X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • KarolinaKika Autorytet
    Postów: 1666 1049

    Wysłany: 10 września, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale wam zazdroszczę tych transferów i wiadomości
    Ja dalej czekam
    Już dwa miesiące , niby mieli się odezwać z kliniki we wrześniu jak zaczną stymulacje dawczyni ale cisza

    1 IVF - 5 🥚- 2 zarodki / 29.07 ET 2 zarodków ❌
    2 IVF -3 🥚- 1 zarodek /26.09 ET 1 zarodek trzydniowy ❌
    3 IVF długi protokół - 4 🥚 - 2 zarodki / 22.02 ET
    7dpt beta 52,8 9dpt beta 149 11dpt beta 410 13dpt beta 1205
    07.04 poronienie 7/9 tc 💔
    4 IVF czerwiec długi protokół - 3🥚-1 zarodek nie przetrwał . Brak transferu

    AMH 10.23 -0,65
    06.24 -0,47
    05.25 - 0,44
  • glodia Autorytet
    Postów: 877 506

    Wysłany: 10 września, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gwen143 wrote:
    Dziewczyny, jestem po wizycie

    mam dawczynie 23 lata . te podstawowe fenotypy się zgadzają ( grupa krwi , wzrost waga , kolor włosów )
    oczywiście brak dziecka wiec trochę kot w worku

    Pani doktor mówi ze przy takim wieku dawczyni badanie zarodków jest niepotrzebne bo sama dawczyni tez jest w dużym stopniu przebadana , co myslicie?

    ja przyznam im bliżej tym trochę bardziej panikuje ze to będą jednak nie moje geny.

    Raczej nikomu nie będę mówić nawet najbliższej rodzinie - trochę się boje ze podświadomie moja mama czy siostra mogą traktować to jak " nie nasze geny". Tym bardziej ze mamy syna ,
    U nas raz dawczyni 24, raz 25 lat i za każdym razem 1 zarodek był nieprawidłowy.

    Angelles lubi tę wiadomość

  • glodia Autorytet
    Postów: 877 506

    Wysłany: 10 września, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, co na zapalenie pęcherza w ciąży?

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 602 138

    Wysłany: 10 września, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    duzo pij woda, herbatki ziołowe (np. z pokrzywy, rumianku), rozcieńczone soki z żurawiny i powinnas zrobic morfologie, badanie moczu i posiew. jak goraczka jest to lekarz mi pozwolil 2 tabletki paracetamolu co 6-8 godz a i crp kazal zrobic .

    glodia lubi tę wiadomość

  • Edzia sz Nowa
    Postów: 5 0

    Wysłany: 10 września, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A czy z jak jesteśmy w programu do Ak lub AZ możeme zrezygnować z cech etypowych dawczyni jak to jest w programie

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 602 138

    Wysłany: 10 września, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edzia sz wrote:
    A czy z jak jesteśmy w programu do Ak lub AZ możeme zrezygnować z cech etypowych dawczyni jak to jest w programie
    ja mam dawczynie z inna grupa krwi

  • glodia Autorytet
    Postów: 877 506

    Wysłany: 10 września, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komanuss wrote:
    duzo pij woda, herbatki ziołowe (np. z pokrzywy, rumianku), rozcieńczone soki z żurawiny i powinnas zrobic morfologie, badanie moczu i posiew. jak goraczka jest to lekarz mi pozwolil 2 tabletki paracetamolu co 6-8 godz a i crp kazal zrobic .
    Dzięki, nie ma żadnych leków ziołowych? chyba potrzebuję grubszego kalibru. Badania mam, czekam jeszcze na posiew i dopiero wtedy lekarz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września, 16:49

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 602 138

    Wysłany: 10 września, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lekow nie chyba , jedynie mi mowil o paracetamolu ale podejdz do apteki zapytaj , mi lekarz akurat tylko mowil o piciu

    glodia lubi tę wiadomość

  • Ewa85 Przyjaciółka
    Postów: 71 110

    Wysłany: 10 września, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Są takie tabletki ziołowe na pęcherz ale nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwy

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 602 138

    Wysłany: 10 września, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa85 wrote:
    Są takie tabletki ziołowe na pęcherz ale nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwy
    Ewa jak sie czujesz? bo ty transfer mialas nie?

  • glodia Autorytet
    Postów: 877 506

    Wysłany: 10 września, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa85 wrote:
    Są takie tabletki ziołowe na pęcherz ale nie mogę sobie teraz przypomnieć nazwy
    Jak sobie przypomnisz, to będę wdzięczna, bo w aptece dostałam tylko sok z żurawiny.

