In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Frankfurterka wrote:Cześć Dziewczyny
Czytam wasze wpisy od jakiegoś czasu i budujaca jest ilosc wiedzy i doswiadczen którymi sie dzielicieJestescie cudowne!
My jestesmy po Pieciu transferach z własna komórka - niestety bez sukcesu. Teraz próbujemy w Novum w Warszawie z KD. Jestem w cyklu sztucznym, z mrozonych komórek, transfer mam zaplanowany na 15.02. 24.
Lekarka powiedziałą ze nalezy transferowac zarodki 3 dniowe jednak z tego co czytam tutaj na formum wiekszosc miała transfer zarodków 5 dniowych. Tak tez było u nas w transwerach z własnymmi komórkami. Czy powinnam sie upierac przy zmianie terminu transferu?
W sumie to nawet jescze nie wiem jakiej jakosci beda zarodki. To juz szóste podejscie i wpadam w paranoje ze czegos nie dopilnowałam.
Pozdrawiam
Jestem świeżo po 1 nieudanym transferze mrożonego 3 dniowego zarodka który miał być niby "silny". I żałuje ze od początku nie upieralam się przy blastocyscie. Teraz drugi raz podchodzić chce już z blastocysta. Zostały mi 3 mrożone zarodki i mam nadzieje ze choc jeden zostanie blastocystą....Frankfurterka, Hope_89, happilyeverafter, Nowa na forum, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Frankfurterka wrote:Teraz to naprawde wpadłamw panikę.
My podchodzilizmy dotatd do IVF w Niemczech ale tam nie mozna wykorzystywac komórek z dawstwa i trzeba jechzc zagranice. Pomyslałam ze Pl jest ok i polecono mi Novum.
Bylismy u nich w czerwcu zeszłego roku, czekalismy 3 miesiace na znalezienei dawczyni, i na poczatku wrzesnia przyjechalismy na wizyte do rozppczecia transferu. Przepisali nam lekarstwa, wziełam juz nawet 2 zastrzyki decapeptylu ale w mmieszyczasie przyszły wyniki tarczycy z Novum i moaj endo w DE powiedziałą ze z takimi wartosciami nie mam szans na ciaze.
Zadzwoniłam do Novum i lekarka powiedział ze jak che to moge przerwac przygotowania do transferu, a jak chce to kontynuowac, to moja decyzja.
Weic przerwalismy, wyrównałąm tarczyce i teraz w styczniu wrocilismy do przygotowan do transferu. Ale mam poczucie totalnej masówki i toalnego braku zaintersowania.
Twierdza ze 3 dla mrozonych zarodków lepiej jest transferowac 3dniowe bo sordowisko macicy jest przyjazniejsze ale mowiac szczerze to nie wiem w co wierzyc.
Wpadam w panike
Ja u nich po pełnych 2 procedurach na swoich komórkach zdecydowałam się na KD . Myślałam, że taka renoma to idziemy w ciemno.
Nie orientowalam się w ogóle w temacie, po prostu ruszyła machina.
Pakiet 6 komórek, 4 komórki zaplodnily się prawidłowo. W momencie transferu, kiedy usłyszałam co się dzieje to przeżyłam szok. Jeden 8 blastomerowy podajemy a reszta słaba i prawdopodobnie nie rokują.
Już czułam, że to nie ma prawa się udać. Rozmowa z panią z laboratorium, jednak szybko sprostowana przez koordynatorke- podejrzewała że może trafiłam na słabe jakościowo komórki . Później zarzut złej jakości nasienia, gdzie to był absurd.
Później znalazłam tu dziewczyny.
Nakierowaly mnie chociażby na Invicta, nawet bliżej miałam do nich.
Finalnie uzyskaliśmy 4 blastocysty z pakietu 6 komórek. Byłam zdziwiona , pierwszy transfer udany 😀 nie wiem co będzie dalej, ale to dało nam dużo nadziei że jednak zostaniemy w końcu rodzicami.
I niby pieniądze to nie wszystko, ale bardzo ubolewam że to były najszybciej wydane na marne pieniądze. Kosztowało nas to prawie 40 tys.
Invicta teraz chyba ma 26 tys. I chyba nie było dodatkowych kosztów. Ewentualnie badania które robiłam sama u siebie , bo część mają w pakiecie.
