Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 2 września 2018, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    Wg wskazówek kliniki. Trochę spałam. Mam 37,5 stopni gorączki. Martwię się. Nie wiem od czego. Transfer był w piątek a w sobotę mnie rozłożyło.
    Emocje i stres też potrafią zrobić swoje. Nie martw się, w razie czego weź paracetamol.

    Bea77_2 lubi tę wiadomość

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 2 września 2018, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    Wg wskazówek kliniki. Trochę spałam. Mam 37,5 stopni gorączki. Martwię się. Nie wiem od czego. Transfer był w piątek a w sobotę mnie rozłożyło.
    Bea, nie martw się na zapas.
    Po każdym transferze temp. mialam powyżej 37.

    Bea77_2 lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2018, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2019, 08:46

    Bea77_2, Dana721 lubią tę wiadomość

  • Skittles Autorytet
    Postów: 1256 1553

    Wysłany: 2 września 2018, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    U mnie po podgladzie jednak są pęcherzyki. Na prawym 3 i na lewym 3. Były też ze 2-3 malutkie,ale lekarz mówił,że na większych się skupimy.
    Oby nie były puste i były komórki.

    Po 3 pecherzyki na każdym jajniku to dobry wynik, u mnie było ostatnio tylko po 2 pecherzyki na każdym jajniku, a jakie masz AMH?

    07.2018 amh 0,3, 36 lat, POF, MTHFR
    07.2018 1 inf Invicta dl. protokół, 1 komórka, 1 zarodek (brak rozwoju po 2 dobie), brak transferu
    11.2018 amh 0,86
    12.2018 2 inf Novum na cyklu natur. lekko stymulowanym, 2 pecherzyki pekly przed punkcja
    01.2019 3 inf Novum krótki protokół z antagonista, 2 komorki (1 komórka się nie zapłodniła, 2 komórka źle się podzieliła), brak zarodka
    02.2019 ciaza naturalna - 11.2019 Synek 😍
  • Dana721 Autorytet
    Postów: 305 474

    Wysłany: 2 września 2018, 17:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea,moja kolezanka w obu ciazach zaraz po transfer miala silne zapalenie gardla i musiala brac antybiotyk, wszystko sie dobrze skonczylo,mysle ze to dobry znak,trzymaj sie❤

    klamka, Bea77_2, Mimila lubią tę wiadomość

    Rocznik 1973,AMH 0.47,slabe nasienie
    Starania na powaznie od 2012
    2014 ciaza (poronienie )
    2014 IUI (3 razy)
    2014 IVF
    2015 IVF (ciaza ,bez serduszka)
    2015 IVF
    2016 ciaza naturalna- blizniacza, 1 serduszko (coreczka 2017)
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 2 września 2018, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skittles wrote:
    Po 3 pecherzyki na każdym jajniku to dobry wynik, u mnie było ostatnio tylko po 2 pecherzyki na każdym jajniku, a jakie masz AMH?
    Amh mam 0,98.
    Wszędzie były komórki,czy były też puste?

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Skittles Autorytet
    Postów: 1256 1553

    Wysłany: 2 września 2018, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Amh mam 0,98.
    Wszędzie były komórki,czy były też puste?

    No tak przy takim jak AMH 0,9 to i po 3 pecherzyki... teraz miałam podglad, ale inf dopiero za 2 miesiące... bo jestem właśnie po jednej nieudanej próbie, gdzie miałam 3 pecherzyki i tylko 2 pobrane kumulusy, jeden pusty i jeden zarodek ... także marniutko ...

    07.2018 amh 0,3, 36 lat, POF, MTHFR
    07.2018 1 inf Invicta dl. protokół, 1 komórka, 1 zarodek (brak rozwoju po 2 dobie), brak transferu
    11.2018 amh 0,86
    12.2018 2 inf Novum na cyklu natur. lekko stymulowanym, 2 pecherzyki pekly przed punkcja
    01.2019 3 inf Novum krótki protokół z antagonista, 2 komorki (1 komórka się nie zapłodniła, 2 komórka źle się podzieliła), brak zarodka
    02.2019 ciaza naturalna - 11.2019 Synek 😍
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 2 września 2018, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwne,ja przy amh 0,57 mialam 8 pęcherzyków i były 3 puste,A 5 dojrzałych komórek.

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 2 września 2018, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie dziewczyny.. amh niby nie takie złe, a komórek jak na lekarstwo. Może leki były słabo dobrane? albo po prostu poor responder.. W ramach ciekawostki estradiol był ponad 1900 i 3 komórki to był dla mine szok.
    Zobaczymy jak będzie na samym menopurze:) Nadzieja umiera ostatnia:)

    Mimila lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 3 września 2018, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka trzymam kciuki byc cos uroslo jeszcze u Ciebie.
    Ja sie dzis dowiem co u mnie sie wyhodowalo i jaki plan dalej czy juz pick up czy jeszcze hodujemy...

    Niezapominajka5, Dana721 lubią tę wiadomość

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 3 września 2018, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanie organizacyjne. To moje pierwsze IVf, pick up, transfer i tak sie zastanawiam na kiedy brac sobie zwolnienie-czy lepiej poprosic na dzien pickup'u i jeden dzien po oraz na sam transfer. Czy moze jednak lepiej na pickup tylko jeden, wziac sie w garsc i pozniej za tydzien po transferze, zeby sie trochw po oszczedzac?
    Nie wiem co robic :/ mam taka prace, ze cale to leczenie to jest mega wyzwanie. Ze juz nie wspomne, ze musze raczej ukrywac swoje zamiary i zwolnienia z Invicty w HR juz sa pewnie szeroko komentowane ;)

    Jak Wy to zalatwiacie, kiedy bierzecie wolne???

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 09:14

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 3 września 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Niezapominajka trzymam kciuki byc cos uroslo jeszcze u Ciebie.
    Ja sie dzis dowiem co u mnie sie wyhodowalo i jaki plan dalej czy juz pick up czy jeszcze hodujemy...
    Czekamy na wieści po podgladzie:)

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 3 września 2018, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Dziewczyny mam pytanie organizacyjne. To moje pierwsze IVf, pick up, transfer i tak sie zastanawiam na kiedy brac sobie zwolnienie-czy lepiej poprosic na dzien pickup'u i jeden dzien po oraz na sam transfer. Czy moze jednak lepiej na pickup tylko jeden, wziac sie w garsc i pozniej za tydzien po transferze, zeby sie trochw po oszczedzac?
    Nie wiem co robic :/ mam taka prace, ze cale to leczenie to jest mega wyzwanie. Ze juz nie wspomne, ze musze raczej ukrywac swoje zamiary i zwolnienia z Invicty w HR juz sa pewnie szeroko komentowane ;)

    Jak Wy to zalatwiacie, kiedy bierzecie wolne???
    Dotychczas brałam urlop. Zawsze łapał około 3-4 dni po transferze. Tym razem wzięłam zwolnienie.
    W pracy różnie bywa- raz stres, raz niesprzyjające warunki.
    Wiele dziewczyn już pisało,że ciąża to nie choroba, jednak nie chce zepsuć tego podejścia, bo szef będzie miał gorszy dzień i będzie się na mnie wyzywał (biorę dużo do siebie), lub trafi się większy wysiłek, a ja nie będę potrafiła odmówić.
    Tym razem chce czuć,że dałam z siebie wszystko. Wcześniej zawsze chciałam wracać do pracy jak najszybciej.

    Zastanów się, czy praca może Ci zaszkodzić. Jeśli nie,to tych kilka dni z transferem wystarczy. U mnie najgorzej bywało do 3-4 dnia po punkcji. Później już ok.

    4me, Mimila lubią tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Magdala Autorytet
    Postów: 3479 13515

    Wysłany: 3 września 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me. Polezec bardziej potrzebujesz po punkcji. Bo narkoza jest obciazajaca. Jezeli rano punkcja to do konca dnia raczej wolne.
    Po transferze zwolnienie nie jest niezbedne z punktu widzenia medycznego. Masz zyc normalnie tylko sie nie przeciazac.

    klamka, 4me, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość

    Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 września 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 19:01

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 3 września 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Dotychczas brałam urlop. Zawsze łapał około 3-4 dni po transferze. Tym razem wzięłam zwolnienie.
    W pracy różnie bywa- raz stres, raz niesprzyjające warunki.
    Wiele dziewczyn już pisało,że ciąża to nie choroba, jednak nie chce zepsuć tego podejścia, bo szef będzie miał gorszy dzień i będzie się na mnie wyzywał (biorę dużo do siebie), lub trafi się większy wysiłek, a ja nie będę potrafiła odmówić.
    Tym razem chce czuć,że dałam z siebie wszystko. Wcześniej zawsze chciałam wracać do pracy jak najszybciej.

    Zastanów się, czy praca może Ci zaszkodzić. Jeśli nie,to tych kilka dni z transferem wystarczy. U mnie najgorzej bywało do 3-4 dnia po punkcji. Później już ok.
    Niezapominajka czyli dobrze rozumiem, ze Ty bierzesz wolne od punkcji do kilku dni po transferze az?

    Ja na początku myślałam, ze wezme dwa dni na punkcje i jeden na transfer i wsio. Pozniej sobie pomyślałam, ze psychicznie moze byc ciezko, jesli bedzie jakis telefon do pracy o stanie zarodkow itp wiec wymyslilam ze od punkcji do transferu. Poza tym latwiej tez wziac jedno zwolnienie, powiedziec, ze jest sie chorym a nie tak najpierw dwa dni na punkcje a pozniej za dwa dni znow na transfer i znow sie tlumaczyc...wiec w sumie chcialam wziąć okolo tygodnia zwolnienia i po transferze wracac. A teraz zaczelam sie zastaanwiac czy nie lepiej dmuchac na zimne i tydzien po transferze tez sobie zostac w domu... Ja mam mega stresujaca pracę psychicznie a i nabiegam sie czasem, nastoje sporo-zalezy od dnia, nie da sie tego przewidziec...
    Kurde nie wiem co robic.
    Generalnie kiedys dla tej pracy poswiecalam wszystko ale tak mnie w t roku wyrolowali, ze staram sie juz myslec tylko o sobie...

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 3 września 2018, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka jeszcze pytanko, co to znaczy, ze u Ciebie najgorzej bywalo 3-4dni po punkcji? Mialas jakies fizyczne dolegliwosci czy psychicznie wymiekalas?

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 3 września 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Niezapominajka czyli dobrze rozumiem, ze Ty bierzesz wolne od punkcji do kilku dni po transferze az?

    Ja na początku myślałam, ze wezme dwa dni na punkcje i jeden na transfer i wsio. Pozniej sobie pomyślałam, ze psychicznie moze byc ciezko, jesli bedzie jakis telefon do pracy o stanie zarodkow itp wiec wymyslilam ze od punkcji do transferu. Poza tym latwiej tez wziac jedno zwolnienie, powiedziec, ze jest sie chorym a nie tak najpierw dwa dni na punkcje a pozniej za dwa dni znow na transfer i znow sie tlumaczyc...wiec w sumie chcialam wziąć okolo tygodnia zwolnienia i po transferze wracac. A teraz zaczelam sie zastaanwiac czy nie lepiej dmuchac na zimne i tydzien po transferze tez sobie zostac w domu... Ja mam mega stresujaca pracę psychicznie a i nabiegam sie czasem, nastoje sporo-zalezy od dnia, nie da sie tego przewidziec...
    Kurde nie wiem co robic.
    Generalnie kiedys dla tej pracy poswiecalam wszystko ale tak mnie w t roku wyrolowali, ze staram sie juz myslec tylko o sobie...
    4me nie pamietam w jakiej klinice się leczysz ale oni dadzą Tobie zwolnienie lekarskie po punkcji. Ciężko przewidzieć jak się będziesz czuła. Ja miałam punkcję 3 razy i za każdym razem było inaczej.

    4me lubi tę wiadomość

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • mar2śka Autorytet
    Postów: 1939 1507

    Wysłany: 3 września 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea tak właśnie pomyślałam, że dobrze zalecono Ci dietę lekkostrawną. U mnie tak organizm zwariował po lekach plus była Wielkanoc i wiadomo dieta mało lekkostrawna , że skończyło się w szpitalu. Jelita tak zwolniły po progu, że doszło do stanu zapalnego. Ból okropny o stresie nie wspomnę zwłaszcza, że to w szpitalu 7dpt dowiedziałam się, że jestem w ciąży . Na szczęście malutka została ze mną <3

    Bea77_2, 4me lubią tę wiadomość

    km5s9vvjg5qzvbkc.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 3 września 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ze dadza to wiem ale gdybam na ile ich naciagnac ;)

    Wiecie ja do tej pory to bylam taka, ze ciaza to nie choroba, ze praca wazna ble, ble, ble... Przy IUI to transfer mialam po pracy a następnego dnia juz bylam w pracy wiec nawet jednego dnia wolnego nie mialam ;) Ale mam juz dosc poswiecania się dla nich i co najważniejsze chce miec pewnosc, ze nic nie spieprze przy tym transferze ze swojej strony-dlatego zaczynam trochę sie cackac ze soba :/

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
‹‹ 460 461 462 463 464 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