  • Katorella Znajoma
    Postów: 27 8

    Wysłany: 11 września, 00:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Z jakiego banku komórek korzystałyście? Czy to był bank w Polsce czy za granicą ? Czy wiecie gdzie najlepiej dobierają dawczynię?

  • Ewa85 Przyjaciółka
    Postów: 71 110

    Wysłany: 11 września, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Jak sobie przypomnisz, to będę wdzięczna, bo w aptece dostałam tylko sok z żurawiny.
    Te tabletki to urosept

    glodia lubi tę wiadomość

  • Ewa85 Przyjaciółka
    Postów: 71 110

    Wysłany: 11 września, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komanuss wrote:
    Ewa jak sie czujesz? bo ty transfer mialas nie?
    Generalnie dobrze się czuję. Miałam teraz kilka dni wolnego i wydaje mi się, że tylko spałam i ciągle jadłam po lekach. W poniedziałek mam iść na Betę. Mam nadzieję, że dam radę wytrzymać🙄

    basiaO., Saimi lubią tę wiadomość

  • KarolinaKika Autorytet
    Postów: 1666 1049

    Wysłany: 11 września, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa85 wrote:
    Generalnie dobrze się czuję. Miałam teraz kilka dni wolnego i wydaje mi się, że tylko spałam i ciągle jadłam po lekach. W poniedziałek mam iść na Betę. Mam nadzieję, że dam radę wytrzymać🙄
    Trzymam kciuki za pozytywną betę 👍👍👍

    1 IVF - 5 🥚- 2 zarodki / 29.07 ET 2 zarodków ❌
    2 IVF -3 🥚- 1 zarodek /26.09 ET 1 zarodek trzydniowy ❌
    3 IVF długi protokół - 4 🥚 - 2 zarodki / 22.02 ET
    7dpt beta 52,8 9dpt beta 149 11dpt beta 410 13dpt beta 1205
    07.04 poronienie 7/9 tc 💔
    4 IVF czerwiec długi protokół - 3🥚-1 zarodek nie przetrwał . Brak transferu

    AMH 10.23 -0,65
    06.24 -0,47
    05.25 - 0,44
  • KarolinaKika Autorytet
    Postów: 1666 1049

    Wysłany: 11 września, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój m wczoraj sam zadzwonił do kliniki zapytać na jakim etapie jesteśmy i dalej czekają na jakiś wynik dawczyni . Kurde tyle czasu a myślałam że może zaczęli już stymulację :/

    1 IVF - 5 🥚- 2 zarodki / 29.07 ET 2 zarodków ❌
    2 IVF -3 🥚- 1 zarodek /26.09 ET 1 zarodek trzydniowy ❌
    3 IVF długi protokół - 4 🥚 - 2 zarodki / 22.02 ET
    7dpt beta 52,8 9dpt beta 149 11dpt beta 410 13dpt beta 1205
    07.04 poronienie 7/9 tc 💔
    4 IVF czerwiec długi protokół - 3🥚-1 zarodek nie przetrwał . Brak transferu

    AMH 10.23 -0,65
    06.24 -0,47
    05.25 - 0,44
  • Lea1111 Przyjaciółka
    Postów: 82 100

    Wysłany: 11 września, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Dziewczyny, co na zapalenie pęcherza w ciąży?

    ja od swojego dostałam monural , ale pamiętam że tego nie wzięłam. Poradziłam sobie sokiem z żurawiny plus urosept

    glodia lubi tę wiadomość

  • Angelles Autorytet
    Postów: 296 163

    Wysłany: 11 września, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gwen143 wrote:
    Dziewczyny, jestem po wizycie

    mam dawczynie 23 lata . te podstawowe fenotypy się zgadzają ( grupa krwi , wzrost waga , kolor włosów )
    oczywiście brak dziecka wiec trochę kot w worku

    Pani doktor mówi ze przy takim wieku dawczyni badanie zarodków jest niepotrzebne bo sama dawczyni tez jest w dużym stopniu przebadana , co myslicie?

    ja przyznam im bliżej tym trochę bardziej panikuje ze to będą jednak nie moje geny.

