INVIMED Katowice
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHej dziewczęta...
Macie może doswiadczenie lub info czy dr cygal zleca szczepienia z krwi męża..?
Odebralam wyniki badań i z info uzyskanych z neta wynika że takie szczepienia mogą pomóc. Do wizyty mam jeszcze jakiś czas a wiadomo jak to w takich sytuacjach człowiek już chce wiedzieć jak najwięcej, ☺️
Pzdrawiam -
nick nieaktualnyulaaaa:( wrote:Hej dziewczęta...
Macie może doswiadczenie lub info czy dr cygal zleca szczepienia z krwi męża..?
Odebralam wyniki badań i z info uzyskanych z neta wynika że takie szczepienia mogą pomóc. Do wizyty mam jeszcze jakiś czas a wiadomo jak to w takich sytuacjach człowiek już chce wiedzieć jak najwięcej, ☺️
Pzdrawiam -
nick nieaktualnySelina wrote:Dr Cygal nie jest immunologiem i nie może zlecić szczepień. Co najwyżej może zlecić wizytę u Paśnika albo innego lekarza a ten już decyduje o badanaihc i dalszym leczeniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 19:13
-
ulaaaa:( wrote:Dziękuję za odpowiedź czyli to wszystko będzie trwać i trwać i trwać
Selina lubi tę wiadomość
Lipiec 2015- Początek starań
08.2016/10.2016/02.2017 c. biochemiczna
MTHFR C677T hetero, ANA1/2/3+,
Genotyp Kir Bx, NK 9%, AMH 5,2
Szczepienia limfocytami(allo mlr 0%->29,6%->0%
1/2/3 IUI
1 IVF:(
2 IVF->Transfer 3 dniowego zarodka...... CzekamY -
nick nieaktualnyKasiak621 wrote:Czasami nie dlugo trzeba czekac, dobrzezadzwobic do apc jak najsztbciej I umowic sie na wizyte, dobrze wczesniej zrobic wszystkie badania I jechac na gotowo
Dziewczyny ja zaczynam się poważnie zastanawiać nad powrotem do kliniki Zakończyliśmy wizyty w czerwcu, w tym miesiącu miałam histero u siebie w mieście w szpitalu. Jeszcze nie mam wyników biopsji, ale @ się rozkręca i pewnie jutro się zacznie. Nie wiem w ogóle czy jest szansa by się udało w cyklu z histero. Wiadomo, może coś wyjść nie tak, albo może się udać za 1-2 cykle. Jednak myśl o ivf chyba zaczyna mnie nawiedzać Nie wyobrażam sobie tego robić u mnie w mieście, bo lekarze są beznadziejni W sumie ten który robił mi histero i na nią mnie wysłał jest ok, ale on w żadnej klinice nie pracuje ani nie leczy niepłodności typowo. Po głowie też Agelius mi chodzi i w sumie nie wiem co robić... Terminy tam też są odległe, więc pewnie trzeba by się już zapisywać na wiosnę.
No nic, zobaczymy, zawsze jest ten spadek formy jak się @ pojawiaoska_m lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySelina wrote:Dokładnie tak Nie musisz czekać na przyzwolenie dr Cygal jeśli chcesz umówić się do Paśnika.
Dziewczyny ja zaczynam się poważnie zastanawiać nad powrotem do kliniki Zakończyliśmy wizyty w czerwcu, w tym miesiącu miałam histero u siebie w mieście w szpitalu. Jeszcze nie mam wyników biopsji, ale @ się rozkręca i pewnie jutro się zacznie. Nie wiem w ogóle czy jest szansa by się udało w cyklu z histero. Wiadomo, może coś wyjść nie tak, albo może się udać za 1-2 cykle. Jednak myśl o ivf chyba zaczyna mnie nawiedzać Nie wyobrażam sobie tego robić u mnie w mieście, bo lekarze są beznadziejni W sumie ten który robił mi histero i na nią mnie wysłał jest ok, ale on w żadnej klinice nie pracuje ani nie leczy niepłodności typowo. Po głowie też Agelius mi chodzi i w sumie nie wiem co robić... Terminy tam też są odległe, więc pewnie trzeba by się już zapisywać na wiosnę.
