INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMiliTu wrote:Cześć Dziewczyny...
Jestem tu totalnie nowa i zielona.
W skrócie opowiem naszą historię i proszę o wsparcie!
Od paru ładnych miesięcy staraliśmy się z tż no i w końcu zaczęliśmy robić badania. Okazało się, że ja mam haschimoto , a mąż za mało pływaków w ruchu postępowym (22% przy normie 32%). Od lekarza do lekarza i trafiliśmy do kliniki. Trzy spotkania, dwa usg (pęcherzyk 19mm) i od razu decyzja o IUI. Dziś mi robili - pierwszy raz. Po pierwsze - z tego co wiem na nie pękniętym pęcherzyku ( wczoraj usg dziś przed IUI już nie). Bez żadnych wspomagaczy ( z badań wynika że owulka jest a problemem są pływaki). Trochę mnie to zaskoczyło, że lekarz bez sprawdzenia czy pęcherzyk pęka od razu zdecydował o IUI , ale staram się ufać. Zaniepokoiła mnie jedna rzecz - śluz z krwią. Pojawił się po 5 h od IUI. CO to może oznaczać? Powinnam się martwić ? Może któraś z Was miała coś takiego ? W ogóle czy często udaje sie pierwsze IUI i jeszcze bez wspomagaczy ?
Z góry dziękuję za pomoc!Statystyki IUI to od 8% do 25%. Pierwsza rzadko sie udaje. Wspomagacze jak masz dobra owulacje to sa niepotrzebne, mozna dodatkowo brac luteine badz dhupaston ale to zalezy od lekarza. Zazwyczaj przepisuja profilaktycznie. 3 dni poowulacji sie bierze, jest to progesteron ktory słuzy, wspomaga mozliwa ciaze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 14:38
-
Witaj MiliTu. Widzę ze jesteśmy w podobnej sytuacji. Ja miałam pierwsza IUI we wtorek, na cyklu naturalnym, jedynie pregnyl na pęknięcie. Tez nie wiem czy pęcherzy pękł czy nie, bo usg przed samum IUI mi nie zrobili. Z reszta to by nic chyba nie zmieniło bo ja na IUI jechałam ok 300 km wiec i tak bym nie zrezygnowała gdyby na miejscu okazało sie ze np nie pękł.
Co do krwi w śluzie, nie powiem Ci nic, bo u mnie kompletnie zero. Jedyne co to pobolewają mnie jajniki, ale to u mnie norma w drugiej połowie cyklu. Ale nie martw sie - z tego co czytałam u niektórych dziewczyn właśnie taki krwisty śluz występował... Myśle ze wszystko ok i nie ma co sie martwić!
Ściskam serdecznieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 14:50
05.09.2015 - ICSI 3BB - udane!!!!!
11.05.2015 - Tosia, 3250 g, 57 cm -
nick nieaktualnyLa-mia wrote:Cześć dziewczyny!
Podczytuje Was od dłuższego czasu, jednak nie miałam chyba odwagi wcześniej napisać (bo problem nienazwany nie był problemem, tak myśle...). W każdym razie miesiąc za miesiącem leciał, ciąży jak nie było tak nie ma, a mi z tym coraz gorzej. 19.05 miałam pierwsze IUI, nie wiem jak doczekam do testowania....
Wskazaniem były obniżone parametry nasienia, a i moje amh lekko niższe wiec czas przyspieszyć starania...
Hormony ok, jajowody drożne.
Trzymajcie i za mnie kciuki
Ja trzymam za każda z Was! -
nick nieaktualny
-
MiliTu wrote:Cześć Dziewczyny...
Jestem tu totalnie nowa i zielona.
W skrócie opowiem naszą historię i proszę o wsparcie!
Od paru ładnych miesięcy staraliśmy się z tż no i w końcu zaczęliśmy robić badania. Okazało się, że ja mam haschimoto , a mąż za mało pływaków w ruchu postępowym (22% przy normie 32%). Od lekarza do lekarza i trafiliśmy do kliniki. Trzy spotkania, dwa usg (pęcherzyk 19mm) i od razu decyzja o IUI. Dziś mi robili - pierwszy raz. Po pierwsze - z tego co wiem na nie pękniętym pęcherzyku ( wczoraj usg dziś przed IUI już nie). Bez żadnych wspomagaczy ( z badań wynika że owulka jest a problemem są pływaki). Trochę mnie to zaskoczyło, że lekarz bez sprawdzenia czy pęcherzyk pęka od razu zdecydował o IUI , ale staram się ufać. Zaniepokoiła mnie jedna rzecz - śluz z krwią. Pojawił się po 5 h od IUI. CO to może oznaczać? Powinnam się martwić ? Może któraś z Was miała coś takiego ? W ogóle czy często udaje sie pierwsze IUI i jeszcze bez wspomagaczy ?
Z góry dziękuję za pomoc!
Nasza niezawodna Aszka wszystko dokładnie wyjaśniłaJa od siebie dodam tylko, że plamieniem się nie przejmuj bo to się zdarza, ja miałam po IUI przez kilka godzinn właśnie taki zabarwiony krwią śluz. Radzę kilka dni po IUI iść do gina sprawdzić czy pęcherzyk jest pęknięty no i ten progesteron warto zażywać.
-
MiliTu wrote:Cześć Dziewczyny...
Jestem tu totalnie nowa i zielona.
W skrócie opowiem naszą historię i proszę o wsparcie!
Od paru ładnych miesięcy staraliśmy się z tż no i w końcu zaczęliśmy robić badania. Okazało się, że ja mam haschimoto , a mąż za mało pływaków w ruchu postępowym (22% przy normie 32%). Od lekarza do lekarza i trafiliśmy do kliniki. Trzy spotkania, dwa usg (pęcherzyk 19mm) i od razu decyzja o IUI. Dziś mi robili - pierwszy raz. Po pierwsze - z tego co wiem na nie pękniętym pęcherzyku ( wczoraj usg dziś przed IUI już nie). Bez żadnych wspomagaczy ( z badań wynika że owulka jest a problemem są pływaki). Trochę mnie to zaskoczyło, że lekarz bez sprawdzenia czy pęcherzyk pęka od razu zdecydował o IUI , ale staram się ufać. Zaniepokoiła mnie jedna rzecz - śluz z krwią. Pojawił się po 5 h od IUI. CO to może oznaczać? Powinnam się martwić ? Może któraś z Was miała coś takiego ? W ogóle czy często udaje sie pierwsze IUI i jeszcze bez wspomagaczy ?
Z góry dziękuję za pomoc!
Ja bardzo podobnie jak ty, miałam pierwsze IUI wczoraj. W środę usg, pęcherzyk 23mm, dostalam pregnyl na pekniecie. Wczoraj przed samym zabiegiem juz bez usg, ale jajnik mnie bolal jak na ovu, wiec chyba byla. Mialam wczoraj strzepki zabarwionego sluzu, dzis rano tez. -
margo001 wrote:La-mia ja do kliniki dojeżdżam 80 km a czy pęcherzyk pękniętny sprawdzałam u swojego gina tak jest wygodniej
Tak właśnie wymyśliłam ze jeżeli bede musiała dugi raz jechać, to postaram sie sprawdzić u siebie, żeby na darmo nie jeździć... Teraz tak wyszło ze wyjeżdżałam bardzo wcześnie i nie miałam gdzie skontrolować pęcherzyka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2015, 15:44
05.09.2015 - ICSI 3BB - udane!!!!!
11.05.2015 - Tosia, 3250 g, 57 cm -
Wiem, że to średni pomysł przy staraniach ale po tej ujemnej becie musiałam sobie kupić piwko:) uryczałam się trochę ale mąż mnie tulił i powiedział, żebym nie tyczała bo do skutku będziemy walczyć
więc czekam teraz na okres i od nowa:) wyliczyłam, że następny test będzie w okolicach naszej pierwszej rocznicy ślubu:)
aszka lubi tę wiadomość
-
Wiem, że to średni pomysł przy staraniach ale po tej ujemnej becie musiałam sobie kupić piwko:) uryczałam się trochę ale mąż mnie tulił i powiedział, żebym nie ryczała bo do skutku będziemy walczyć
więc czekam teraz na okres i od nowa:) wyliczyłam, że następny test będzie w okolicach naszej pierwszej rocznicy ślubu:)
-
Ja dziś byłam na badaniach i jestem taka nakręcona(a jeszcze przedwczoraj płakałam hahaha kobieta zmienną jest)wyniki wszystko ok od jutra zaczynam brać dopalacza na jajeczka ale się ciesze w końcu coś konkretnego robię a ja lubię działać a nie biernie czekać w następny piątek kontrola to ok 2-3 czerwca iui
aszka lubi tę wiadomość
02 06 201526 06 2015
21 07 201514 09 2015
-
karmela ja po jednej z moich porażek upiłam sie w zgon i to tylko 3 piwami więc wcale to nie jest głupie dobrze jest wyrzucić z siebie całe złe emocje wypłakać się a od jutra zacząć nowy rozdział czytaj cykl więc dziś prost a jutro walczymy dalej!!!02 06 2015
26 06 2015
21 07 201514 09 2015
-
Dziekuje Wam bardzo
aszka jak sie nie uda to nastepnym razem juz bede wiedziala czego mam wymagac od nich. Tym bardziej ze malo sie nie placi za to...
margo001 mi nic o lekach nie mowil. Mam lutke w domu bo w lutym dostalam od gina ale czy sama powinnam cos robic? Kiedy brac?ile?
kkkaaarrr ja dzis mam 15 dc, usg mialam w 13 i wczoraj tez. Od razu lek stwierdzil ze dzis rano jest najlepszy moment, ale wylewny nie byl wiec nie wiem co widzial a z tego szoku ja nie zapytalam. Ovu mam na pewno, zawsze tuz przed mega bola mnie jajniki i tak mialam przez dwa ostatnie dni. Teraz boli mnie prawy jajnik bardzo! bol zupelnie inny niz zazwyczaj wiec pewnie po IUI tak jak piszecie. No nic pozostaje nam czekac... trzymam mocne kciuki za Ciebie!
gaja, karmela - ja tez za chwile rocznica slubu - pierwszate czerwiec - najlepszy miesiac! Mam nadzieje, ze przed przyjda dobre wiesci.