X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro, pierwszy raz 2021 :)
Odpowiedz

In vitro, pierwszy raz 2021 :)

Oceń ten wątek:
  • MDW Autorytet
    Postów: 1506 2728

    Wysłany: 15 września 2021, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megsi wrote:
    Hej dziewczyny, miałam jutro/poniedziałek robić test bo dzisiaj jest 7 dpt 5 dniowej blastki, ale dzisiaj strasznie mnie bolal brzuch, miałam najpierw lekkie brązowe plamienie, a później trochę bardziej różowo-czerwone No więc płacz i SMS do męża, że się nie udało. Zastanawiałam się nad tym żeby już dzisiaj odstawić progesteron dowcipny, ale tak z żalu poszłam nasikac i normalnie mnie ścięło z nóg jak zobaczyłam pozytywny test! Natomiast teraz strasznie się boję tego bólu i krwawienia. Betę w klinice mam w czwartek dopiero zadzwonię w poniedziałek i zobacze czy mogą mi wcześniej zrobić. Jestem w takim szoku i strachu jednocześnie, że zaczynam panikować zamiast się powoli cieszyć.
    Gratuluję pozytywu! Możliwe, że spada Ci poziom progesteronu. Możesz oznaczyć sobie b hcg i proga i ewentualnie dołożyć jakiś jaki bierzesz :)

    2019 IUI, CC 40 tc
    2022 IVF, CC 36+1 tc
  • Jas Ekspertka
    Postów: 199 124

    Wysłany: 16 września 2021, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny😊
    U mnie bez happy endu.... Dostałam okres więc nawet bety nie mam zamiaru robić. Tak się kończy nasza przygoda z in vitro😪 bardzo Wam kibicuje i trzymam kciuki za każdą z Was bo wiem ile to kosztuje psychicznie udźwignąć całą sytuację kiedy przychodzą niepowodzenia.
    My zdecydowaliśmy jeszcze przed procedurą, że jeśli nie wyjdzie to będziemy się starać o adopcję za jakiś czas i taki jest plan na przyszłość.
    W sumie cieszę się że mam już to wszystko za sobą nawet jeśli nie wyszło... Teraz mogę zacząć normalnie żyć i przestać liczyć dni cyklu itd...
    Jeszcze raz wszystkim Wam życzę siły i spełnienia tego największego marzenia🍀

    MDW, Rybka85, MaggiePie lubią tę wiadomość

  • Yuki Autorytet
    Postów: 1367 1072

    Wysłany: 16 września 2021, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jas wrote:
    Hej dziewczyny😊
    U mnie bez happy endu.... Dostałam okres więc nawet bety nie mam zamiaru robić. Tak się kończy nasza przygoda z in vitro😪 bardzo Wam kibicuje i trzymam kciuki za każdą z Was bo wiem ile to kosztuje psychicznie udźwignąć całą sytuację kiedy przychodzą niepowodzenia.
    My zdecydowaliśmy jeszcze przed procedurą, że jeśli nie wyjdzie to będziemy się starać o adopcję za jakiś czas i taki jest plan na przyszłość.
    W sumie cieszę się że mam już to wszystko za sobą nawet jeśli nie wyszło... Teraz mogę zacząć normalnie żyć i przestać liczyć dni cyklu itd...
    Jeszcze raz wszystkim Wam życzę siły i spełnienia tego największego marzenia🍀

    Jas przykro mi, że się nie udało. Mam nadzieję, że poukładasz sobie wszystko i z czasem się z tym pogodzisz. Życzę Ci duuuuzo szczęścia i uśmiechu ❤️💚 Trzymaj się ciepło!! 😊

    Jas lubi tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    Liczne polipy endometrialne
    histeroskopia
    AMH 1,24
    problemy z nasieniem
    immunologia
    ❄️❄️
    03.04 transfer blaski
    10 dpt beta 1.2
    biopsja endometrium
    02.06 transfer blaski
    8 tc poronienie
    9 tc poronienie

