INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Danadana, Wow. nie mam jeszcze rozpiski od lekarza co do leków i nie mam pojęcia czy moje zalecenia będą się pokrywały z Twoimi, chociaż pewnie tak. zapamiętam i odezwę się po następnej wizycie. Dziękuję, że pomyślałaś! ❤
Danadana lubi tę wiadomość
-
Ula30 wrote:Jeśli chodzi o punkcje- 2 razy miałam urlop, 2 razy szłam do pracy. Ale ja bardzo dobrze znoszę znieczulenia, miałam ich już chyba z 7. 2 godziny po takim krótkim normalnie funkcjonuje. I nie miałam nigdy dużych bóli po punkcji. Z transferami to roznie. Wypadaly mi i w urlopie, i w sobotę- wtedy weekend leżałam i w poniedziałek do pracy. Czasem szłam od razu na drugi dzień do pracy. Udany był u mnie ten, gdzie na drugi dzień byłam w pracy.
Ja mam znajomą, która nie mogła dostać wolnego w dzień transferu i "wyskoczyła" na dwie godzinki, żeby podać zarodek, po czym wróciła do pracy. Była pewna, że nic z tego nie będzie, a jednak się udało 😊. Dodam, że trzy poprzednie transfery, z wolnymi dniami po były nieudane. Także los bywa przewrotny 😊dobuska lubi tę wiadomość
-
MonikA_89! wrote:Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad wyborem szpitala. Mąż twardo jest za Polną. Siostra urodziła kilka dni temu synka w św. Rodzinie. Jest bardzo zadowolona z opieki i szczerze poleca. Zastanawiam się jednak czy przy bliźniakach Polna nie jest najlepszym wyborem. Jako jedyny szpital w Poznaniu na 3st referencyjności. Tym bardziej jakby miało się okazać, że rozwiązanie będzie koniecznie przed 36tc. Już kit z moim komfortem, najważniejsze żeby chłopcami się najlepiej zajęli 🤔
Mamusie bliźniaków, gdzie rodziłyście i jakie macie odczucia? 😘MonikA_89! lubi tę wiadomość
~~~~~~~~
IV procedury in vitro - bez sukcesu
Zostały nam❄❄
~~~~~~~~~
AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
MTHFR 1298A-C - homo
PAI-1 - hetero
NK - 21%
ASA - 1:10
ANA - ujemne
▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
▪endometrioza 1 stopień
"Dopóki oddycham nie tracę nadziei" -
_meva_ wrote:Ja mam znajomą, która nie mogła dostać wolnego w dzień transferu i "wyskoczyła" na dwie godzinki, żeby podać zarodek, po czym wróciła do pracy. Była pewna, że nic z tego nie będzie, a jednak się udało 😊. Dodam, że trzy poprzednie transfery, z wolnymi dniami po były nieudane. Także los bywa przewrotny 😊
-
lindalia wrote:She wolf- cudownie!
Dziewczyny czy po punkcji i transferze bralyscie urlop czy wracalyscie do pracy?
Przy pierwszym transferze wyskoczylam na godzine do kliniki i wrocilam od razu do pracy, przy drugim wzielam zwolnienie na dzien transferu - oba byly nieudane, wiec mysle ze to nie mialo wplywu Ale gdybym miala wybrac, to ja wolalam miec wolne w dniu transferu - mozna sie przynajmniej wyspac, na spokojnie przygotowac, potem odpoczac czy pojsc na spacer, bez stresu czy przez te godzinke spedzona w klinice nie ma sie miliona nieodebranych polaczen i maili -
Ula30 wrote:Jeśli chodzi o punkcje- 2 razy miałam urlop, 2 razy szłam do pracy. Ale ja bardzo dobrze znoszę znieczulenia, miałam ich już chyba z 7. 2 godziny po takim krótkim normalnie funkcjonuje. I nie miałam nigdy dużych bóli po punkcji. Z transferami to roznie. Wypadaly mi i w urlopie, i w sobotę- wtedy weekend leżałam i w poniedziałek do pracy. Czasem szłam od razu na drugi dzień do pracy. Udany był u mnie ten, gdzie na drugi dzień byłam w pracy.
Ja miałam jedną punkcję i dwa transfery. Zawsze brałam urlop na te dni. Żeby jednak nie czekać w stresie, ze trzeba jeszcze lecieć do pracy. I co ciekawe przy drugim transferze wzięłam sobie L4 z Invimedu do czasu oznaczenia BHCG. Położna mnie uświadomiła, że można chciałam unikać stresu, którego w pracy mam sporo.Starania od 2018 r
🚺 36 lat
🚹 36 lat
✅ 08. 2020 - pierwsza wizyta w Invimed Poznań
✅ 06.11.2020 - punkcja
✅ 09.11.2020 - transfer jednego zarodka 🧪🧫🚀 zostały ❄️❄️❄️
⛔️ 11dpt 20.11.2020 - beta HCG: 0,1
✅ 04.12.2020 - transfer ❄️❄️ został ❄️
✅15.12.2020/11dpt - betaHCG 244,70 mlU/ml
✅ 17.12.2020/13 dpt - betaHCG 678,93 mIU/ml
✅ 19.12.2020/15 dpt - betaHCG 1800, 70 mlU/ml
✅ 23.12.2020/19 dpt - betaHCG 8828,68 mlU/ml
👨🏼⚕️Dr Sroka, Invimed Poznań
-
Podzielę się z Wami info odnośnie prenatalnych. Zadzwoniłam w sprawie Sanco, ale jak się okazało w mojej sytuacji kiedy w macicy jest jeden prawidłowo rozwijający się zarodek i jeden, którego rozwój zatrzymał się na wczesnym etapie - ale jest pęcherzyk nadal widoczny - lepiej zrobić badanie Panorama. Tez z grupy badań robionych po wyodrębnieniu DNA dziecka z krwi matki. I zamiast czekać 5 dni jak to Sanco czekamy 10, bo próbka jest wysyłana do USA.
Także o!Starania od 2018 r
🚺 36 lat
🚹 36 lat
✅ 08. 2020 - pierwsza wizyta w Invimed Poznań
✅ 06.11.2020 - punkcja
✅ 09.11.2020 - transfer jednego zarodka 🧪🧫🚀 zostały ❄️❄️❄️
⛔️ 11dpt 20.11.2020 - beta HCG: 0,1
✅ 04.12.2020 - transfer ❄️❄️ został ❄️
✅15.12.2020/11dpt - betaHCG 244,70 mlU/ml
✅ 17.12.2020/13 dpt - betaHCG 678,93 mIU/ml
✅ 19.12.2020/15 dpt - betaHCG 1800, 70 mlU/ml
✅ 23.12.2020/19 dpt - betaHCG 8828,68 mlU/ml
👨🏼⚕️Dr Sroka, Invimed Poznań
-
She_Wolf wrote:Podzielę się z Wami info odnośnie prenatalnych. Zadzwoniłam w sprawie Sanco, ale jak się okazało w mojej sytuacji kiedy w macicy jest jeden prawidłowo rozwijający się zarodek i jeden, którego rozwój zatrzymał się na wczesnym etapie - ale jest pęcherzyk nadal widoczny - lepiej zrobić badanie Panorama. Tez z grupy badań robionych po wyodrębnieniu DNA dziecka z krwi matki. I zamiast czekać 5 dni jak to Sanco czekamy 10, bo próbka jest wysyłana do USA.
Także o!
She_Wolf gdzie uzyskałaś takie informacje? ❤️Chętnie też zadzwonię i się dopytam jakie badanie w moim przypadku będzie najlepsze. -
_meva_ wrote:She_Wolf gdzie uzyskałaś takie informacje? ❤️Chętnie też zadzwonię i się dopytam jakie badanie w moim przypadku będzie najlepsze.
