X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED POZNAŃ
Odpowiedz

INVIMED POZNAŃ

Oceń ten wątek:
  • Kiraaa Autorytet
    Postów: 427 229

    Wysłany: 9 stycznia, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgania91 wrote:
    Nie mam planu. Nie radzę sobie z tym ostatnim poronieniem. Potrzebuję przerwy. Czekam na wynik badań genetycznych. Jeżeli okaże się, że zarodek był od początku wadliwy, to będę miała odpowiedź. Jeżeli nie, to nie wiem co dalej. Myślimy o adopcji, ale wiadomo najpierw muszę się pogodzić ze stratą. Jeżeli miałabym podejść jeszcze do transferu to na pewno zbadałabym zarodki i wzięła immunoglobuliny. Ale myślę, że do maja nie ruszymy z procedurą. Może zrobię jakąś dodatkową diagnostykę typu test CBA, HLA-c itp. Miałam już encorton, acofil i tak naprawdę zostają mi tylko immunoglobuliny i ew. Szczepienia.

    Ehh przykro mi strasznie ze jesteś taka rozbita. Nie dziwie się w ogóle. Każdy tez ma jakaś granice. Mam nadzieje ze niedługo poczujesz się lepiej ❤️

    starania od czerwca 2022
    👩🏼30 lat
    hashimoto
    AMH 4,1
    kariotyp✅
    Owulacje własne ✅
    cross match 12%
    Kir Bx
    ANA 3 ✅ oprócz dsDNA, które słabo dodatnie
    ALLO - MLR 30,6 %
    👦🏻 32 lata
    Ciężka oligoteratozoospermia o nieznanej etiologii
    Kariotyp ✅
    Hormony ✅
    Badanie urologiczne ✅
    Badanie w kierunku mikrodelecji regionu AZF chromosomu Y ✅
    Badanie w kierunku mutacji w genie CFTR ✅
    niedoczynność tarczycy, zbyt wysoka prolaktyna, helicobacter,i bakterie w nasieniu,
    HLA DQ2/DQ8 ❌ > dieta bezglutenowa

    Luty 2023 I IVF - ICSI
    - 4 ❄️
    - dwa transfery nieudane
    - trzeci transfer - podane dwa zarodki; 8+2 - poronienie (puste jajo płodowe)

    zmiana kliniki z invimed Pozna na Medart
    luty 2024 - usg macicy 3d
    kwiecień 2024 - histeroskopia
    II IVF - 6.05.2024 pobrano 20 🥚▶️3❄️❄️❄️--> po PGT-a 2 prawidłowe i 1 nieprawidłowy
  • Krystalova Przyjaciółka
    Postów: 64 69

    Wysłany: 9 stycznia, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gloria10 wrote:
    Dziękuję bardzo za odpowiedz. Patrzę, że dr Kuśnierczak przyjmuje w klinice codziennie poza wtorkiem, wiec całkiem ok terminowo, może uda się to jakoś ogranąć z praca :) Dziewczyny, a wy poszłyście do kliniki juz z nastawieniem na in vitro? Czy jak to wyglądało? Bo nie do końca wiem czego się spodziewać, jak wygląda ścieżka od przyjścia do kliniki do samej procedury. Wiem, że tam badania są zalezne od cyklu, ale ile mniej więcej czasu trzeba liczyć od pierwszej wizyty do transferu? Pytam, bo spodziewam się, że koszty są spore i chciałabym jakąś poduszkę finansową mieć. Pewnie z 12 tysięcy trzeba szykować? Czy więcej? Ile realnie to kosztuje? Patrzyłam na stronie, to cena procedury jest 9 tys, do tego pewnie leki, wizyty, badania? Co jeszcze trzeba doliczyc?

    Hej Gloria, pokrótce opowiem moją drogę - poszliśmy po roku starań, no bo "coś nie szło". Mój mąż w między czasie zrobił badanie nasienia i wg tych wszystkich optymalnych parametrów to wyniki były kiepskie, więc myślałam, że problem leży po stronie męża 😂 Trafiliśmy do dr Sroki i tam się dowiedziałam że mam PCOS (25 lat bez żadnych objawów, żaden ginekolog nawet tego wcześniej nie zasugerował, cykle miałam jak w zegarku), a wyniki męża wg opinii doktora S były bardzo dobre. Nastawiliśmy się na zajście z samą stymulacją moich "leniwych jajników", która miała trwać 4-5 miesięcy, trwała 9, dr ciągle zrzucał winę na słabą jakość moich komórek :/ W końcu się wkurzyłam, powiedziałam dość, w tym samym momencie dr S powiedział, żebyśmy składali papiery o dofinansowanie in vitro. Odetchnęłam z ulgą, bo już miałam dość, co miesiąc czułam się okropnie i zdarzyło mi się przez stymulację wylądować nie raz na SORze.
    Planowaliśmy przenieść się do innego lekarza na in vitro. Byłam na jednej kontroli stymulacji u dr K i ona strasznie skrytykowała to jak dr S mnie poprowadził, powiedziała że mam jajniki jak do in vitro (w sensie że tak mocno stymulowane że można byłoby punkcję robić) a nie do naturalnego zajścia i to mi dało do myślenia. Potem poszłam po drugą opinię do dr L. Jak dostaliśmy zielone światło do in vitro to zrobiliśmy 3 miesiące przerwy, pojechaliśmy na wakacje i przenieśliśmy się do dr L (o wiele bardziej odpowiadał mi sposób traktowania nas jako pacjentów, dr S może i jest dobrym specjalistą ale wiecznie czułam się jakbym robiła mu problem, że o coś pytam, proszę, że w ogóle jestem młodą pacjentką). Od dr L dostałam receptę na zastrzyki do przygotowania do punkcji i miałam wrócić do niego w następnym cyklu na kontrolę.
    W następnym cyklu wróciłam do niego w ciąży 😂 Także odkąd dostaliśmy zielone światło do in vitro, to byłam nastawiona na 100% na te metodę i byłam pewna że naturalnie po prostu nie mam żadnych szans. I przyznam, że pozytywna kwalifikacja do zabiegu zdjęła mi ogromny ciężar z ramion, w trakcie stymulacji byłam ciągle zestresowana.
    Moje wrażenie jest takie - nie nastawiać się na nic, z pełną teczką wyników skonsultować się z więcej niż jednym lekarzem i wtedy opracować z tym bardziej zaufanym lekarzem plan długoterminowy. Ja lubię wiedzieć jaki mam time frame, więc jak dr S mówił 4-5 miesięcy a zrobiło się z tego 9 to naprawdę mnie wycieńczyło emocjonalnie.