    Raczej nikomu nie będę mówić nawet najbliższej rodzinie - trochę się boje ze podświadomie moja mama czy siostra mogą traktować to jak " nie nasze geny". Tym bardziej ze mamy syna ,
    Cześć. Z doświadczenia Ci powiem, że wiek dawczyni nie świadczy o tym, że zarodki będą zdrowe. Moja pierwsza dawczyni: 25 lat i z czterech zarodków wysokiej klasy po PGT jeden był chory. Teraz znowu mamy 4 zarodki wysokiej klasy od nowej dawczyni ( też 25 lat)i wszystkie 4 oddajemy do badan. Mimo, że wiedzieliśmy, że chcemy je zbadać taka propozycja padła od embriologa, który wie jak ciężka droga już za Nami: ,,zbadajcie Państwo bo na oko wyglądają super ale nie wiadomo jak z genami w środku".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września, 16:27

    ♀️♂️ obydwoje po 38
    On - zdrowy
    Ona: AMH (1.26 - 02.2023, 1.08- maj 2023, O.26- 01.2024).
    Allo mlr: 28.3
    Cross mach: 35.9
    CMT:9%
    Wszystkie przeciwciała: ujemne
    V Leiden: ujemny
    Czynnik II (protrombiny) brak mutacji
    Czynnik VR2: brak mutacji
    MTHFR: układ heterozygotyczny
    Zespół łamliwego chromosomu X: brak
    Kir Bx z delecją 2DL5, 2DS1 i 2DS5,
    Obydwoje HLA-C: C2C2
    Pod opieką kliniki od 2023
    3 próby na swoich komórkach, KRAKOVI
    1) jedna blas,chora po PGT
    2) nic nie dotrwało do 5 doby
    3) mini stymu - no answer
    DECYZJA KD, INVICTA
    dawczyni 25 lat:
    6 komórek, 4 blastocysty( 511,522,523), PGT: 3 ok
    1 transfer: 11.2024 - beta 0
    Atosiban na moją prośbę:
    2 transfer: 03.2025- beta 0
    Histeroskopia- stan zapalny endo(10 dni Metronidazol, Macmirror, Unidox)
    3 transfer: 06.2025, poronienie w 8 t.c 💔
    znowu:10 dni Metronidazol, Macmirror, Unidox
    NOWA DAWCZYNI-25l
    6 komórek, 4 blasto(2x:511 i 2x:522)
    Po PGT: 2 ok (511 i 522)
    Encorton, Accofil, Clexane,No spa,
  • Angelles Autorytet
    Postów: 296 163

    Wysłany: 11 września, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grażyna wrote:
    Nie do końca tak to czuję, że niech sobie gadają. Ja starałam się edukować, mieć cierpliwość, ale juz mi jej nie starcza. Nie mam cierpliwości już do teściowej, mojej matki, czy innych mądrasków, którzy mimo że jednego dnia przytakują ze zrozumieniem, drugiego dnia proponują mi zmianę pozycji seksualnych (teściowa) albo że zostaną moją surogatką (moja matka - tak, jakby nie kumała, że przyczyna jest nieznana, a ona po menopauzie jest ostatnią osobą, którą bym chciała widzieć jako surogatkę. O mężu nie wspomnę).
    Po prostu wzmaga mi się agresja na nich. I boję się, że jak spróbuję z kd i się uda, to usłyszę jakiś tekst po którym ich odetnę zupełnie albo dam w mordę komuś. Nie wiem jak z tymi ludźmi rozmawiać, a nie widzę możliwości ukrywania tego. Nienawidzę tajemnic i czułabym się też źle z tym, że muszę coś kryć. Nie chcę też kryć czegoś co jest normalne.

    Natomiast faktycznie masz rację - nie myślałam o tym - że tych ludzi kiedyś nie będzie. Muszę to przemyśleć.

