In vitro start sierpień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBonnie też trzymam aby się okazało, że beta drgnie!
Ja nie mam mrozaczków. Bardzo jestem tym rozczarowana. Bardzo. Trzeci raz na pewno nie podejdę do inf w tym roku bo jak...
Jestem 3dpt...
I niepotrzebnie się właśnie naczytałam jak trudno jest z adopcją... Staż małżeński - nie spełniamy. Wiekowo - za starzy na najmłodsze dzieci. Plan awaryjny legł w gruzach... -
Wiem kochana, wymogi adopcyjne znam bardzo dobrze, bo najbliższa mi osoba też się starała i z tego co pamiętam różnica między dzieckiem, a najstarszym rodzicem może być max 40 lat.... a jaki staż małżeński jest wymagany? O tym nie słyszałam, a starało się o adopcję stosunkowo młode małżeństwo i nie było to przeszkodą wtedy.fujitsu wrote:Bonnie też trzymam aby się okazało, że beta drgnie!
Ja nie mam mrozaczków. Bardzo jestem tym rozczarowana. Bardzo. Trzeci raz na pewno nie podejdę do inf w tym roku bo jak...
Jestem 3dpt...
I niepotrzebnie się właśnie naczytałam jak trudno jest z adopcją... Staż małżeński - nie spełniamy. Wiekowo - za starzy na najmłodsze dzieci. Plan awaryjny legł w gruzach... -
nick nieaktualnyJezu kochany.tyle.lekow? To.przeciez.mi organy.wysiada bo juz mam.nadwyrezone. nie no to chyba nie dla mnie. Porażka.jakaśbonnie1234 wrote:Dziękuję za wsparcie, jesteście nieocenione ❤️
Przy tym transferze brałam duphaston (3x1), crinone (2x1), progesteron besins (3x2), lenzetto (2x2), metypred (1x1), neoparin (1x1), Mg+B12 (2x2), kaldyum (2x1), estrofem (3x1), oeparol (3x1), glucophage 500 (1x1), B9 metylowane, B12 metylowane, D3+K2. Oprócz tej endometriozy mam jeszcze MTHFR A1298C hetero i PAI 4G homo, ale to chyba nie ma większego wpływu na powodzenie procedury.
Jeszcze raz dziękuję, już się troszkę uspokoiłam. -
nick nieaktualnyfujitsu wrote:Bonnie też trzymam aby się okazało, że beta drgnie!
Ja nie mam mrozaczków. Bardzo jestem tym rozczarowana. Bardzo. Trzeci raz na pewno nie podejdę do inf w tym roku bo jak...
Jestem 3dpt...
I niepotrzebnie się właśnie naczytałam jak trudno jest z adopcją... Staż małżeński - nie spełniamy. Wiekowo - za starzy na najmłodsze dzieci. Plan awaryjny legł w gruzach...
Z adopcja wcale tak nie jest jak piszą internety. Podchodza.indywidualnie. woem, bo znajomej znajomi mają dwójkę adoptowanych.dzieci. -
nick nieaktualnyTo leki miałaś raczej dobrze dobrane.bonnie1234 wrote:Dziękuję za wsparcie, jesteście nieocenione ❤️
Przy tym transferze brałam duphaston (3x1), crinone (2x1), progesteron besins (3x2), lenzetto (2x2), metypred (1x1), neoparin (1x1), Mg+B12 (2x2), kaldyum (2x1), estrofem (3x1), oeparol (3x1), glucophage 500 (1x1), B9 metylowane, B12 metylowane, D3+K2. Oprócz tej endometriozy mam jeszcze MTHFR A1298C hetero i PAI 4G homo, ale to chyba nie ma większego wpływu na powodzenie procedury.
Jeszcze raz dziękuję, już się troszkę uspokoiłam.
Słuchaj - pierwszy raz udaje się bardzzooo rzadko - to wręcz cud ...
musisz myślec, że masz ładne zarodki i je teraz zabrać! Przygotować się i ruszać po kolejnego skarbusia
i w końcu się uda.
Ja np sobie daje może 1-5% szansy na powodzenie, w ogóle sie nie łudzę... nie nastawiam... a mam tylko dwa- i tylko jedna blastka...
kochana - marudź i płacz - lepiej tak niż tłamsić...
co do Twoich problemów - No nie ukrywajmy, że sporo tego- ale zarodki masz więc to już połowa sukcesu! Uszka do góry!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 18:28
-
Nie wszystko przechodzi przez układ pokarmowy. Część leków jest dopochwowa, część to zastrzyki w brzuch, a część aerozol na skórę. Ja też się martwiłam, czy nie padnę trupem od tych leków, ale ze strony nerek nie miałam żadnych dolegliwości.Berbeć wrote:Jezu kochany.tyle.lekow? To.przeciez.mi organy.wysiada bo juz mam.nadwyrezone. nie no to chyba nie dla mnie. Porażka.jakaś
Berbeć lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Ciasteczko, jesteś wspaniała ❤️ Czy wg Ciebie jest szansa, że ta beta jeszcze coś ruszy? Mi się wydaje, że nie ma szans, bo na tym etapie powinno już być coś widoczne (8dpt), a nie chcę się na noc się faszerować lekami...Ciasteczko77 wrote:To leki miałaś raczej dobrze dobrane.
