ta ucieczka na "koniec świata" pomogła. Może bardziej pomogła mi zmiana totalna, może wcale nie oni. Ale oni też jak głupi nie karzą brać każdemu wszystkiego. Zabrałam na wizytę segregator moich wyników, opisów procedur, leków zażywanych, efektów działań. Poza tymi papierami sama wypisałam, jak przebiegały kolejne procedury, co się działo w kolejnych dniach itp. Dr Z powiedział, że z tych wszystkich papierów najbardziej przydatny jest mu mój opis wszystkiego. Immunologia ich tam wtedy w ogóle nie interesowała, powiedział że to wydane pieniądze w błoto. Ja ze swojej strony powiedziałam mu jak reagowałam na długi protokół, jak na krótki. Jak na poszczególne leki. Co miałam podawane, a czego nie. Jakie ivf było wykonane. Zawsze IMSI. Powiedział mi, że lekarze zbyt banalnie do IMSI podchodzą, a ono nie wszystkim pomaga, czasem sprawia że ciąża się nie pojawia. Zrobił nam ISCI. Ja się uparłam na scratching endometrium. Zrobił mi go, choć powiedział ze nie ma udowodnionej skuteczności. Ja miałam przekonanie, że ten zabieg mi pomorze. I się udało. Co pomogło? Trudno stwierdzić.Jenta82 lubi tę wiadomość
3 IMSI GynC 1 ISCI Arte
9-117,9 11-269,6 13-523,6 15-1196 19-4722 23-13129
16.06.2017 nasz świat odmieniła Aurora -
Ja nie mam miłych wspomnień jak myśle o gyn centrum, natomiast dr Mańka z provity jest naszym aniołem, dzięki jego pomocy mamy dwie wspaniałe córki.Provita Katowice, Nasz cudotwórca DR Mańka!
2014 1 IMSI==> 2 zarodki(jeden jedyny transfer) , brak mrozaków==> 06.2015córka
2017 2 IMSI ==> 2zarodki(jeden jedyny transfer) ==>jedno pięknie bijące serduszko==> 09.2018 córeczka:) -
Jenta prowadził nas dr Zbroch i naprawdę go polecam. Ja po pierwszej wizycie wyszłam podłamana, bo dr nie chciał robić nam niepotrzebnej nadziei i nie ukrywał, że szansę są bardzo małe, bo tyle procedur Wcześniej, wiek, niskie amh, brak wyraźnych przeszkód i nigdy nic...jeszcze po wizycie odebrałam aktualny wynik amh( 0, 41 chyba) i zaczęłam się zastanawiać czy jest sens. ( w sumie amh mogłam zrobić w Białymstoku, byłoby szybciej, a ja chciałam już mieć wynik na wizytę i zrobiłam przed wyjazdem, a potem się okazało, że i tak go nie dostałam wczesniej). Miałam krótki protokół, co mnie zaskoczyło, bo w gyn tylko raz miałam krótki, a potem dr wolał długie. Oczywiście długość wizyty nieporównywalna z wizytami w gyn i ten brak pośpiechu. Gdybym wiedziała jak to będzie, to naprawdę nie tracilabym czasu na Gyn, tylko wcześniej pojechalibysmy do tego Białegostoku, choć przerażała mnie logistyka.( Niepotrzebnie, bo dr wziął pod uwagę to, że mamy daleko i z góry określił ile wizyt będzie potrzebnych) Po prostu inne podejście do pacjenta, analiza i brak pośpiechu przy ustalaniu procedury. I przy tym mniejsze koszty.
Co do leków przeciwzakrzepowych, ja mam graniczne stężenie białka s, którego badanie zlecił mi immunolog i to on zalecił brać clexane od pozytywnej bety, przez całą ciążę i przez 6 tyg. połogu. Dr Zbroch też się z tym zgodził i nie wypisał mi clexane wczesniej, jak to robią w Gyn. Powiedział, ze nawet przy zespole antyfosfolipidowym clexane podaja pacjentkom od bety, nie wczesniej, jak w gyn. Wspomagaczy za bardzo nie podają, tzn. intralipidu, atosibanu, tylko standardowo rozluzniajacy zastrzyk w pupę przed transferem.
Jenta, nie namawiam, ale gdybym jeszcze raz stała przed wyborem, to sprobowalabym innej kliniki.