    06.03.2024 r., 3600 g szczęścia 💗

    age.png
  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 16 września 2021, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jas wrote:
    Hej dziewczyny😊
    U mnie bez happy endu.... Dostałam okres więc nawet bety nie mam zamiaru robić. Tak się kończy nasza przygoda z in vitro😪 bardzo Wam kibicuje i trzymam kciuki za każdą z Was bo wiem ile to kosztuje psychicznie udźwignąć całą sytuację kiedy przychodzą niepowodzenia.
    My zdecydowaliśmy jeszcze przed procedurą, że jeśli nie wyjdzie to będziemy się starać o adopcję za jakiś czas i taki jest plan na przyszłość.
    W sumie cieszę się że mam już to wszystko za sobą nawet jeśli nie wyszło... Teraz mogę zacząć normalnie żyć i przestać liczyć dni cyklu itd...
    Jeszcze raz wszystkim Wam życzę siły i spełnienia tego największego marzenia🍀
    Naprawdę strasznie mi przykro... Smutno się czyta takie wpisy :( ale najważniejsze w tym wszystkim ze jesteś tego w pełni świadoma, swoich dalszych decyzji. Czasem trzeba umieć powiedzieć dość i zacząć normalnie, spokojnie życ, bo taka walka poprzez ivf może nieźle wykończyć... Trzymaj się, powodzenia. Bądź szczęśliwa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2021, 09:47

    Jas lubi tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • Małagośka Autorytet
    Postów: 388 715

    Wysłany: 17 września 2021, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eleczka wrote:
    Dziękuje za odpowiedz :) Daj proszę jutro znać co i jak :) Podpytuje na przyszłość . 🙈 A to jest może to badanie Era ?
    Chyba tak, to chyba właśnie test era ale nie jestem pewna. Już jestem po pierwszym badaniu wczoraj, trwa dosłownie chwilkę, jest lekko nieprzyjemne, czuć że coś tam się robi a ból jest jak przed okresem. Na szczęście dosłownie minuty nie trwa samo pobieranie. Później trochę czułam lekki ból brzucha ale dziś już jest ok 😄

    * starania od 2019r.
    * 🙋‍♀️ona 33, 🙋‍♂️on 41
    *amh 8,41
    *morfologia 2%
    *12.05.2020 - łyżeczkowanie, 9tc puste jajo plodowe
    *luty 2021 wizyta w klinice
    *kariotypy ok
    *kwiecień - długa procedura
    *fragmentacja 40% 👎
    *amh 6.39 - 30.04.2021
    *punkcja 14.05.2021
    *❄❄
    *criotransfer 10.06.2021, dwie blaski 4.3.2 i 3.2.3 9dpt beta 3.7 😔😔
    *mthfr hetero 👎*pai-1 hetero 👎
    *receptywność endometrium - ok
    *25.10, 37dc - beta 5.5 cb naturals??
    *amh 4.75 29.10.2021
    *29.10.2021 start protokół krótki
    *10.11.2021 punkcja



    ...walkę przegrałam ale wojnę z niepłodnością wygram...
  • Kala92 Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 17 września 2021, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, potrzebuję porady. Jestem po moim pierwszym transferze (FET), który miał miejsce we wtorek. Transferowano blastocystę 5BA. Dzisiaj rano dostałam lekkiego plamienia, które zdążyło już ustać. Poszłam zbadać progesteron i wynosi 9,34 ng/ml. Wydaje mi się, że to bardzo mało. Wysłałam wynik do mojej pani doktor, która odpisała, że niepotrzebnie badałam progesteron i że poziom progesteronu w macicy jest inny, niż ten we krwi. Przyjmuję 3x1 globulkę Utogestanu (3x 200 mg). Oprócz tego 3x1 tabletka Estrofemu i 1x2 tabletki Metypredu. Czy Waszym zdaniem jest się czym niepokoić? Bardzo się boję i stresuję, co tez pewnie w całej tej sytuacji nie pomaga.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2021, 14:51

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2021, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kejtusia wrote:
    Cześć ;) kilka msc temu też się udzielalam na tym wątku, później była ciąża, która zakończyła się poronieniem zatrzymanym na etapie 8/9 tc :(
    Zrobiłam pakiet na trombofilie, wyszła mi tylko mutacja mthfr, muszę jeszcze dorobić kilka badań.
    U mnie w prawdzie przyczyną poronienia to stale rosnący krwiak, który ostatecznie oderwał ode mnie jajo płodowe 😔
    Teraz jestem w trakcie pierwszej miesiączki po poronieniu, powrót do kliniki planujemy jakoś na listopad/grudzień.. muszę powtórzyć znowu badania do kliniki i wymazy z pochwy 🙄
    Zastanawiamy się nad transferem 2 zarodków...🤔

    Cześć,

    Pamiętam Cię :) W tym samym czasie działałyśmy. Też właśnie wracam do kliniki.. Z tym że musimy zacząć jeszcze raz od stymulacji, nie mamy żadnych mrozaczków. W przyszłym tygodniu powinnam dostać okres i zaczynam zastrzyki, wcześniej miałam Gonal i Cetrotide. Teraz Menopur i Orgalutran. Będziemy działać dość nietypowo, bo połowę komórek zapładniamy nasieniem dawcy a połowę męża. Mam nadzieje, że pozwoli nam to uzyskać więcej zarodków.. :)

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 17 września 2021, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala92 wrote:
    Cześć Dziewczyny, potrzebuję porady. Jestem po moim pierwszym transferze (FET), który miał miejsce we wtorek. Transferowano blastocystę 5BA. Dzisiaj rano dostałam lekkiego plamienia, które zdążyło już ustać. Poszłam zbadać progesteron i wynosi 9,34 ng/ml. Wydaje mi się, że to bardzo mało. Wysłałam wynik do mojej pani doktor, która odpisała, że niepotrzebnie badałam progesteron i że poziom progesteronu w macicy jest inny, niż ten we krwi. Przyjmuję 3x1 globulkę Utogestanu (3x 200 mg). Oprócz tego 3x1 tabletka Estrofemu i 1x2 tabletki Metypredu. Czy Waszym zdaniem jest się czym niepokoić? Bardzo się boję i stresuję, co tez pewnie w całej tej sytuacji nie pomaga.
    Wydaje mi się, że to plamienie to mogło być implantacyjne, ja też tak miałam, oczywiście nie pomyślałam że to mogła być implantacja zarodka i się wystraszyłam.
    Co do proga - słyszałam kiedys, że nie powinien spaść poniżej 10. Ja bym coś dołożyła.
    Ja po transferze, ale jeszcze przed beta, chyba 3-4 dni po transferze miałam zbadać proga i wynosił około 19.

    Kala92 lubi tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
  • werus9 Ekspertka
    Postów: 153 246

    Wysłany: 17 września 2021, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, dawno mnie nie było... W międzyczasie mialam punkcję i udało się uzyskać 3❄️ 4cc,1bb,4cc. Transfer mialam 06.09,podali mi 2 mrozonki z embrioglue, dostałam również zastrzyk ale jaki to nie wiem. Beta 9 dpt - 54,95, dzis (11 dpt) 128,10. Mam nadzieję, że przyrost ważniejszy niż wartości bo nie są jakieś szałowe... Ale mam nadzieję że będzie dobrze. Na transfer pojechałam obladowana talizmanami - bransoletka z ananasem, skarpetki, przypinka "jestem w ciąży" (przechodzi z rąk do rąk na farta), obrazek sw Dominika, a po transferze - frytki z maca,ananas i ciągle ciepłe stopy, non stop chodzę w grubych skarpetkach 😁

    MaggiePie lubi tę wiadomość

    Niedoczynność tarczycy (letrox 100)
    Insulinooporność/hiperinsulinemia (glucophage 2500)
    Pcos
    Drożność ok

    6 x IUI - bez powodzenia
    1 IVF -❄️ beta <0,1
    Zabawa od nowa 💉 punkcja 19.06.21
    2 IVF - 06.09.2021❄️❄️
    Beta 9 dpt 54,97,
    11 dpt 128,10,
    14 dpt 592,30,
    16 dpt 1511,
    21 dpt 6855
    35 dpt 47 633,USG
    37dpt 53249,00
    Beta w dół. Koniec marzeń 💔
    27.10.2021 zabieg (*)
    1❄️ czeka na swoją kolej
  • GorzkoGorzko Autorytet
    Postów: 2292 2351

    Wysłany: 17 września 2021, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bunkierka wrote:
    Dziewczyny jakie dodatkowe badania byście zrobiły z wiedzą jaką już macie przed in vitro?
    Nie mam postawionej konkretnej przyczyny czemu się nie udaję i po 3 nie udanych IUI, postanowiliśmy podejść do in vitro. Najszybciej podejdziemy pewnie listopad-grudzień, ponieważ jest jeszcze chwila, a lekarz nic oprócz kariotypu dodatkowego nie zlecił, chciałabym znać Wasze zdanie, co warto jeszcze zbadać przed podejściem do procedury, aby być maksymalnie przygotowanym. Robiłam już pakiet na trombofilię i wyszły mi 2 mutację (badam się dalej w kierunku zakrzepicy). Na wyniki kariotypu czekam. Czy jest coś jeszcze warte zbadania?

