X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Komanuss Autorytet
    Postów: 592 136

    Wysłany: 16 października, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    Gdy byłam w szpitalu po stracie pierwszej ciąży, to powiedziałam ordynatorowi na obchodzie, że chcę zbadać materiał poronny. Spojrzał na mnie jak na wariatkę i powiedział, że „takie rzeczy się zdążają i co takie badanie wniesie w moje życie? Czy jeśli okaże się, że dziecko było chore, to zrezygnuję z kolejnych prób zajścia w ciążę?”
    Odpowiedziałam mu wtedy, że staraliśmy się o tę ciążę 10 lat i chcę wiedzieć, czy powodem poronienia była choroba dziecka czy mój organizm. Dzięki temu wiedziałabym, czy jeszcze bardziej pogłębiać moją diagnostykę.
    Już nie dyskutował i zrobiono badania genetyczne oraz histo-patologiczne.
    Moim zdaniem zawsze warto szukać przyczyny.
    a co wyszlo z histopatologii?

  • Asssia Przyjaciółka
    Postów: 83 61

    Wysłany: 16 października, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    Gdy byłam w szpitalu po stracie pierwszej ciąży, to powiedziałam ordynatorowi na obchodzie, że chcę zbadać materiał poronny. Spojrzał na mnie jak na wariatkę i powiedział, że „takie rzeczy się zdążają i co takie badanie wniesie w moje życie? Czy jeśli okaże się, że dziecko było chore, to zrezygnuję z kolejnych prób zajścia w ciążę?”
    Odpowiedziałam mu wtedy, że staraliśmy się o tę ciążę 10 lat i chcę wiedzieć, czy powodem poronienia była choroba dziecka czy mój organizm. Dzięki temu wiedziałabym, czy jeszcze bardziej pogłębiać moją diagnostykę.
    Już nie dyskutował i zrobiono badania genetyczne oraz histo-patologiczne.
    Moim zdaniem zawsze warto szukać przyczyny.
    Ale te genetyczne to chyba na własny koszt? Bo ja za 1 razem badałam po naturalnej, a za drugim razem już nie...no i teraz szukam przyczyny. Przy czym ten rozwój spowolnił się jakoś na początku, a nie nagle zatrzymał i to mi daje do myślenia.

  • KarolinaKika Autorytet
    Postów: 1651 1039

    Wysłany: 16 października, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baylee wrote:
    masz juz rozpisane co masz brac i w jakich dawkach?
    Mam estrofem 2x od 3 dc , potem od 5 dc 3x dziennie . Sprawdziłam w zapiskach ze przy udanym transferze dzień po punkcji miałam acard 75 i encorton 5 mg. Będę na wizycie 27.10 zapytam lekarza o to ( teraz byłam u innego lekarza bo do mojej nie było miejsca ) czy brać . Chciałbym bo wtedy się udało .
    27 dostanę doustnie i globulki jakiego proga

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 12:43

    Baylee, Asssia lubią tę wiadomość

    1 IVF - 5 🥚- 2 zarodki / 29.07 ET 2 zarodków ❌
    2 IVF -3 🥚- 1 zarodek /26.09 ET 1 zarodek trzydniowy ❌
    3 IVF długi protokół - 4 🥚 - 2 zarodki / 22.02 ET
    7dpt beta 52,8 9dpt beta 149 11dpt beta 410 13dpt beta 1205
    07.04 poronienie 7/9 tc 💔
    4 IVF czerwiec długi protokół - 3🥚-1 zarodek nie przetrwał . Brak transferu

    AMH 10.23 -0,65
    06.24 -0,47
    05.25 - 0,44
  • glodia Autorytet
    Postów: 870 502

    Wysłany: 16 października, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Badanie aktywności anty-Xa. Czy któraś robiła to badanie? Gdzie najlepiej? Czy synevo będzie ok?
    Co w sytuacji, gdy heparynę bierze się na noc (tak kazali w klinice), a badanie robić najlepiej 4 godziny po podaniu? Zmienić porę podawania?