I wszystkie tu jesteśmy weterankami, determinacja pcha nas dalej. Jest ciężko, ale po porażce otrzepujemy się i próbujemy dalej, u nas udała się tak naprawdę 5 procedura...trzymaj się i nie poddawaj
A co do włosów, po ciąży wypadła mi prawie połowa:/, efekt burzy hormonalnej.Na szczęście odrastaja, mam całe kępy baby hair;) Stosowałam wcierki radical med i szampon z alterry z kofeiną i biotyną i fryzjerka poradziła mi szczotkę tangle teezer, podobno też pobudza cebulki. nastepna fala wypadania czeka mnie pewnie po zakonczeniu karmienia, macie jakieś sposoby?Jenta82, Sil lubią tę wiadomość
-
Dzięki Sil i Pippi raz jeszcze.
Sil,bardzo możliwe, że odezwę się wkrótce w sprawie tego mieszkania, co do zwierząt, to psa wprawdzie mam, ale raczej nie planowałam zabierać go ze sobą. Dobrze Cię "słyszeć" tak swoją drogą
Cieszę się właśnie, że nie ma dla wszystkich tego samego zestawu leków jak w Gyn, mówiłam ostatnio mężowi,że w sumie na recepcji mogliby nam przepisywać. Mi dr Gretka w czasie wizyty (zastępstwo za Mercika) oświadczył na spokojnie, że nie zna mojej historii i czy "jestem po poronieniach" i że dają takie i takie leki wszystkim,bo się sprawdzają.Ja nie oczekiwałam,że się wielce w naszą historię wczyta rzecz jasna, ale mógłby przed ta wizytą choć spojrzeć w kartę na minutę, albo przynajmniej radośnie nie ogłaszać jak to on nic o mnie nie wie. No dobra,radośnie nie było, z miną ponurą to rzekł.
Mi po ciąży też mnóstwo włosów wypadało,wiadomo. Ale to było dawno i się skończyło, a teraz znów. Karmić skończyłam równo 3 miesiące temu,dopiero teraz by wypadały znów?..Trochę długo. Ja mogę polecić tabletki biotebal (bez recepty),kiedyś brałam i byłam zadowolona, fryzjerka moja też bardzo polecała.Wróciłabym do nich,ale wolałam w czasie karmienia nie. Coraz bardziej chodzi mi po głowie czystek i reakcja Jarischa-Herxheimera,związana z oczyszczaniem organizmu, podpowiedział oczywiście dr Google. Nie wiem czy nie odstawię,jeśli to faktycznie czystek,to nie wiem czy to nie za duże rewolucje przed ivf (nawet jeśli miałoby to być za 3, góra 4 miesiące).
-
Jenta, wydaje mi się, że leki przeciwzakrzepowe nie są standardem w Artemidzie - ja ich nie dostałam, bo wyniki pod tym względem mam ok.
Ja też polecam Artemidę, chociaż mi akurat się nie udało, ale jakość zarodków mieliśmy tam lepszą, a co poszło nie tak - nie wiadomo.
Teraz jestem na etapie uzupełniania badań immunologicznych/genet. (MTHFR i parę innych), a tak w ogóle chcemy pójść do jakiegoś dobrego lekarza od poronień i immunologa. Przeglądam wątki odpowiednie na ovufriend, ale może ktoś z Was może jakichś lekarzy (najlepiej Śląsk, ewentualnie Kraków) polecić?Gyncentrum: 3 x IUI, 3 x IVF
Artemida Białystok: 1 IVF
ciąża naturalna 6 tc [*]
EuroFertil: 1 IVF
zawsze 0 zarodków do mrożenia -
Klee wrote:Jenta, wydaje mi się, że leki przeciwzakrzepowe nie są standardem w Artemidzie - ja ich nie dostałam, bo wyniki pod tym względem mam ok.
Ja też polecam Artemidę, chociaż mi akurat się nie udało, ale jakość zarodków mieliśmy tam lepszą, a co poszło nie tak - nie wiadomo.
Teraz jestem na etapie uzupełniania badań immunologicznych/genet. (MTHFR i parę innych), a tak w ogóle chcemy pójść do jakiegoś dobrego lekarza od poronień i immunologa. Przeglądam wątki odpowiednie na ovufriend, ale może ktoś z Was może jakichś lekarzy (najlepiej Śląsk, ewentualnie Kraków) polecić?
Moge polecic dr Kluszczyka - przyjmuje w kilku miejscach na Slasku.
Zna sie na immunologii bardzo dobrze.Klee lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
niezapominajka2017 wrote:Moge polecic dr Kluszczyka - przyjmuje w kilku miejscach na Slasku.
Zna sie na immunologii bardzo dobrze.
Niezapominajka, bardzo dziękuję!Gyncentrum: 3 x IUI, 3 x IVF
Artemida Białystok: 1 IVF
ciąża naturalna 6 tc [*]
EuroFertil: 1 IVF
zawsze 0 zarodków do mrożenia