In vitro start sierpień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTaka jest nasza decyzja - jedna szansa, jedna procedura. Podejmujemy jedną próbę. Jeżeli nie uda się- trudno... będziemy żyć dalej ale ze świadomością że spróbowaliśmy.
Poza tym u mnie już nie ma co się łudzić (następne stymu byłyby tylko gorsze A ledwo tą przeszłam - arsenał hormonów miałam, mój wiek, amh); M jest teraz leczony chemia i już nie liczymy na jakiekolwiek nasienie po tym (po poprzednich już miał na granicy i to po ilu latach po zakończeniu leczenia). Zdążyliśmy tylko 1 słomkę zamrozić i użyto ją do tej procedury.
-
Dziewczyny, nie testowałam w końcu, bo dzisiaj wszystkie lab zamknięte u mnie w mieście. Jutro idę na betę, ale cały optymizm mi minął niestety. Od kilku dni mam bóle miesiączkowe, a od 2 dni dosyć silne i nawet nospa mi nie przyniosła ulgi
Brzuch mi wywaliło strasznie, nie wiem, czy to nie od tych leków, ale zrobiła mi się taka piłeczka i w ogóle czuję się psychicznie beznadziejnie
Ciężko mi uwierzyć, że przy takich objawach wynik będzie pozytywnyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 16:50
-
nick nieaktualnybonnie1234 wrote:Dziewczyny, nie testowałam w końcu, bo dzisiaj wszystkie lab zamknięte u mnie w mieście. Jutro idę na betę, ale cały optymizm mi minął niestety. Od kilku dni mam bóle miesiączkowe, a od 2 dni dosyć silne i nawet nospa mi nie przyniosła ulgi
Brzuch mi wywaliło strasznie, nie wiem, czy to nie od tych leków, ale zrobiła mi się taka piłeczka i w ogóle czuję się psychicznie beznadziejnie
Ciężko mi uwierzyć, że przy takich objawach wynik będzie pozytywny
Który to bedzie dpt ?? -
Ciasteczko77 wrote:Bonnie - betuj jutro- trzymam mocno kciuki❤️
Który to bedzie dpt ?? -
nick nieaktualnybonnie1234 wrote:Hej, będzie to 8 dpt blastki. Mam w domu sikaniec o wysokiej czułości, ale chyba nie ma sensu go robić, bo jest jeszcze za wcześnie. Czy znacie kogoś komu się udało przy takich okresowych objawach?
Z tego co tu czytałam tyle msc.
Ha ha -ja tez mam 10 w domu i pewnie je też obsikam mimo ze wiem ze to głupota
Ja betę chyba tez zrobię juz 8-10.
Trzymam kciukiii!!!! Tylko sie nie dołuj - bo wiesz ze to wcześnie
-
Berbeć wrote:Też jestes 82? Co.Ty boisz sie.zasytzykow? Ja to sie boje, ze zle sobie.zrobie. a jak sie.bede bala.wstrzyknac to mąż mi zrobi. Ja dopiero 26.08. A.gonapeptyl to tez zatrzyki ? Nie.mam.w.domu.tych lekow bo mi klinika przechowuje.
Tak, 82.
Mi zastrzyki robi facet, bo ja nawet przy pobieraniu krwi odwracam głowę, żeby nie fiknąć Ale teraz wyjeżdża, więc nie wiem jak sobie poradzę..
Wczoraj byłam na USG (5 dc), jeśli dobrze zapamiętałam to jest 6 pęcherzyków, z czego dwa miały po 10 mm, reszta jakieś mniejsze, ale jako tako rokują. Zwiększyła mi dawkę leków i dołożyła Cetrotide (wszystko zastrzyki, więc już są 3).
Jutro kolejna wizyta. -
Ciasteczko77 wrote:Rożne są objawy i takie na @ i bez.
Z tego co tu czytałam tyle msc.
Ha ha -ja tez mam 10 w domu i pewnie je też obsikam mimo ze wiem ze to głupota
Ja betę chyba tez zrobię juz 8-10.
Trzymam kciukiii!!!! Tylko sie nie dołuj - bo wiesz ze to wcześnie
Ciasteczko, a kiedy najwcześniej ma szansę wyjść beta? Bo ja w sumie mimo tylu lat starań nigdy do tego etapu jeszcze nie doszłam, żeby robić test z krwi. -
nick nieaktualnyCiasteczko77 wrote:Spoko - ja jestem żółtodziób - to moje pierwsze i ostatnie IVF.
Ale sporo czytam na ten temat i jestem dociekliwa:)
A Ty kiedy zaczynasz ?
No ja to.się chyba nie.doczekam. 22.08 jadę na usg 3D, badanie.nasienia i wirusologoczne, i jak bedzie.ok to zaczynam stymulacje 26 -
nick nieaktualnyVeri - zależy ilu dniowy zarodek - jak masz 5 dniowy to wcześniej niż 8 dpt bez sensu - jeżeli masz 3 dniowe to min 11... ale to zależy od kliniki - u mnie mówią od 12-14 dpt zeby sie nie stresować wcześniej.
Z reguły dziewczyny robią od 10 dpt. Invicta np zaleca od 3 dnia juz (nie wiem po co ..).
Blastocysta po podaniu implantuje sie 1-2 dni. Po 48 h juz jest stężenie minimalne we krwi bhcg. Ale to moze byc poniżej 5.
Nie ma reguły. Jednak drgniecie bhcg w 8 dpt już powinno być.
Istotne są przyrosty - 66% co 48 h jako minim.
Berbeć - doczekasz sie zobaczysz jak zleci !Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2018, 22:54
Berbeć, Veri lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiasteczko77 wrote:Taka jest nasza decyzja - jedna szansa, jedna procedura. Podejmujemy jedną próbę. Jeżeli nie uda się- trudno... będziemy żyć dalej ale ze świadomością że spróbowaliśmy.
Poza tym u mnie już nie ma co się łudzić (następne stymu byłyby tylko gorsze A ledwo tą przeszłam - arsenał hormonów miałam, mój wiek, amh); M jest teraz leczony chemia i już nie liczymy na jakiekolwiek nasienie po tym (po poprzednich już miał na granicy i to po ilu latach po zakończeniu leczenia). Zdążyliśmy tylko 1 słomkę zamrozić i użyto ją do tej procedury.
Przykro mi:/ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo ja nakrzycze - nawet nie doszło do implantacji (raczej nie ?) jakie objawy chcesz mieć ?To dobrze, że nie masz skurczy czy boli .. spokojnie ! Za pierwszym crio co miałaś ?
Ja mam tydzień urlopu po crio.. z jednej strony spoko bo praca mnie wykańcza (stres plus nadgodziny zły tryb życia) ale pewnie korby dostanę w domu ale tak sobie tłumacze, że chyba ten pierwszy najważniejszy tydzień lepiej przejść spokojnie... a nie użerać się z ludźmi czy nie móc zjeść przez 12 h.. czasem był taki hard że nie miałam czasu iść siku ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2018, 11:49
Berbeć lubi tę wiadomość