  • Baylee Ekspertka
    Postów: 316 99

    Wysłany: 16 października, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki za odpowiedz
    no to juz niedlugo miejmy nadzieje bedziesz się cieszyc pozytywną betą
    trzymam kciuki

    KarolinaKika lubi tę wiadomość

    2017-endometrioza
    2018-POF/POI
    2018-decycja o KD , uzyskane 3 zarodki
    2019-udany drugi criotransfer 3 dniowego zarodka z KD invimed ( intralipid, encorton, neoparin, acard, estrofem, luteina, progesterone besins)

    porod w 38 t, ciąża zagrożona ( krwiak, skrócona szyjka)

    2025-decyzja o KD invicta, kwalifikacja do refundacji z MZ
  • Giosiek Autorytet
    Postów: 1472 2587

    Wysłany: 16 października, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komanuss wrote:
    a co wyszlo z histopatologii?
    Nie znaleziono przyczyny poronienia. Zarówno badania genetyczne, jak i histopatologiczne nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
    Nigdy nie poznałam przyczyny, dlaczego serce mojej córki przestało bić. A przestało w drugim trymestrze, już po badaniach prenatalnych, które też wyszły bez zarzutu.

    age.png

    preg.png
  • Giosiek Autorytet
    Postów: 1472 2587

    Wysłany: 16 października, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asssia wrote:
    Ale te genetyczne to chyba na własny koszt? Bo ja za 1 razem badałam po naturalnej, a za drugim razem już nie...no i teraz szukam przyczyny. Przy czym ten rozwój spowolnił się jakoś na początku, a nie nagle zatrzymał i to mi daje do myślenia.
    Ja nie płaciłam za żadne z badań, które były wykonywane po poronieniu. Ale ja mieszkam w Niemczech. Nie wiem jak jest w Polsce.

    age.png

    preg.png
  • Giosiek Autorytet
    Postów: 1472 2587

    Wysłany: 16 października, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Badanie aktywności anty-Xa. Czy któraś robiła to badanie? Gdzie najlepiej? Czy synevo będzie ok?
    Co w sytuacji, gdy heparynę bierze się na noc (tak kazali w klinice), a badanie robić najlepiej 4 godziny po podaniu? Zmienić porę podawania?
    Ja chodzę regularnie do mojego hematologa (co 2 miesiące) i tam mam pobieraną krew na to badanie. Mi zalecono, bym zastrzyk wzięła 3 godziny przed badaniem. Też brałam go wieczorem (z polecenia kliniki), ale podkreślano, że odstęp czasowy jest ważny, także zrobiłam go o godzinie 7 (wizytę miałam na 10) i teraz biorę rano.

    age.png

    preg.png
  • glodia Autorytet
    Postów: 870 502

    Wysłany: 16 października, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    Ja chodzę regularnie do mojego hematologa (co 2 miesiące) i tam mam pobieraną krew na to badanie. Mi zalecono, bym zastrzyk wzięła 3 godziny przed badaniem. Też brałam go wieczorem (z polecenia kliniki), ale podkreślano, że odstęp czasowy jest ważny, także zrobiłam go o godzinie 7 (wizytę miałam na 10) i teraz biorę rano.
    Też się przestawię na poranne podawanie, bo inaczej się chyba nie da. Mi kazali zrobić badanie w 12 i 24tc. Czy kiedykolwiek coś zmienili w dawkowaniu u Ciebie po tym badaniu?

  • glodia Autorytet
    Postów: 870 502

    Wysłany: 16 października, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    Ja nie płaciłam za żadne z badań, które były wykonywane po poronieniu. Ale ja mieszkam w Niemczech. Nie wiem jak jest w Polsce.
    W Polsce za badanie genetyczne płaci się prywatnie. Badanie histopatol. - jest robione z automatu przez szpital na koszt nfz (przynajmniej przy późniejszych ciążach).

  • Asssia Przyjaciółka
    Postów: 83 61

    Wysłany: 16 października, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    Nie znaleziono przyczyny poronienia. Zarówno badania genetyczne, jak i histopatologiczne nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
    Nigdy nie poznałam przyczyny, dlaczego serce mojej córki przestało bić. A przestało w drugim trymestrze, już po badaniach prenatalnych, które też wyszły bez zarzutu.
    A Ty jak masz z immunologia? Mi powiedział wczoraj immunolog, że przy tych niezgodnościach cross match, allo mr ryzyko jest do 12 tyg. Ale u Ciebie w sumie drugi trymestr...ehhh...strasznie to przykre. Współczuję takiej straty:(

  • Janis Znajoma
    Postów: 25 3

    Wysłany: 16 października, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, mam pytanie do dziewczyn, które podchodziły do in vitro w Gyncentrum.
    Wczoraj byliśmy z mężem na wizycie kwalifikacyjnej i dziś już otrzymałam telefon z kliniki, że mają dla nas propozycje dwóch dawczyń 🫣 W przyszłym tygodniu lekarz przedstawi nam szczegóły (cechy fenotypowe) i będziemy podejmować ostateczną decyzję. I tutaj moje pytanie - jeśli podczas tej wizyty wybierzemy dawczynię, to czy już w tym samym dniu mąż będzie musiał oddać nasienie, czy umówią nas na inny termin? Co z jakimiś dodatkami badaniami? (Edit - w planach jest kriotransfer.)
    I jeszcze jedna kwestia - ile zarodków otrzymałyście po zapłodnieniu 6 komórek? Wiem, że może być różnie, ale jestem ciekawa, jak to u Was wyglądało. IVF na moich komórkach niestety średnio wychodziło (miałam mało komórek po stymulacji).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października, 16:06