No nic, zobaczymy, zawsze jest ten spadek formy jak się @ pojawia
Selina u mnie też okres i spadek formy psychicznej dlatego znów zaczynam szukać pomocy jak opętana z nadzieją że to już ostatni okres.. Z ciężkim losem przyszło się nam zmierzyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2018, 21:32
-
nick nieaktualnyulaaaa:( wrote:A gdzie ten dr. Paśnik przyjmuje?
Selina u mnie też okres i spadek formy psychicznej dlatego znów zaczynam szukać pomocy jak opętana z nadzieją że to już ostatni okres.. Z ciężkim losem przyszło się nam zmierzyć.
Starasz się dłużej niż ja, więc domyslam się o czym mówisz Widze, ze to bedzie Wasza 3 klinika? My tez troche obskoczylismy, ale najbardziej zadowoleni bylismy i najdluzej z reszta w Invimed wlasnie. Szkoda tylko, ze nie mieszkamy na slasku -
nick nieaktualnySelina wrote:Paśnik niestety w Łodzi, ale jezdza do niego pary z całej Polski. Dr C. też uznaje jego metody leczenia
Starasz się dłużej niż ja, więc domyslam się o czym mówisz Widze, ze to bedzie Wasza 3 klinika? My tez troche obskoczylismy, ale najbardziej zadowoleni bylismy i najdluzej z reszta w Invimed wlasnie. Szkoda tylko, ze nie mieszkamy na slasku
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyulaaaa:( wrote:dziewczyny jakiego immunologa poleca jeszcze dr Cygal oprócz Paśnika lub ktorego wy polecacie? wizyte u dr Cygal mam pod koniec listopada a nie chce marnować czasu☺
Ja byłam u Sydora, dr C.go kojarzy, on też pracuje w Kato chyba w Gyncetrum albo w Krakowie w 2 miejscach. Ja byłam u niego 2x, ale nic mi nie zlecił przy podwyższonych NK i Pai1 homo. Dopiero dr C.z własnej inicjatywy przy 2 i 3 IUI dała mi Neoparin i intralipid oraz Encorton ale tylko 10mg, więc niektórzy twierdzą, że to takie placebo. No tak czy siak starała się coś zdziałać, żeby te procedury dały powodzenie jednak jak widać w stopce nic z tego. Problem może leży gdzieś indziej -
nick nieaktualnySelina wrote:Wszyscy są chyba z Łodzi, dziewczyny piszą też o Wilczyńskim, możesz poszukać w necie, bo ja nie kojarzę dokładnie gdzie jest.
Ja byłam u Sydora, dr C.go kojarzy, on też pracuje w Kato chyba w Gyncetrum albo w Krakowie w 2 miejscach. Ja byłam u niego 2x, ale nic mi nie zlecił przy podwyższonych NK i Pai1 homo. Dopiero dr C.z własnej inicjatywy przy 2 i 3 IUI dała mi Neoparin i intralipid oraz Encorton ale tylko 10mg, więc niektórzy twierdzą, że to takie placebo. No tak czy siak starała się coś zdziałać, żeby te procedury dały powodzenie jednak jak widać w stopce nic z tego. Problem może leży gdzieś indziej
-
Selina wrote:Dokładnie tak Nie musisz czekać na przyzwolenie dr Cygal jeśli chcesz umówić się do Paśnika.
Dziewczyny ja zaczynam się poważnie zastanawiać nad powrotem do kliniki Zakończyliśmy wizyty w czerwcu, w tym miesiącu miałam histero u siebie w mieście w szpitalu. Jeszcze nie mam wyników biopsji, ale @ się rozkręca i pewnie jutro się zacznie. Nie wiem w ogóle czy jest szansa by się udało w cyklu z histero. Wiadomo, może coś wyjść nie tak, albo może się udać za 1-2 cykle. Jednak myśl o ivf chyba zaczyna mnie nawiedzać Nie wyobrażam sobie tego robić u mnie w mieście, bo lekarze są beznadziejni W sumie ten który robił mi histero i na nią mnie wysłał jest ok, ale on w żadnej klinice nie pracuje ani nie leczy niepłodności typowo. Po głowie też Agelius mi chodzi i w sumie nie wiem co robić... Terminy tam też są odległe, więc pewnie trzeba by się już zapisywać na wiosnę.
No nic, zobaczymy, zawsze jest ten spadek formy jak się @ pojawia -
nick nieaktualnyJustiJusti wrote:Czytałam na https://zdrowie.tvn.pl/a/histeroskopia-rodzaje-wskazania-przygotowania-zabieg-rekonwalescencja, że w ciąże można próbować zajść po dwóch pełnych cyklach.
Edit: przeczytałam artykuł, mowa jest o 2-3c po histero operacyjnej. Skoro po diagnostycznej dr pozwolił współżyć i starać się po 3dniach, to jego będę słuchaćWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2018, 22:37
-
kasia.gutek powiedz mi proszę jak miałaś histero w SiMIN to prosili, aby przynieść jakieś badania? Mnie mówiła tylko, że jak mam to grupę krwi a teraz się zastanawiam czy z czymś dodatkowym nie wyskoczą jak przyjdę . Czy do zabiegu musiałaś mieć paznokcie niepomalowane? W szpitalu jak robili mi laparoskopię to trzeba było jednak tu jest tylko zabieg, więc mam zgryz. Ile czasu po zabiegu spędziłaś na sali? Jak możesz to proszę o kilka rad .
-
Selina wrote:No widzisz mnie dr mówił, że od razu mogę. Może chodzi o tą różnice w histero diagnostycznej a operacyjnej?
-
JustiJusti.Pogrzebalam w telefonie.mąż był wtedy ze mną to mam fotki i punkt odniesienia co do czasu.na 730 na czczo byłam na izbie przyjec,trwało to sporo czasu.Wzieli mnie jako druga na zabieg,nieobecność na sali trwała ok 30-40min,to mi mąż mówił A przed 12ta mam zdjęcia jeszcze jak każą leżeć
Podobno koło 14-15 wychodziłam z oddziału, tak mąż pamieta.
Narkoza jest podobna do tej do punkcji,krotkotrwala.
Musisz wziąść koszulę,kapcie,szlafrok ale to pewnie wiesz.
Tak to niby zabieg ale ze zwykłej diagnostyki może wyjść operacyjna jeśli coś by znaleźli.
Co do paznokci nic nie mówili,nie wiem.
Nie malowalabym chyba ze masz żele.
Kasia.gutek -
kasia.gutek wrote:JustiJusti.Pogrzebalam w telefonie.mąż był wtedy ze mną to mam fotki i punkt odniesienia co do czasu.na 730 na czczo byłam na izbie przyjec,trwało to sporo czasu.Wzieli mnie jako druga na zabieg,nieobecność na sali trwała ok 30-40min,to mi mąż mówił A przed 12ta mam zdjęcia jeszcze jak każą leżeć
Podobno koło 14-15 wychodziłam z oddziału, tak mąż pamieta.
Narkoza jest podobna do tej do punkcji,krotkotrwala.
Musisz wziąść koszulę,kapcie,szlafrok ale to pewnie wiesz.
Tak to niby zabieg ale ze zwykłej diagnostyki może wyjść operacyjna jeśli coś by znaleźli.
Co do paznokci nic nie mówili,nie wiem.
Nie malowalabym chyba ze masz żele.