    Hej dziewczyny

    Ja podpinam się pod to pytanie, ponieważ tez myślę juz o ivf, jestem po dwóch nieudanych IUI i po ok.2 latach starań ogolnie.

    Mam 3 mutacje: Czynnik V hetero, MTHFR hetero, PAI hetero. Hematolog zlecił dodatkowo zbadać:
    Homocysteina 7.6
    Fibrynogen 234
    D-dimer <0.19
    Biorę acard 75 od miesiąca

    Immunologiczne mam wykluczony zespół antyfosfolipidowy, antykoagulant toczniowy, ASA dodatnie w mianie 1:10, ANA2 słabo dodatnie, ANA3 ujemne
    Biorę metylo-b12, profolium i d-vitum forte.

    Czekam na wyniki KIR

    Prolaktyna: 569( wrzesień 2020, 3dc) 645 ( wrzesień 2020, 16dc), 243 (grudzień 2020, 2dc)
    Biorę Dostinex pol tabletki co 3d

    Czy coś jest jeszcze tu ważne? Czy coś trzeba jeszcze sprawdzić z Waszego doświadczenia? Bardzo się boję, że są jakieś problemy z zagnieżdżaniem i ivf się nie uda :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2021, 17:49

    cA3pp2.png

    👱‍♀️ '88, AMH 6,88 (10.2021)
    antytpo ⬆️ euthyrox 💊
    MTHFR hetero, PAI hetero, KIR Bx (brak 4 DS)

    OviKlinika od '02.2021:
    SonoHSG ✅
    2x cykl stymulowany ❌
    07.07.21 - 1IUI ❌
    05.08.21 - 2IUI ❌

    ICSI - protokół krótki - FET na cyklu sztucznym:
    02.11.21 - punkcja: 1x ❄ 3BB
    20.11.21 - histeroskopia ✅
    23.12.21 - usg: endo 11mm (11dc)
    30.12.21 - FET - embryoglue, AH (18dc)
    bhcg: 8dpt: 70, 11dpt: 252, 13dpt: 565, 18dpt: 3741

    25.01.22 (26dpt) - usg: CRL 6,8mm i ❤ (GA 6+4)
    03.03.22 - prenatalne + pappa - niskie ryzyka
    31.03.22 - usg: będzie chłopak ♂️ (GA 16+0)
    21.09.22 - 👶 4300g, 61cm
  • Ova Autorytet
    Postów: 993 584

    Wysłany: 17 września 2021, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jas wrote:
    Hej dziewczyny😊
    U mnie bez happy endu.... Dostałam okres więc nawet bety nie mam zamiaru robić. Tak się kończy nasza przygoda z in vitro😪 bardzo Wam kibicuje i trzymam kciuki za każdą z Was bo wiem ile to kosztuje psychicznie udźwignąć całą sytuację kiedy przychodzą niepowodzenia.
    My zdecydowaliśmy jeszcze przed procedurą, że jeśli nie wyjdzie to będziemy się starać o adopcję za jakiś czas i taki jest plan na przyszłość.
    W sumie cieszę się że mam już to wszystko za sobą nawet jeśli nie wyszło... Teraz mogę zacząć normalnie żyć i przestać liczyć dni cyklu itd...
    Jeszcze raz wszystkim Wam życzę siły i spełnienia tego największego marzenia🍀

    Jas, mega mi przykro że się nie udało (chociaż ja bym zrobiła mimo wszystko dla pewności chociaż zwykły test gdyż w ciąży pozamacicznej, w której byłam miałam pierwszy okres normalny... nie życzę Ci pozamacicznej, ale czasem w normalnej ciąży też zdarzy się krwawienie).

    W każdym razie jeśli faktycznie nie udało się, ale macie plany o adopcję to mega mocno trzymam kciuki .
    No i za wyluzowanie, bo też wiem jak to jest ciągle na coś czekać...

