IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymarikka wrote:Bea, nie zgodza sie z tym co piszesz. Na wsiach mnostwo kobiet rodzi dzieci az do menopauzy, grubo po 50 tce ostatnie. I wcale nie sa to rzadkie ani dziwne przypadki.
Bea, nie denerwuj się. Te wypowiedzi to ewidentny atak personalny,który ma za zadanie wyprowadzić Cię z równowagi, a przy okazji wprowadza treści obraźliwe dla kobiet z problemem niepłodności leczacych się metodą IVF z KD i ich dzieci ( m.in"takie dziecko"). Zgłosiłam część postów tej osoby Moderatorowi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 20:39
Bea77_2, mar2śka, never_lose_hope, Kadetka, Kitty.Noir, AniaT lubią tę wiadomość
-
kayama wrote:Można, byłam u endokrynologa zwiększyła mi dawkę bo mi stanęło na tych 2,3 2,4. Muszę to zbić przynajmniej do 2 chyba?
a najlepiej chyba w okolice 1 , ja biorę 75 , właśnie żeby było kolo 1, moja lekarka stwierdziła ze jak będzie ponad 2 to zwiększamy dawki. Dodatkowo na każdej wizycie uczula mnie, ze jak zajdę w ciąże to w te pędy do niej po jeszcze większa dawkę od razu.Bea77_2 lubi tę wiadomość
38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
nick nieaktualnykayama wrote:O kurcze Lukrecja to nie wiedziałam. Ja mam arytmię no to może być jazda..
-
ciasteczko82 wrote:A jakieś wskazania do zrobienia są czy warto było zrobić czy dopiero jeżeli parametry podstawowe są złe?
Na mdłości mi np pomagają migdały - ja skubię.
-
Blastka wrote:U nas wyniki nasienia były super od 2015r. i nikt nie badał dalej męża. A jak poszliśmy do dr. L.w 2018 r. to z marszu kazał zrobić fragmętację i wyszła 35%. Powiedział że przy takich wynikach nasienia (+ moje choroby) IUI nie było sensu próbować a mieliśmy ich 7. Cały 2017 rok stracony.
-
Ale co mi sie nie podoba to moje tsh!!! Ja mam obecnie 2.18. Slyszalam juz wielokrotnie o tym, ze powinno byc kolo 1 wiec u KILKU różnych lekarzy sie o to pytalam. Dwoch ginow i jednego endokrynologa i kazdy powiedzial, ze ok, ze nic mam nie brac. Wiec odpuscilam bo jesli trzech lekarzy mi tak powiedzialo?... A moze tu jest tez problem???
Co wiecej jedna z takich akcji byla na samym poczatku szczęśliwe zakonczonej ciazy. Wiecie ile mialam tsh? 3,4! Wtedy po raz pierwszy wyczytalam o tej wartości kolo 1 i z rykiem zadzwonilam do mojego gina, ze zaraz poronie. On spojrzal na ft4 i powiedzial, ze trzeba patrzeć na oba wyniki i ze wszystko będzie dobrze i bylo. Nie bralam zadnych lekarstw na to. Ale moze to byl cud!
Kurde serio, serio wszystkie dazycie do tsh kolo 1????
-
Ja mam takie same w tej chwili 2,4. Bez lekow.
Ale bralam wczesniej ethyrox. Potem stwierdzilam, ze nie chce sie faszerowac tym do konca zycia i powolutku odstawialam zmniejszajac dawke dodajac w suplach selen i jod.
Kontroluje tsh co trzy miesiace mniej wiecej. Jak mi skoczy to wejde z bolem serca na hormony znowu, ale bronie sie przed tym.Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
4me wrote:Ale co mi sie nie podoba to moje tsh!!! Ja mam obecnie 2.18. Slyszalam juz wielokrotnie o tym, ze powinno byc kolo 1 wiec u KILKU różnych lekarzy sie o to pytalam. Dwoch ginow i jednego endokrynologa i kazdy powiedzial, ze ok, ze nic mam nie brac. Wiec odpuscilam bo jesli trzech lekarzy mi tak powiedzialo?... A moze tu jest tez problem???
Co wiecej jedna z takich akcji byla na samym poczatku szczęśliwe zakonczonej ciazy. Wiecie ile mialam tsh? 3,4! Wtedy po raz pierwszy wyczytalam o tej wartości kolo 1 i z rykiem zadzwonilam do mojego gina, ze zaraz poronie. On spojrzal na ft4 i powiedzial, ze trzeba patrzeć na oba wyniki i ze wszystko będzie dobrze i bylo. Nie bralam zadnych lekarstw na to. Ale moze to byl cud!
Kurde serio, serio wszystkie dazycie do tsh kolo 1????