  • Baylee Ekspertka
    Postów: 316 99

    Wysłany: 16 października, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jestem w gyncentrum ale ani w invikcie ani w invimedzie nie wymagali oddania nasienia w dniu wyboru dawczyni
    raczej nasienie jest oddawana przed zaplodnieniem komórek czyli dopiero w cyklu w którym ma sie odbyc transfer
    co do ilosci zarodkow na 6 komorek to jak patrzylam kiedys na wypowiedzi to najczęstszy wynik to 2-3 zarodki, ale bywa ze i 0 albo i 6.
    Ja tez jestem po kwalifikacji i wyborze dawczyni i liczę wlasnie na chociaz 2-3 zarodki.
    Ja tez nie mam juz czasu i sil powtarzac x transferów, stwierdzilam ze jedna procedura i transfery z niej sie nie udadzą i z kolejnej raczej rezygnujemy

    Janis lubi tę wiadomość

    2017-endometrioza
    2018-POF/POI
    2018-decycja o KD , uzyskane 3 zarodki
    2019-udany drugi criotransfer 3 dniowego zarodka z KD invimed ( intralipid, encorton, neoparin, acard, estrofem, luteina, progesterone besins)

    porod w 38 t, ciąża zagrożona ( krwiak, skrócona szyjka)

    2025-decyzja o KD invicta, kwalifikacja do refundacji z MZ
  • Janis Znajoma
    Postów: 25 3

    Wysłany: 16 października, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za odpowiedź :) Też mocno liczę na to, że uda się uzyskać 2-3 zarodki.
    Zapomniałam wcześniej napisać, że u nas w planach jest kriotransfer.

  • Asssia Przyjaciółka
    Postów: 83 61

    Wysłany: 16 października, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giosiek wrote:
    To zależy ile macie zarodków i jak bardzo możecie sobie pozwolić na transferowanie w ciemno.
    W moim przypadku było tak, że umówiłam się do immunologa w czasie, gdy czekałam na wyniki badań genetycznych. Dostałam listę badań, ale nie mogłam wykonać ich od ręki, bo niektóre musiały być w odpowiednim dniu cyklu. Umówiłam termin tych badań i kolejny termin, by skonsultować ich wyniki z immunologiem.
    W między czasie dostałam informację, że wszystkie wysłane do badania zarodki są zdrowe, więc postanowiliśmy zaryzykować i zrobić jeden transfer w ciemno. A dopiero po jego niepowodzeniu zrobić badania immuno i wdrożyć ewentualne leczenie.
    Tamten transfer się udał ☺️
    Odwołałam termin badań oraz konsultacji i ostatecznie już nigdy nie wróciłam do tematu immunologii 😅
    Także w naszym przypadku ryzyko się opłaciło. Zaoszczędziliśmy parę tysięcy, które musielibyśmy wydać na badania, dalsze konsultacje oraz ewentualne leczenie 😉

    Ale gdyby okazało się, że mamy tylko jeden zdrowy zarodek, to na pewno chciałabym podejść do transferu już po badaniach. Chciałabym mieć pewność, że zrobiłam wszystko co w mojej mocy, by dać maluszkowi szansę na implantację.
    Mam 2 zarodki jeszcze. Z najlepszym 4.1.1 wyszło poronienie, ale ten rozwój się spowolnił, a nie nagle zatrzymał. Z jednej strony już się nastawiłam trochę na transfer teraz. Ale zaczęłam mocno myśleć o tej niezgodności. Bo jak znowu coś nie pójdzie to potem znowu 3-4 miesiące czekania. Teraz, miałam transfer w końcowe kwietnia. A łyżeczkowanie w czerwcu. Byłabym już w miejscu w którym są teraz co najmniej dwie Dziewczy tu, za które mocno trzymam kciuki;) A jestem już w plecy tyle miesięcy...niby przesunięcie o miesiąc już mnie nie zbawi. Trochę jestem zdziwiona ta konsultacja, bo immunolog powiedziała że nie ma wskazań do encortonu. A mam podwyższone NK we krwi i macicy. Też mu się nie podobał do końca poziom cd4/cd8. Poprzednio brała ten encorton ale może za późno. Nie pamiętam czy po transferze czy przed te 5 dni. A może już powinnam zacząć brać? Ale mam autoimmunologiczne tematy bo i hashimoto i może PoF. Ana podwyższone. Czekam na wynik Ana2 i Ana3. Mówił, że zależnie od wyniku może coś przypisze jeszcze przed tym potencjalnym transferem. Ale najbardziej weszło mi w głowę to, że niezgodność immunologiczna partnerów to ryzyko do 12tyg.