    Jesteś dzielna , wierzę że się wszystko ułoży teraz po Waszej myśli 🍀

    Jas lubi tę wiadomość

    02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód

    06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny

    AMH 0,62

    04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
    18.02 beta <0,1 ;(

    02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury

    17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
    19.05 beta 210,6
    21.05 beta 62, 9 :( i koniec cudu

    02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
    13.08 beta <1,2 ;(

    31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
    11.09 beta <1,2 ;(

    29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    08.04 beta <1,2 ;(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2021, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jas wrote:
    Hej dziewczyny😊
    U mnie bez happy endu.... Dostałam okres więc nawet bety nie mam zamiaru robić. Tak się kończy nasza przygoda z in vitro😪 bardzo Wam kibicuje i trzymam kciuki za każdą z Was bo wiem ile to kosztuje psychicznie udźwignąć całą sytuację kiedy przychodzą niepowodzenia.
    My zdecydowaliśmy jeszcze przed procedurą, że jeśli nie wyjdzie to będziemy się starać o adopcję za jakiś czas i taki jest plan na przyszłość.
    W sumie cieszę się że mam już to wszystko za sobą nawet jeśli nie wyszło... Teraz mogę zacząć normalnie żyć i przestać liczyć dni cyklu itd...
    Jeszcze raz wszystkim Wam życzę siły i spełnienia tego największego marzenia🍀
    Hej hej nie wiem czy robiłaś test czy nie, ale ja w sobotę czułam się okropnie i byłam pewna, że dostalam okres, bo zaczęłam krwawić. Juz z żalu i płaczu i bólu miałam sobie piwo otwierać i odstawiać progesteron, ale nasikalam i test pozytywny był. Wczoraj potwierdzony betą. Dalej krwawie i dalej mnie boli brzuch. Mam nadzieję, że u ciebie też może tak być. Sprawdź sobie betę a może cię zaskoczy. Mi oczy z orbit wyleciały jak test wyszedł pozytywny! Trzymam kciuki

  • Laura Autorytet
    Postów: 316 212

    Wysłany: 18 września 2021, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny , my od pazdziernika będziemy podchodzić do invitro, mam pytanie że względów ideologicznych mój mąż nie chce zaplanować więcej niż 4 komórek , nasza lekarka raczej rekomenduje aby była to Max dopuszczalna ilość czyli 6. Trochę jestem w kropce i nie wiem co zrobić, czy jest faktycznie taka duża szansa że z 6 komórek powstanie 6 zarodków. Czy raczej z waszego doświadczenia to szansę są dużo mniejsze i uzyskanie z tych sześciu np 2 To już duży sukces. Wiem że każdy jest inny ale jednak statystyka jest statystyką. Może podzielcie się swoim doświadczeniem w tym temacie.

    Starania od 05.2019
    IVF- listopad 2021- nieudana próba transferu 5 dniowego zarodka
    IVF- styczeń 2022 - udany transfer 5 dniowego zarodka
    IVF-wrzesien 2023- transfer 3 dniowego zarodka- nieudany

    IVF2-luty 2024-udany transfer 5 dniowego zarodka
    BetaHCG- 432(11dpt)
    BetaHCG- 1077(13dpt)
    Mamy serduszko ❤️- 13.03.2024
    Prenatalne I-trymest 15.04.2024 ( ryzyka niskie )

    Stan 3 - ❄️

    👩 37l.
    🧔 35l.
    👼 02.2020 (10 tc)
    👶 09.2022 - córeczka

    ❌MTHFT-A1298C hetero
    ❌PAI-1 homo
    ❌ niedrożność jajowodów L i P
    ✔ AHM 4.0
  • AnkaStaranka Autorytet
    Postów: 281 407

    Wysłany: 18 września 2021, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jas wrote:
    Hej dziewczyny😊
    U mnie bez happy endu.... Dostałam okres więc nawet bety nie mam zamiaru robić. Tak się kończy nasza przygoda z in vitro😪 bardzo Wam kibicuje i trzymam kciuki za każdą z Was bo wiem ile to kosztuje psychicznie udźwignąć całą sytuację kiedy przychodzą niepowodzenia.
    My zdecydowaliśmy jeszcze przed procedurą, że jeśli nie wyjdzie to będziemy się starać o adopcję za jakiś czas i taki jest plan na przyszłość.
    W sumie cieszę się że mam już to wszystko za sobą nawet jeśli nie wyszło... Teraz mogę zacząć normalnie żyć i przestać liczyć dni cyklu itd...
    Jeszcze raz wszystkim Wam życzę siły i spełnienia tego największego marzenia🍀

    Jas, ja też Ci kibicuję, żeby Wam się ułożyło i żebyście byli po prostu szczęśliwi ❤

    Jas lubi tę wiadomość

  • AnkaStaranka Autorytet
    Postów: 281 407

    Wysłany: 18 września 2021, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura wrote:
    Hej Dziewczyny , my od pazdziernika będziemy podchodzić do invitro, mam pytanie że względów ideologicznych mój mąż nie chce zaplanować więcej niż 4 komórek , nasza lekarka raczej rekomenduje aby była to Max dopuszczalna ilość czyli 6. Trochę jestem w kropce i nie wiem co zrobić, czy jest faktycznie taka duża szansa że z 6 komórek powstanie 6 zarodków. Czy raczej z waszego doświadczenia to szansę są dużo mniejsze i uzyskanie z tych sześciu np 2 To już duży sukces. Wiem że każdy jest inny ale jednak statystyka jest statystyką. Może podzielcie się swoim doświadczeniem w tym temacie.

    Laura, my przy 1ej procedurze dostaliśmy informację że załapujemy się, aby zapłodnić więcej niż te 6 ustawowych, ale zdecydowaliśmy się zgodzić na max 6, bo myśleliśmy co my potem z nimi zrobimy jak się zaplodnią wszystkie. Rzeczywistość okazała się jednak taka, że do stadium blastocysty dotrwały 2. Teraz gdy po 1ej nieudanej procedurze podchodzimy do drugiej zdecydowaliśmy się zgodzić na zapłodnienie wszystkich pobranych komórek, bo prawdopodobieństwo, że do blastki dotrwa więcej niż 5 zarodków jest małe i to widać też po wpisach innych dziewczyn- ile im pobrano, a ile dotrwalo do transferu...

  • Laura Autorytet
    Postów: 316 212

    Wysłany: 18 września 2021, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Anka, właśnie czytając wpisy odnioslam też takie wrażenie że to bardzo rzadko się zdarza aby w tej procedurze udało się uzyskać z tych sześciu jakaś duża ilość zaplodnionych komórek zdalnych do przetrwania. U mnie że względu na wiek i rekomendacje lekarza jest max 6 Więc i tak bym nie zmniejszają tej szansy.

    AnkaStaranka lubi tę wiadomość

    Starania od 05.2019
    IVF- listopad 2021- nieudana próba transferu 5 dniowego zarodka
    IVF- styczeń 2022 - udany transfer 5 dniowego zarodka
    IVF-wrzesien 2023- transfer 3 dniowego zarodka- nieudany

    IVF2-luty 2024-udany transfer 5 dniowego zarodka
    BetaHCG- 432(11dpt)
    BetaHCG- 1077(13dpt)
    Mamy serduszko ❤️- 13.03.2024
    Prenatalne I-trymest 15.04.2024 ( ryzyka niskie )

    Stan 3 - ❄️

    👩 37l.
    🧔 35l.
    👼 02.2020 (10 tc)
    👶 09.2022 - córeczka

    ❌MTHFT-A1298C hetero
    ❌PAI-1 homo
    ❌ niedrożność jajowodów L i P
    ✔ AHM 4.0
  • Pollanna Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 19 września 2021, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, postanowiłam podzielić się moją "przygodą" z in vitro, do tej pory tylko czytałam Wasze wpisy. Rok temu podeszliśmy do in vitro pierwszy raz, ale w trakcie stymulacji dostałam wynik kariotypu, który jest nieprawidłowy, niezrównoważony i mozaikowy. W jednej linii komórkowej z trisomią chromosomu X, ponadto w jednej z płytek (na 50) stwierdzono kariotyp 45,X. Przerwaliśmy stymulację i czekaliśmy na poradę z genetykiem. Po konsultacji okazało się, że nie jest aż tak źle. Po roku, czyli w tym miesiącu podeszliśmy do in vitro jeszcze raz, ale z badaniem genetycznym zarodków. W środę miałam punkcję, pobranych 27 komórek, z czego 15 było dobrych, 15 zostało zapłodnionych, do wczoraj (3 doba) wszystkie się uchowały, czekamy na jutro ile mamy blastocyst. Mam jeszcze mutację w genie MTHFR w układzie homo i polimorfizm w genie SERPINE (PAI-1) w układzie hetero. Aktualnie jestem na lekach i heparynie, aby nie doszło do hiperstymulacji.
    Podziwiam dziewczyny, które podchodzą do procedury kilka razy, my już zadecydowaliśmy, że to bedzie pierwszy i ostatni raz, już chyba nie mam siły. Pozdrawiam i życzę nam, aby wreszcie się udało.

