INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyraczej powinien sie wchłonac, na 100% to tylko monit powie. Mozesz zrobic około 6-9 ni po przewidywanej owulacji badanie progesteronu powinno pokazac czy była owulacja. Natomiast jak jest drugi pecherzyk, ktory moze urosnac to moze sie nie wchłonac, dlatego dobrze przed kazdym cyklem robic monit i wiadomo.roxa wrote:Dziewczyny gratulacje!!!

Widzę, żepierwsze uśmiechnięte buźki się pojawiły... oby takich jak najwięcej!
Mam pytanie, uderzam do was bo was sporo i bardzo doświadczone, a ja nie wiem czy mam dobry tok myślenia...
Czy jeśli biorę zastrzyk na pęknięcie a dwa dni później zaczynam brać utrogestan, to czy jeśli pęcherzyk by nie pękł to wchłonie się i nawet nie będzie wiadomo przy kolejnej wizycie, że nie udało się bo nie było owu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 21:29
-
nick nieaktualnyto zmien lekarza, nawet jedz gdzies dalej. W ogole mozesz wygooglac w necie czy szpital w ktorym Ci robili inseminacje ma do tego uprawnienia, bo np w Warsawie jest tylko jeden. A patrzac na postapowanie to raczej o tym zielonego pojecia nie maja. Poza tym maszyny do prepearatyki kosztuja kupe kasy, watpie zeby szpital na NFZ jezeli nie znajduje sie na liscie refundowanych inseminacji ma taki sprzet. A jak Ci załadowali normalne i przy takim pecherzu, ktory jest juz torbiela to i tak na 99% nic nie wyjdzie. DLatego my jako pacjenci mamy prawo do żadań i do jasnego informowania, a tutaj widac ze lekarz całkiem bimba. Koniecznie idz do innego ale to juz nie teraz, teraz to powinnac brac luteine lub dhupaston około 15 dni nawet, pozniej odstawic, poczekac na okres i dopiero w 3 dniu okresu isc na usg. Torbiel jak sie wchłania to w trakcie okresu jezeli sie okaze ze nadal jest lub urosła to m-c na antykoncepcyjnym bez zadnych lekow. Z tego lekarza to juz zrezygnuj bo to partacz.agniecha88 wrote:Cholera, czuje sie bezradna wobec takiego stanu rzeczy ;( inseminacje miałam robiona na NFZ, chodzę do lekarza prywatnie, ale pokierował mnie na swoj oddział. Na początku uznałam to za miły gest, ale po dzisiejszym dniu zastanawiam sie nad zmiana taktyki...mojego lekarza nie było nawet dzisiaj przy zabiegu. Tak mi sie tez wydawało, ze 38 mm to za duzo, ale nikt nic nie widział niepokojącego w tym, ani dzisiaj, ani w piątek. Oprócz tego mam jeszcze dwa inne pecherzyki (20 i 16 mm), myślicie ze cos z tego moze wyjsć? Powinnam isc jutro do innego lekarza zrobic USG?
-
szk♥. wrote:MARCOWE IUI
13.03 - kaka470
KWIETNIOWE IUI
15.04 - Kamila8k


