In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Angelles wrote:Właśnie widzialam, że w ten sam dzień z tym, że Ty chyba w Czechach (?) Jak się czujesz? U Nas chłopiec na pokładzie.
Dziś oddałam pierwszy raz krew na betę. Wynik dostanę dopiero na środowej wizycie i wtedy powinno się już coś wyjaśnić.
Gratuluję chłopca!!! ☺️
Moja klinika podaje płeć najwcześniej po prenatalnych. -
Giosiek wrote:Tak, ja w Czechach. Czuję się normalnie. Nie mam zupełnie objawów, ale w żadnej ciąży nie miałam.
Dziś oddałam pierwszy raz krew na betę. Wynik dostanę dopiero na środowej wizycie i wtedy powinno się już coś wyjaśnić.
Gratuluję chłopca!!! ☺️
Moja klinika podaje płeć najwcześniej po prenatalnych.
Trzymam mocno kciuki za Twoją betę moja transferowa siostro❤️Giosiek lubi tę wiadomość
-
Komanuss wrote:Ooo Wrocław a jakiegoś lekarza możesz polecić? Długo czekałaś na komorki?
Komanuss lubi tę wiadomość
-
Saimi wrote:My wracamy, tzn takie są plany. Ale chcemy wszystko bardzo spokojnie zrobić. Przygotować się. Bez stresu czasowego. Jak najlepiej. Musimy mieć dobry plan na każdą sutuacje.
Chce spróbować. Bardzo. Ale się boje. Przeogromnie.[/url]
-
basiaO. wrote:Cześć! Badanie to już kwestia indywidualna. My zbadaliśmy po konsultacji z genetykiem i dla "spokojnej głowy". Mimo, że dawczyni była młoda jeden z zarodków był nieprawidłowy - zespół Patau. Na chwilę obecną z 5 zarodków 3 mamy zbadane (dwa prawidłowe), a 2 jeszcze nie. Pozdrawiam
Hej, bardzo dziękuję za podzielenie się. Z tego co widzę, to 5 zarodków macie z tej samej procedury - 3 zbadane, 2 "jeszcze" nie. Czy to oznacza, że można zarodki rozmrozić tylko do badania, po czym znów je zamrozić w oczekiwaniu na wyniki i transfer?
Radzono mi zrobić chociaż jeden "swieży" transfer, no ale jeśli będziemy badać to wszystkie muszą być zamrożone. Ja nie jestem przekonana do badania, trochę ze względu na sumienie, mąż by chciał. Dopiero rozpoczynamy wszystko, będą nam szukać dawczyni, póki co nic nie wiem. -
Hope_89 wrote:Saimi a Ty wróciłaś do pracy?
Częściowo. Do głównej pracy wracam we wrześniu jak mi urlop się skończy. Ale mam 2 pracę, bardziej elastyczną czasowo, to już od początku roku robię pojedyncze godziny. -
Magdalena. wrote:Hej, bardzo dziękuję za podzielenie się. Z tego co widzę, to 5 zarodków macie z tej samej procedury - 3 zbadane, 2 "jeszcze" nie. Czy to oznacza, że można zarodki rozmrozić tylko do badania, po czym znów je zamrozić w oczekiwaniu na wyniki i transfer?
Radzono mi zrobić chociaż jeden "swieży" transfer, no ale jeśli będziemy badać to wszystkie muszą być zamrożone. Ja nie jestem przekonana do badania, trochę ze względu na sumienie, mąż by chciał. Dopiero rozpoczynamy wszystko, będą nam szukać dawczyni, póki co nic nie wiem.
Cześć, komórki naszej dawczyni były mrożone, nasz transfer nie będzie świeży, a ja jestem na cyklu sztucznym, jutro kontrola w 12 dc i decyzja co dalej. Nasze zarodki nie będą już odmrażane do badania, ponieważ decyzje o badaniu pgt podejmujesz przed rozmrożeniem komórek. Komórki są rozmrażane, zapładniane, po osiągnięciu wymaganego rozwoju ze wszystkich uzyskanych zarodków pobierana jest biopsja niezależnie od tego ile zarodków chcesz badać, bo to też musisz wcześniej określić ile i które. Jeśli zdecydujemy się na zbadanie pozostałych, wtedy biorą już tylko pobrany materiał z biopsji. Nam genetyk wydał zgodę (bez tego nie zbadają nawet jak byśmy chcieli) na badanie z racji wieku partnera (43 l.) i dlatego, że nasze komórki w badaniu pgt byłe nieprawidłowe, a nie da się określić w 100% czy to wina komórki czy plemnika, a także po to, że jeśli transfer się nie uda to będzie chociaż częściowa informacja, że to nie wina zarodka. My chcieliśmy badać od początku dla naszego spokoju, a mój partner nawet bardziej ze względu na mnie, choć zdrowy zarodek nie daje gwarancji ciąży to po prostu chcieliśmy mieć taki spokój psychiczny. Rozumiem Twoje rozterki, ja wolałam zbadać i mieć częściową wiedzę przed (chociaż badanie pgt też nie jest jakimś gwarantem - genetyka taka już jest, że robi co chce), niż się denerwować po transferze i myślą "a co jeśli się przyjmie i okaże chore, co ja wtedy zrobię". Przemyślcie na spokojnie wszystkie za i przeciw i porozmawiajcie z lekarzem, jeśli macie jakieś wątpliwości. Pozdrawiam!Ona 42
tarczyca zdrowa,
brak endometriozy,
kariotyp prawidłowy
brak chorób przewlekłych
homocysteina w normie
On 43
cukrzyca II typu - avamina, amaryl
kariotyp prawidłowy
morfologia 3%
całkowita liczba plemników 279,9 ml/ejak.
ruchliwość 63%
fragmentacja 85,81% prawidłowych
05.2023 poronienie zatrzymane ciąża naturalna
AMH 04.2024 -2,17 ng/ml
IVF 08.2024 słaba odpowiedź na stymulację - 2 oocyty, oba nieprawidłowe
IVF 09.2024 uzyskano 4 oocyty, dwa przetrwały do 5 doby. transfer świeży - nieudany, drugi zarodek nieprawidłowy
IVF 10.2024 uzyskano 6 komórek, 4 dojrzałe, 2 zarodki w 5 dobie oba nieprawidłowe
histeroskopia - wynik niejednoznaczny (mała ilość materiału do badania) -wprowadzono 3 rodzaje antybiotyków
IVF 02.2025 start procedury z KD
AMH 01.2025 0.96 ng/ml
6 komórek zapłodnionych, 5 zarodków uzyskanych, 3 zbadane, 1 nieprawidłowy. 2 zdrowe zarodki
oczekiwanie na transfer -
EwelaKrk86 wrote:U mnie raczej po wszystkim 😢
7 dpt < 2,3 beta
progesteron 38,23 ng/ml
Rocznik 86
Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
Bardzo niskie AMH: 0,5
Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
10dpt: beta 239
12 dpt: beta 457.4
14dpt: beta 1377
14dpt: widać pęcherzyk
21dpt: beta 18130
6t2d: 5 mm i serduszko
11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka
20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok -