IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez bylam u Dr Ogorek,ona mi robila mezoterapie ale nawet nie mam ochoty pisac do niej o tym jaki koszmar u mnie zaczął sie po tym zabiegu. Kasia P. jest słynna,widze,to kolezanka mojej bliskiej koleżanki,tyle o niek słyszałam ale za daleko mam do niej z Krakowa.ann_bb wrote:nie, ale widzę, że przyjmują w tej samej przychodni - T. Żak.
Chodziłaś do jakiegoś endokrynologa? Bo ja u tej Pani Doktor byłam ostatni raz kilka lat temu. Później miałam problem z terminem (długie kolejki), a udało mi się dostać do kogoś innego i tak już zostało. Ale i ona i Pan dr kładli duży nacisk na dietę.
Chodzisz na igły? Bo jak byłam na wizycie u Pani dr W-O i powiedziałam, że chodzę na igły to od razu zapytała czy do Kasi Pokrywki (najwidoczniej się znają). Bo Ty się leczysz w Invikcie, prawda?Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Mam insulinoopornosc,niby lekka,dwa razy robiłam krzywa,biore Glucophage. Co do wagi to zawsze bylam chuderlak,potem schudlam bardzo przy moich chorobach,a jak sie lepiej zaczelam czuc to zaczelam tyc,w efekcie waze teraz kilka kg więcej niz wcześniej ale nadal zaliczam sie do szczupłych,z malym brzuszkiem.ann_bb wrote:Mimila, a z glukozą i insuliną u Ciebie w porządku? Bo przynajmniej to trzeba mieć wyregulowane. No i zadam niedyskretne pytanie, BMI masz w normie? Bo jeśli jest za dużo bądź za mało kilogramów to też niedobrze.
Ja mam niska rezerwe z powodu wieku i pewnie tego calego 5 letniego leczenia i tylu stymulacji.
No niestety tak jest, że inni piją, biją i dzieci mają od groma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 00:00
ann_bb lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Mimila, tak, pamiętam, że jesteś w Krakowa, to było pytanie do Lil (zaraz wyedytuję poprzednią wiadomość)

A może właśnie napisz do W-O. Bo inaczej każdej kolejnej pacjentce będzie mówiła, że co najwyżej mezo nie zadziała. Może oni potrzebują jakieś informacje zwrotne. Ale Pani dr zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, na Tobie też? Bardzo fajna babka.
Mimila lubi tę wiadomość
-
Ann tak, ale nie do Kasi Pokrywki, jakiś czas temu chciałam się do niej dostać, ale trudno było się umówić i wiem, że długo się u niej czeka. Ale chodzę do pana, który często z nią pracuje.
Mimila lubi tę wiadomość
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
Lil, to super. Ja tam w igły wierzę. Przy leczeniu niepłodności może trudno o zauważalne rezultaty (no chyba, że ktoś w ciąże zajdzie), ale kiedyś miałam okrutne przeziębienie, Kasia mnie ponakłuwała i wróciłam do domu zdrowa. Czary normalnie......
Mimila, Lil_m lubią tę wiadomość
-
Tak,na mnie zrobila bardzo dobre wrażenie na konsultacjach,przed zabiegiem juz mniej ale ok. Powinnam napisać do niej,masz rację ale jestem tak zla na ta mezoterapie,powinnam tez napisac do Greka! Zco do Dr W-O to trochę glupio mi do nirj pisać teraz,bo mialam u niej w lipcu robić ivf,tzn oni nie robią samej mezoterapii,wiec od razu rozmawiala o ivf ale maz by nie jeździł do Wroclawia,a wiec zdecydowalam zostac przy moim lekarzu;nie uwazalam tez zmiane lekarza za sensowna w tym momencie ale moze zle zrobilam .ann_bb wrote:Mimila, tak, pamiętam, że jesteś w Krakowa, to było pytanie do Lil (zaraz wyedytuję poprzednią wiadomość)

A może właśnie napisz do W-O. Bo inaczej każdej kolejnej pacjentce będzie mówiła, że co najwyżej mezo nie zadziała. Może oni potrzebują jakieś informacje zwrotne. Ale Pani dr zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, na Tobie też? Bardzo fajna babka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 00:11
ann_bb lubi tę wiadomość
Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
A Kasia ma dużo kobiet,ktorym sie udalo dzieki niej?Jakie sa statystyki?Wiesz?Co mowila Tobie?Jak długo do niej chodzisz?Tak żałuję,ze jest daleko od Krakowa.ann_bb wrote:Lil, to super. Ja tam w igły wierzę. Przy leczeniu niepłodności może trudno o zauważalne rezultaty (no chyba, że ktoś w ciąże zajdzie), ale kiedyś miałam okrutne przeziębienie, Kasia mnie ponakłuwała i wróciłam do domu zdrowa. Czary normalnie......Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
-
Mimila, no ale jak miałaś jechać na ivf w lipcu jak walczyłaś z torbielami? A na koniec jajnik zastrajkował... To napisz, przecież tak było. I zapytaj co ona na to? Może coś podpowie. Zawsze to druga opinia. A w międzyczasie będziesz myślała z mężem nad planem B.
Mimila lubi tę wiadomość
-
Ja również bardzo wierzę w aku. U mnie były dobre efekty, teraz idzie trochę oporniej, ale poprawa jest, stopniowa. Do tego ćwiczę jogę
ann_bb, Skittles lubią tę wiadomość
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
statystyk nie znam, niestety, ale z ciekawości zapytam. Ja zaczęłam do niej chodzić prawie 5 lat temu. Oczywiście nie cały czas. Zawsze robimy przerwę kilkumiesięczną po stymulacji (bo przed mam mocne zabiegi). Naprawdę jest super!Mimila wrote:A Kasia ma dużo kobiet,ktorym sie udalo dzieki niej?Jakie sa statystyki?Wiesz?Co mowila Tobie?Jak długo do niej chodzisz?Tak żałuję,ze jest daleko od Krakowa.