    Mam też ciągle problem z tym, że mimo, że nasz problem jest niejasny (tylko adenomioza i to chyba nie jakaś ciężka, bo stanu zapalnego nie było mimo sprawdzania 3 razy), to i tak w oczach innych to będzie moja wina. I boję się piętna, że ja nie mogłam, a mąż mógł. No bo udało się z jajeczkami innej kobiety, a nie moimi. Z mojego doświadczenia osoby, która o in vitro mówiła zawsze wszystkim otwarcie, wynika, że ludzie mają zerowe pojęcie o wszystkim, co wiąże się z poczęciem dziecka. O in vitro to w ogóle nie wiedzą nic. Mówiłam ostatnio koleżance, która jest z rodziny lekarzy, o moich niepowodzeniach w transferach, a ona ja końcu zapytała- aha, no i co się z tymi zarodkami stało? Jakby nie skumała co do niej mówię. Nieudane transfery, poronienie, ciąża biochemiczna. A ona pyta co się stało z zarodkami.
    Wyjaśniam ludziom, mojej rodzinie opisuję, babci tłumaczyłam jak wygląda medycznie ivf. Ale oni i tak na końcu walną coś idiotycznego. I nie rozumieją nawet nietaktu. Chcą dobrze, ale jakby nie działały im mózgi w tej kwestii. Bo przecież jak moja matka urodziła mając 20 lat, to przecież uważa że jest płodna i w ogóle nie rozumie, czemu nam się nie udaje. Tyle że ja nie mam 20 lat.
    Albo wymyślają jakieś historie, że koleżanka koleżanki to była u wróżki, czy innej szamanki, i ona jej kazała zrobić ognisko i coś tam spalić, no i koleżanka zaszła w ciążę po tym, a wcześniej ivf nie dawało rezultatów. Ja mogłabym napisać książkę o tych chorych tekstach ludzi.
    O, albo że jak nam się uda transfer to z reszty sobie możemy zrobić jajecznicę. Aaaalbo że moja babcia powiedziała nagle, jakby przepowiednią, że nigdy nie będziemy mieli dzieci (taki telefon dostałam, jako ciekawostkę z rozmowy z babcią zbliżającą się do setki i nieogarniającą rzeczywistości).
    Nie wiem, po prostu boję się. Bo skoro po tylu latach i rozmowach naprawdę konkretnych potrafią mi wsadzać na ręce czyjeś dziecko z tekstem "nooo moglibyście takie mieć" to aż się boję co będą gadać jak się uda z kd. A nie chcę wykluczyć całej rodziny. Nikt nie jest samotną wyspą, nie da się odciąć ich wszystkich.
    Teściowej dałam książkę psychologiczną o in vitro, poruszającą temat głupich tekstów rodziny, to chwilę było okej. A potem wróciło - nie noś siatek, bo musisz odpoczywać.
    Ja na to - nie jestem w ciąży, nie traktujcie mnie w ten sposób bo nienjestescie lekarzami.
    - nie! Nie noś! Musisz się relaksować! To napewno przez stres!
    - No to mi nie dokładajcie stresu tymi tekstami.

    Rozpisałam się, ale musiałam to z siebie wyrzucić. Boję się też że jak im z kolei nie powiem o kd, to będą pieprzyć że "ooo widzisz tyle czasu się martwiłaś że się nie uda, a ja ci mówiłam że się uda, po co się tak zamartwiałaś". A ja nie będę mogła powiedzieć- tak, udało się po latach depresji, walki o której nic nie wiesz, poronieniu, płaczu nad spadającą betą, a istatecznie mam dziecko dzięki pomocy innej kobiety.
    Grażyna uważam, że dziewczyny dobrze Ci tu radzą. Wybacz, że to napiszę ale uważam, że masz toksyczną rodzinę. Zastanawiam się skąd nasz tyle energii, siły, odporności psychicznej, żeby oprócz obciążającego procesu in vitro pracować nad mentalnością najbliższych. Czasami warto odciąć się od takich osób i nie wchodzić z nikim w dyskusję a nawet skłamać dla swojego zdrowia psychicznego...Domyślam się, że potrzebujesz się komuś wygadać i chciałabyś, żeby Ci to pomogło ale chyba musisz zmienić odbiorcę. Może jakaś przyjaciółka a jeśli takiej nie masz to psycholog ( najlepiej taki, który specjalizuje się w traumach, stratach okołociążowych?). W mojej rodzinie świadomość na temat in vitro podejrzewam, że jest zerowa albo minimalna i pewnie kojarzona jako coś złego dlatego z nikim nie podzieliłam się ta informacją. Kiedy pytania o dzieci parę lat po ślubie zaczęły mi przeszkadzać powiedziałam, że ,,na razie nie planujemy i jeśli to się zmieni to się dowiedzą". Od tamtej pory minęło kilka lat i cisza. Mąż na moją prośbę nikomu nie mówił, choć jego rodzina jest akurat bardzo empatyczna. Mam z kolei dwie przyjaciółki, które temat znają z autopsji i wiem, że zawsze mnie wysłuchają. Natomiast moim najlepszym przyjacielem jest mój mąż, który jest złotym człowiekiem i gdyby nie on nie dałabym rady a zawsze myślałam, że mam wyjątkowo twarda dupę;)
    Jesteś dorosła i nie odpowiadasz za brak wiedzy innych ludzi. Nie musisz ich edukować i poprawiać a jeśli cię krzywdzą utnij te kontakty.
    Przemyśl proszę czy nie postawić mocnych granic i po prostu o siebie zadbaj. To Ty i Twój partner jesteście teraz najważniejsi. Mam nadzieję, że ta zaoszczędzona energia włożona w starania przyniesie Wam upragnione dziecko.
    P.S zawsze możesz komuś dać w mordę pytanie czy to coś zmieni bo może tylko nadwyrężysz sobie nadgarstek:)