Przeżyłam naprawdę ogromny zawód i nie poleciłabym ich nikomu, szczególnie z KD.
Jeszcze jak odchodziliśmy, miałam telefon od doktora L. I już coś dało mi do myślenia, bo mówił że szykują się na nową współprace, prawdopodobnie Dania? Już nie pamiętam.
Może wybrałam zła dawczynie, Ukrainka w stanie wojny? W każdym razie teraz trochę pewniej stąpam po Ziemii😉Frankfurterka lubi tę wiadomość
[/url]
-
Hope_89 wrote:Nie chce mówić, że przejdziesz to samo. Ale....
Ja u nich po pełnych 2 procedurach na swoich komórkach zdecydowałam się na KD . Myślałam, że taka renoma to idziemy w ciemno.
Nie orientowalam się w ogóle w temacie, po prostu ruszyła machina.
Pakiet 6 komórek, 4 komórki zaplodnily się prawidłowo. W momencie transferu, kiedy usłyszałam co się dzieje to przeżyłam szok. Jeden 8 blastomerowy podajemy a reszta słaba i prawdopodobnie nie rokują.
Już czułam, że to nie ma prawa się udać. Rozmowa z panią z laboratorium, jednak szybko sprostowana przez koordynatorke- podejrzewała że może trafiłam na słabe jakościowo komórki . Później zarzut złej jakości nasienia, gdzie to był absurd.
Później znalazłam tu dziewczyny.
Nakierowaly mnie chociażby na Invicta, nawet bliżej miałam do nich.
Finalnie uzyskaliśmy 4 blastocysty z pakietu 6 komórek. Byłam zdziwiona , pierwszy transfer udany 😀 nie wiem co będzie dalej, ale to dało nam dużo nadziei że jednak zostaniemy w końcu rodzicami.
I niby pieniądze to nie wszystko, ale bardzo ubolewam że to były najszybciej wydane na marne pieniądze. Kosztowało nas to prawie 40 tys.
Invicta teraz chyba ma 26 tys. I chyba nie było dodatkowych kosztów. Ewentualnie badania które robiłam sama u siebie , bo część mają w pakiecie.
Przeżyłam naprawdę ogromny zawód i nie poleciłabym ich nikomu, szczególnie z KD.
Jeszcze jak odchodziliśmy, miałam telefon od doktora L. I już coś dało mi do myślenia, bo mówił że szykują się na nową współprace, prawdopodobnie Dania? Już nie pamiętam.
Może wybrałam zła dawczynie, Ukrainka w stanie wojny? W każdym razie teraz trochę pewniej stąpam po Ziemii😉
poczatek brzmi jak moja historia. ja tez mam poczucie ze cos jest nie tak z ta kliniką. czytałm rozne opinie w intenecie i same achy i ochy. Plus jescze znajoma wiec weszlismy w ciemno.
co do kosztów to sie zgadzam - pałcimy masakryczne pienieadze za wszystko, za kazda rozmowe telefoniczna, za badania, nic nie jest wliczone w cenie pakietu. i mam wrazenie ze nikt tych badan nie oglada.
Niestety jestesmy troche uwiezieni - w czwartek mamy transfer. mam nadzieje ze jakims cudem sie uda ale jezeli nie to mnie nigdy wiecej nie zobacza.
Edit: ah, nasza dawczyni tez jest z UkrainyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2024, 17:36
Everything will be good in the end. If it's not good, it's not the end.
5 nieudanych transferów na własnych komórkach.
KD: 02.2024
VI Transfer: FET 3d, cp 💔, 11dpr 16 ml/UI; 14dpt 64ml/UI; 18 dpt 151 ml/UI; 21dpt 53ml/ UI; 32 dpt 300ml/UI; 33dpt 265ml/UI; 33dpt 158ml/UI 35dpt laparoskopia cp
VII transfer 03.08. FET 5 d. 💔
VII transfer 04.11, 5dpt beta <0.2 -
Claudia Ferrari wrote:Jestem świeżo po 1 nieudanym transferze mrożonego 3 dniowego zarodka który miał być niby "silny". I żałuje ze od początku nie upieralam się przy blastocyscie. Teraz drugi raz podchodzić chce już z blastocysta. Zostały mi 3 mrożone zarodki i mam nadzieje ze choc jeden zostanie blastocystą....
Hej Claudia, czytałąm Twoja historiemm strasznie mi przykro Zecie to spotkałotrzymałam kciuki w off-ie
Podziwiam za zimna krew w sprawie laboaratorium. Ale w rmach wyrównaia teraz spotka Cie cos dobrego!
Claudia Ferrari lubi tę wiadomość
Everything will be good in the end. If it's not good, it's not the end.
5 nieudanych transferów na własnych komórkach.
KD: 02.2024
VI Transfer: FET 3d, cp 💔, 11dpr 16 ml/UI; 14dpt 64ml/UI; 18 dpt 151 ml/UI; 21dpt 53ml/ UI; 32 dpt 300ml/UI; 33dpt 265ml/UI; 33dpt 158ml/UI 35dpt laparoskopia cp
VII transfer 03.08. FET 5 d. 💔
VII transfer 04.11, 5dpt beta <0.2 -
Frankfurterka wrote:poczatek brzmi jak moja historia. ja tez mam poczucie ze cos jest nie tak z ta kliniką. czytałm rozne opinie w intenecie i same achy i ochy. Plus jescze znajoma wiec weszlismy w ciemno.
co do kosztów to sie zgadzam - pałcimy masakryczne pienieadze za wszystko, za kazda rozmowe telefoniczna, za badania, nic nie jest wliczone w cenie pakietu. i mam wrazenie ze nikt tych badan nie oglada.
Niestety jestesmy troche uwiezieni - w czwartek mamy transfer. mam nadzieje ze jakims cudem sie uda ale jezeli nie to mnie nigdy wiecej nie zobacza.
Edit: ah, nasza dawczyni tez jest z Ukrainy
No a tu mamy Polke, mieszkająca niedaleko stosunkowo😉
Czyli dalej Ovobank Hiszpanii?
Proszę nie bierz tego do siebie, bo nie musi być tak samo. Może my mieliśmy pecha.
[/url]
-
Hope_89 wrote:No a tu mamy Polke, mieszkająca niedaleko stosunkowo😉
Czyli dalej Ovobank Hiszpanii?
Proszę nie bierz tego do siebie, bo nie musi być tak samo. Może my mieliśmy pecha.
Mnie jescze dobija Estrpfen. Odkąd go biore to mi sie ciagle płakac chce z byle powodu.Everything will be good in the end. If it's not good, it's not the end.
5 nieudanych transferów na własnych komórkach.
KD: 02.2024
VI Transfer: FET 3d, cp 💔, 11dpr 16 ml/UI; 14dpt 64ml/UI; 18 dpt 151 ml/UI; 21dpt 53ml/ UI; 32 dpt 300ml/UI; 33dpt 265ml/UI; 33dpt 158ml/UI 35dpt laparoskopia cp
VII transfer 03.08. FET 5 d. 💔
VII transfer 04.11, 5dpt beta <0.2 -
Dziewczyny czy któraś z Was miała sytuacje ze odstawiając leki po nieudanym transferze, miesiaczka nie przychodziła? 🙈 pytam bo rozmawiałam z koordynatorka w środę po tym zajebistym wyniku -1, i ona powiedziała "proszę odstawić w takim razie leki i czekać na miesiaczke a ja wyślę Pani nowy protokół leków od lekarza skoro zaczynamy od razu w nowym cyklu. Ale jakby miesiaczka nie przyszla to tez proszę od razu dzwonić" 🤯 serio ? W sensie czemu mogłaby nie przyjść ? Po tabletkach anty z odstawienia zawsze miałam krwawienie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2024, 18:45
I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Claudia Ferrari wrote:Dziewczyny czy któraś z Was miała sytuacje ze odstawiając leki po nieudanym transferze, miesiaczka nie przychodziła? 🙈 pytam bo rozmawiałam z koordynatorka w środę po tym zajebistym wyniku -1, i ona powiedziała "proszę odstawić w takim razie leki i czekać na miesiaczke a ja wyślę Pani nowy protokół leków od lekarza skoro zaczynamy od razu w nowym cyklu. Ale jakby miesiaczka nie przyszla to tez proszę od razu dzwonić" 🤯 serio ? W sensie czemu mogłaby nie przyjść ?
Ja odstawiłam leki we wtorek i też miesiączka jeszcze nie przyszła. Progesteron musi spaść. Mnie się nigdy nie zdarzyło, żeby nie było miesiączki po nieudanym transferze. Z tego co pamiętam, to najdłużej czekałam tydzień.
Też już nie mogę się doczekać. Brzuch mnie pobolewa, to może lada dzień będzie 🙂Trinity_Nea lubi tę wiadomość
👩 Ona '89
🧑🏻 On '89
IV IVF
Reprofit Ostrawa
FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
9 dpt - beta <1,2 💔
FET luty 2024 r. 🤞🍀
CB 💔
FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
4 dpt prog. 17,10 ng/ml
5 dpt ⏸️ beta 31,2
7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
30 dpt - jest ❤️
Córeczka 🎀
21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰
"Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
będzie daleko za twoimi plecami.
Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
pozostanie z tobą już na zawsze..." -
Frankfurterka teraz już pozostaje trzymać kciuki, żeby mimo wszystko transfer okazał się szczęśliwy! 🤞
Frankfurterka, happilyeverafter, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
👩 Ona '89
🧑🏻 On '89
IV IVF
Reprofit Ostrawa
FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
9 dpt - beta <1,2 💔
FET luty 2024 r. 🤞🍀
CB 💔
FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
4 dpt prog. 17,10 ng/ml
5 dpt ⏸️ beta 31,2
7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
30 dpt - jest ❤️
Córeczka 🎀
21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰
"Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
będzie daleko za twoimi plecami.
Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
pozostanie z tobą już na zawsze..." -
Nefertiti89 wrote:Ja odstawiłam leki we wtorek i też miesiączka jeszcze nie przyszła. Progesteron musi spaść. Mnie się nigdy nie zdarzyło, żeby nie było miesiączki po nieudanym transferze. Z tego co pamiętam, to najdłużej czekałam tydzień.
Też już nie mogę się doczekać. Brzuch mnie pobolewa, to może lada dzień będzie 🙂
No dlatego właśnie nie wiem skąd to zdanie koordynatorki.
Mnie dziś rano obudził ból brzucha, dosyć silny i typowo jak na miesiaczke. Do tego stopnia, ze wzięłam ibuprom najpierw zanim wstałam. Poszłam do toalety bo byłam pewna ze dostałam, a tam nic. Ból brzucha minął, ale miesiączki jeszcze nie ma. Ale brzuch dalej mam duży i twardy jak podczas brania leków. Mimo ze już 2,5 doby nie biorę.I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Miesiaczka tak do tygodnia po odstawieniu lekow przychodzi. U mnie byla po 3 dniach po biochemie, okrutnie mocna i bolesna. Moze dlatego tez ze cos tam jednak sie zadzialo.
Drugiej natomiast nie dostalam. Cykl mi sie rozjechal calkowicie, czekalam chyba z 40 dni albo i wieceje, w koncu dostalam anty na miesiac i dopiero po zakonczeniu anty przyszla. Wtedy tez zaczelam cykl do kolejnego transferu. -
Aaaaa widzisz, to dlatego mowila o możliwym braku miesiączki. Ale wtedy dupa
tyle czekać na kolejny transfer. Beznadziejnie....
A już miałam nadzieję że kolejny transfer szybko pójdzie dostanę szybko miesiączkę w jedenastym dniu cyklu będzie monitoring i po pięciu dniach jeśli uzyskają pięciodniowy zarodek będzie od razu transfer a tutaj jednak zdziwienie że nawet może trwać dużo dłużej..
ciekawe czy w tym całym czekaniu na @ nie dostanę jakiś torbieli, skoro jestem bez żadnych leków. Bo jednak na progestronie i na estrofemie blokowało mi torbiele.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2024, 20:19
I transfer - 0 efektu
II transfer - puste jajo płodowe
III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
5/11/2024 8+4 💔 -
Okropne to bylo, od grudnia do lutego czekalam na okres zeby podejsc kolejny raz.... Milion scenariuszy bylo po drodze, ciagle cos sie dzialo, myslalam ze sie nie doczekam tego transferu. Ale jak widac warto bylo 🥰
Frankfurterka- nie mysl o tym teraz, nic nie zmienisz. Ja rowniez jestem za tym zeby transferowac blastki, ale teraz pozostaje nam trzymac kciuki zeby sie udalo.Frankfurterka lubi tę wiadomość
-
Frankfurterka wrote:poczatek brzmi jak moja historia. ja tez mam poczucie ze cos jest nie tak z ta kliniką. czytałm rozne opinie w intenecie i same achy i ochy. Plus jescze znajoma wiec weszlismy w ciemno.
co do kosztów to sie zgadzam - pałcimy masakryczne pienieadze za wszystko, za kazda rozmowe telefoniczna, za badania, nic nie jest wliczone w cenie pakietu. i mam wrazenie ze nikt tych badan nie oglada.
Niestety jestesmy troche uwiezieni - w czwartek mamy transfer. mam nadzieje ze jakims cudem sie uda ale jezeli nie to mnie nigdy wiecej nie zobacza.
Edit: ah, nasza dawczyni tez jest z UkrainyFrankfurterka lubi tę wiadomość
-
Frankfurterka wrote:Mnie jescze dobija Estrpfen. Odkąd go biore to mi sie ciagle płakac chce z byle powodu.
Frankfurterka lubi tę wiadomość
-
Claudia Ferrari wrote:Dziewczyny czy któraś z Was miała sytuacje ze odstawiając leki po nieudanym transferze, miesiaczka nie przychodziła? 🙈 pytam bo rozmawiałam z koordynatorka w środę po tym zajebistym wyniku -1, i ona powiedziała "proszę odstawić w takim razie leki i czekać na miesiaczke a ja wyślę Pani nowy protokół leków od lekarza skoro zaczynamy od razu w nowym cyklu. Ale jakby miesiaczka nie przyszla to tez proszę od razu dzwonić" 🤯 serio ? W sensie czemu mogłaby nie przyjść ? Po tabletkach anty z odstawienia zawsze miałam krwawienie.
-
Dziewczyny mam wynik bety 248 !!!!! 🍀🤞💕🤞🍀💕 Nie wierzę w to po prostu ❤️ Martwi mnie tylko progesteron 15,5. Zatem spadł albo jakoś mi badanie inaczej wylapalo. A co jeśli spada po prostu? Może tak być jak beta rośnie ale progesteron nie jest wystarczający? Badanie robiłam o 11 a rano wzięłam tylko Duphaston (8 rano) a utrogestan 2x200mg o 10, więc czy możliwe że badanie go po prostu nie wylapalo?
Cherry78, Nefertiti89, Trinity_Nea, Claudia Ferrari, Saimi, WiosnyFanka, monester, Frankfurterka, glodia, Mati W., Nowa na forum lubią tę wiadomość
2020 nasz Cud, nasze Życie 💕 córeczka 🧚♂️🩰
2024 kolejny Cud 💙 synek 🦁⚽
2025 marzenia o trzecim dziecku 🤍🧸
The true miracle is having faith no matter what✨🍀
...and one day it will all disapear. all to soon. and to your surprise you will miss it, profoundly...👣 -
happilyeverafter wrote:Dziewczyny mam wynik bety 248 !!!!! 🍀🤞💕🤞🍀💕 Nie wierzę w to po prostu ❤️ Martwi mnie tylko progesteron 15,5. Zatem spadł albo jakoś mi badanie inaczej wylapalo. A co jeśli spada po prostu? Może tak być jak beta rośnie ale progesteron nie jest wystarczający? Badanie robiłam o 11 a rano wzięłam tylko Duphaston (8 rano) a utrogestan 2x200mg o 10, więc czy możliwe że badanie go po prostu nie wylapalo?
Super!!!
Progesteron rzeczywiście bez szału. Napisz do lekarza, pewnie każe dodać jeszcze proga w którejś formie- to do zrobienia, więc się nie stresuj!
Gratulacje 😘happilyeverafter lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Frankfutrerka- naciskają na 3dniowce, bo jak zarodki nie dotrwają do blastek, to nie będzie transferu = nie będzie kasy. A tak jest z transferu i z mrożenia pozostałych. Czysty biznes.
Takie jest moje brutalne zdanie.
Tego transferu już bym nie ruszała (oczywiście trzymam ogromne kciuki by się udał- silny zarodek, to wszystko jedno w której dobie trafi do mamy🥰).
Na pewno jednak w kolejnych nie zgodziłabym się na 3dniowca.WiosnyFanka, Frankfurterka lubią tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Dziewczyny, u mnie po nieudanych transferach zazwyczaj @ był po 3-5 dniach. Po biochemie dłużej.
Cierpliwości... 😘"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