IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMimila wrote:Bea,ja nie mam w ogole wsparcia w mężu jesli chodzi o to i nigdy nie mialam. On nigdy nie chciał ivf,zawsze był przeciwny i do wszystkich podejść go zmusilam,bylam w tym sama od początku i jestem nadal ale juz mi to nie przeszkadza,przyzwyczaiłam się,ze inne na wizyty jezdza z mezami,a ja zawsze sama,jestem silna i dam rade,a wierzę,ze jesli sie uda to maz bedzie mi kiedyś wdzieczny za mój upor i wytrwalosc. U nas az i kd odpada,bo maz sie nie zgodzi...
Też mam wrażenie, że jeśli kiedykolwiek będziemy mieć dziecko, czy to z moich komórek czy z KD, to będzie to w 80% moja zasługa.Dana72173, kayama, Muchacha lubią tę wiadomość
-
Tak na marginesie, a propos badań przedimplantacyjnych. Czytałam gdzieś że był taki eksperyment na myszach gdzie wyszło, że zdarza się że nawet zarodki o nieprawidłowe ilości chromosomów moga ostatecznie skończyć się powstaniem prawidłowego genetycznie płodu... Hmmm2020
2023 -
Mimila przykro, że masz ciężko z mężem... Z tego co widzę to chyba jednak jest standard, że to kobiety zajmują się wszystkim wokół in vitro i wszystkimi problemami z zajściem w ciążę. Faceci się chyba na tym nie znają, to ich przerasta, a poza tym mam wrażenie z sa po prostu wygodni. Mój mnie też raczej nie wspiera ale o tyle dobrze ze mnie słucha, robi to o co go proszę Też jak Bea myślę że robi to dla mnie, a dużo mniej z własnej potrzeby.
Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAjka wrote:Tak na marginesie, a propos badań przedimplantacyjnych. Czytałam gdzieś że był taki eksperyment na myszach gdzie wyszło, że zdarza się że nawet zarodki o nieprawidłowe ilości chromosomów moga ostatecznie skończyć się powstaniem prawidłowego genetycznie płodu... Hmmm
To znaczy nie do końca. Jak brakuje chromosomu to przeżycie zarodka jest w każdym przypadku niemożliwe. Podobnie w przypadku większości trisomii (oprócz syndromu Down i kilku innych). To chodzi o to, że po pierwsze zarodek może być mozaiką, czyli mimo tego że badanie PGS materiału pobranego w procesie biopsji wykazuje, że zarodek jest nieprawidłowy, to zarodek jest zdrowy i rozwinie się w zdrowe dziecko. Gdyby z tego samego zarodka pobrano kilka innych komórek do PGS to okazałoby się, że nie ma nieprawidłowości.
A poza tym biopsję robi się z trofoblastu czyli tej części zarodka, z której powstanie łożysko. Nie robi się biopsji na węźle zarodka z którego powstanie dziecko. Zarodki mają zdolność samonaprawy. To polega na tym, że nieprawidłowe komórki "wyrzucane" są z węzła zarodkowego do trofoblastu. I jak pobierze się taką komórkę do badania PGS to zostanie wykazane, że cały zarodek jest nieprawidłowy, co może być nieprawdą. Także PGS może się mylić w 4 % przypadków.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 20:36
Dana72173 lubi tę wiadomość
-
O ciekawe... Tak się zastanawiałam, czy to co czytałam to prawda, ale wygląda że się zgadza. 4% jak najbardziej pasuje pod zdarza się.
PS ale chyba masz na myśli trisomie, bo triploidia to potrójny zestaw genów, czyli trisomie na każdym chromosomie. Wiem bo moje maleństwo to miało... Ta wada nie za bardzo związku np z wiekiem.
Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość
2020
2023 -
nick nieaktualnyAjka wrote:O ciekawe... Tak się zastanawiałam, czy to co czytałam to prawda, ale wygląda że się zgadza. 4% jak najbardziej pasuje pod zdarza się.
PS ale chyba masz na myśli trisomie, bo triploidia to potrójny zestaw genów, czyli trisomie na każdym chromosomie. Wiem bo moje maleństwo to miało... Ta wada nie za bardzo związku np z wiekiem.Dana72173 lubi tę wiadomość
-
Mam kolezanke ktora w tamtym roku w wieku 35 zaszla pierwszy raz w ciaze,naturalnie. Wszystko bylo dobrze a gdzies w 22 tygodniu powiedziala nam ze cos jest nie tak i dziecko ma trisomy 13. W 27 tygodniu musieli wywolac porod,dziecko zmarlo pare minut po porodzie. Wiem ze mialo stopy znieksztalcone i cos z twarza. Lekarz jej mowil ze nie musi sie martwic ze znowu to sie powtorzy jak by zaszla w ciaze. Nie wiadomo co bylo powodem, jest zdrowa i dba o siebie. Planuje starania w tym roku.
-
nick nieaktualnyDana72173 wrote:Mam kolezanke ktora w tamtym roku w wieku 35 zaszla pierwszy raz w ciaze,naturalnie. Wszystko bylo dobrze a gdzies w 22 tygodniu powiedziala nam ze cos jest nie tak i dziecko ma trisomy 13. W 27 tygodniu musieli wywolac porod,dziecko zmarlo pare minut po porodzie. Wiem ze mialo stopy znieksztalcone i cos z twarza. Lekarz jej mowil ze nie musi sie martwic ze znowu to sie powtorzy jak by zaszla w ciaze. Nie wiadomo co bylo powodem, jest zdrowa i dba o siebie. Planuje starania w tym roku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2018, 21:02
Dana72173 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDana72173 wrote:Bea Ty tu jestes jak ksiazka medyczna. Podziwiam Cie!!!
Dana72173 lubi tę wiadomość
-
Bea77 wrote:No niestety, tak się zdarza. W przypadku ciąży naturalnej nic nie można zrobić, ale w przypadku in vitro można wybrać PGS, które wyeliminowałoby taki zarodek i nawet nie byłby transferowany. Trisomia chromosomu 13 to zespół Patau. Najczesciej dotyka dziewczynki, a płody męskie nie dożywają porodu. Nie wyobrażam sobie być w ciąży do 22 tygodnia a potem dokonywać aborcji, bo nie ma innego wyjścia (dziecko i tak by umarło).
Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymamaporaz2 wrote:Tylko ze zespól Patau, Downa i Edwardsa mozna wykryć juz w 10tyg za pomocą Nifty z krwi
Dana72173 lubi tę wiadomość
-
Witajcie, dobre wieści czytam z Waszych postów. Bea super ze udało Ci się zrealizować plan, trzymam kciuki :)Dziewczyny ja mam pytanie trochę obok czy któraś z Was ma informacje/doświadczenie z kd + pgs? Już teraz zbieram info do kolejnego planu. W kd wiele klinik w pl oferuje ograniczona ilość komórek a jak wiadomo przy badaniach genetycznych im więcej tym większa szansa na zdrowe zarodki. Czy wiecie może w którym kierunku tu warto poszukać, Czechy?
Póki co planuje jeszcze powalczyć o swoje ale mam za duży bagaż wad genetycznych w ciążach nat (pierwszy raz nie udało się zbadać, potem trisomia i potem monosomia) i w każdym z wariantów jestem przekonana do badań. Każdy genetyk twierdził ze to przypadek itd wady powstały „de novum” ale jak 3 razy losuje się te biała kule to przestaje się wierzyć w przypadki. Jeśli któraś z Was ma jakieś info będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam!Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa robię w Czechach z PGS, ale na własnych komórkach póki co. Jestem już dość zaawansowana w sensie, że mam podpisane umowy, protokół i jestem na etapie wykupywania leków. Miałam też spotkanie z ich genetykiem. Zaczynam stymulację za miesiąc. Czy mogę jakoś pomóc? Jestem w klinice Gennet w Pradze. Mogę tyle powiedzieć, że pobierają 400 eur za biopsję wszystkich zarodków (to jest łączna cena za wszystkie zarodki) i potem 314 eur od każdego zarodka za wykonanie PGS.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 13:43
Dana72173 lubi tę wiadomość
-
To fajny układ, bo nie trzeba „zbierać” do określonej liczby tak jak często oferowana jest cena za pakiet i jak masz np 2 i tak płacisz jak za pakiet. Tak czy siak do kd oprócz całej listy innych czynników chciałabym znaleźć klinikę przekazująca wszystkie komórki dawczyni z pickupu. Podpytuje dlatego o doświadczenia, bo strona i marketing to jedno.
Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGoodmood wrote:To fajny układ, bo nie trzeba „zbierać” do określonej liczby tak jak często oferowana jest cena za pakiet i jak masz np 2 i tak płacisz jak za pakiet. Tak czy siak do kd oprócz całej listy innych czynników chciałabym znaleźć klinikę przekazująca wszystkie komórki dawczyni z pickupu. Podpytuje dlatego o doświadczenia, bo strona i marketing to jedno.
Gennet robi ivf z KD na świeżych komórkach i ma jakiś komputerowy system, który analizuje twoje rysy twarzy i dobiera jak najbardziej podobną do Ciebie dawczynię. Żadnych zdjęć jednak w Czechach nie dostaniesz bo jest to zakazane prawnie. Nawet zdjęć z dzieciństwa nie dostaniesz.
Ty podajesz swoje preferencje dotyczące wzrostu, wagi, koloru włosów, koloru oczu, wykształcenia i jest dobierana dawczyni na podstawie grupy krwi i twoich preferencji.
Oferują 6 dojrzałych jajeczek, z których powinny powstać przynajmniej 2 dobrej klasy zarodki w trzeciej dobie. Jeśli któryś z tych warunków zostanie niespełniony, a jakość nasienia jest dobra, to oferują drugą próbę za darmo. Jeśli z obu tych prób nadal nie ma ciąży (rozumianej jako zarodek z bijącym sercem), a jakość nasienia jest dobra, to oferują trzecią próbę za darmo. W tej klinice można robić PGS i można wykupić embrioskop również za zdaje się 300 lub 400 eur za wszystkie zarodki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 13:45
Dana72173 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa jeślibym kiedykolwiek miała korzystać z KD to zastanawiam się nad Ukrainą i prawdopodobnie kliniką BioTexCom. Tam możesz zobaczyć normalnie zdjęcia dawczyni i wcale nie z dzieciństwa tylko aktualne. Możesz obejrzeć filmik, na którym opowiada dlaczego zdecydowała się na dawstwo. Czyli nie tylko możesz dawczynię zobaczyć ale też usłyszeć. Nie wiem jednak jaka jest tam cena ani ile komórek dają... aż tak się jeszcze w to nie zagłębiałam bo chcę mieć jeszcze ostatnie dwie próby na swoich komórkach.
Dana72173 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykayama wrote:A powiedzcie czy jest sens robić PGS przy KD? Jeśli jest to młoda zdrowa dawczyni?
kayama, Dana72173 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny