Gyncentrum i nie tylko...
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny"Przed rozpoczęciem korzystania z forum, pamiętników lub wykresów na tablicy zapoznaj się i zaakceptuj zasady tam obowiązujące. Zasady te stworzone zostały z myślą o użytkowniczkach, aby czuły się one dobrze, bezpiecznie i bez obaw mogły dzielić się opinią z innymi osobami.
Głównym celem społeczności OvuFriend jest wzajemne wspieranie się, otwarta rozmowa oraz wymiana informacji i doświadczeń na temat starania się o dziecko.
Udzielając się na forum, w pamiętnikach lub komentując wykres na tablicy wykresów szanuj innych uczestników i ich poglądy. Zachowaj przyjazną atmosferę, nie używaj słów niecenzuralnych i obraźliwych. Nie pisz rzeczy, których nie odważyłabyś się powiedzieć komuś w twarz. Społeczność OvuFriend to miejsce wsparcia i rozmowy, a nie kłótni.
Pamiętaj, że zarówno forum, wykresy na tablicy jak i pamiętniki (chyba, że zaznaczysz inaczej) to miejsce publiczne (dostępne do czytania również dla osób niezarejestrowanych). Podając pewne informacje na swój temat możesz zostać łatwo zidentyfikowana.
Pamiętaj, że odpowiedzialność treści wiadomości leży po stronie jej autora.
Nie traktuj żadnych porad otrzymanych przez inne osoby jako porady medyczne. Nie jesteś w stanie sprawdzić kompetencji osoby udzielającej tych porad. Nie ryzykuj i w kwestiach dotyczących zdrowia, kieruj się opinią swojego lekarza.
Nie udzielaj porad medycznych innym osobom, nie diagnozuj - możesz wprowadzić inne użytkowniczki w błąd.
Prosimy, nie zaśmiecaj serwisu wiadomościami o charakterze reklamowym.
Zabroniony jest handel i obrót lekami..."
Witam. Po lekturze przy wejściu na forum zastanawiam się czy mój post jest właściwy:/ Jeżeli nie to trudno i tak go zamieszczam. Otóż staram się od dziecko od prawie 10 lat. Mam za sobą klika punkcji, nieudanych transferów i multum badań. Został mi ostatni nienajlepszy zarodek i zastanawiam się co mogę zrobić żeby tym razem transfer był udany. Dlatego mam ogromną prośbę do kobiet, które mają za sobą kilka udanych transferów i ciąż po in vitro : zdradźcie mi tajemnice swoich sukcesów. -
Morawa, ja mam za sobą 5 procedur inv, 6 transferów. W sumie podano 10 zarodków. 10ty okazał się szczęśliwy.
Zmieniłam klinikę. 3 procedury w gynC Katowice. Nieudane.
1x przygotowanie bocian Katowice ale punkcja i transfer bocian Białystok. Udało się na krótko... kolejna procedura bocian Katowice i tu sukces. Ja odczekałam ponad pół roku po procedurze i robiliśmy crio. To był mój najlepszy zarodek dotychczas 7A. W 100% zaufałam lekarzowi. Jakos tak miałam pozytywne nastawienie. Został nam jeszcze 1 zarodek 7B i chyba będziemy go zabierać w okolicach wakacji ale najpierw musze sprawdzić bliznę po cc bo cos sie lekarzowi nie podoba😑Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI ,3x transfer ,1x crio ,1x transfer -biochemiczna , 1x crio , drugi crio -
Cześć mam pytanie dotyczące Gyncentrum. Jestem po pierwszej IUI, wyglądało to tak ze byłam prowadzona cały czas przez placówkę w Bielsku (bo tu miałam najbliżej) i gdy nadszedł czas IUI okazało się ze nie wykonają mi jej w Bielsku bo Pani od nasienia ma wolne. Umówiono mnie do Katowic. Niestety pierwsza IUI się nie udała, wiec będzie druga z tym ze USG kontrolne będę mieć w piątek, i na wstępie mi powiedziano ze IUI nie odbędzie się w Bielsku tylko w Kato ponieważ dr ma urlop... to jest nie normalne... znowu będę musiała jechać taki kawał drogi i brać znowu kolejny dzień wolnego zarówno ja jak i mój mąż... nie wiem czy Wy tez tak miałyście??
-
nick nieaktualny
-
Lusia30 wrote:Cześć mam pytanie dotyczące Gyncentrum. Jestem po pierwszej IUI, wyglądało to tak ze byłam prowadzona cały czas przez placówkę w Bielsku (bo tu miałam najbliżej) i gdy nadszedł czas IUI okazało się ze nie wykonają mi jej w Bielsku bo Pani od nasienia ma wolne. Umówiono mnie do Katowic. Niestety pierwsza IUI się nie udała, wiec będzie druga z tym ze USG kontrolne będę mieć w piątek, i na wstępie mi powiedziano ze IUI nie odbędzie się w Bielsku tylko w Kato ponieważ dr ma urlop... to jest nie normalne... znowu będę musiała jechać taki kawał drogi i brać znowu kolejny dzień wolnego zarówno ja jak i mój mąż... nie wiem czy Wy tez tak miałyście??