    Edit:
    Jeśli chodzi o koszty samej stymulacji to w zależności od miesiąca i tego jakich leków używałam różnie to wyglądało.
    Najdrożej wychodziły miesiące z Lametta (ok50 zł) + 3 x Bemfola (jeden zastrzyk 120 zł) + Ovitrelle (140 zł) plus wizyta kontrolna owulacji (chyba 150 zł). Takich miesięcy miałam 7, więc w sumie 7 x ponad 600 zł.
    Dodatkowo wszelkiego rodzaju badania - robiliśmy najczęściej do razu w Invimed, bo nie chciało nam się rozdrabniać 😂 Same badania kwalifikujące mnie do in vitro kosztowały 1000 zł, a męża 500. I to już były ceny po otrzymaniu dofinansowania z Poznania. Zastrzyki do stymulacji do pobrania komórek jajowych z refundacją kosztowały 500 zł.

    Generalnie nie spodziewałam się takich kosztów jak zaczynaliśmy. Gdybym zaczynała teraz od początku i miała te wiedzę, którą już mam, to przygotowałabym min. 15k poduszki finansowej. My i tak byliśmy w bardzo uprzywilejowanej sytuacji, bo mój ubezpieczyciel zwraca 90% kosztów leczenia niepłodności, więc w sumie nie wydaliśmy dużo. I tym bardziej podziwiam każdą parę, która decyduje się na leczenie niepłodności, bo to nie są koszty, na które mogłaby sobie pozwolić duża część społeczeństwa.

    Trzymam kciuki za Was dziewczyny :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia, 21:14

    gloria10 lubi tę wiadomość

    Wiek: 27K, 32M
    Początek starań: 05.2021
    Invimed: 06.2022
    Diagnoza PCOS z regularnymi cyklami i własną owulacją
    Stymulacja: start 08.2022 (Lametta, potem Bemfola, potem Lametta+Bemfola+Ovitrelle). W sumie 9 cykli stymulowanych, w każdym cyklu 2-7 pęcherzyków.
    AMH: 5.87 (05.2023)
    Teratozoospermia: morfologia 2%
    Stres oksydacyjny w normie.
    IVF planowane na wrzesień 2023 🥰

    18.09.2023 - potwierdzenie naturalnej ciąży, 6 tydzień. 😅
    31.10.2023 Nifty i pierwsze prenatalne prawidłowe, znamy płeć 🥰
    2.01.2024 Drugie prenatalne bez zastrzeżeń. 430g małego człowieka. 🥰
  • Monika91 Koleżanka
    Postów: 56 43

    Wysłany: 10 stycznia, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, mam pytanie organizacyjne do Dziewczyn korzystających z wlewu z Intralipid. Jak to technicznie wygląda? Gdzie ten wlew się odbywa? Czy to na tej sali gdzie odpoczywa się po punkcji? Pytam, bo nie wiem jak się uszykowane tzn to podobno trwa 4 godziny i nie wiem czy mogłabym zabrać laptopa i popracować:)

    Starania od 2019
    🙋‍♀️IO, PCOS, kir AA,
    🙋‍♂️oligozoospermia, teratozoospermia, HLA-C C1C2
    02.2021 8tc 👼 ciąża naturalna 💔
    12.2023 ❄ 4bb ❄3bb ❄4ba ❄4bb
    Walczymy! 💪
    02.02.2024 transfer ❄ 4bb
    11 dpt beta 22,61
    13 dpt beta 54,01
    15 dpt beta 98,97 💔
    20 dpt ❌ 😭🩸🩸🩸

    05.08.2024 transfer ❄ 3bb
    12 dpt beta 708,3
    14 dpt beta 1541,5
  • pineapple89 Autorytet
    Postów: 487 379

    Wysłany: 10 stycznia, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika91 wrote:
    Cześć, mam pytanie organizacyjne do Dziewczyn korzystających z wlewu z Intralipid. Jak to technicznie wygląda? Gdzie ten wlew się odbywa? Czy to na tej sali gdzie odpoczywa się po punkcji? Pytam, bo nie wiem jak się uszykowane tzn to podobno trwa 4 godziny i nie wiem czy mogłabym zabrać laptopa i popracować:)

    Wlew odbywa się dokładnie na tej sali o której mówisz. Ja nigdy komputera nie zabierałam, ale myślę że nikt nie będzie robił problemu. Dla pewności napisz do koordynatorki.

    Ja zawsze zabierałam książkę, wodę, jakąś przekąske i telefon oczywiście.
    Z tego co kojarzę to ostatnio nawet torebkę miałam że sobą na łóżku.

    Monika91 lubi tę wiadomość

    ♀️♂️ ur.'89
    Brak ciąży
    Starania naturalne od 2017r.
    Klinika in vitro od 2021r.
    Punkcja maj'21
    Transfer świeży maj'21 ❌
    Transfer ❄️ czerwiec'21❌
    Transfer ❄️ marzec'22❌
    Transfer ❄️ kwiecień'22 💔6tc💔

    Punkcja lipiec '22 ➡️❄️❄️❄️❄️❄️
    Badanie EMBRANCE ➡️❄️❄️❄️❄️(2x 4BA, 2x 4BB)
    Transfer❄️ wrzesień'22 ❌

    Szczepienia limfocytami mąż+pullowane

    Transfer ❄️ lipiec '23 ❌
    Transfer ❄️ sierpień '23
    9dpt 213; 13dpt 1601; 17dpt 6414; 22 dpt 21930; 23dpt💓


    Homozygota PAI-1 4G/4G
    KIR hamujący AA, brak KIRów implantacyjnych
    HLA-C mąż i ja grupa C2C2
    ♂️ Obniżone parametry nasienia


    age.png
  • gloria10 Debiutantka
    Postów: 10 3

    Wysłany: 10 stycznia, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza28 wrote:
    Ja z kolei z moimi problemami i kiepskimi komórkami polecam dr. L

    Powiesz coś więcej? Tzn jak stwierdzono, że masz słabe komórki?

    Linia 2286 Dziękuję za odpowiedz, te 12-15 tys to koszt poza dofinansowaniem? Dobrze rozumiem?

    Kiki25 dziękuję, z tego co widzę to koniec końców Wam się udało, więc ogromne gratulacje 🩷 jak się czujesz? Kurcze ja powiem szczerze, że może nie to, że jestem nastawiona na 100% na in vitro, ale mysle, ze jak lekarz powie, że to dla nas najlepsza opcja, to nie bede sie wahac, bo decyzja o dziecku podjęta, a też nie chcę czekać w nieskończonośc i blokować innych planów życiowych w oczekiwaniu na to, az sie uda, bo mnie to niszczy od srodka...

    Kiraaa bardzo mi przykro, że Wam się nie udało, czytałam właśnie na wątku, że jesteś po transferze, czy wiadomo co może być przyczyną? Masz jakiś plan dalej? Po tej konsultacji z embriologiem coś Wam się rozjaśniło? Co do kosztów, to faktycznie przytłaczają, ale wlasnie widziałam na stronie kliniki, że realizują program dla Mieszkańców Gorzowa również i będę się na pewno dowiadywać o warunki, bo to naprawdę spora kasa, a też nie wiadomo co będzie z tą refundacją z nfz o której pobąkują...

    Krystalova lubi tę wiadomość

  • gloria10 Debiutantka
    Postów: 10 3

    Wysłany: 10 stycznia, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hilaris wrote:
    Cześć! Ja też jestem tutaj można powiedzieć nowa - śledzę od dłuższego czasu forum i czerpię z Waszego doświadczenia Dziewczyny, i w taki właśnie sposób zgłębiam wiedzę.

    Myśl o tym, że coś może być nie tak w zakresie naszej płodności naszła nas w lipcu 2022 r. Poszłam na klasyczną wizytę do swojego ówczesnego ginekologa, z myślą, że zaczniemy od sprawdzenia hormonów (czyli coś mało inwazyjnego), ale miesiąc później byłam już po histeroskopi i drożności jajowodów (całość na NFZ). Zabiegi nie wykazały żadnych nieprawidłowości i lekarz zasugerował, żeby teraz mąż przebadał nasienie. Na początku września zrobił badanie na Polnej, parametry były bardzo, bardzo słabe. Po tygodniu ponowił badania w invimed (miejsce wybrane na podstawie internetowych opinii) i te wyniki były również słabe. Od razu umówił się w invimed na wizytę u androloga, następnie miał zabieg na żylaki powrózka nasiennego (na NFZ). W międzyczasie trafiliśmy do dr L., czekaliśmy na efekty zabiegu męża, ale nie przyniósł on żadnej poprawy. Dla nas innej szansy niż ivf nie ma.

    Doktora L. poleciła nam Pani z recepcji ;) we mnie dr L. wzbudza duże zaufanie, zawsze poświęca odpowiednią ilość czasu, odpowiada na każde pytanie, jest bardzo delikatny w trakcie badań/zabiegów, w trakcie transferu czy biopsji opowiadał cały czas, co robi w danym momencie, co mogę podejrzeć na ekranie. Pierwszy transfer, z racji sezonu urlopowego, miałam z dr M. i złego słowa również powiedzieć nie mogę, natomiast raczej towarzyszyła całemu zabiegowi cisza, a ja jako nowicjuszka nie miałam pojęcia co i kiedy się wydarza.

    Na ten moment, po roku w invimed (pierwsze badania w grudniu 2022, punkcja w czerwcu 2023, dwa transfery, ponowienie badań, które straciły ważność przed trzecim transferem) nasz calkowity koszt to ok. 21 tys (plus do tego dofinansowanie 5 tys z woj wlkp). Najdroższe myślę są badania (część robimy w invimed, część w diagnostyce), no i leki. Mamy też zamrożone nasienie, bo przy tych parametrach było za duże ryzyko, że w dniu punkcji nie bedzie z czego wybierać (koszt 1700 zł zdaje się). Ostatni transfer mieliśmy we wrześniu i razem z embrioglue kosztował 2800 zł.

    Dofinansowanie to super rzecz, natomiast jest to kropla w morzu potrzeb. Trzymam kciuki, za każdą z nas, żeby pieniądze nigdy nie stały się barierą do szczęścia..

    Powodzenia!


    Nie dziękuję :) No zdaję sobie sprawę z tego, że to tylko kropelka, ale zawsze już jakiś koszt odchodzi... Mogę zapytać czy ten ostatni transfer się u Was udał? Czy dalej próbujecie?

    Jak czytam o tych wszystkich badaniach, czy innych rzeczach, o których piszesz to dla mnie jest to kompletnie czarna magia... Nie wiem co to jest embryoglue😅 Jak rozumiem wszystkie te badania itp sa niezbędne do całej procedury? Kurcze nie myslalam, ze to wszytsko jest takie skomplikowane. Kiedys w mojej poprzedniej pracy, kierowniczka podchodziła do in vitro. I to w sumie była moja jedyna styczność z osobą, która faktycznie przez to przechodziła. Nie dopytywałam wtedy, bo to nie moja sprawa, a teraz jak czytam to coraz bardziej podziwiam...

  • Linia 2286 Autorytet
    Postów: 290 118

    Wysłany: 10 stycznia, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gloria10 wrote:
    Powiesz coś więcej? Tzn jak stwierdzono, że masz słabe komórki?

    Linia 2286 Dziękuję za odpowiedz, te 12-15 tys to koszt poza dofinansowaniem? Dobrze rozumiem?

    Kiki25 dziękuję, z tego co widzę to koniec końców Wam się udało, więc ogromne gratulacje 🩷 jak się czujesz? Kurcze ja powiem szczerze, że może nie to, że jestem nastawiona na 100% na in vitro, ale mysle, ze jak lekarz powie, że to dla nas najlepsza opcja, to nie bede sie wahac, bo decyzja o dziecku podjęta, a też nie chcę czekać w nieskończonośc i blokować innych planów życiowych w oczekiwaniu na to, az sie uda, bo mnie to niszczy od srodka...

    Kiraaa bardzo mi przykro, że Wam się nie udało, czytałam właśnie na wątku, że jesteś po transferze, czy wiadomo co może być przyczyną? Masz jakiś plan dalej? Po tej konsultacji z embriologiem coś Wam się rozjaśniło? Co do kosztów, to faktycznie przytłaczają, ale wlasnie widziałam na stronie kliniki, że realizują program dla Mieszkańców Gorzowa również i będę się na pewno dowiadywać o warunki, bo to naprawdę spora kasa, a też nie wiadomo co będzie z tą refundacją z nfz o której pobąkują...

    Tak to kwota bez dofinansowania, badania dużo kosztują sam kariotyp 450 za osobę razy 2, leki na punkcie 1000 zł, ja chodząc do apteki za utrogestan, progesteron i inne tabletki płaciłam 450 zł, wizyty, transfer z tym klejem 2800, bez kleju 2300 itd trochę się tego uzbiera
    Ja miałam szczęście że udało się za drugim razem, mimo że miałam tylko dwa zarodki.

  • Zgania91 Autorytet
    Postów: 900 1029

    Wysłany: 10 stycznia, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostałam dziś wyniki z testudna: zarodek był zdrowy.

    Starania od 2017 r.

    AMH 3,69 / 3,2 / 2,8
    P-ciała p/osłonce przejrzystej jajnika +
    - V R2 - układ heterozygotyczny
    - PAI-1 - układ homozygotyczny
    - brak Kirów implantacyjnych

    I IVF Invimed Poznań
    Punkcja 27.06
    Transfer ❄️ 02.09.22 10dpt 378 12dpt 788 14dpt 1347 19dpt 7994 6tc ❌
    Transfer ❄️ 09.12.22 8dpt 76,46 10dpt 178 14dpt 890 18dpt 4278 22dpt 16146
    23dpt ❤️
    7+2 serce przestało bić ❌
    Ostatni ❄️ zdegradował ❌

    II IVF Vitrolive Szczecin
    Punkcja 03.07
    Transfer 08.07 ❌
    Transfer 21.10 CB ❌
    Transfer 22.11 10dpt 202 12dpt 593 16dpt 3152 22dpt♥️
    6+5 łyżeczkowanie ❌
    Mamy jeszcze ❄️❄️
  • Kiraaa Autorytet
    Postów: 427 229

    Wysłany: 10 stycznia, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gloria10 wrote:
    Powiesz coś więcej? Tzn jak stwierdzono, że masz słabe komórki?

    Linia 2286 Dziękuję za odpowiedz, te 12-15 tys to koszt poza dofinansowaniem? Dobrze rozumiem?

    Kiki25 dziękuję, z tego co widzę to koniec końców Wam się udało, więc ogromne gratulacje 🩷 jak się czujesz? Kurcze ja powiem szczerze, że może nie to, że jestem nastawiona na 100% na in vitro, ale mysle, ze jak lekarz powie, że to dla nas najlepsza opcja, to nie bede sie wahac, bo decyzja o dziecku podjęta, a też nie chcę czekać w nieskończonośc i blokować innych planów życiowych w oczekiwaniu na to, az sie uda, bo mnie to niszczy od srodka...

    Kiraaa bardzo mi przykro, że Wam się nie udało, czytałam właśnie na wątku, że jesteś po transferze, czy wiadomo co może być przyczyną? Masz jakiś plan dalej? Po tej konsultacji z embriologiem coś Wam się rozjaśniło? Co do kosztów, to faktycznie przytłaczają, ale wlasnie widziałam na stronie kliniki, że realizują program dla Mieszkańców Gorzowa również i będę się na pewno dowiadywać o warunki, bo to naprawdę spora kasa, a też nie wiadomo co będzie z tą refundacją z nfz o której pobąkują...

    Jestem po trzecim transferze. W przypadku dwóch pierwszych nie było implantacji. Przy trzecim transferze podaliśmy dwa zarodki i jeden z nich się zaimplantował, ale okazało się niestety że to tzw. ciąża bezzarodkowa (tzn. jest pęcherzyk ciążowy, ale nie ma zarodka). Ta konsultacja z embriologiem myślę, że była przydatna. Powalczymy o trochę inną metodę zapłodnienia w trakcie następnej procedury. Co do przyczyny to chyba nigdy jednoznacznie nie da się tego stwierdzić. Niektórym parom udaje się już przy pierwszym transferze a innym dopiero przy trzynastym. Znaczenie ma zarodek, obstawienie lekami, przygotowanie twojego endo, myślę, że też sam sposób przeprowadzenia tranferu oraz prawidłowe wyznaczenie momentu transferu (szczególnie przy naturalnym cyklu) no i też psychika. Więc nie ma jednej recepty na sukces niestety. Co do planu to my chyba będziemy zmieniać klinikę. Ale i tak na razie muszę poczekać aż się oczyszczę... a nic się póki co nie zapowiada. Więc najprawdopodobniej w poniedziałek szpital.

    starania od czerwca 2022
    👩🏼30 lat
    hashimoto
    AMH 4,1
    kariotyp✅
    Owulacje własne ✅
    cross match 12%
    Kir Bx
    ANA 3 ✅ oprócz dsDNA, które słabo dodatnie
    ALLO - MLR 30,6 %
    👦🏻 32 lata
    Ciężka oligoteratozoospermia o nieznanej etiologii
    Kariotyp ✅
    Hormony ✅
    Badanie urologiczne ✅
    Badanie w kierunku mikrodelecji regionu AZF chromosomu Y ✅
    Badanie w kierunku mutacji w genie CFTR ✅
    niedoczynność tarczycy, zbyt wysoka prolaktyna, helicobacter,i bakterie w nasieniu,
    HLA DQ2/DQ8 ❌ > dieta bezglutenowa

    Luty 2023 I IVF - ICSI
    - 4 ❄️
    - dwa transfery nieudane
    - trzeci transfer - podane dwa zarodki; 8+2 - poronienie (puste jajo płodowe)

    zmiana kliniki z invimed Pozna na Medart
    luty 2024 - usg macicy 3d
    kwiecień 2024 - histeroskopia
    II IVF - 6.05.2024 pobrano 20 🥚▶️3❄️❄️❄️--> po PGT-a 2 prawidłowe i 1 nieprawidłowy
  • Kiraaa Autorytet
    Postów: 427 229

    Wysłany: 10 stycznia, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka26 wrote:
    Ja po pierwszej procedurze też korzystałam z tej teleporady i powiedzieli mi praktycznie to samo o komórkach. Właściwie można powiedzieć, że dosłownie to samo, bo pani embriolog mówiła o gęstej i niejednolitej cytoplazmie oocytów, że komórki były bardzo średnie. Nasienie też nieidealne i w sumie to nie można było stwierdzić czego to była wina, aczkolwiek komórki na pewno nie były super i to dość podkreślali. Ale zobacz, że u nas IMSI pomogło więc wierzę, że i u Was może 🙂 Z 10% w pierwszej procedurze uzyskaliśmy właściwie 50% zarodków w drugiej, które przetrwały. A zmieniona była tylko metoda, bo komórki znowu podobno były średnie 🙂 Dlatego u mnie coś mi tu ciągle intuicja mówi, że problem był jednak w metodzie, bo u nas morfologia tragiczna.
    A jak u Ciebie komórki się zapładniały? Bo ja też pytałam o tą aktywację oocytów, to mi pani embriolog odpowiedziała, że to raczej stosuje się tylko gdy komórki się słabo zapładniają 🤔

    U nas mąż też wyniki (poza morfologią) poprawił znacząco suplementacją, ale takimi naprawdę dużymi dawkami. Do tego trochę siłowni, basen. Wciskałam mu dużo przetworów pomidorowych, orzechów, do tego ryby, białe mięso, ogólnie dużo białka (przed drugą procedurą praktycznie całkiem ograniczyliśmy czerwone mięso). Kiedyś też startowaliśmy z oligozoospermii, ale wiadomo, że jak jest jakiś nieznany czynnik to nie zawsze to pomoże.

    No koniecznie będziemy próbowali wykorzystać dodatki do tego zapłodnienia i mam nadzieję, że wyniki będą lepsze. Co do aktywacji oocytów to powiedziała tylko, że można to rozważyć z uwagi na kiepską jakość oocytów i że może pomoże (ale nie musi...). Nic nie mówiła, żeby był problem z samym zapłodnieniem. Z moich 12 komórek zapłodniło się 11, więc ta 1 to chyba przypadek i potem po prostu jakoś słabo się dzieliły zarodki.

    No właśnie sama jestem ciekawa aktualnych wyników nasienia, bo to też mega się zmieniało. Przy pierwszym badaniu nasienia wyszła jakaś tragiczna koncentracja chyba 0.9 mln. Potem przy mrożeniu nasienia chyba 1.9 mln. A w dniu punkcji do zapłodnienia było chyba 9 mln. Więc sama nie wiem jak to możliwe to to wszystko było w dość krótkim odstępie czasu. Więc po roku pewnie może zupełnie inaczej u nas wyglądać sytuacja.

    starania od czerwca 2022
    👩🏼30 lat
    hashimoto
    AMH 4,1
    kariotyp✅
    Owulacje własne ✅
    cross match 12%
    Kir Bx
    ANA 3 ✅ oprócz dsDNA, które słabo dodatnie
    ALLO - MLR 30,6 %
    👦🏻 32 lata
    Ciężka oligoteratozoospermia o nieznanej etiologii
    Kariotyp ✅
    Hormony ✅
    Badanie urologiczne ✅
    Badanie w kierunku mikrodelecji regionu AZF chromosomu Y ✅
    Badanie w kierunku mutacji w genie CFTR ✅
    niedoczynność tarczycy, zbyt wysoka prolaktyna, helicobacter,i bakterie w nasieniu,
    HLA DQ2/DQ8 ❌ > dieta bezglutenowa

    Luty 2023 I IVF - ICSI
    - 4 ❄️
    - dwa transfery nieudane
    - trzeci transfer - podane dwa zarodki; 8+2 - poronienie (puste jajo płodowe)

    zmiana kliniki z invimed Pozna na Medart
    luty 2024 - usg macicy 3d
    kwiecień 2024 - histeroskopia
    II IVF - 6.05.2024 pobrano 20 🥚▶️3❄️❄️❄️--> po PGT-a 2 prawidłowe i 1 nieprawidłowy
  • Kiraaa Autorytet
    Postów: 427 229

    Wysłany: 10 stycznia, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgania91 wrote:
    Dostałam dziś wyniki z testudna: zarodek był zdrowy.

    Kurcze Zgania :( nie wiem co powiedzieć... nie załamuj się proszę Kochana :(

    starania od czerwca 2022
    👩🏼30 lat
    hashimoto
    AMH 4,1
    kariotyp✅
    Owulacje własne ✅
    cross match 12%
    Kir Bx
    ANA 3 ✅ oprócz dsDNA, które słabo dodatnie
    ALLO - MLR 30,6 %
    👦🏻 32 lata
    Ciężka oligoteratozoospermia o nieznanej etiologii
    Kariotyp ✅
    Hormony ✅
    Badanie urologiczne ✅
    Badanie w kierunku mikrodelecji regionu AZF chromosomu Y ✅
    Badanie w kierunku mutacji w genie CFTR ✅
    niedoczynność tarczycy, zbyt wysoka prolaktyna, helicobacter,i bakterie w nasieniu,
    HLA DQ2/DQ8 ❌ > dieta bezglutenowa

    Luty 2023 I IVF - ICSI
    - 4 ❄️
    - dwa transfery nieudane
    - trzeci transfer - podane dwa zarodki; 8+2 - poronienie (puste jajo płodowe)

    zmiana kliniki z invimed Pozna na Medart
    luty 2024 - usg macicy 3d
    kwiecień 2024 - histeroskopia
    II IVF - 6.05.2024 pobrano 20 🥚▶️3❄️❄️❄️--> po PGT-a 2 prawidłowe i 1 nieprawidłowy
  • Martulek Ekspertka
    Postów: 182 87

    Wysłany: 10 stycznia, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z was sprawdzała przyrost bety w 7 tc ? Podobno beta w tym okresie zwalnia i jest niemiarodajna. Ale mega się martwię... Na USG był pęcherzyk żółtkowy + echo zarodka ale za wcześnie na serduszko - stwierdzono młodsza ciążę o 10 dni. Beta na wcześniejszym etapie przyrastała prawidłowo, a teraz tydzień różnicy badania beta z 35 tys tylko na 40 tys. Kolejne USG za tydzień. Oszaleje :( Mialyscie podobne historie ? Dzięki i pozdrawiam

    2 inseminacje nieudane
    Polna Poznań:
    2 punkcje
    Kwiecień 2023 FET ( encorton) nieudany
    Listopad 2023 FET udany ( encorton, Accofil) - poronienie chybione 7tc Aniołek 💔
    2024 Dalsza diagnostyka immunologiczna i powrót, mamy 2 śnieżynki ❄️❄️
    Czerwiec 2024 FET udany ( Atosiban, Glucophage, Encorton, Accofil, clexane, immunopresja).
    Beta 107 500 😍
    8w3d ❤️🙏
  • Kiraaa Autorytet
    Postów: 427 229

    Wysłany: 10 stycznia, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martulek wrote:
    Dziewczyny czy któraś z was sprawdzała przyrost bety w 7 tc ? Podobno beta w tym okresie zwalnia i jest niemiarodajna. Ale mega się martwię... Na USG był pęcherzyk żółtkowy + echo zarodka ale za wcześnie na serduszko - stwierdzono młodsza ciążę o 10 dni. Beta na wcześniejszym etapie przyrastała prawidłowo, a teraz tydzień różnicy badania beta z 35 tys tylko na 40 tys. Kolejne USG za tydzień. Oszaleje :( Mialyscie podobne historie ? Dzięki i pozdrawiam


    Wszędzie się wskazuje, że przy takich wartościach beta zwalnia ale nigdzie nie dokopałem się do info dokładnie jaki procent przyrostu jest prawidłowy. Niestety tylko usg będzie teraz miarodajne. Kiedy masz następne ? Rozumiem Twoje nerwy i współczuje bo niedawno przechodziłam podobny stres. Ale u ciebie widać zarodek wiec mocno trzymam kciuki by serduszko za moment już mocno biło!

    Martulek lubi tę wiadomość

    starania od czerwca 2022
    👩🏼30 lat
    hashimoto
    AMH 4,1
    kariotyp✅
    Owulacje własne ✅
    cross match 12%
    Kir Bx
    ANA 3 ✅ oprócz dsDNA, które słabo dodatnie
    ALLO - MLR 30,6 %
    👦🏻 32 lata
    Ciężka oligoteratozoospermia o nieznanej etiologii
    Kariotyp ✅
    Hormony ✅
    Badanie urologiczne ✅
    Badanie w kierunku mikrodelecji regionu AZF chromosomu Y ✅
    Badanie w kierunku mutacji w genie CFTR ✅
    niedoczynność tarczycy, zbyt wysoka prolaktyna, helicobacter,i bakterie w nasieniu,
    HLA DQ2/DQ8 ❌ > dieta bezglutenowa

    Luty 2023 I IVF - ICSI
    - 4 ❄️
    - dwa transfery nieudane
    - trzeci transfer - podane dwa zarodki; 8+2 - poronienie (puste jajo płodowe)

    zmiana kliniki z invimed Pozna na Medart
    luty 2024 - usg macicy 3d
    kwiecień 2024 - histeroskopia
    II IVF - 6.05.2024 pobrano 20 🥚▶️3❄️❄️❄️--> po PGT-a 2 prawidłowe i 1 nieprawidłowy
  • Zgania91 Autorytet
    Postów: 900 1029

    Wysłany: 10 stycznia, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martulek wrote:
    Dziewczyny czy któraś z was sprawdzała przyrost bety w 7 tc ? Podobno beta w tym okresie zwalnia i jest niemiarodajna. Ale mega się martwię... Na USG był pęcherzyk żółtkowy + echo zarodka ale za wcześnie na serduszko - stwierdzono młodsza ciążę o 10 dni. Beta na wcześniejszym etapie przyrastała prawidłowo, a teraz tydzień różnicy badania beta z 35 tys tylko na 40 tys. Kolejne USG za tydzień. Oszaleje :( Mialyscie podobne historie ? Dzięki i pozdrawiam

    Betą bym się nie przejmowała. Przy takich wartościach wolno rośnie. Brak serduszka w 7 tygodniu jednak jest podejrzany. Ja miałam serduszko koniec 5 tygodnia/ początek 6 tygodnia.
    Każda ciąża jest jednak inna i inaczej się rozwija. Musisz być dzielna i przeczekać ten tydzień.

    Martulek lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.

    AMH 3,69 / 3,2 / 2,8
    P-ciała p/osłonce przejrzystej jajnika +
    - V R2 - układ heterozygotyczny
    - PAI-1 - układ homozygotyczny
    - brak Kirów implantacyjnych

    I IVF Invimed Poznań
    Punkcja 27.06
    Transfer ❄️ 02.09.22 10dpt 378 12dpt 788 14dpt 1347 19dpt 7994 6tc ❌
    Transfer ❄️ 09.12.22 8dpt 76,46 10dpt 178 14dpt 890 18dpt 4278 22dpt 16146
    23dpt ❤️
    7+2 serce przestało bić ❌
    Ostatni ❄️ zdegradował ❌

    II IVF Vitrolive Szczecin
    Punkcja 03.07
    Transfer 08.07 ❌
    Transfer 21.10 CB ❌
    Transfer 22.11 10dpt 202 12dpt 593 16dpt 3152 22dpt♥️
    6+5 łyżeczkowanie ❌
    Mamy jeszcze ❄️❄️
  • Martulek Ekspertka
    Postów: 182 87

    Wysłany: 10 stycznia, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiraaa wrote:
    Wszędzie się wskazuje, że przy takich wartościach beta zwalnia ale nigdzie nie dokopałem się do info dokładnie jaki procent przyrostu jest prawidłowy. Niestety tylko usg będzie teraz miarodajne. Kiedy masz następne ? Rozumiem Twoje nerwy i współczuje bo niedawno przechodziłam podobny stres. Ale u ciebie widać zarodek wiec mocno trzymam kciuki by serduszko za moment już mocno biło![/QUOTE

    We wtorek dopiero USG. Będę czekać. Dziękuję za ciepłe słowa ! ❤️

    2 inseminacje nieudane
    Polna Poznań:
    2 punkcje
    Kwiecień 2023 FET ( encorton) nieudany
    Listopad 2023 FET udany ( encorton, Accofil) - poronienie chybione 7tc Aniołek 💔
    2024 Dalsza diagnostyka immunologiczna i powrót, mamy 2 śnieżynki ❄️❄️
    Czerwiec 2024 FET udany ( Atosiban, Glucophage, Encorton, Accofil, clexane, immunopresja).
    Beta 107 500 😍
    8w3d ❤️🙏
  • Kiraaa Autorytet
    Postów: 427 229

    Wysłany: 10 stycznia, 17:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martulek wrote:
    Kiraaa wrote:
    Wszędzie się wskazuje, że przy takich wartościach beta zwalnia ale nigdzie nie dokopałem się do info dokładnie jaki procent przyrostu jest prawidłowy. Niestety tylko usg będzie teraz miarodajne. Kiedy masz następne ? Rozumiem Twoje nerwy i współczuje bo niedawno przechodziłam podobny stres. Ale u ciebie widać zarodek wiec mocno trzymam kciuki by serduszko za moment już mocno biło![/QUOTE

    We wtorek dopiero USG. Będę czekać. Dziękuję za ciepłe słowa ! ❤️

    Rozumiem dobrze, każdy dzień to wieczność w takiej sytuacji! Trzymam mocno kciuki! Pisz koniecznie ! W końcu muszą być tu jakieś pozytywne historie !

    starania od czerwca 2022
    👩🏼30 lat
    hashimoto
    AMH 4,1
    kariotyp✅
    Owulacje własne ✅
    cross match 12%
    Kir Bx
    ANA 3 ✅ oprócz dsDNA, które słabo dodatnie
    ALLO - MLR 30,6 %
    👦🏻 32 lata
    Ciężka oligoteratozoospermia o nieznanej etiologii
    Kariotyp ✅
    Hormony ✅
    Badanie urologiczne ✅
    Badanie w kierunku mikrodelecji regionu AZF chromosomu Y ✅
    Badanie w kierunku mutacji w genie CFTR ✅
    niedoczynność tarczycy, zbyt wysoka prolaktyna, helicobacter,i bakterie w nasieniu,
    HLA DQ2/DQ8 ❌ > dieta bezglutenowa

    Luty 2023 I IVF - ICSI
    - 4 ❄️
    - dwa transfery nieudane
    - trzeci transfer - podane dwa zarodki; 8+2 - poronienie (puste jajo płodowe)

    zmiana kliniki z invimed Pozna na Medart
    luty 2024 - usg macicy 3d
    kwiecień 2024 - histeroskopia
    II IVF - 6.05.2024 pobrano 20 🥚▶️3❄️❄️❄️--> po PGT-a 2 prawidłowe i 1 nieprawidłowy
  • Martulek Ekspertka
    Postów: 182 87

    Wysłany: 10 stycznia, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgania91 wrote:
    Betą bym się nie przejmowała. Przy takich wartościach wolno rośnie. Brak serduszka w 7 tygodniu jednak jest podejrzany. Ja miałam serduszko koniec 5 tygodnia/ początek 6 tygodnia.
    Każda ciąża jest jednak inna i inaczej się rozwija. Musisz być dzielna i przeczekać ten tydzień.
    Byłam w 8 tc na USG stwierdzono wg OM że ciąża jest młodsza o 10 dni. Miałam późne zagnieżdżenie i startowałam od niskiej bety tj 10 tylko. Początkowo super przyrastało, teraz tylko zwolniło. Lekarz stwierdził że wymiary na USG wskazują na 6w4d. Był pęcherzyk i echo zarodka bez serduszka. Mam wizytę we wtorek i się dowiemy czy w lewo czy w prawo :(

    2 inseminacje nieudane
    Polna Poznań:
    2 punkcje
    Kwiecień 2023 FET ( encorton) nieudany
    Listopad 2023 FET udany ( encorton, Accofil) - poronienie chybione 7tc Aniołek 💔
    2024 Dalsza diagnostyka immunologiczna i powrót, mamy 2 śnieżynki ❄️❄️
    Czerwiec 2024 FET udany ( Atosiban, Glucophage, Encorton, Accofil, clexane, immunopresja).
    Beta 107 500 😍
    8w3d ❤️🙏
  • Linia 2286 Autorytet
    Postów: 290 118

    Wysłany: 10 stycznia, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gloria10 wrote:
    Powiesz coś więcej? Tzn jak stwierdzono, że masz słabe komórki?

