IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
never_lose_hope wrote:A ja się zryczałam i odechciewa mi się tego wszystkiego. Odebraliśmy dziś wyniki testu HBA i jest 78% - poniżej normy, fragmentacja 19% - obniżona płodność..
Jak mamy na spokojnie podchodzić do kd, co mi da super komórka od dawczyni, jak nasienie osłabione..
Nie jest hardcorowo poniżej normy, ale jest.. Boże, ile jeszcze mamy znieść?
Ja mam dość, od ponad 2 lat wszystko się kręci wokół starań, ciągle kłody pod nogami...
Jutro mają dzwonić z Bociana, wysłałam im ten wynik, lekarz ma zerknąć. Ale jestem pewna, że choćby było beznadziejnie to o tak zalecą kd, w końcu to ogromna kasa. A dla nich jesteśmy tylko kasą.. Wszyscy..
Ja już nie wiem czy pchać się w KD, jeśli mogą w ogóle się nie zapłodnić komórki
Czemu to jest takie trudne
Dzisiaj jestem marudząca. Dziś nie ma pozytywnego nastawienia
-
nick nieaktualnyTak Będą, wiązanie z hialuronianem.. Wiem co powie lekarz, ale czy to będzie szczere?? Wiem, że nasze wyniki nie są dużo poniżej normy.. Wiem, że jeśli nie spróbujemy to się nie przekonamy.. I na pewno będziemy czekać na dawczynię.. Bo za kilka lat chcę sobie powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy.. Oby sił starczyło, bo dziś wyję całe popołudnie.. Strach z tyłu głowy jest wielki.. To loteria
4me, ja czasem odpoczywam od forum Bo za dużo na głowę kładę.. Ale przywiązałam się tu do kilku dziewczyn, każdej kibicuję i nie umiem długo bez Was wytrzymaćLukrecja, Bea77_2, 4me lubią tę wiadomość
-
never_lose_hope wrote:Tak Będą, wiązanie z hialuronianem.. Wiem co powie lekarz, ale czy to będzie szczere?? Wiem, że nasze wyniki nie są dużo poniżej normy.. Wiem, że jeśli nie spróbujemy to się nie przekonamy.. I na pewno będziemy czekać na dawczynię.. Bo za kilka lat chcę sobie powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy.. Oby sił starczyło, bo dziś wyję całe popołudnie.. Strach z tyłu głowy jest wielki.. To loteria
4me, ja czasem odpoczywam od forum Bo za dużo na głowę kładę.. Ale przywiązałam się tu do kilku dziewczyn, każdej kibicuję i nie umiem długo bez Was wytrzymać
Kochana, to jest TYLKO 2% poniżej normy wiązania i powyżej fragmentacji! Ja wiem, że ciężko się tego słucha/ czyta, ale nie martw się na zapas!
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
Hej dziewczyny,
czytam Wasze dyskusje codziennie
Ale sama troche odpoczywam od forum, dlatego malo sie udzielam.
U mnie w sumie po malutku cos sie dzieje: pierwszy cykl staran po 4tym icsi sie nie udal, ale moja @ bezbolesna, po tym jak mialam 2 okropnie bolesne @ i skierowanie na laparoskopie.
W lipcu laparo, w czerwcu badania, ostatnie szczepienie limfocytami i wizyta u dr Paligi.
Tam nas jeszcze nie byloWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 20:59
Bea77_2, mar2śka lubią tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
nick nieaktualnyMoże masz rację Bea.. Ale sama wiesz jak jest gdy dostajesz lichą wiadomość, a na coś już się nastawiłaś.. Obyś miała rację Podoba mi się to co mówili w Czechach W Bocianie nie stosują pICSI z tego co widziałam. ICSI albo IMSI zostaje..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 22:28
Bea77_2 lubi tę wiadomość
-
Bea77_2 wrote:Przykład Francji jest chyba średni. Czytałam, że poziom leczenia jeśli chodzi o niepłodność jest jednym z najniższych w Europie. Nie bez powodu pary francuskie tłumnie jeżdżą do Czech i Hiszpanii. To, że we Francji jest słabo nie zmienia sytuacji w Polsce. Oczywiście super, że kliniki w Polsce dadzą ci szansę na stymulację, ale sukces będzie dopiero jak w ciążę zajdziesz. Sam fakt wydania pieniędzy na stymulację nic nie zmienia.
ja nie traktuje tego jako przykład Francji , może dla Ciebie to jest tylko to, bo dla mnie to jest mój bea, ... Nie liczę na sukces , mowie ze tu dostałam jasna diagnozę i jasna odpowiedz : NIE ( na niskim poziomie ? -oby ), a to ze jest szansa gdzieś bo robią choćby szanse były praktycznie zerowe to sama ocen , dla mnie na plus akurat , bo to jest jedyne czego mogę się czepić, nawet jakbym maila wydać taka kasę, ale nie oczekuje od nich cudu ... ile nas tu jest ? ile zaszło w ciąże z FIV ? dwie osoby ? ja już mam za sobą 5 lat ! masakry emocjonalnej , piekła i nie wierze ze istnieją cudowni lekarze i cudowne leki które sprawia ze będę w ciąży, każde rozmyślanie prowadzi do jednego : mogłabym więcej , jeszcze porównać jeszcze poszukać , jeszcze inne "rozwiązania" ,jeszcze na koniec świata jechać, ale gdzieś w końcu musi być ta granica, gdzie spojrzymy prawdzie w oczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 01:09
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
niezapominajka2017 wrote:Hej dziewczyny,
czytam Wasze dyskusje codziennie
Ale sama troche odpoczywam od forum, dlatego malo sie udzielam.
U mnie w sumie po malutku cos sie dzieje: pierwszy cykl staran po 4tym icsi sie nie udal, ale moja @ bezbolesna, po tym jak mialam 2 okropnie bolesne @ i skierowanie na laparoskopie.
W lipcu laparo, w czerwcu badania, ostatnie szczepienie limfocytami i wizyta u dr Paligi.
Tam nas jeszcze nie byloniezapominajka2017 lubi tę wiadomość
-
eM80 wrote:ja nie traktuje tego jako przykład Francji , może dla Ciebie to jest tylko to, bo dla mnie to jest mój bea, ... Nie liczę na sukces , mowie ze tu dostałam jasna diagnozę i jasna odpowiedz : NIE ( na niskim poziomie ? -oby ), a to ze jest szansa gdzieś bo robią choćby szanse były praktycznie zerowe to sama ocen , dla mnie na plus akurat , bo to jest jedyne czego mogę się czepić, nawet jakbym maila wydać taka kasę, ale nie oczekuje od nich cudu ... ile nas tu jest ? ile zaszło w ciąże z FIV ? dwie osoby ? ja już mam za sobą 5 lat ! masakry emocjonalnej , piekła i nie wierze ze istnieją cudowni lekarze i cudowne leki które sprawia ze będę w ciąży, każde rozmyślanie prowadzi do jednego : mogłabym więcej , jeszcze porównać jeszcze poszukać , jeszcze inne "rozwiązania" ,jeszcze na koniec świata jechać, ale gdzieś w końcu musi być ta granica, gdzie spojrzymy prawdzie w oczy.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
-
mar2śka wrote:Ostatnio myślałam jak się masz. Fajnie, że napisałaś ! Najważniejsze, że do przodu i plan działania jest. Widzę, że uda się zasięgnąć opinii nr 3 u dr Paligi A wizytę kiedy macie?
18.06 szczepienia u Pasnika
19.06 konsultacja u dr Donca z novum
20.06 badania
21.06 wizyta u dr Paligi
Taki urlop
Ale spoko dwa tygodnie temu bylismy nad morzem to teraz mozemy pojezdzic po lekarzachkarolcia35 lubi tę wiadomość
Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
8.03.2017 IVF ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
5.05.2017 ICSI 2.06.2017 crio 26.06.2017 crio
28.07.2017 ICSI 26.09.2017 crio [*] 8tc 14.02.2018 crio [*] 6tc
20.04.2018 ICSI brak mrozakow
22.03.2019 IMSI 13.07.2019 -
niezapominajka2017 wrote:18.06 szczepienia u Pasnika
19.06 konsultacja u dr Donca z novum
20.06 badania
21.06 wizyta u dr Paligi
Taki urlop
Ale spoko dwa tygodnie temu bylismy nad morzem to teraz mozemy pojezdzic po lekarzachniezapominajka2017 lubi tę wiadomość
-
Bea77_2 wrote:Czyżby Novum miało inne normy? Normalnie chyba 16 lub 17% było granicą. Ciekawe ile mojemu mężowi by wyszło fragmentacji jakby zbadał się w Novum.
Bea77_2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyeM80 wrote:rozumiem wasze rozczarowanie co do kliniki , ale ja patrze na to trochę z innego punktu widzenia. W Polsce wiadomo zarabiają kasę na tym, są to prywatne kliniki. Tu gdzie mieszkam nikt na tym nie zarobi, moja pierwsza lekarka od niepłodności przy wynikach (35 lat amh 0.97, fsh 15 , czyli nie takie tragiczne by się zdawało) powiedziała mi wprost : nie ma szans, jeśli są to znikome i duże prawdopodobieństwo ze jak już zajdę to poronię, jedynie szansa ze zajdę naturalnie (niewykluczone ze się trafi mi w życiu jeszcze taka komórka)i koniec zero propozycji leczenia. Oczywiście przewalam tygodnie zanim dostałam się do następnej lekarki , która potwierdziła , ze in vitro nie ma sensu , ze nie chodzi o to żeby mi zrobić in vitro tylko żeby było z tego zdrowe dziecko, uparłam się na IUI ,4 bez powodzenia oczywiście, trzecia lekara powiedziała to samo. Nawet nie wiecie ile przeryczalam ze nawet nie mogę spróbować ! wiec dziękowałam ze są kliniki gdzie pójdę zapłacę a oni mi zrobią bo ja tak chce (bo nie idzie się pogodzić tak łatwo z bezpłodnością każda z nas to wie) i w Polsce się idzie i zrobią , ale żeby coś wyszło z naszymi problemami na prawdę to jest rzadkie , nie mowie ze się nie udaje, bo maryska tu z FIV jest w ciąży , udaje się ( a najczescie wydaje mi sie naturalnie tak jak ta pierwsza twierdziła) - czasami, dlatego próbujemy , ale ani oni ani leki cudów nie zrobią ...
Ja w końcu się zakwalifikowałam do FIV , jako ciekawostka medyczna dlaczego 5 lat temu mi nie wyszło (pomimo super wyników), doszli do wniosku ze musi być jeszcze inny powód nieznany. Lekarze w naszym przypadku pracują na max dawkach to nie jest tez takie proste "dorzucić" coś , bo i tak już ryzyko jest duże choćby zakrzepów , ja 4 miesiące do hematologa przelazilam zanim zdecydowali mi się dać te 300 jednostek.
Byłam wczoraj na wizycie popologowej u mojej lekarki z Invicta. Jest sens starać się naturalnie, ewentualnie powtórzyć HSG,ewentualnie mezoterapia jak będę gotowa czyli za jakiś rok, ewentualnie IVF na cyklu naturalnym-czyli mniej więcej tak jak przypuszczałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 10:03
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Grosiaa wrote:Sylwia mam dziś wizytę. Trzymam kciuki za Twoje endo daj koniecznie znać
Grosiaa jak byłaby możliwość to bym Ci oddała trochę mojego estradiolu, bo ja mam go mego dużo na cyklu sztucznym i nie wydaje mi się to normalne.
Odezwij się po wizycie.
Grosiaa lubi tę wiadomość
MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
nick nieaktualnysylwia80 wrote:Grosiaa jak byłaby możliwość to bym Ci oddała trochę mojego estradiolu, bo ja mam go mego dużo na cyklu sztucznym i nie wydaje mi się to normalne.
Odezwij się po wizycie. -
Bea77_2 wrote:No ale właściwie czego poszukujesz teraz? Poddajesz w wątpliwość, że może poziom diagnozy nie był na słabym poziomie. Czy to znaczy, że przyznajesz rację Francuzom, że nie masz szans? A jeśli uważasz, że nie masz szans to po co ci możliwość stymulacji gdzie indziej?.
Dobre pytanie, chyba nie potrafię się z tym pogodzić , mimo upływu czasu i kolejnych niepowodzeń. Wiem ze się "trafia" , stad doceniam możliwość próby ,myślę ze to pozwoli mi "spokojnie" pójść dalej czyli KD , bez tego bym wiecznie się zastanawiała: a może by się udało. Rzecz jasna najpierw muszę zrobić porządki z endometrium. Zresztą tyle rzeczy jeszcze przede mną , tyle czasu , tak odlegle plany , dobija mnie to, chciałabym mieć to za sobą po prostu i nawet nie nastawiam się na "wynik" , już tak to zmieniło moje życie (starania za wszelka cenę) ze chce to przejść i pójść dalej(poukładać sobie życie bez dzieci , bo mój m jest zdecydowanie na nie adopcji).Bea77_2 lubi tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI