WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 11 września 2018, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ty Mimila nie pisz nam tu juz takich historii. Mi wystarczy strachow na codzień ;) dodatkowe sa zbedne.

    Co do przeciwcial-nie wiem co o tym myslec, bo one jednak zwalaczaja zarodek jako cialo obce wiec czy to Twoje komorki czy dawczyni nie ma znaczenia...

    Moze jednak lekarz wychodzi z zalozenia, ze skoro dostaniesz steryd to juz nic wiecej nie mozna zrobic wiec po co wydawac kase i badac. Na te przeciwciala nie ma innego sposobu niz sterydy... Albo wlewy i szczepienia ale to juz inna, długa i kosztowna impreza.

    Ale mam dzis niemoc. Praca czeka a ja chyba zalegne na kanapie albo sie zdrzemne bo padam...

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 11 września 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa dziewczyny-pytanie mam. Jade sama na transfer. Czy to rozsądne, zeby prowadzic auto po relanium? Dostalam nakaz nafaszerowani sie az 6 tabletkami z czego 4 zdążę wziac przed transferem.
    Ktos ma jakies doswiadczenia? Bo ja tego nigdy nie bralam.

    Chociaz w sumie kurcze tak na logike to jesli to jest problem to nie wiem jak ja bede do pracy jeździć przez kolejny tydzien:/

    Edit:przeczytałam na ulotce ze nie mozna prowadzić auta. Fuck jesli to prawda to ja jestem w czarnej doopie bo ja nie moge byc jeszcze dwa tygodnie na L4 a na moje zadupie do pracy po prostu bez auta nie dojadę :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2018, 09:56

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 11 września 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Aaa dziewczyny-pytanie mam. Jade sama na transfer. Czy to rozsądne, zeby prowadzic auto po relanium? Dostalam nakaz nafaszerowani sie az 6 tabletkami z czego 4 zdążę wziac przed transferem.
    Ktos ma jakies doswiadczenia? Bo ja tego nigdy nie bralam.

    Chociaz w sumie kurcze tak na logike to jesli to jest problem to nie wiem jak ja bede do pracy jeździć przez kolejny tydzien:/

    jak nie masz doswiadczen z tego typu lekami to raczej nie prowadz, ja raz wzielam cos na uspokojenie , dzien z zycia wyjety , ale kazdy organizm reaguje inaczej , tymbardziej nie prowadz jak nie wiesz jak twoj zareaguje.

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 11 września 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Aaa dziewczyny-pytanie mam. Jade sama na transfer. Czy to rozsądne, zeby prowadzic auto po relanium? Dostalam nakaz nafaszerowani sie az 6 tabletkami z czego 4 zdążę wziac przed transferem.
    Ktos ma jakies doswiadczenia? Bo ja tego nigdy nie bralam.

    Chociaz w sumie kurcze tak na logike to jesli to jest problem to nie wiem jak ja bede do pracy jeździć przez kolejny tydzien:/

    Edit:przeczytałam na ulotce ze nie mozna prowadzić auta. Fuck jesli to prawda to ja jestem w czarnej doopie bo ja nie moge byc jeszcze dwa tygodnie na L4 a na moje zadupie do pracy po prostu bez auta nie dojadę :(
    Absolutnie nie ma mowy żebyś prowadziła auto.

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 11 września 2018, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Aaa dziewczyny-pytanie mam. Jade sama na transfer. Czy to rozsądne, zeby prowadzic auto po relanium? Dostalam nakaz nafaszerowani sie az 6 tabletkami z czego 4 zdążę wziac przed transferem.
    Ktos ma jakies doswiadczenia? Bo ja tego nigdy nie bralam.

    Chociaz w sumie kurcze tak na logike to jesli to jest problem to nie wiem jak ja bede do pracy jeździć przez kolejny tydzien:/

    Edit:przeczytałam na ulotce ze nie mozna prowadzić auta. Fuck jesli to prawda to ja jestem w czarnej doopie bo ja nie moge byc jeszcze dwa tygodnie na L4 a na moje zadupie do pracy po prostu bez auta nie dojadę :(
    Trzymam kciuki za jutro:)
    Niech ten transfer będzie udany!
    Bierzecie 1,czy 2 maluchy?
    6 tabletek relanium to sporo. Pierwszy raz widzę, żeby ktoś myśl tyle:)

    Mimila lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 11 września 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Ty Mimila nie pisz nam tu juz takich historii. Mi wystarczy strachow na codzień ;) dodatkowe sa zbedne.

    Co do przeciwcial-nie wiem co o tym myslec, bo one jednak zwalaczaja zarodek jako cialo obce wiec czy to Twoje komorki czy dawczyni nie ma znaczenia...

    Moze jednak lekarz wychodzi z zalozenia, ze skoro dostaniesz steryd to juz nic wiecej nie mozna zrobic wiec po co wydawac kase i badac. Na te przeciwciala nie ma innego sposobu niz sterydy... Albo wlewy i szczepienia ale to juz inna, długa i kosztowna impreza.

    Ale mam dzis niemoc. Praca czeka a ja chyba zalegne na kanapie albo sie zdrzemne bo padam...
    Na allo to może nie ma sensu nic robić,bo nie wiadomo ile mam przeciwciał na obcy zarodek,na swój, tzn od meza mam 30 kilka. Ale Nk właśnie wpływa na zagniezdzenie, tyle,że masz rację,oprócz sterydow nie ma za duzo posunięć tutaj,jeszcze najwyżej wlewy z Intralipidu Ale mój lekarz się z tego śmieje akurat. Na Kiry brałam Accofil Ale to chyba już też odpada
    Napisałam o tej historii w kwestii tego żeby pilnować tych leków na rozrzedzenie krwi w ciąży jeśli są potrzebne,bo jak się okazuje to jest bardzo ważne. Ja nie wiedziałam,że płytki krwi ponad 300 tys to za dużo na ciaze. Ja mam 330,A tydzień wcześniej mialam 90 tys.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2018, 10:11

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 11 września 2018, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a propos mówienia bliskim , no niby chca wspierać ale nie do końca wiedza jak , bynajmniej moi. Moja siostra ostatnio na pocieszenie mi powiedziała: ale to juz bliżej końca jesteś , bo przecież do jakiego wieku chcesz się starać ?, no także ten nic tylko się cieszyć ze na końcówce jestem ;p

    Niezapominajka5, 4me lubią tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 11 września 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O naszym ivf też nie wie nikt. Rodzice pewnie się domyslaja, że coś jest na rzeczy,bo ciągle gdzieś jeździmy. Jednak gdzie i za czym nie wiedzą.
    Jeśli teraz się nie uda (tfuuu! muszę myśleć pozytywnie!), o az nie planujemy powiedzieć nikomu. Jeśli zaszlabym w ciążę z az, będę myśleć,że to w 100% nasze dziecko. Na wizytach u lekarza będę mówić nasz wywiad, a ze o pozostałej części rodziny nie wiemy. Poza tym, przy znacznej ilości chorób można być nosicielem, a ona nigdy się nie ujawni.
    Wiem,że to nie dokonca dobre, ale nie wyobrażam sobie innej opcji u siebie. Pochodzę z malutkiej miesciny, gdzie wszyscy się znają. Lekarze pacjentów,itp. Tu ciągle się plotkuje, niestety:( Nie chce narażać dziecka na nieprzyjemności,bo inne dzieci zechcą mu dokuczać,bo ktoś komuś powiedział.
    Doskonale wiem jakie dzieci potrafią być okrutne. Wolę ciężar tajemnicy wziąć na siebie, niż choćby zaryzykować,że ktoś kiedyś skrzywdzi moje dziecko:(
    Wasze argumenty też rozumiem i akceptuje. Gdybym mieszkała gdzie indziej,to pewnie bym brała je pod uwagę.

    klamka, edloteh, Dana721 lubią tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 11 września 2018, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuzwa na to mam mega problem. U mnie w korpo nikt nie zrozumie mojej 3 tygodniowej nieobecności. Jeszcze jak zobacza zwolnienie od ginekologa poloznika to juz zaraz likwidacja stanowiska będzie tak szybciutko na wszelki wypadek ;) heheh zartuje... Mam nadzieje :/

    Kurde nie przemyslam tego relanium bo bym teraz siedziala w pracy a nie po transferze :/

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 11 września 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Trzymam kciuki za jutro:)
    Niech ten transfer będzie udany!
    Bierzecie 1,czy 2 maluchy?
    6 tabletek relanium to sporo. Pierwszy raz widzę, żeby ktoś myśl tyle:)
    Jeden!
    Juz jedno mamy, stara jestem, nie wyobrazam sobie blizniakow jako drugich. Jako pierwsze bym brala dwa ale teraz to juz dziekuje ;)
    Mam bardzo duzo relanium, no spy i buscopanu. Bardzo!
    Tylko relanium mam wziac w dzien transferu 6. Pozniej przez okolo tygodnia po 4.pozniej jeszcze 3 dni po 3.

    I chyba nie bede protestować bo ja gdzies intuicyjnie czuje ze u mnie moze byc problem z zagnieżdżaniem. A po IUI mialam na maksa dziwne skurcze macicy...

    Mimila, Niezapominajka5, Mika10 lubią tę wiadomość

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • eM80 Autorytet
    Postów: 568 451

    Wysłany: 11 września 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja wiele razy sie nad tym zastanawialm ,powinno sie mowic , nie mowic, ale doszlam do wniosku ze po prostu nie wiem, juz teraz widze jak czas wplywa na moje "poglady" uczucia, decyzje itd. Nie ma wyjścia, w zyciu nie wszystko da sie poukladac tak jakby sie chciało, musze sobie zaufac ,ze postąpię najlepiej, najodpowiedniej wtedy jak przyjdzie na to czas.

    4me, klamka, Niezapominajka5, Bea77_2, tolerancyjna, Dana721, Mika10 lubią tę wiadomość

    38 lat, starania od 2013
    2016 - amh 0.97, miesniaki , hashimoto
    2017, 4x IUI nieudane, amh 0.76
    2018, kumulacja komórek x2
    2018.07, amh 1.13, wrzesien 1 ICSI :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4me wrote:
    Kuzwa na to mam mega problem. U mnie w korpo nikt nie zrozumie mojej 3 tygodniowej nieobecności. Jeszcze jak zobacza zwolnienie od ginekologa poloznika
    Możesz iść ze zwolnieniem z kliniki do internisty, z prośba żeby ci przepisał. Powiedz ze nie chcesz w pracy pokazywać zwolnienia od ginekologa.
    Ja tak zrobiłam i nie było problemu :)

    klamka, Niezapominajka5, Dana721 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2018, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jak ktoś z okolic Krakowa to głosujcie :)
    Przekażcie tez dalej jak możecie.

    https://www.bo.malopolska.pl/index.php/glosowanie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2018, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 18:47

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 września 2018, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2019, 18:48

    Mimila, klamka, Niezapominajka5, Dana721 lubią tę wiadomość

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 11 września 2018, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edloteh wrote:
    Możesz iść ze zwolnieniem z kliniki do internisty, z prośba żeby ci przepisał. Powiedz ze nie chcesz w pracy pokazywać zwolnienia od ginekologa.
    Ja tak zrobiłam i nie było problemu :)
    Kurcze nie wpadłam na to. Jaaa to byloby super rozwiazanie problemu. I juz poszło zwolnienie z teraz.... Ale moze na przyszłość wykorzystam.
    Od strony prawnej to jest mozliwe. To drigie zwolnienia kasuje pierwsze???

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 11 września 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77_2 wrote:
    Nie dziwię się, że budzi się w Tobie złość. Ja właśnie też złość poczułam jak mąż mi chlapnął wczoraj o biologicznej matce (=dawczyni), mimo że w ciąży jeszcze nie jestem. Jak ktoś kto sprzedał/oddał komórki mógłby się nazywać matką?

    Jeśli chodzi o mówienie dziecku to moja mama ma takie powiedzenie: "jeśli więcej niż jedna osoba o czymś wie to już nie ma sekretu". U mnie też wiedzą rodzice, rodzeństwo i najbliższa przyjaciółka że rozważam KD. Życie jest długie i zawsze ktoś może się niechcący chlapnąć. Nie zaryzykowałabym żeby dziecko potencjalnie dowiedziało się o swoim pochodzeniu przez przypadek, znienacka i nie ode mnie lub od męża.
    U mnie to samo,wiedza najbliższe osoby czyli kilka osób.Ja jestem tak blisko że swoim rodzeństwem I moimi siostrzenicami,że nie rozpatruje w ogóle opcji żeby przed nimi to kryć. O Mamie to już nawet nie wspomnę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2018, 11:26

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • scania Autorytet
    Postów: 301 384

    Wysłany: 11 września 2018, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edloteh wrote:
    Dziewczyny, jak ktoś z okolic Krakowa to głosujcie :)
    Przekażcie tez dalej jak możecie.

    https://www.bo.malopolska.pl/index.php/glosowanie
    Mój głos poszedł. Dzięki za przypomnienie, bo jak zwykle wyleciało mi z głowy a czytałam wcześniej o projekcie.

    Jeden jajnik od 2001
    VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
    IX 2013 IMSI: 4A&4B
    XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
    II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
    II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
    V 2018 mezoterapia
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 11 września 2018, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eM80 wrote:
    a propos mówienia bliskim , no niby chca wspierać ale nie do końca wiedza jak , bynajmniej moi. Moja siostra ostatnio na pocieszenie mi powiedziała: ale to juz bliżej końca jesteś , bo przecież do jakiego wieku chcesz się starać ?, no także ten nic tylko się cieszyć ze na końcówce jestem ;p
    Moja kochana siostra też mnie nie rozumie, ona dawno by już dała sobie spokój,,tak przynajmniej twierdzi Ale słucha w spokoju I wspiera mnie jak umie. Ona urodzila 2 dzieci bez problemu,jedno za drugim, tyle,że w młodym wieku, a nie zrozumie glodnego syty, bo ich różnią apetyty...A widzi jak blisko są jej corki że sobą I jak się wspierają,wie jak my jesteśmy blisko mimo odległości I różnicy wieku Ale I tak mnie nie rozumie nigdy tak naprawdę. Tylko Wy możecie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2018, 11:32

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 11 września 2018, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klamka,pięknie to naprawdę opisałaś.

    klamka lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
‹‹ 495 496 497 498 499 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