    Linia 2286 Dziękuję za odpowiedz, te 12-15 tys to koszt poza dofinansowaniem? Dobrze rozumiem?

    Kiki25 dziękuję, z tego co widzę to koniec końców Wam się udało, więc ogromne gratulacje 🩷 jak się czujesz? Kurcze ja powiem szczerze, że może nie to, że jestem nastawiona na 100% na in vitro, ale mysle, ze jak lekarz powie, że to dla nas najlepsza opcja, to nie bede sie wahac, bo decyzja o dziecku podjęta, a też nie chcę czekać w nieskończonośc i blokować innych planów życiowych w oczekiwaniu na to, az sie uda, bo mnie to niszczy od srodka...

    Kiraaa bardzo mi przykro, że Wam się nie udało, czytałam właśnie na wątku, że jesteś po transferze, czy wiadomo co może być przyczyną? Masz jakiś plan dalej? Po tej konsultacji z embriologiem coś Wam się rozjaśniło? Co do kosztów, to faktycznie przytłaczają, ale wlasnie widziałam na stronie kliniki, że realizują program dla Mieszkańców Gorzowa również i będę się na pewno dowiadywać o warunki, bo to naprawdę spora kasa, a też nie wiadomo co będzie z tą refundacją z nfz o której pobąkują...


    Tak kwota którą podałam to bez dofinansowania ,sam kariotyp 450 za jedną osobę, za leki przed punkcja 1000 zł,za transfer pierwszy 2800 drugi 2300, wizyty, badania , leki ,za same ultrogestany, progesterony itp koło 450 zł trochę się zbiera z tym że ja ją zaczęłam w listopadzie 2022 a zaszłam w ciążę 2 wrzesnia 2023 więc nawet rok nie byłam

  • Hilaris Znajoma
    Postów: 29 26

    Wysłany: 10 stycznia, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gloria10 wrote:
    Nie dziękuję :) No zdaję sobie sprawę z tego, że to tylko kropelka, ale zawsze już jakiś koszt odchodzi... Mogę zapytać czy ten ostatni transfer się u Was udał? Czy dalej próbujecie?

    Jak czytam o tych wszystkich badaniach, czy innych rzeczach, o których piszesz to dla mnie jest to kompletnie czarna magia... Nie wiem co to jest embryoglue😅 Jak rozumiem wszystkie te badania itp sa niezbędne do całej procedury? Kurcze nie myslalam, ze to wszytsko jest takie skomplikowane. Kiedys w mojej poprzedniej pracy, kierowniczka podchodziła do in vitro. I to w sumie była moja jedyna styczność z osobą, która faktycznie przez to przechodziła. Nie dopytywałam wtedy, bo to nie moja sprawa, a teraz jak czytam to coraz bardziej podziwiam...

    Czarną magią się nie martw, każda z nas kiedyś miała styczność po raz pierwszy. Moja wiedza też głównie opiera się na tym, co już jest za mną. Dr L. prowadzi nas dosłownie za rękę, według dobranego schematu. Jestem po dwóch nieudanych transferach. Po drugim nieudanym miałam poszerzoną diagnostykę - wyszedł mi stan zapalny endometeium i PAI-1 (nadkrzepliwość krwi). Na zapalenie brałam antybiotyki. W obecnym cyklu przystępujemy do trzeciego transferu, i z racji PAI-1 mam dostać dodatkowe leki - heparynę, na razie biorę jedynie te co przy wcześniejszych próbach.
    Embrioglue - to pojęcie poznałam przed pierwszym transferem. Jest to roztwór, w którym rozmrażany jest zarodek przed podaniem, który prawdopodobnie zwiększa szansę na implantację zarodka. Można to wziąć, ale nie trzeba. Szkodzić nie szkodzi, a może zwiększyć szanse o około 10%. My się zdecydowaliśmy.

    Linia 2286 lubi tę wiadomość

  • Linia 2286 Autorytet
    Postów: 290 118

    Wysłany: 10 stycznia, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hilaris wrote:
    Czarną magią się nie martw, każda z nas kiedyś miała styczność po raz pierwszy. Moja wiedza też głównie opiera się na tym, co już jest za mną. Dr L. prowadzi nas dosłownie za rękę, według dobranego schematu. Jestem po dwóch nieudanych transferach. Po drugim nieudanym miałam poszerzoną diagnostykę - wyszedł mi stan zapalny endometeium i PAI-1 (nadkrzepliwość krwi). Na zapalenie brałam antybiotyki. W obecnym cyklu przystępujemy do trzeciego transferu, i z racji PAI-1 mam dostać dodatkowe leki - heparynę, na razie biorę jedynie te co przy wcześniejszych próbach.
    Embrioglue - to pojęcie poznałam przed pierwszym transferem. Jest to roztwór, w którym rozmrażany jest zarodek przed podaniem, który prawdopodobnie zwiększa szansę na implantację zarodka. Można to wziąć, ale nie trzeba. Szkodzić nie szkodzi, a może zwiększyć szanse o około 10%. My się zdecydowaliśmy.[/QUOT


    Ja w pierwszym nie udanym wzięłam embrioglue, w drugim nie i się udało, myślę że w drugim pomogła mi heparyna bo nic po za tym się nie zmieniło , więc to naprawdę indywidualne, wszystko zależy od tego jakie są pozostałe parametry

    Hilaris lubi tę wiadomość

‹‹ 2176 2177 2178 2179 2180 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