In vitro, pierwszy raz 2021 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bunkierka wrote:Dziewczyny mam pytanie, czy każda z Was podchodzą do in vitro ma określoną przyczynę, dlaczego naturalnie nie wychodzi? Jesteśmy z Mężem przebadani, podchodziliśmy 3 razy do IUI niestety się nie udało. I pomału oswajamy się z myślą, że będziemy musieli podejść do in vitro. Ale nadal nie znamy przyczyny nie powodzeń.
I trochę się martwię, że podejdziemy do całej procedury i się nie uda.. I nie bardzo wiem co wtedy..
Bo chyba nie mam w sobie aż tyle siły, samozaparcia i finansów, aby podchodzić do całej procedury kilka razy...Lilly_e lubi tę wiadomość
-
Bunkierka wrote:Kurczę przykro mi.. Człowiek ma nadzieje, ufa lekarzowi, wydaje ciężko zarobione pieniądze, a okazuje się że nie został prawidłowo zdiagnozowany...
Na ten moment czekamy 3 miesiace na wynik . Jedna cala procedura" w plecy " , oraz kolejne 4 miesiace przerwy ze wszystkim. Punkcje mialam w czerwcu , teraz wciaz czekamy na wyniki kariotypu wszystkie badania straca waznosc i od nowa.
Czasami mysle ze moglismy oszczedzic sobie tego stresu , czasu i pieniedzy. Przed punkcja strasznie sie stresowalam. Pozniej cieszylam ze juz jestem po, ze przetrwalam. Radosc trwala do nasteonego dnia rano gdy zadzwonila embriolog i powiedziala o zlym podziale komorki i zapytała czy był nadany kariotyp . -
AnkaStaranka Jakieś zmiany? Jaki lekarz? Czyli podchodzisz do 2 stymulacji? Czy masz jeszcze zarodki?
-
Yuki wrote:AnkaStaranka Jakieś zmiany? Jaki lekarz? Czyli podchodzisz do 2 stymulacji? Czy masz jeszcze zarodki?
Z pierwszej procedury miałam 2 zarodki, z pierwszego nic nie wyszło, z drugiego ciąża, która trwała 9 tygodni. Teraz podchodzę do drugiej stymulacji. Nic nie zmieniam. Ani lekarza, ani leków, ani dawek. Lekarz powiedział, że ładnie zareagowałam wtedy na stymulację. Z tego co pamiętam miałam 7 komórek, potem chyba bylo 5 zarodków, z czego do blastki dotrwały 2 i z jednej (mrozaka) była ciąża. Lekarz powiedział mi, że u mnie - wydaje się - że było wszystko ok i być może to problem (np. jakiś genetyczny) z nasieniem jest. Czekam na wynik fragmentacji DNA nasienia męża. Widzę Yuki, że u Ciebie też poronienie było...przykro mi 😔 ale walczmy dalej. Tyle dziewczyn tu na ovu zanim szczęśliwie urodziło przeszło poronienie, ale ich historia ostatecznie zakończyła się dobrze 🙂 -
AnkaStaranka w takim razie nasz historia jest bardzo podobna, w wręcz taka sama 😉 ja w sumie nie robiłam fragmentacji nasienia, nikt też tego nie sugerował, ale może to jest trop 🤔 bardziej u mnie immuno obstawili 🤷♀️
Ja jestem właśnie po 2 stymulacji i czekam na info od embriologa 😱🙏🍀
Kiedy masz mieć @? Trzymam kciuki, żeby wszystko ładnie poszło 💪 i żeby nasza historia była taka sama tylko z happy endem 😉 -
Yuki wrote:AnkaStaranka w takim razie nasz historia jest bardzo podobna, w wręcz taka sama 😉 ja w sumie nie robiłam fragmentacji nasienia, nikt też tego nie sugerował, ale może to jest trop 🤔 bardziej u mnie immuno obstawili 🤷♀️
Ja jestem właśnie po 2 stymulacji i czekam na info od embriologa 😱🙏🍀
Kiedy masz mieć @? Trzymam kciuki, żeby wszystko ładnie poszło 💪 i żeby nasza historia była taka sama tylko z happy endem 😉
@ powinna przyjść ok.19 września, więc jeszcze trochę poczekam. Jeśli nie robiliscie fragmentacji nasienia to nie róbcie. Nic to nie da, moze tylko zdołować, jak wychodzi nienajlepiej to zaleceniem jest in vitro, na które przecież się już zdecydowaliśmy. Mąż zrobił to badanie jak mnie nie było w klinice, uważam że niepotrzebnie..Ale zobaczymy, może wynik nas nastroi pozytywnie, choć bardzo się go boję...też trzymam kciuki za nasze historie 🙂
Yuki lubi tę wiadomość
-
Jaś !! Bardzo, bardzo mocne kciuki 🍀🍀🍀 Niech to będzie wóz, najlepiej jakiś cadillac albo porszak, który bezproblemowo dowiezie Cię do 9 m-ca! 🤩😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2021, 13:49
Jas, AnkaStaranka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki, mam do Was pytanie, bo my też będziemy rozpoczynać procedurę mam nadzieję w niedługim czasie, czy przyjmowalyscie jakieś suplementy przed transferem ? Ja niby przyjmuję NAC, B complex, omega 3 ,wit D3, l argininę i przyjmowałam też koenzym Q10 ale na innym forum dziewczyny mi odradziły, bo podwyższa poziom komórek nk. Czy lekarze Wam coś zalecali jeszcze ? Głównie chodzi mi o poprawę jakości komórek..
Trzymam za Was wszystkie kciuki ♥️Starania od 01.2020
🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%
💉7.10.21 punkcja, 0❄️
💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
💔21.02 Transfer 4AA
💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
⬇️
Naturalny cud! 06.2022 💕
10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
2.07 jest serduszko 💗
NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️
Czeka na nas ❄️
-
Jaś odezwij się jak tam u Ciebie 😊
-
Yuki wrote:Jaś odezwij się jak tam u Ciebie 😊
6 dniowa blastka klasy 4bb zameldowała się na pokładzie. Mam brać wspomagająco luteinę pomimo że mój progesteron jest w normie. Beta za 11 dni... Teraz trzeba czekaaaac 🤦♀️Yuki, AnkaStaranka lubią tę wiadomość
-
Jaś 🍀 mocne kciuki 🤞 i duuuuzo cierpliwości 😊 Pracujesz?? Czy L4?
Jas lubi tę wiadomość
-
Yuki wrote:Jaś 🍀 mocne kciuki 🤞 i duuuuzo cierpliwości 😊 Pracujesz?? Czy L4?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2021, 05:49
-
Dziewczyny ! AnkaStaranka, Jas i oczywiście Yuki (ale z Tobą mam kontakt) , dawno tu nie zaglądałam.
Fajnie znów Was "wiedzieć" , szkoda że nadal nie w ciąży. Ale co się odwlecze to nie uciecze )
Mam nadzieję, że u Ciebie Jas już jest prawie ciąża
Mocne kciuki za Was 🍀Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2021, 11:34
Jas, AnkaStaranka lubią tę wiadomość
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
nick nieaktualnyHej dziewczyny. Tak sobie czytam wszystkie posty, żeby zobaczyć kiedy testujecie po transferze, ja już wychodzę z siebie. Transfer miałam 4.09. Najpierw źle zrobiłam zastrzyk przed punkcją, później okazało się, że pobrali tylko 5 oocytow, ale spodziewałam się w sumie tego. Trochę zdołowana byłam, ale pielegniarka mówiła, że powinnam z tego mieć świeży transfer i może nawet mrożony. I wiecie co dupa z tego! Zadzwonili dzień po punkcji, że tylko 1 jajeczko się zapłodniło, normalnie byłam załamana te dni przed transferem były straszne, ale No ewidentnie to jedno jajko było tym najmocniejszym, bo wytrwało do transferu i powiedzieli, że jest znakomitej jakości 8aa, chodz ja w sumie niewiele wiem o tym. W każdym razie dzisiaj mam 6dpt i 0 objawów i znowu zaczyna się strach i stres. Bete mam umówiona na 16.09. Miałam sobie zrobić test w niedziele (8dpt), ale nigdy aż tak się nie bałam testu. Ivf strasznie zmienił moje postrzeganie ciąży, świadomość, że jest we mnie zdrowy zarodek, który mógł się nie zagnieździć jest trochę dołująca. Mam 30l i staramy się z mężem od 7 lat.
-
Megsi wrote:Hej dziewczyny. Tak sobie czytam wszystkie posty, żeby zobaczyć kiedy testujecie po transferze, ja już wychodzę z siebie. Transfer miałam 4.09. Najpierw źle zrobiłam zastrzyk przed punkcją, później okazało się, że pobrali tylko 5 oocytow, ale spodziewałam się w sumie tego. Trochę zdołowana byłam, ale pielegniarka mówiła, że powinnam z tego mieć świeży transfer i może nawet mrożony. I wiecie co dupa z tego! Zadzwonili dzień po punkcji, że tylko 1 jajeczko się zapłodniło, normalnie byłam załamana te dni przed transferem były straszne, ale No ewidentnie to jedno jajko było tym najmocniejszym, bo wytrwało do transferu i powiedzieli, że jest znakomitej jakości 8aa, chodz ja w sumie niewiele wiem o tym. W każdym razie dzisiaj mam 6dpt i 0 objawów i znowu zaczyna się strach i stres. Bete mam umówiona na 16.09. Miałam sobie zrobić test w niedziele (8dpt), ale nigdy aż tak się nie bałam testu. Ivf strasznie zmienił moje postrzeganie ciąży, świadomość, że jest we mnie zdrowy zarodek, który mógł się nie zagnieździć jest trochę dołująca. Mam 30l i staramy się z mężem od 7 lat.
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
To mój pierwszy raz.
15.09 kriotransfer blastki 3ab. To będzie mój 16 dc sztucznego. Moje endo tylko 7,6 mm. Jestem na estrofemie, encortonie, lutinusie i clexane. Cztery dni po transferze lecę na urlop i muszę to jakos wszystko poogarniac żeby leków starczyło, żeby reszta ekipy się nie zorientowała i testy. Nie wiem co z beta hcg. Chyba dopiero po powrocie.
Cieszę się że to się dzieje 💣2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc