In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Giosiek wrote:Dziękuję za odpowiedź!
Faktycznie trochę tego brałaś i tak właśnie podejrzewałam, że gdzieś tam były 2 zastrzyki z Prolutexu.
A dopytuję tak, bo chyba nigdy nie widziałam tak wysokiego progesteronu na cyklu sztucznym.
Mój jest trochę za niski i narazie zwiększono mi Cyclogest z 2x1 (400 mg) na 3x1. Był pomysł by zwiększyć Prolutex z 1x1 na 2x1, ale wolałabym nie.
Raz, że biorę jeszcze heparynę, także miałabym 3 zastrzyki dziennie, a dwa, że trochę drogo by mnie ta przyjemność wyniosła 🫣
Teraz czekam na wyniki proga i zobaczymy czy Cyclogest robi robotę, czy jednak wjedzie drugi Prolutex 😅
Ja heparynę też brałam, całą ciążę 🙈 plus estrogen na poczatku w kilku formach. Na początku transferu przed i po brałam chyba z 18 tabletek różnych suplementów, 3 zastrzyki i chyba 5 globulek dziennie 🙈 i jeszcze smarnowałam brzuch divigelem 🙈 -
Widzę dziewczyny, że wcale nie mam powodu do narzekania 😅
Wiadomo, że jak będę musiała brać dodatkowe zastrzyki, to będę bez mrugnięcia okiem.
Jak to mówią: “Cel uświęca środki” 😉Nefertiti89 lubi tę wiadomość
-
Giosiek wrote:Dziękuję za odpowiedź!
Faktycznie trochę tego brałaś i tak właśnie podejrzewałam, że gdzieś tam były 2 zastrzyki z Prolutexu.
A dopytuję tak, bo chyba nigdy nie widziałam tak wysokiego progesteronu na cyklu sztucznym.
Mój jest trochę za niski i narazie zwiększono mi Cyclogest (400 mg) z 2x1 na 3x1. Był pomysł by zwiększyć Prolutex z 1x1 na 2x1, ale wolałabym nie.
Raz, że biorę jeszcze heparynę, także miałabym 3 zastrzyki dziennie, a dwa, że trochę drogo by mnie ta przyjemność wyniosła 🫣
Teraz czekam na wyniki proga i zobaczymy czy Cyclogest robi robotę, czy jednak wjedzie drugi Prolutex 😅
Mnie jedna dodatkowa globulka cyclogestu nie podbiła jakoś spektakularnie proga, bo 3 dni przed transferem miałam jakieś 18, w dniu transferu wdrozylam ta dodatkowa globulke i przy pierwszej becie miałam 19,5. Ale podobno cyclogest może też nie wychodzić w pełni we krwi.
Po tym wyniku miałam dołączony 1 X Prolutex i przy drugiej becie, po 2 zastrzykach miałam 25. Potem już nie badałam.
Ale ja też chyba jestem oporna na leki, bo przy takich dawkach (dodatkowo od początku jeszcze miałam 3 x progesterone besins) to wydaje mi się całkiem słabo. -
Anka43 wrote:Kalijot, daj znać jak Twoja beta😊 Moja dzisiejsza to 2548, przyrost w normie i już nie taki duży skok jak między 11 i 13 dpt. Może beta dobije do 10 tys do przyszłego czwartku, jak będę miec USG, to może będzie już serduszko.
Mam już wynik z dzisiaj i jest 2766. Uff, jaki to stres zawsze jak otwieram ten wynik. 🙈 -
Kalijot wrote:Ale Ty też masz teraz mega wysoką tę betę!
Mam już wynik z dzisiaj i jest 2766. Uff, jaki to stres zawsze jak otwieram ten wynik. 🙈Trinity_Nea, Raija86 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, mam córeczkę z Kd ale urodziła się w 2019 więc już trochę z obiegu wyszłam:) mamy komórki tej samej dawczyni więc czekamy na wizytę październikowa w klinice i chcemy podejść z dofinansowaniem. Aktualnie biore htz dokładnie triseqens. Jest tam i estradiol i progesteron. Czy lekarz zmieni mi raczej te tabletki na inne ? Brałam wtedy sporo leków bo jeszcze acard,encorton, neoaparin w zastrzykach. I miałam też intralipid ale po stwierdzonej ciąży. Chcemy podejść jak 6 lat temu w invimed w Warszawie.
Elka198321 lubi tę wiadomość
-
Baylee wrote:Hej dziewczyny, mam córeczkę z Kd ale urodziła się w 2019 więc już trochę z obiegu wyszłam:) mamy komórki tej samej dawczyni więc czekamy na wizytę październikowa w klinice i chcemy podejść z dofinansowaniem. Aktualnie biore htz dokładnie triseqens. Jest tam i estradiol i progesteron. Czy lekarz zmieni mi raczej te tabletki na inne ? Brałam wtedy sporo leków bo jeszcze acard,encorton, neoaparin w zastrzykach. I miałam też intralipid ale po stwierdzonej ciąży. Chcemy podejść jak 6 lat temu w invimed w Warszawie.
Witaj po latach założycielko tego forum ☺️ -
Anka43 wrote:Wiem😀ale jakoś mnie to nie stresuje, w ogóle jakas nadzwyczaj spokojna jestem i chyba zacznę się denerwować w końcu tym, że się nie denerwuje 😂 Pytałam się dziś położnej, czy tak wysokie bety mogą oznaczać bliźniaki i powiedziała że może tak byc, ale większość kobiet z tak wysokimi betami ma jedno dziecko. Jedynie 1-2% ciąż powstałych z jednego zarodka jest ciążami mnogimi, więc szansa b.niewielka. Ja już bety nie badam, tylko czekam na USG i trzymam dalej za nas dwie kciuki. Będzie dobrze🥰
Uspokoiłam się też jak zobaczyłam bety Trinity_Nea, bo miałyśmy praktycznie takie same w 9 i 12 dpt. ☺️
Też trzymam za nas mocno kciuki! Pewnie, że będzie dobrze. 👍 ☺️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 07:54
-
Baylee wrote:Hej dziewczyny, mam córeczkę z Kd ale urodziła się w 2019 więc już trochę z obiegu wyszłam:) mamy komórki tej samej dawczyni więc czekamy na wizytę październikowa w klinice i chcemy podejść z dofinansowaniem. Aktualnie biore htz dokładnie triseqens. Jest tam i estradiol i progesteron. Czy lekarz zmieni mi raczej te tabletki na inne ? Brałam wtedy sporo leków bo jeszcze acard,encorton, neoaparin w zastrzykach. I miałam też intralipid ale po stwierdzonej ciąży. Chcemy podejść jak 6 lat temu w invimed w Warszawie.
Hej
Ja również rozważam KD w invimed Warszawa a konkretnie Mokotów. Też miałam plan na jesień ale wczoraj rozmawiałam z Panią koordynatorka że zawieszone zostały transporty komórek ze względu kończące się środki trochę mnie to zestresowało. Bo dorastałam trochę do tej myśli a jak się zdecydowałam to się okazuje że jak się nie dogadała z ministerstwem to mogę liczyć na kolejny rok …
Rozumiem że Twoje komórki są w klinice na miejscu?
-
Cześć! Od kilku lat pobolewało mnie ciało przy kostce, kiedyś miałam dopplera i było wszystko ok, ale wczoraj miałam wizytę u chirurga naczyniowego. Diagnoza poszerzony perforator Cocketta, początki niewydolności żył, z której mogą być żylaki albo nie. Nikt w rodzinie nie ma żylaków, ale profilaktycznie muszę teraz nosić podkolanówki uciskowe, a jeśli zajdę w ciążę to również przez cały okres jej trwania, cały poród i połóg. Echhh ciągle coś.Ona 42
tarczyca zdrowa,
brak endometriozy,
kariotyp prawidłowy
brak chorób przewlekłych
homocysteina w normie
On 43
cukrzyca II typu - avamina, amaryl
kariotyp prawidłowy
morfologia 3%
całkowita liczba plemników 279,9 ml/ejak.
ruchliwość 63%
fragmentacja 85,81% prawidłowych
05.2023 poronienie zatrzymane ciąża naturalna
AMH 04.2024 -2,17 ng/ml
IVF 08.2024 słaba odpowiedź na stymulację - 2 oocyty, oba nieprawidłowe
IVF 09.2024 uzyskano 4 oocyty, dwa przetrwały do 5 doby. transfer świeży - nieudany, drugi zarodek nieprawidłowy
IVF 10.2024 uzyskano 6 komórek, 4 dojrzałe, 2 zarodki w 5 dobie oba nieprawidłowe
histeroskopia - wynik niejednoznaczny (mała ilość materiału do badania) -wprowadzono 3 rodzaje antybiotyków
IVF 02.2025 start procedury z KD
AMH 01.2025 0.96 ng/ml
6 komórek zapłodnionych, 5 zarodków uzyskanych, 3 zbadane, 1 nieprawidłowy. 2 zdrowe zarodki
oczekiwanie na transfer -
Giosiek wrote:Witaj po latach założycielko tego forum ☺️
A wiesz że ja zapomniałam że założyłam ten temat? Nieźle:) cieszę się ,że wróciłam. W 2022 roku myślałam o rodzeństwie dla naszej córki,ale z przyczyn osobistych zrezygnowaliśmy, mieliśmy nawet jakieś kryzysy w małżeństwie,ale na szczęście jest już dobrze.Ostatnio mąż zaczął komentować że żałuje że nie mamy drugiego dziecka i że szkoda i tak mi to spokoju nie dawało, bo przyznam,że niełatwo po tylu latach wracać do okresu starań, ciąży itp. Ale po długich namysłach stwierdziłam że jak zakwalifikujemy się na dofinansowania i będą komórki tej samej dawczyni to się decydujemy i mąż się ze mną zgodził chociaz on był otwarty na nową dawczynie. Muszę Wam napisać że my mieliśmy na rok rezerwacje tych komórek,więc jak zrezygnowaliśmy to byłam prawie pewna że ich nie ma a jest 6. Kazali nam czekać do października bo wtedy najwcześniej może być dofinansowanie,my mamy wizyte na 7.10. Natomiast w Warszawie w Bocianie jest aktualnie dofinansowanie i mamy wizyte na czerwiec,ale chyba muszę zrezygnować w takim razie . A jeszcze jedno w invimed powinno jeśli nie będzie dofinansowania w październiku a pewności nie mają to dopiero na początku 2026
-
Baylee wrote:A wiesz że ja zapomniałam że założyłam ten temat? Nieźle:) cieszę się ,że wróciłam. W 2022 roku myślałam o rodzeństwie dla naszej córki,ale z przyczyn osobistych zrezygnowaliśmy, mieliśmy nawet jakieś kryzysy w małżeństwie,ale na szczęście jest już dobrze.Ostatnio mąż zaczął komentować że żałuje że nie mamy drugiego dziecka i że szkoda i tak mi to spokoju nie dawało, bo przyznam,że niełatwo po tylu latach wracać do okresu starań, ciąży itp. Ale po długich namysłach stwierdziłam że jak zakwalifikujemy się na dofinansowania i będą komórki tej samej dawczyni to się decydujemy i mąż się ze mną zgodził chociaz on był otwarty na nową dawczynie. Muszę Wam napisać że my mieliśmy na rok rezerwacje tych komórek,więc jak zrezygnowaliśmy to byłam prawie pewna że ich nie ma a jest 6. Kazali nam czekać do października bo wtedy najwcześniej może być dofinansowanie,my mamy wizyte na 7.10. Natomiast w Warszawie w Bocianie jest aktualnie dofinansowanie i mamy wizyte na czerwiec,ale chyba muszę zrezygnować w takim razie . A jeszcze jedno w invimed powinno jeśli nie będzie dofinansowania w październiku a pewności nie mają to dopiero na początku 2026
Rocznik 86
Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
Bardzo niskie AMH: 0,5
Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
10dpt: beta 239
12 dpt: beta 457.4
14dpt: beta 1377
14dpt: widać pęcherzyk
21dpt: beta 18130
6t2d: 5 mm i serduszko
11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka
20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok -
Raija86 wrote:A ile masz lat, jeśli mogę spytać? Ja dopiero niedawno urodziłam, mam rocznikowo 39 lat. Mamy jeszcze dwa zarodki w lodówce. Jednak nie chciałabym od razu mieć drugiego dziecka. Chciałabym wrócić do pracy, odchować Małą i spróbować, jak będzie miała 2 latka skończone... ale będę już wtedy miała 41 lat
A dlaczego martwi Cię Twój wiek?Raija86, Anka43 lubią tę wiadomość
-
Raija86 wrote:A ile masz lat, jeśli mogę spytać? Ja dopiero niedawno urodziłam, mam rocznikowo 39 lat. Mamy jeszcze dwa zarodki w lodówce. Jednak nie chciałabym od razu mieć drugiego dziecka. Chciałabym wrócić do pracy, odchować Małą i spróbować, jak będzie miała 2 latka skończone... ale będę już wtedy miała 41 lat
Lat mam właśnie 41 i trochę żałuję że te dwa lata wcześniej się nie zdecydowałam ,ale w sumie nie byłoby to łatwe z różnych przyczyn.Kiedys postawiłam sobie limit że jak urodzę to najpóźniej mając 40 lat, teraz będę miała rodząc jeśli się uda 42 ,ale na Facebooku jest grupa i mnóstwo kobiet rodzi w takim wieku i późniejszym. Wiesz jakbym mogła sobie ułożyć życie po swojemu to byłabym płodna i miałabym dwoje dzieci do 35 ale życie to życie i bywa różniemnie pociesza że to komórki dawczyni więc ryzyko chorób mniejsze niż jakby było z mojej komórki w tym wieku no i mój mąż ma 35 lat
nieskromnie powiem że trzymam się dobrze,nikt mi nie daje więcej lat niż mojemu mężowi
Dbam o siebie a kobiety w mojej rodzinie żyją długo , brak nowotworów w rodzinie itp więc tak jakoś się odważyłam,że warto spróbować. Jeśli chcesz to myślę że nie ma wielkiej różnicy czy to 39 czy 41:)Raija86 lubi tę wiadomość
-
Elka198321 wrote:Dziewczyny a my już na finiszu...