Ja uciekłam z gyncentrum tuż przed inseminacją ... Więc nie pomogę... -
Czy któraś z Was wie który lekarz specjalizuje się w stymulacji pacjentek z niską rezerwą jajnikową?AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
-
Lusia30 wrote:Dziewczyny proszę powiedzcie mi ile w Gyncentrum robią inseminacji pod rząd? Czy kończy się na 3 inseminacjach i trzeba mieć przerwę czy jak to tam wyglada? Ja jestem po drugiej i w sumie nie wiem co dalej będzie jak się nie uda...
Ja robiłam 2 w GC, kolejną w macierzyństwie. Ale chcieli zrobić normalnie 3 iui w gyncentrum, tylko skłamałam, że chce odpocząć i poszłam spróbować gdzieś indziej. Myślę, że tak do 5 iui bez problemu robią, tylko czy jest sens tyle próbować..Krakowska lubi tę wiadomość
-
Sisska wrote:Ja robiłam 2 w GC, kolejną w macierzyństwie. Ale chcieli zrobić normalnie 3 iui w gyncentrum, tylko skłamałam, że chce odpocząć i poszłam spróbować gdzieś indziej. Myślę, że tak do 5 iui bez problemu robią, tylko czy jest sens tyle próbować..
Rozumiem miałaś jakiś powód że uciekłaś stamtąd? Czy w tej drugiej klinice było lepiej i tam udało Ci się zajść w ciąże po IUI? -
nick nieaktualnyLusia30 wrote:Rozumiem miałaś jakiś powód że uciekłaś stamtąd? Czy w tej drugiej klinice było lepiej i tam udało Ci się zajść w ciąże po IUI?
-
Sisska wrote:Ja robiłam 2 w GC, kolejną w macierzyństwie. Ale chcieli zrobić normalnie 3 iui w gyncentrum, tylko skłamałam, że chce odpocząć i poszłam spróbować gdzieś indziej. Myślę, że tak do 5 iui bez problemu robią, tylko czy jest sens tyle próbować..
Ale przecież można odmówić. Mi na pierwszej wizycie zaproponowano IUI bo miałam ładne owulacje. Wiem jakie są statystyki tego dziadostwa, więc odmówiłam i zrobiono od razu in vitro.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
nick nieaktualnyKrakowska wrote:Ale przecież można odmówić. Mi na pierwszej wizycie zaproponowano IUI bo miałam ładne owulacje. Wiem jakie są statystyki tego dziadostwa, więc odmówiłam i zrobiono od razu in vitro.
-
Blawatek wrote:Krakowska, rozumiem rozgoryczenie, ale ja z tego 'dziadostwa" mam córkę. Jak niestety Twój przykład pokazał ivf to też jest "dziadostwo". Przykro mi, że to piszę, ale szlag mnie trafia jak się podcina skrzydła. Jeszcze raz napiszę: mam córkę z iui, TO SIĘ UDAJE. To czego wielu osobom brakuje w niepłodności to empatia.
To nie rozgoryczenie, bo ani razu nie podeszłam do IUI, po prostu wiedziałam, że szansa to "do 15%".
Ty się w tych 15% akurat zmieściłaś, ale pod względem statystyk jesteś w dużej mniejszości.
W Anglii w ogóle nie ma IUI, właśnie ze względu na niską skuteczność.
Na jedną Ciebie, której się udało przypada 10 dziewczyn którym się nie udaje. Po prostu statystyka. To nic osobistego. Każdy oczywiście ma prawo kierować się czym chce, ja kieruję się statystykami.Immunologia. Drastycznie wysokie TNF.
I-VII transferów - niskie bety lub bety zerowe.
VIII transfer na immunoglobulinach. Wysokie bety od początku. Dziecko na świecie. Ciąża to matematyka. -
nick nieaktualnyKrakowska wrote:To nie rozgoryczenie, bo ani razu nie podeszłam do IUI, po prostu wiedziałam, że szansa to "do 15%".
Ty się w tych 15% akurat zmieściłaś, ale pod względem statystyk jesteś w dużej mniejszości.
W Anglii w ogóle nie ma IUI, właśnie ze względu na niską skuteczność.
Na jedną Ciebie, której się udało przypada 10 dziewczyn którym się nie udaje. Po prostu statystyka. To nic osobistego. Każdy oczywiście ma prawo kierować się czym chce, ja kieruję się statystykami.
Co do angielskiej służby zdrowia i jej poziomu to chyba nie warto o tym dyskutować bo nie bardzo jest o czym.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2021, 10:31
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBlawatek wrote:Gdyby każdy miał takie myślenie to w ogóle nie byłoby ciąż.
Co do angielskiej służby zdrowia i jej poziomu to chyba nie warto o tym dyskutować bo nie bardzo jest o czym.
Niektórzy mimo wielu lat pracy potrafią przegapić owulacje lub pobrać niedojrzałą komórkę i nazywają się specjaliści od leczenia niepłodności.