  • Laura Autorytet
    Postów: 316 212

    Wysłany: 19 września 2021, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pollana, ja też mam MTHFR i PAI. Stwierdzone po pierwszym poronieniu. Stwierdzona niedrożność obu jajowodow pewnie po przebytym poronieniu. I teraz podchodzimy do IVF ale dostałam informacje że nie potrzebuje ostrzykiwania heparyna tylko dopiero od momentu transferu. Ciekawa jestem z czego wynika ta roznica w podejsciu przy tych mutacjach..leczylam się u kilku lekarzy i mam wrażenie że co lekarz to inna opinia z tym ostrzykiwaniem heparyna. ?

    Pollanna lubi tę wiadomość

    Starania od 05.2019
    IVF- listopad 2021- nieudana próba transferu 5 dniowego zarodka
    IVF- styczeń 2022 - udany transfer 5 dniowego zarodka
    IVF-wrzesien 2023- transfer 3 dniowego zarodka- nieudany

    IVF2-luty 2024-udany transfer 5 dniowego zarodka
    BetaHCG- 432(11dpt)
    BetaHCG- 1077(13dpt)
    Mamy serduszko ❤️- 13.03.2024
    Prenatalne I-trymest 15.04.2024 ( ryzyka niskie )

    Stan 3 - ❄️

    👩 37l.
    🧔 35l.
    👼 02.2020 (10 tc)
    👶 09.2022 - córeczka

    ❌MTHFT-A1298C hetero
    ❌PAI-1 homo
    ❌ niedrożność jajowodów L i P
    ✔ AHM 4.0
  • Pollanna Debiutantka
    Postów: 7 2

    Wysłany: 19 września 2021, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura, biorę jeszcze antybiotyk i dostinex, może to któryś z tych leków ma jakieś działanie, które wpływa na krzepliwość, lub sama hiperstymulacja, nie wiem, kazali to robię te zastrzyki do miesiączki 😊 taka rozgrzewka do transferu chyba 😉 tez mam niedrożny jajowod i jeden usunięty 😑

    Laura lubi tę wiadomość

  • Kejtusia Autorytet
    Postów: 2767 2345

    Wysłany: 19 września 2021, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alimak1408 wrote:
    Cześć,

    Pamiętam Cię :) W tym samym czasie działałyśmy. Też właśnie wracam do kliniki.. Z tym że musimy zacząć jeszcze raz od stymulacji, nie mamy żadnych mrozaczków. W przyszłym tygodniu powinnam dostać okres i zaczynam zastrzyki, wcześniej miałam Gonal i Cetrotide. Teraz Menopur i Orgalutran. Będziemy działać dość nietypowo, bo połowę komórek zapładniamy nasieniem dawcy a połowę męża. Mam nadzieje, że pozwoli nam to uzyskać więcej zarodków.. :)
    My uzyskaliśmy 7 zarodków, ale korzystaliśmy tylko z nasienia dawcy. U męża niestety azoospermia...

    alimak1408 lubi tę wiadomość

    2016 - początek starań
    2019 - czynnik męski ❌
    2021 - IVF ICSI = 7❄
    I transfer 4aa - 8tc. krwiak..💔

    2022:
    12.04 - II transfer 4aa + encorton + neoparin
    22dpt - jest serdunio❤️ i krwiak...
    Połówkowe: 425 gram miłości 💕
    💙It's a boy 💙🧸
    Echo serca: zdrowe serduszko🙏🏼

    💖38+5 K. 19.12.2022 | 3770 gram | 54cm💖

    Mutacja mthfr, niedoczynność tarczycy, zsp. antyfosfolipidowy wykluczony, Ana3 dodatnie, histeroskopia diagn. - wszystko ok.
    ______________________
    Cierpliwy do czasu
    dozna przykrości, ale później
    zakwitnie dla niego radość.
    - Syr 1,23 -
‹‹ 172 173 174 175 176 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