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 592 136

    Wysłany: 16 października, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asssia wrote:
    Mam 2 zarodki jeszcze. Z najlepszym 4.1.1 wyszło poronienie, ale ten rozwój się spowolnił, a nie nagle zatrzymał. Z jednej strony już się nastawiłam trochę na transfer teraz. Ale zaczęłam mocno myśleć o tej niezgodności. Bo jak znowu coś nie pójdzie to potem znowu 3-4 miesiące czekania. Teraz, miałam transfer w końcowe kwietnia. A łyżeczkowanie w czerwcu. Byłabym już w miejscu w którym są teraz co najmniej dwie Dziewczy tu, za które mocno trzymam kciuki;) A jestem już w plecy tyle miesięcy...niby przesunięcie o miesiąc już mnie nie zbawi. Trochę jestem zdziwiona ta konsultacja, bo immunolog powiedziała że nie ma wskazań do encortonu. A mam podwyższone NK we krwi i macicy. Też mu się nie podobał do końca poziom cd4/cd8. Poprzednio brała ten encorton ale może za późno. Nie pamiętam czy po transferze czy przed te 5 dni. A może już powinnam zacząć brać? Ale mam autoimmunologiczne tematy bo i hashimoto i może PoF. Ana podwyższone. Czekam na wynik Ana2 i Ana3. Mówił, że zależnie od wyniku może coś przypisze jeszcze przed tym potencjalnym transferem. Ale najbardziej weszło mi w głowę to, że niezgodność immunologiczna partnerów to ryzyko do 12tyg.
    Może poczekaj faktycznie ten miesiąc jeżeli tak czujesz. Dla świętego spokoju. Z tym encortonem to też czytałam że jak się bierze z kolein beż przeciwwskazań to też może zaszkodzić.

  • Asssia Przyjaciółka
    Postów: 83 61

    Wysłany: 16 października, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komanuss wrote:
    Może poczekaj faktycznie ten miesiąc jeżeli tak czujesz. Dla świętego spokoju. Z tym encortonem to też czytałam że jak się bierze z kolein beż przeciwwskazań to też może zaszkodzić.
    Tyle że jak mam jakieś przeciwciała to już wygląda jak wskazanie. A tu słyszę nie, że mam wskazań...można się pogubić. A z tego co czytałam przy tych niezgodnościach, oczywiście zależnie od poziomu, też dają encorton. Ale też są inne "poważniejsze" leki.

  • Komanuss Autorytet
    Postów: 592 136

    Wysłany: 16 października, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asssia wrote:
    Tyle że jak mam jakieś przeciwciała to już wygląda jak wskazanie. A tu słyszę nie, że mam wskazań...można się pogubić. A z tego co czytałam przy tych niezgodnościach, oczywiście zależnie od poziomu, też dają encorton. Ale też są inne "poważniejsze" leki.
    A może umow się do Jarosz podobno dobra jest

  • Giosiek Autorytet
    Postów: 1472 2587

    Wysłany: 16 października, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    glodia wrote:
    Też się przestawię na poranne podawanie, bo inaczej się chyba nie da. Mi kazali zrobić badanie w 12 i 24tc. Czy kiedykolwiek coś zmienili w dawkowaniu u Ciebie po tym badaniu?
    Nie. Wyniki mam zawsze w normie, więc dawka ciągle pozostaje ta sama (biorę Clexane 4000).

    age.png

    preg.png
  • Giosiek Autorytet
    Postów: 1472 2587

    Wysłany: 16 października, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asssia wrote:
    A Ty jak masz z immunologia? Mi powiedział wczoraj immunolog, że przy tych niezgodnościach cross match, allo mr ryzyko jest do 12 tyg. Ale u Ciebie w sumie drugi trymestr...ehhh...strasznie to przykre. Współczuję takiej straty:(
    Dziękuję!
    Już pisałam dziś wcześniej, że tak się złożyło, że ostatecznie nie badałam immunologii. Ale lekarz, u którego byłam na konsultacji (Paśnik) też mówił, że immunologia ma wpływ w pierwszym trymestrze, więc u nas to raczej nie to było przyczyną.
    Z drugiej strony myślę sobie, że może dzięki pierwszej ciąży mój organizm poznał DNA męża i udało mi się donosić ciążę z córką. Któż to wie? 🤷‍♀️

    age.png

    preg.png
‹‹ 782 783 784 785 786
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