In vitro Trójmiasto
-
WIADOMOŚĆ
-
Kate_____ wrote:Ja tez juz bym chciała się wyłaczyć.. ale boję się już teraz powiedzieć bo z tym wiąże się zwolnienie.. W tygodniu biorę jakieś pojedyncze dni urlopu żeby się zregenerować. .. mi najbardziej dokucza stan podgoraczkowy od 14 tej się zaczyna i trzyma do wieczora.. zasypiam w locie i dziś tez czuje podbrzusze.. mam już wizytę u swojego lekarza prowadzącego na 10 września.. oby było dobrze do tego czasu..LAURA
-
My już po wizycie. Zaczynając od początku na usg wygląda wszystko ładnie. Mam da pewności powtórzyć badanie amh bo poprzednie mam robione ponad półtora roku temu. Od poniedziałku mam włączyć zastrzyki Gonapeptyl co drugi dzień, Ovuastan i kwas foliowy biorę dalej. W sobotę będziemy robić wszystkie wirusowe wyniki. 7 września mam kolejną wizytę i zaczniemy tego dnia stymualcje. Na tą wizytę mam zrobić LH, FSH i proga. Potem 14 września usg a, kolejne już będziemy ustalać według wzrostu pęcherzyków. Transfer nam wypadnie wypadnie po 20 września. Jeżeli chodzi o procedury to zdecydowaliśmy się na pakiet optimum dodatkowo z AH (nacięcie otoczki) i weryfikacjami po transferze. Zapładniać będziemy 6 komórek, a jeżeli zostanie jeszcze kolejne 6 lub więcej to wtedy je zamrozimy. Jeżeli będzie mniej tej nadwyżki to nie będziemy mrozić. O tym zdecydujemy po ostatnim usg przed punkcją. Transferować będziemy dwa zarodki. Tego 7 września mam też wizytę u anestezjologa i badania dla niego też muszę zrobić (jest ich dużo ale są w cenie na szczęście). Trochę nie dociera do mnie, że to już się dzieje wszystko!
Berbeć, mag87 lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
nick nieaktualnyanciaa wrote:My już po wizycie. Zaczynając od początku na usg wygląda wszystko ładnie. Mam da pewności powtórzyć badanie amh bo poprzednie mam robione ponad półtora roku temu. Od poniedziałku mam włączyć zastrzyki Gonapeptyl co drugi dzień, Ovuastan i kwas foliowy biorę dalej. W sobotę będziemy robić wszystkie wirusowe wyniki. 7 września mam kolejną wizytę i zaczniemy tego dnia stymualcje. Na tą wizytę mam zrobić LH, FSH i proga. Potem 14 września usg a, kolejne już będziemy ustalać według wzrostu pęcherzyków. Transfer nam wypadnie wypadnie po 20 września. Jeżeli chodzi o procedury to zdecydowaliśmy się na pakiet optimum dodatkowo z AH (nacięcie otoczki) i weryfikacjami po transferze. Zapładniać będziemy 6 komórek, a jeżeli zostanie jeszcze kolejne 6 lub więcej to wtedy je zamrozimy. Jeżeli będzie mniej tej nadwyżki to nie będziemy mrozić. O tym zdecydujemy po ostatnim usg przed punkcją. Transferować będziemy dwa zarodki. Tego 7 września mam też wizytę u anestezjologa i badania dla niego też muszę zrobić (jest ich dużo ale są w cenie na szczęście). Trochę nie dociera do mnie, że to już się dzieje wszystko!
anciaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyanciaa wrote:My już po wizycie. Zaczynając od początku na usg wygląda wszystko ładnie. Mam da pewności powtórzyć badanie amh bo poprzednie mam robione ponad półtora roku temu. Od poniedziałku mam włączyć zastrzyki Gonapeptyl co drugi dzień, Ovuastan i kwas foliowy biorę dalej. W sobotę będziemy robić wszystkie wirusowe wyniki. 7 września mam kolejną wizytę i zaczniemy tego dnia stymualcje. Na tą wizytę mam zrobić LH, FSH i proga. Potem 14 września usg a, kolejne już będziemy ustalać według wzrostu pęcherzyków. Transfer nam wypadnie wypadnie po 20 września. Jeżeli chodzi o procedury to zdecydowaliśmy się na pakiet optimum dodatkowo z AH (nacięcie otoczki) i weryfikacjami po transferze. Zapładniać będziemy 6 komórek, a jeżeli zostanie jeszcze kolejne 6 lub więcej to wtedy je zamrozimy. Jeżeli będzie mniej tej nadwyżki to nie będziemy mrozić. O tym zdecydujemy po ostatnim usg przed punkcją. Transferować będziemy dwa zarodki. Tego 7 września mam też wizytę u anestezjologa i badania dla niego też muszę zrobić (jest ich dużo ale są w cenie na szczęście). Trochę nie dociera do mnie, że to już się dzieje wszystko!
Szłam tak samo.. A czas zleciał niesamowicie! Daj znać jak po pierwszym zastrzyku.. trzymamy tu kciuki za Ciebie!anciaa lubi tę wiadomość
-
Kate_______ wrote:Dziewczyny jak się czujecie? Kiedy macie najbliższe wizyty? jak u Was ze zwolnieniem? Kiedy chciałybyscie iść?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
4me wrote:A ja z Wami właśnie zaczelam gonapeptyl
Ciasteczko77, 4me lubią tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Kate_______ wrote:Szłam tak samo.. A czas zleciał niesamowicie! Daj znać jak po pierwszym zastrzyku.. trzymamy tu kciuki za Ciebie!29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Hałasianka miałam o to pytać właśnie i się upewniać Mogę się spodziewać jakiś "rewelacji" po zastrzyku?29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Jvm wrote:Rewelacji raczej nie będzie
Generalnie te zastrzyki im więcej masz tkanki tłuszczowej na brzuchu, tym mniej boląBerbeć lubi tę wiadomość
29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
anciaa wrote:Hałasianka miałam o to pytać właśnie i się upewniać Mogę się spodziewać jakiś "rewelacji" po zastrzyku?
Z porad pielegniarki to zastrzyki trzeba robic na siedząco, tak, zeby zrobila sie faldka tluszczu. Wbijamy pod katem prostym, dwa palce ponizej pępka ale nie pod pepkiem bezposrednio! I baaardzo, baaardzo powoli wstrzykujemy. Na koniec najpierw puszczamy faldke a później wyciągamy strzykawke.
U mnie pieleganiarka robila naprawde powoli i niestety nawet mocno szczypalo. I jest maly siniak. Maz postaral sie bardziej-prawie zero bolu i nie ma siniaka. Mysle, ze clu to te woooolniutkie wstrzykiwanieHałasianka lubi tę wiadomość