    ♀️♂️ obydwoje po 38
    On - zdrowy
    Ona: AMH (1.26 - 02.2023, 1.08- maj 2023, O.26- 01.2024).
    Allo mlr: 28.3
    Cross mach: 35.9
    CMT:9%
    Wszystkie przeciwciała: ujemne
    V Leiden: ujemny
    Czynnik II (protrombiny) brak mutacji
    Czynnik VR2: brak mutacji
    MTHFR: układ heterozygotyczny
    Zespół łamliwego chromosomu X: brak
    Kir Bx z delecją 2DL5, 2DS1 i 2DS5,
    Obydwoje HLA-C: C2C2
    Pod opieką kliniki od 2023
    3 próby na swoich komórkach, KRAKOVI
    1) jedna blas,chora po PGT
    2) nic nie dotrwało do 5 doby
    3) mini stymu - no answer
    DECYZJA KD, INVICTA
    dawczyni 25 lat:
    6 komórek, 4 blastocysty( 511,522,523), PGT: 3 ok
    1 transfer: 11.2024 - beta 0
    Atosiban na moją prośbę:
    2 transfer: 03.2025- beta 0
    Histeroskopia- stan zapalny endo(10 dni Metronidazol, Macmirror, Unidox)
    3 transfer: 06.2025, poronienie w 8 t.c 💔
    znowu:10 dni Metronidazol, Macmirror, Unidox
    NOWA DAWCZYNI-25l
    6 komórek, 4 blasto(2x:511 i 2x:522)
    Po PGT: 2 ok (511 i 522)
    Encorton, Accofil, Clexane,No spa,
  • Angelles Autorytet
    Postów: 296 163

    Wysłany: 11 września, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mamy 4 blastocysty♥️♥️♥️♥️. Dwie 511 i dwie 522. Wszystko idzie do badań. Dawczyni 25 lat.
    Przy poprzedniej dawczyni ( też 25 lat) 4 dobre blastocysty po PGT zostały 3. Dwa transfery nieudane beta 0 ( tu po histeroskopii wyszedł mi stan zapalny endometrium) po antybiotykoterapii trzeci transfer i poronienie w 8 tygodniu i zabieg.
    Mamy nadzieję, że poronienie było po prostu pechem i podchodzimy w październiku do transferu. Czekamy tylko na wynik PGT.
    Czy możecie mi napisać jak zrobić sobie stopkę, żeby opisać swoją historię? Nie mogę odnaleźć tego wątku a widzę trochę nowych osób tutaj.

    glodia, KarolinaKika, WiosnyFanka, Raija86, Saimi, jabk0va lubią tę wiadomość

    ♀️♂️ obydwoje po 38
    On - zdrowy
    Ona: AMH (1.26 - 02.2023, 1.08- maj 2023, O.26- 01.2024).
    Allo mlr: 28.3
    Cross mach: 35.9
    CMT:9%
    Wszystkie przeciwciała: ujemne
    V Leiden: ujemny
    Czynnik II (protrombiny) brak mutacji
    Czynnik VR2: brak mutacji
    MTHFR: układ heterozygotyczny
    Zespół łamliwego chromosomu X: brak
    Kir Bx z delecją 2DL5, 2DS1 i 2DS5,
    Obydwoje HLA-C: C2C2
    Pod opieką kliniki od 2023
    3 próby na swoich komórkach, KRAKOVI
    1) jedna blas,chora po PGT
    2) nic nie dotrwało do 5 doby
    3) mini stymu - no answer
    DECYZJA KD, INVICTA
    dawczyni 25 lat:
    6 komórek, 4 blastocysty( 511,522,523), PGT: 3 ok
    1 transfer: 11.2024 - beta 0
    Atosiban na moją prośbę:
    2 transfer: 03.2025- beta 0
    Histeroskopia- stan zapalny endo(10 dni Metronidazol, Macmirror, Unidox)
    3 transfer: 06.2025, poronienie w 8 t.c 💔
    znowu:10 dni Metronidazol, Macmirror, Unidox
    NOWA DAWCZYNI-25l
    6 komórek, 4 blasto(2x:511 i 2x:522)
    Po PGT: 2 ok (511 i 522)
    Encorton, Accofil, Clexane,No spa,
‹‹ 762 763 764 765 766 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