Słuchaj - pierwszy raz udaje się bardzzooo rzadko - to wręcz cud ...
musisz myślec, że masz ładne zarodki i je teraz zabrać! Przygotować się i ruszać po kolejnego skarbusia
i w końcu się uda.
Ja np sobie daje może 1-5% szansy na powodzenie, w ogóle sie nie łudzę... nie nastawiam... a mam tylko dwa- i tylko jedna blastka...
kochana - marudź i płacz - lepiej tak niż tłamsić...
co do Twoich problemów - No nie ukrywajmy, że sporo tego- ale zarodki masz więc to już połowa sukcesu! Uszka do góry! -
nick nieaktualnySłuchaj - ja bym leki wzięła na wszelki zaś - czy ruszy ... szansa jeszcze jest- inaczej jakby to był 10 dpt.. ale 8- to jeszcze bym powtórzyła- spokojnie, na chłodno ... raczej szanse małe - ale jeszcze są.bonnie1234 wrote:Dziękuję Ciasteczko, jesteś wspaniała ❤️ Czy wg Ciebie jest szansa, że ta beta jeszcze coś ruszy? Mi się wydaje, że nie ma szans, bo na tym etapie powinno już być coś widoczne (8dpt), a nie chcę się na noc się faszerować lekami...
owszem powinno być- liczymy: 2 dni na implantację, po 2 dniach zaczyna sie przyrost we krwi.. czyli daje 6 dpt... ale są przecież takie przypadki gdzie nagle ruszyła- tak jak pisały dziewczyny ...
1 dzień leków nie zaszkodzi.
Jutro powtórz.
Ps nie jestem
jestem maruda, pesymistka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 18:48
bonnie1234 lubi tę wiadomość
-
Cześć! Przepraszam, że tak się wtrącę, ale trochę Was podczytuje, bo sama wystartowałam że stymulacja do IVF.bonnie1234 wrote:Dziękuję za wsparcie, jesteście nieocenione ❤️
Przy tym transferze brałam duphaston (3x1), crinone (2x1), progesteron besins (3x2), lenzetto (2x2), metypred (1x1), neoparin (1x1), Mg+B12 (2x2), kaldyum (2x1), estrofem (3x1), oeparol (3x1), glucophage 500 (1x1), B9 metylowane, B12 metylowane, D3+K2. Oprócz tej endometriozy mam jeszcze MTHFR A1298C hetero i PAI 4G homo, ale to chyba nie ma większego wpływu na powodzenie procedury.
Jeszcze raz dziękuję, już się troszkę uspokoiłam.
Bonnie, Oeparol brałaś po transferze? Z tego, co wiem to jego głównym składnikiem jest olej z wiesiołka, który należy brać tylko do owulacji, bo może powodować skurcze macicy. Nie wiem czy powinnaś zastrm brać go po transferze. -
nick nieaktualnyChyba Bonnie brała przed Transf??kalade wrote:Cześć! Przepraszam, że tak się wtrącę, ale trochę Was podczytuje, bo sama wystartowałam że stymulacja do IVF.
Bonnie, Oeparol brałaś po transferze? Z tego, co wiem to jego głównym składnikiem jest olej z wiesiołka, który należy brać tylko do owulacji, bo może powodować skurcze macicy. Nie wiem czy powinnaś zastrm brać go po transferze.
A Nawet mam go w domu - ne zdążyłam zażyć bo M dostał nawrotu i się zaczelo na szybko IVF ..
A propos - czy picie pokrzywy mi nie zaszkodzi ? Czytam w necie i nie znajduje inf że nie wolno..
Kalade - co tam u Ciebie?
Jak sie czujesz?
-
Na pewno nie ma tutaj większej marudy ode mnie ;pCiasteczko77 wrote:Słuchaj - ja bym leki wzięła na wszelki zaś - czy ruszy ... szansa jeszcze jest- inaczej jakby to był 10 dpt.. ale 8- to jeszcze bym powtórzyła- spokojnie, na chłodno ... raczej szanse małe - ale jeszcze są.
owszem powinno być- liczymy: 2 dni na implantację, po 2 dniach zaczyna sie przyrost we krwi.. czyli daje 6 dpt... ale są przecież takie przypadki gdzie nagle ruszyła- tak jak pisały dziewczyny ...
1 dzień leków nie zaszkodzi.
Jutro powtórz.
Ps nie jestem
jestem maruda, pesymistka
To powtórzę w takim razie betę jutro i wezmę dzisiaj jeszcze ten progesteron... -
Oeparol brałam też po transferze.... czy to był błąd? Takie miałam zalecenia. Myślicie, że powinnam poruszyć to z lekarzem?kalade wrote:Cześć! Przepraszam, że tak się wtrącę, ale trochę Was podczytuje, bo sama wystartowałam że stymulacja do IVF.
Bonnie, Oeparol brałaś po transferze? Z tego, co wiem to jego głównym składnikiem jest olej z wiesiołka, który należy brać tylko do owulacji, bo może powodować skurcze macicy. Nie wiem czy powinnaś zastrm brać go po transferze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Bonnie, moim zdaniem tak. Poczytaj na forum i w internecie. Wszędzie piszą, że tylko do owulacjibonnie1234 wrote:Oeparol brałam też po transferze.... czy to był błąd? Takie miałam zalecenia. Myślicie, że powinnam poruszyć to z lekarzem?