W Krakowie też są spece od aku, nie stresuj się. A ile to u Was kosztuje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2018, 00:29
-
Sa spece ale nie od nieplodnosci,,tacy jak Kasia.ann_bb wrote:statystyk nie znam, niestety, ale z ciekawości zapytam. Ja zaczęłam do niej chodzić prawie 5 lat temu. Oczywiście nie cały czas. Zawsze robimy przerwę kilkumiesięczną po stymulacji (bo przed mam mocne zabiegi). Naprawdę jest super!
W Krakowie też są spece od aku, nie stresuj się. A ile to u Was kosztuje?Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb -
Moze masz racje,napisze o tym,tyle,ze musialabym pominąć fakt ostatniej,przerwanej stymulacji.ann_bb wrote:Mimila, no ale jak miałaś jechać na ivf w lipcu jak walczyłaś z torbielami? A na koniec jajnik zastrajkował... To napisz, przecież tak było. I zapytaj co ona na to? Może coś podpowie. Zawsze to druga opinia. A w międzyczasie będziesz myślała z mężem nad planem B.Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
-
Ja pisalam do W-O na początku tego cyklu tylko po to aby jej zdać relacje z tego co się dzieje w wynikach. Dowiedziałam się że ostatni raz przekazują coś lekarce, bo to konsultacja a te są płatne. Chyba drugi raz nie napiszę.
Mimila ona naprawdę nie wymaga robienia invitro u nich. Przy mnie sama mówiła pielęgniarce, że to że robię mezo nie znaczy że bede robić invitro.
ann_bb, Mimila lubią tę wiadomość
Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
Mimila, no tak. Czytałam wątek na szybko i mi to umknęło
Ale wobec tego co pisze scania to już nie zachęcam Cię do pisania.
no nie żartuj!!!!! Ja tam umawiałam się tylko na mezo (nie miałam zamiaru robić ivf), więc w sumie nie dopytywałam o kontakt.scania wrote:Dowiedziałam się że ostatni raz przekazują coś lekarce, bo to konsultacja a te są płatne.
No to teraz uwaga, policzyłam sobie ile mam emaili od mojego doktora (w przeciągu prawie 6 lat) - 109! Nie liczę smsów i wykonanych telefonów. I nie zasypuję go wiadomościami bzdurnymi, ale mogę być w stałym kontakcie w trakcie procedury, po transferze (jak się mają zarodki), przesyła się wszystkie wyniki itd. Teraz w Invimedzie jest chyba koordynator, który taką korespondencję prowadzi, ale jako, że ja zaczęłam starania w erze dinozaurów, to mam kontakt bezpośrednio z lekarzem.
-
nick nieaktualnyBea77_2 czytałam, że u Ciebie nigdy nie doszło do transferu... Powiedz czy przed tą procedurą stosujesz coś na poprawę komórek jajowych? Dieta, suplementy? Właśnie jestem po zakończeniu procedury i też nie doszło do transferu... zarodek źle się dzielił... z 6 komórek tylko 1 się zapłodniła... i zastanawiam się co mogłabym zrobić przed następnym podejściem żeby poprawić trochę te moje komórki...
-
nick nieaktualnyŻadna klinika nie jest w stanie ci potwierdzić czy dawca lub dawczyni nie poszli do innych klinik i czy nie ma więcej zarodków od nich. Klinika może ci powiedzieć czy są dzieci od tych dawców po transferach u nich. Nie wierze, że nie prowadzą żadnego rejestru. Co więcej są zobligowani do trzymania danych medycznych dawców przez wiele lat.Mimila wrote:Czy Gynocentrum w takim razie to dobra klinika?Odpisali mi z Ostravy,ze najwięcej 5 zarodkow powstaje od 1 dawcy,jakoś nie bardzo w to wierze i nie wiem jak to sprawdzić. Reprofit od razu sie przyznaje;ze nie ma kontroli nad tym i nie poda mi takich danych,,co mnie przeraza.
Każdy dawca czy dawczyni przechodzi przez szereg badań, to nie jest tak że biorą każdego z ulicy bo się zgłosi. To jest za duża odpowiedzialność kochana.
Patrząc na to co piszesz i w jaki sposób, myśle że nie jesteś jeszcze gotowa na krok by pójść w stronę AZ czy KD. Myśle że potrzebujesz dużo więcej czasu na decyzje.
Żadna z nas ci nie powie, o tu jest super, tu maja to i to i idź tam. Owszem możemy podzielić się opiniami ale ostateczna decyzja i tak będzie wasza. A czy klinika czy w Grecji czy w Czechach, myśle że to nie ma znaczenia, bo standardy bezpieczeństwa są wszędzie takie same.
klamka, Lukrecja, sylwia80, ja_tu_tylko_na_momencik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie Bea, ale pozwolę zapytać:Wiki03 wrote:Bea77_2 czytałam, że u Ciebie nigdy nie doszło do transferu... Powiedz czy przed tą procedurą stosujesz coś na poprawę komórek jajowych? Dieta, suplementy? Właśnie jestem po zakończeniu procedury i też nie doszło do transferu... zarodek źle się dzielił... z 6 komórek tylko 1 się zapłodniła... i zastanawiam się co mogłabym zrobić przed następnym podejściem żeby poprawić trochę te moje komórki...
- ile masz lat?
- czy badałaś krzywa glukozowa-insulinowa?
- jak się odżywiasz?
- czy z plemnikami u was ok?
-
nick nieaktualny