4me ja też przyjmuje leki z powodu tarczycy.. utrzymywala mi sie w okolicach niewiele powyzej 2.. ale jak endokrynolog powiedzialam o planach ciązy.. konkretnie inv od razu powiedziala ze musimy zwiekszyc dawkę, żeby THS spadało.. po koejnych badaniach gdzie zobaczyla wartosc 1,03 powiedziala "cudownie" i nie zmienila tez zwiększonej dawki..dalej ją przyjmuję.. dr w klinice nieplodności powiedziałam jaki mam wynik i tez powiedziała, ze bardzo dobry żeby tak trzymać..
też słyszałam, że dla ciąży wartość TSH powinna być poniżej 2... napewno nie chodzi o samo TSH ale i fT3, fT4, anty TPO (u mnei Hashimoto) więc endokrynolog mimo takiego super wyniku powiedziala zebym zrobila komplet tych badan ok 3 dni przed transferem i zadzwonila do niej z wynikami, wtedy pokieruje czy zostawiamy dawki czy coś modyfikujemy..Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Kurcze to ja juz nie wiem. Znow ten temat wraca do mnie jak bumerang. A najlepsze jest to, ze jak chce cos z tym zrobic, ide do lekarza - roznych-to slysze-jest ok zostawić! Oczywiście w kontekscie ciazy.
Never ty jestes z 3city prawda? Nie masz jakiegos sprawdzonego endo-gina, który uwaza ze tsh musi byc nizsze?
Moze bym jeszcze poszla, chociaż dzialanie wbrew mojej lekarce prowadzącej nie za bardzo mi sie podoba.
A moze zle, ze chodze do ginow bez specjalizacji endokrynologocznej?
Chociaz endokrynolog wiedzial, ze sie staram, ze sa problemy i tez powiedzial ze od tej strony wszystko gra.
-
4me lekarze mają rożne zdanie.. i nie jest to kwestią czy mają podwójna specjalizację.. tak samo jak są tacy którzy wysyłają do immunologa jak i tacy który "w immunologie nie wierzą" ...
jeśli nie podoba Ci się jak to określiłaś " działanie wbrew Twojej lekarce prowadzącej" a ona uważa, że wszystko jest ok, to nie szukaj endokrynologa który stwierdzi inaczej...4me, Magdala lubią tę wiadomość
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
Blastka wrote:Muchacha kto jest twoim prowadzącym w Novum?
Chodzę do dr Zygler. Jednego nie można jej odmówić, wprowadza wyluzowana atmosferę, nie czuję się u niej jak jakiś matuzalem, któremu na starość odbiło i chce sobie zrobić in vitro. Co do skuteczności, no cóż, efekty jak w stopce, ale to raczej wina moich jajek. Ogólnie mam wrażenie, że mają w N. standardowe schematy postępowania, które pewnie jakoś tam statystycznie są sprawdzone, ale tu bardziej chodzi o mój wiek i jak wpływa na skuteczność ivf.
starania od 4 lat, AMH 0,58, 41 lat
1 ivf - 1 zarodek, beta - 0
2 ivf - 2 zarodki, beta +, brak serduszka w 8 tyg.
3 ivf - brak zarodków
4 ivf - 2 zarodki, beta <1 -
4me wrote:Ale co mi sie nie podoba to moje tsh!!! Ja mam obecnie 2.18. Slyszalam juz wielokrotnie o tym, ze powinno byc kolo 1 wiec u KILKU różnych lekarzy sie o to pytalam. Dwoch ginow i jednego endokrynologa i kazdy powiedzial, ze ok, ze nic mam nie brac. Wiec odpuscilam bo jesli trzech lekarzy mi tak powiedzialo?... A moze tu jest tez problem???
Co wiecej jedna z takich akcji byla na samym poczatku szczęśliwe zakonczonej ciazy. Wiecie ile mialam tsh? 3,4! Wtedy po raz pierwszy wyczytalam o tej wartości kolo 1 i z rykiem zadzwonilam do mojego gina, ze zaraz poronie. On spojrzal na ft4 i powiedzial, ze trzeba patrzeć na oba wyniki i ze wszystko będzie dobrze i bylo. Nie bralam zadnych lekarstw na to. Ale moze to byl cud!
Kurde serio, serio wszystkie dazycie do tsh kolo 1????
hmm jeszcze jak nie planowałam nawet być w ciąży , moja leka stwierdziła ze będziemy kolo 1 , oczywiście nie samo tsh miałam badane, poza tym mam sporo powiększona tarczyce ,hashimoto, po jakiś 2 latach byłam u lekarza w pl, ten stwierdził ze jakbym się nie starała to można by zostać bez leków jeszcze , ale ze się staram to kazał łykać plus suplementy mi przepisał właśnie selen witaminę D a ze już minęło kolejne 3 lata ...to już inna historia.38 lat, starania od 2013
2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
2018, kumulacja komórek x2
2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI -
Ja biorę euthyrox 0,25.od stycznia br. 4 endokrynologów zaliczyłam już po drodze i każdy mowił że przy staraniach tsh musi być poniżej 2. Jednak tsh kazali mi badać razem z ft4 przy czym rano przed badaniem nie brać euthyroxu.
Badałam na początku czerwca i niestety skoczyło do góry po tych stymulacjach hormonami miałam ponad 3 tak jak na poczatku brania eutyroxu. Niestety musiałam zwiększyć dawkę do 0,50. Za jakiś czas sprawdzę czy działa. Generalnie powinno kontrować się co 3 m-ce tak jak mówi Magdala -
Dzieki dziewczyny.
Poczytalam trochę - normy w Pl dla starających sie i kobiet w ciąży sa do 2,5.
Mimo to nie daje mi to spokoju i ide do endo. Postanowione. Moze zdążę prywatnie jeszcze teraz na urlopie.
Dodatkowo na taka decyzje przemawia fakt, ze ja gubię wlosy cholornie. Ale tak, ze to moje drugie zmartwienie zaraz po braku ciazy))) dlatego tez bylam u endo-nic nie znalazl jak pisałam ale moze moja uroda taka, ze musi byc nizsze aby organizm prawdilowo funkcjonowal.
Ehh kolejny lekarz...
-
Ja mialam tsh miedzy 2.30-3.48
Az pewnego dnia wskoczyło na 6.339!
Zazczynalam dawke euthyroxu od 25 ale spadlo minimalnie
Poszlam do endokrynologa. Zrobil usg tarczycy.
Dal mi dawke 75. Spadlo do 2 z kawałkiem
Powiedzialam, że staram się o dziecko ustawił mi dawke na 75 a w weekendy na 150.
Wkurzalam się, ze co miesiąc wizyta. Ostatnio jak badalam tsh zrobilam tez bete i jaka niespodzianka byla
Tsh 1.537 i beta 911
Polecialam do endo, ze spadlo ale mamy ciążę. Ustawil mi dawke pon-sr 75, czw-nd 150. Stwierdzil, ze zanim u malucha zadziala jego tarczyca czerpie hormony ode mnie, dlatego zwiekszamy dawke.
Za miesiac kolejna kontrola.
Wypadajace wlosy i sucha skóra to typowy objawWiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 23:46
4me lubi tę wiadomość
-
Muchacha wrote:Chodzę do dr Zygler. Jednego nie można jej odmówić, wprowadza wyluzowana atmosferę, nie czuję się u niej jak jakiś matuzalem, któremu na starość odbiło i chce sobie zrobić in vitro. Co do skuteczności, no cóż, efekty jak w stopce, ale to raczej wina moich jajek. Ogólnie mam wrażenie, że mają w N. standardowe schematy postępowania, które pewnie jakoś tam statystycznie są sprawdzone, ale tu bardziej chodzi o mój wiek i jak wpływa na skuteczność ivf.
I tak koordynującym jest on ale szukam teraz lekarza który będzie ze mną współpracował, a nie narzucał sztampowo wszystko. Większość już znam więc niedługo muszę się zdecydować przed crio.
Ja mam już 6 letnią córkę. W 2014 poroniłam i od tej pory podobnie jak Ty nie mogę zajść w ciążę. Ani 7 IUI, ani 2 IVF nie dały na razie ciąży. O corke tez staraliśmy się długo bo 2,5 roku, dopiero jak odpuscilismy tzn po 3 miesiącach mieliśmy udać się do lekarza żeby sprawdzić co jest nie tak to zaskoczyło. Śmieję się że to był efekt placebo bo 3 mce wcześniej mama doradziła mi żebyśmy brali razem z mężem witaminę a+e 3x5tabletek! No cóż teraz już wiem ze to nie działa. Chyba jednak trzeba czekać na tą jedną jedyną komórkę ktora będzie tak silna że pokona wszystkie przeciwności losu. Śmiejemy się z mężem że nasze dziecko to twardzielka, pokonała wszystkie przeciwności losu.
Przepraszam odbiegłam od tematu.
Muchacha w 3 procedurach jakie miałaś stymulacje?Reni, Muchacha lubią tę wiadomość
-
To może ja powiem na moim przykładzie. Przed ostatnia próba tsh skoczyło mi na 3,9. Moja endokrynolog kazała mi wtedy zmienić dawkę z 12,5 do 50 i tak brać przez 2 tyg potem zmienić na 5x50 i 2x25. Przed samym transferem miałam tsh 2,8. Tydzień po transferze 2,2 . Przy następnym badaniu 1 a kolejne pokazało 0,5 więc stwierdziłam, że dawkę zmniejszam bo za niskie tez nie dobrze i biorę 4x25 i 3x50 . Zobaczymy jak będzie teraz. Przy dużych dawkach badajcie często bo mi poleciało w zawrotnym tempie. W klinice mi powiedział L,że do 2,5 jest ok . W Norwegii natomiast trzymają się widełek i jak max jest do 4,2 to uważają, że jest ok. Mi nic nie zalecili przy 3,2 a w Polsce już kazali zbijać.