INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:hmm, ja tu siedze, ja wiem, ponad 6 m-cy. Info o ciazach inseminacyjnych widzialam moze z 5 razy? A jest nas tu spoooro..
-
nick nieaktualnypaszczakin wrote:moje - wydanie piate i raczej ostatnie. Zaluje troche, ze dalam sie wpuscic w pierwsze 3, po ,ktorych i tak szans nie bylo na ciaze a konowal nic nie mowil (progesteron mi siegal dna i nie bylo mowy o zagniezdzeniu), teraz zrobilam 2 w porzadnej klinice, warunki optymalne, owulacja w momencie inseminacji, wiec jak nie pojdzie, to nie ma sie co ludzic, ze ta metoda zajde.. IVF chce i juz..
Ja, jak pisalam, ten cykl odpuszczam, od nowego IUI nr 1, w sumie planuje 3 podejscia, a po nich 2 razy in vitro. Wazne, zeby w tym roku sie ze wszystkim wyrobic. Taki mam plan. -
Reni wrote:no tak ale chodzi mi o to czy można ćwiczyć, jeździć na rowerze, skuterze, latać samolotami i takie tam..
Reni lubi tę wiadomość
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
paszczakin wrote:moje - wydanie piate i raczej ostatnie. Zaluje troche, ze dalam sie wpuscic w pierwsze 3, po ,ktorych i tak szans nie bylo na ciaze a konowal nic nie mowil (progesteron mi siegal dna i nie bylo mowy o zagniezdzeniu), teraz zrobilam 2 w porzadnej klinice, warunki optymalne, owulacja w momencie inseminacji, wiec jak nie pojdzie, to nie ma sie co ludzic, ze ta metoda zajde.. IVF chce i juz..Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualnyA ja dzisiaj oczywiście zrobiłam najgłupszą rzecz pod słońcem - czyli test (12 dni po inseminacji).
Oczywiście jak ZAWSZE nie ma na nim drugiej pięknej kreski, a jak ZAWSZE jest słabiutka, bladziutka druga kreska. Jak ZAWSZE jest ona na właściwym miejscu i właściwej grubości. Mam tak dosłownie ZAWSZE!!! Nie wiem czy ovitrelle utrzymuje mi się w organizmie w nieskończoność, czy powinnam poddać się badaniom i wygrać konkurs światowy na zawsze "delikatnie" pozytywny test. Niezależnie od tego czy robię go w 9 dniu po inseminacji czy w 15. I tak od miesięcy. Nie mam chorych nerek, tarczycy. Nie wszystkich innych dolegliwości przez które tak mogłoby się dziać. Wszystko zostało wykluczone.
Powiem Wam, że mam tego chol..nie dosyć.
-
nick nieaktualny
-
oj ale się wydarzyło witam dziewczęta pyskata reni fajnie, że dołączacie. Lista nasza była depresyjna i dlatego jej nie ma Może podciągniecie statystyki przyda się. Już mnie dzisiaj korciło żeby zrobić sikańca ale w 9 dpo to by było szaleństwo chyba... jeszcze jeden dzień i niech się dzieje wola nieba już mnie kolana bolą od klepania zdrowasiek z prośba o dwie kreski
pyska_ta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Reni wrote:Wybaczcie,że nie przeczytam wszystkich stron ale mam pytanie
czy w dniu IUI są jakieś specjalne przykazania? i po?
czego robić nie wolno..itd.
chyba warto troche przystopowac ja nie cwiczylam nawet jogi a gdy wrocilam do domu po iui lezalam, zreszta nie czulam sie komfortowo a po dwoch godzinach czulam jakbym @ miala dostac takze z byly nici!
To bylo moje pierwsze podejscie i udalo sie!!!! ale tamtego miesiaca pilam probiotyki na lepsze ph i od dnia iui jadlam srodek ananasa na implatacje.
Powodzenia dziewczyny!!!!!Reni lubi tę wiadomość
-
Reni wrote:Witajcie
i ja dołączę do Was już w przyszłym tygodniu
Ruda do Ciebie pytanie bo ja też na Starynkiewicza
jak wygląda tam IUI? ile jest usg? czy dają jakieś leki zastrzyki? chodzi mi o pregnyl
dzx
Witaj Reni, jeśli chodzi o IUI na Starynkiewicza jak na razie jestem na etapie oczekiwań na 2gie podejście.
Moją pierwszą IUI określiłabym mianem partyzantki. Była wizyta, akurat w 10dc, zrobiono mi USG, pęcherzyk miał 19mm, usłyszałam od doktórki że ładny pęcherzyk, ładne endo więc jutro robimy IUI. Sama byłam zaskoczona, że...jak to, tak szybko??? Na moje pytanie o zastrzyk na pęknięcie, luteinę i inne dopalacze usłyszałam ze próbujemy na naturalu.
Następnego dnia mąż miał się stawić rano w celu oddania materiału genetycznego, ja miałam się pojawić około południa na zabieg. Niestety nie było monitoringu na potwierdzenie czy pęcherzyk w ogóle pękł (ani bezpośrednio przed zabiegiem ani dzień czy dwa po).
Partyzantka nie wypaliła, ten cykl bezowulacyjny. Czekam na @ i w następnym cyklu rozpoczynam pierwszą IUI ze stymulacją. Mam brać clo od 3-7 dc i pomiędzy 9-11dc stawić się na monitoring (moje cykle trwają ok 24-25 dni). Tym razem jeśli doktorka nie przepisze zastrzyku, będę ją męczyć i dręczyć O luteinę czy inne wspomagacze też poproszę.
Z tzw. "korytarzowych rozmów" z dziewczynami w poczekalni dowiedziałam się, ze lekarz wykonujący USG wyznacza termin kolejnego badania, a także termin następnej IUI. Z zastrzykiem bywa różnie, czasami dają sami, czasami trzeba "się prosić". W kwestii badań hormonów niechętnie dają jakiekolwiek skierowania i raczej nie ma na co liczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2014, 18:01
Reni lubi tę wiadomość
[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71366 [/image] [/link]