16.04 - Ania1602


MAJOWE IUI
16.05 - aszka
18.05 - Aga 1
19.05 - La-mia
21.05 - kkkaaarrr
21.05 - staraczka85
22.05 - MiliTu
23.05 - filipinka2
23.05 - glitterpink
24.05 - scrap-girl
26.05 - urocza
27.05 - lipa
30.05 - godaweri
31.05 - kmb
CZERWCOWE IUI
01.06 - Babe B
02.06 - gaja13
02.06 - Inkaa
02.06 - agniecha88
03.06 - karmela85
04/05.06 - Nanatasza
Czy mi cos umknelo? Gdzie ta Aga 1 testoala? Czy ja slepa jestem?
-
nick nieaktualnyaszka wrote:raczej powinien sie wchłonac, na 100% to tylko monit powie. Mozesz zrobic około 6-9 ni po przewidywanej owulacji badanie progesteronu powinno pokazac czy była owulacja. Natomiast jak jest drugi pecherzyk, ktory moze urosnac to moze sie nie wchłonac, dlatego dobrze przed kazdym cyklem robic monit i wiadomo.
Tak myślałam
a pytałam dlatego, że ja się stymuluję biorę zastrzyki na pęknięcie ale w moim zacnym kraju lekarze monitorują tylko do momentu "pęcherzyk wystarczający, prosze wtedy i wtedy wziąć zastrzyk na pęknięcie" i koniec monitoringu... zakładają, że pęcherzyk pękł i dwa dni po zastrzyku zaczynam brać utrogestan... badania progesteronu chyba wiele mi nie dadzą skoro ładuję 2x2 tabletki utrogestanu dopochwowo dziennie...
A własnie dziś miałam sytuację taką, że musiałam zrobić kontrolną cyto po konizacji u mojego ginai zrobił mi standardowo usg... No i mam załamkę, bo w sumie podczas usg kontrolnego miałam nadzieję, że lekarz mi powie, że jest już po owu czy coś a ja patrzę, że mi tam wygląda że jest pęcherzyk i nagle on do mnie "kiedy spodziewa się pani owulacji" :shock: to mówię mu że w piątek brałam zastrzyk na pęknięcie i drugi dzień teraz biorę progesteron... na co on zamilkł, zmienił temat, stwierdził, że wszystko ok mogę się ubrać i poszedł coś tam skrobać na kompie... no więc ja się ubrałam przeszłam do gabinetu, on przyszedł, zapytał tylko czy u tego i tego lekarza jestem w klinice, potwierdziłam a on że wszystko ok jak się do 2-3 tygodni nie odezwą to znaczy, ze wszystko w porządku w cytologii... To pytam go, czy owulacja już była, a on zaczął wymijające odpowiedzi, że w sumie to już prawie, że zaraz będzie... tak jakby mi nie chciał wprost powiedzieć, że pęcherzyk nie pękł... :506: :506: :506: a mnie dalej pobolewa w prawym boku brzucha... najgorsze, że w zeszłym miesiącu też te bóle odczuwałam jeszcze kilka dni po zastrzyku... :506: już sama nie wiem co o tym myśleć... teraz tylko mam w głowie opcję, że może już 5 miesiąc męczę się z zastrzykami itp a nawet nie miałam owulki... i nigdy to nie wyszło na jaw bo podczas brania przez 2 tyg progesteronu się wchłonęły... -
nick nieaktualnyRoxa mi moj gin kazał zrobic badanie progesteronu mimo ze tez ładuje. Wg niego jak sa spadki bo nie doszło do owulacji i/lub i tez zapłodnienia to progesteron bedzie nizszy niz okreslona wartosc, nawet jak człowiek bierze progesteron. W kazdym razie zawsze tez mozna zrobic progesteron jak go bierzesz dwa dni po przewidywanej owulacji, a na trzeci dzien dopiero brac progesteron. Wynik powinien pokazac czy była owulacja.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaszka wrote:Roxa mi moj gin kazał zrobic badanie progesteronu mimo ze tez ładuje. Wg niego jak sa spadki bo nie doszło do owulacji i/lub i tez zapłodnienia to progesteron bedzie nizszy niz okreslona wartosc, nawet jak człowiek bierze progesteron. W kazdym razie zawsze tez mozna zrobic progesteron jak go bierzesz dwa dni po przewidywanej owulacji, a na trzeci dzien dopiero brac progesteron. Wynik powinien pokazac czy była owulacja.
Tyle, że nie mam tutaj też prywatnego lab takiego gdzie idę, płacę i robię... wszystko w praktykach lekarskich i jeśli hormonalne badania to w ginekologicznych... no a u mnie w klinice krew pobierają mi w 1dc później przy każdym monitoringu i to koniec... w 14 dniu od rozpoczęcia utrogestanu mam sie stawic na bete... nawet moj lekarz rodzinny nie wysyla nigdzie na badania z krwi tylko ma u siebie... -
nick nieaktualnywspolczuje. To gdzie Ty mieszkasz?roxa wrote:Tyle, że nie mam tutaj też prywatnego lab takiego gdzie idę, płacę i robię... wszystko w praktykach lekarskich i jeśli hormonalne badania to w ginekologicznych... no a u mnie w klinice krew pobierają mi w 1dc później przy każdym monitoringu i to koniec... w 14 dniu od rozpoczęcia utrogestanu mam sie stawic na bete... nawet moj lekarz rodzinny nie wysyla nigdzie na badania z krwi tylko ma u siebie...
-
nick nieaktualnyrobiłam wczoraj około 500. A jutro tez ide, czyli bedzie 48 godz. po. Pozniej juz nie bede robic, bo lekarz powiedział, zeby nie szalec.lipa wrote:A chcialam tylko pogratulowac.
Aszka robilas bete 48h po poprzedniej?
A wizyte mam 11 czerwca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 22:28
niezapominajka, lipa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aszka kochana mialam insem w klinice nieplodnosci Bocian w bialymstoku rok temu mialam robbiony monitoring cyklu i bylo ok pecherzyk mial 26mm i pekl pozniej a teraz wogole jakos on tak dziwnie rozmawial z nami powiedzial ze nasienie takie sobie i moje endo mu sie nie podoba ale nie powiedzial ile wynosi?
nie wiem juz co myslec
od nast dnia czyli od dzis kazal mi brac duphaston 2 razy dziennie
napisz kochana cos wiecej
chyba sie zalame
Babe B -
Babe B wrote:Aszka kochana mialam insem w klinice nieplodnosci Bocian w bialymstoku rok temu mialam robbiony monitoring cyklu i bylo ok pecherzyk mial 26mm i pekl pozniej a teraz wogole jakos on tak dziwnie rozmawial z nami powiedzial ze nasienie takie sobie i moje endo mu sie nie podoba ale nie powiedzial ile wynosi?
nie wiem juz co myslec
od nast dnia czyli od dzis kazal mi brac duphaston 2 razy dziennie
napisz kochana cos wiecej
chyba sie zalame
Babe ja też z Bociana, długo się tam leczycie?
liczyłam na to, że dr M to jeden z najlepszych w pl, a tu takie wieści .. insem przy 33mm i małe endo..starania od 2007
mama bliźniaków [*] [*] grudzień 2015 10tc
"..nie mieliśmy szansy na dotyk.."
ivf czerwiec 2016 [*] [*] -
hej bylam rok temu mialam miec inseminacje w kwietniu ale zaszlam w ciaze naturalnie wiec nie pojechalismy w lipcu poronilam w 16 tyg wiec od tamtego czasu dzidzi brak ,to pojechalismy znow moje hormony wsio ok a maz ma 15mln plemnikow na granicy tej nizszej wiec zrobil nam inseminacje ale coz watpie w to ze sie uda nigdy nie miALAM TAK DUZEGO PECHERZYKA:(
SIE OKAZE A JAK SIE NIE UDA TO LAPAROSKOPIA I JAK POTEM NIC TO IN VITRO BO MAM PRAWY JAJOWOD LEDWO DROZNYBabe B