Zdjęcia z ostatnich tygodni lub dni przed wybuchnięciem...
Bo cc 30.06.25 ale dr twierdzi że będzie wcześniej...
https://zapodaj.net/plik-MSur7zMB0E
https://zapodaj.net/plik-9tSgEli6Qs
Pozdrawiam
ElaElka198321 lubi tę wiadomość
-
Giosiek wrote:Chyba większość z nas tutaj jest w okolicach 40-stki lub nawet parę lat po. Ja sama niedługo skończę 42 lata i nie widzę problemu w rodzeniu w tym wieku. Nie czuję się staro ani nic w tym stylu 🤷♀️
A dlaczego martwi Cię Twój wiek?i ogólnie czuję się młodo (i nie wyglądam na swój wiek) i mam dużo energii i radości w sobie. I rzeczywiście chyba nie będzie dużej różnicy za dwa lata... no zobaczymy
Rocznik 86
Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
Bardzo niskie AMH: 0,5
Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
10dpt: beta 239
12 dpt: beta 457.4
14dpt: beta 1377
14dpt: widać pęcherzyk
21dpt: beta 18130
6t2d: 5 mm i serduszko
11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka
20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok -
My też się zastanawiamy kiedy wrócić po rodzeństwo. Mamy jeszcze 3 ❄️ I prawdopodobnie przed drugimi urodzinami małej chcielibyśmy podejść do transferu. Ale my sobie możemy planować, a co będzie to się okaże 🙂
Raija86 lubi tę wiadomość
👩 Ona '89
🧑🏻 On '89
IV IVF
Reprofit Ostrawa
FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
9 dpt - beta <1,2 💔
FET luty 2024 r. 🤞🍀
CB 💔
FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
4 dpt prog. 17,10 ng/ml
5 dpt ⏸️ beta 31,2
7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
30 dpt - jest ❤️
Córeczka 🎀
21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰
"Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
będzie daleko za twoimi plecami.
Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
pozostanie z tobą już na zawsze..." -
Ja też słyszałam różne teksty typu: “Zachciało ci się dzieci na stare lata” lub “Ja to mam swoje dzieci już odchowane i się cieszę, że nie muszę siedzieć w pieluchach”. Nie robią one na mnie żadnego wrażenia.
Zaczęliśmy starać się o dziecko, gdy miałam 29 lat, bo zaplanowałam sobie, że urodzę pierwsze dziecko przed 30-stką.
Niestety życie nie zawsze układa się według naszego planu.
Do kliniki trafiliśmy, gdy miałam 32 lata. Parę lat zajęły nieudane inseminacje oraz 6 procedur IVF na moich komórkach. W końcu w 2020 roku podeszliśmy do pierwszej procedury z KD. Pandemia oraz inne czynniki losowo-życiowe rozciągnęły cały proces w czasie i ostatecznie urodziłam w 2024 roku. Parę miesięcy po moich 40-tych urodzinach.
Nie tak to sobie zaplanowałam, ale to nieważne. Najważniejsze, że ostatecznie się udało.
Zawsze chciałam mieć dużą rodzinę. Raczej nie będzie mi to dane, ale przynajmniej chcę zrobić co w mojej mocy, by choć częściowo spełnić to marzenie.
A że spełniam je po czterdziestce? Trudno! Lepiej późno niż wcale 😉Nefertiti89, Anka43, pelnawiary, Raija86, Virginia lubią tę wiadomość
-
Jeśli u mnie wszystko będzie dobrze i dociągnę do terminu to urodzę niedługo po 45 urodzinach 🙂 i do tego będę samotną mamą. I tez nie tak to sobie wymarzyłam, trudno. Życie. Dzisiaj 9+6 tc 😍 Miłego dnia 🙂
Giosiek, Anka43, Kalijot, Raija86 lubią tę wiadomość
44 l/ 55 l
wzjg
AMH 09.22 - 0,7
I INV 12.22,I transfer , w 11 tyg serduszko się zatrzymało
II transfer - beta 0
II INV - 0 zarodków
decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany
04.25 transfer 3.2.2; 8 dpt - beta 42, 10 dpt - 149, 15 dpt - 1428, 22 dpt >10000, 29 dpt - mamy ❤️