Trafiłam na jakąś złotą babeczkę, która wszystko skonsultowała z lekarzem. Poprosili żebym dziś przyniosła całą dokumentację medyczną do IVF, lekarz chce się tym zająć osobiście. Jestem ich pierwszym przypadkiem takim ponoć 😆. Dbałość o pacjenta/klienta na etapie pierwszego telefonu level master.
Namiary tu: https://premedicare.pl/
Miejscówka polecona przez doktora Srokę._meva_ lubi tę wiadomość
Starania od 2018 r
🚺 36 lat
🚹 36 lat
✅ 08. 2020 - pierwsza wizyta w Invimed Poznań
✅ 06.11.2020 - punkcja
✅ 09.11.2020 - transfer jednego zarodka 🧪🧫🚀 zostały ❄️❄️❄️
⛔️ 11dpt 20.11.2020 - beta HCG: 0,1
✅ 04.12.2020 - transfer ❄️❄️ został ❄️
✅15.12.2020/11dpt - betaHCG 244,70 mlU/ml
✅ 17.12.2020/13 dpt - betaHCG 678,93 mIU/ml
✅ 19.12.2020/15 dpt - betaHCG 1800, 70 mlU/ml
✅ 23.12.2020/19 dpt - betaHCG 8828,68 mlU/ml
👨🏼⚕️Dr Sroka, Invimed Poznań
-
MonikA_89! wrote:Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad wyborem szpitala. Mąż twardo jest za Polną. Siostra urodziła kilka dni temu synka w św. Rodzinie. Jest bardzo zadowolona z opieki i szczerze poleca. Zastanawiam się jednak czy przy bliźniakach Polna nie jest najlepszym wyborem. Jako jedyny szpital w Poznaniu na 3st referencyjności. Tym bardziej jakby miało się okazać, że rozwiązanie będzie koniecznie przed 36tc. Już kit z moim komfortem, najważniejsze żeby chłopcami się najlepiej zajęli 🤔
Mamusie bliźniaków, gdzie rodziłyście i jakie macie odczucia? 😘
Jeśli zaczniesz rodzic przed 35tyg, to i tak wyladujesz na Polnej. Bliźnięta donoszone można rodzić na Polnej lub w sw Rodzinie, aczkolwiek z tego co pamiętam Anna K. rodziła na.lutyckiej trochę przypadkiem. Ja wybrałam Polną, bo tam są najbardziej doświadczeni lekarze, CC robią taśmowo, mają super neonatologie. Minusem Polnej jest to, że nie ma oddziału noworodkowego i nikt nie zabierze od Ciebie dzieci, a wierz mi, że po CC jak się ledwo ruszasz, jeszcze kompletnie nie ogarniasz, a dwójka się rozwyje, to będziesz o tym marzyć. Jak u mnie był hardcore i dziewczyny się darły, to zazwyczaj któraś położna przychodziła pomoc, raz jak miałam wyraźny spadek formy, to zabrały mi dzieci na ok 2h i mogłam pójść spać. A w ciągu dnia przychodzil maz na kilka godzin. Nie wiem, jak wygląda opieka nad bliźniętami teraz na Polnej, jeśli wizyty są zakazane. Jeżeli masz być sama całą dobę z nimi, to idź do sw. Rodziny, tam podobno są bardziej pomocni i mogą zabrać dziecko. Wiem, że teraz opcja "zabierania dziecka od matki" brzmi źle, ale wierz mi, że będzie Ci to potrzebne. Ja miałam CC w południe, przez około 2h trzęsłam się z zimna i nie byłabym w stanie wziąć dziecka na ręce, poza tym trzeba leżeć, znieczulenie odpuszcza i to boli. Do jako takiej formy doszłam około 21, wstałam koło północy. Przez całą pierwszą noc przychodziła do mnie położna, bo bez przerwy coś się działo i uważam, że miałam ogromnego farta w tę pierwszą noc, bo inne położne nie były już takie uczynne i sympatyczne.Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
She_Wolf wrote:Trafiłam na jakąś złotą babeczkę, która wszystko skonsultowała z lekarzem. Poprosili żebym dziś przyniosła całą dokumentację medyczną do IVF, lekarz chce się tym zająć osobiście. Jestem ich pierwszym przypadkiem takim ponoć 😆. Dbałość o pacjenta/klienta na etapie pierwszego telefonu level master.
Namiary tu: https://premedicare.pl/
Miejscówka polecona przez doktora Srokę.
Dziękuję ❤️She_Wolf lubi tę wiadomość
-
Asiulka84 wrote:Kochana ja coprawda rodzilam tylko jednego gzuba ale właśnie na Polnej i nie żałuję! A myślę ze ty tym bardzuej powinnas wybrac ze względu na maluchy Saja chyba rodzila na Polnej to moze potwierdzic. Z personelem wiadomo jak wszędzie trzeba trafic ;)ja akurat mialam to szczescie ze trafiłam na naprawdę fajne położne czulam sie tam bezpieczna i zaopiekowana moze tez dlatego ze moj lekarz tam pracuje
Monia ja synka urodziłam na Polnej i także jestem zadowolona z opieki, trafiłam na bardzo fajny oddział noworodkowy i spoko polozne. Wiadomo że wszędzie można trafić na kogoś gorszy dzień i już opinia może się całkowicie zmienić.
Troszkę meczace jest na Polnej ciągle wypytywanie kto jest Twoim lekarzem prowadzącym, pierwszego dnia chyba z 5 razy musiałam na to pytanie odpowiadać.
Ostatnio 2 znajome rodziły w Św. Rodzinie i nie były zbyt zadowolone z przebywania na patologi, po porodzie już było ok.
Teraz także decyduje się na Polna, bo już mi się nie chce kombinować gdzie indziej, mam nadzieję że też będzie okMonikA_89! lubi tę wiadomość
-
Saja wrote:Jeśli zaczniesz rodzic przed 35tyg, to i tak wyladujesz na Polnej. Bliźnięta donoszone można rodzić na Polnej lub w sw Rodzinie, aczkolwiek z tego co pamiętam Anna K. rodziła na.lutyckiej trochę przypadkiem. Ja wybrałam Polną, bo tam są najbardziej doświadczeni lekarze, CC robią taśmowo, mają super neonatologie. Minusem Polnej jest to, że nie ma oddziału noworodkowego i nikt nie zabierze od Ciebie dzieci, a wierz mi, że po CC jak się ledwo ruszasz, jeszcze kompletnie nie ogarniasz, a dwójka się rozwyje, to będziesz o tym marzyć. Jak u mnie był hardcore i dziewczyny się darły, to zazwyczaj któraś położna przychodziła pomoc, raz jak miałam wyraźny spadek formy, to zabrały mi dzieci na ok 2h i mogłam pójść spać. A w ciągu dnia przychodzil maz na kilka godzin. Nie wiem, jak wygląda opieka nad bliźniętami teraz na Polnej, jeśli wizyty są zakazane. Jeżeli masz być sama całą dobę z nimi, to idź do sw. Rodziny, tam podobno są bardziej pomocni i mogą zabrać dziecko. Wiem, że teraz opcja "zabierania dziecka od matki" brzmi źle, ale wierz mi, że będzie Ci to potrzebne. Ja miałam CC w południe, przez około 2h trzęsłam się z zimna i nie byłabym w stanie wziąć dziecka na ręce, poza tym trzeba leżeć, znieczulenie odpuszcza i to boli. Do jako takiej formy doszłam około 21, wstałam koło północy. Przez całą pierwszą noc przychodziła do mnie położna, bo bez przerwy coś się działo i uważam, że miałam ogromnego farta w tę pierwszą noc, bo inne położne nie były już takie uczynne i sympatyczne.
Saja zgadzam się, trochę sobie teraz nie wyobrażam zostać bez męża tego pierwszego dnia z dwójką maluchów.. przy pierwszej cc mąż był ze mną od cc czyli ok 13 do prawie 20, potem w nocy była masakra jak synek zaczął płakać, a ja ledwo dałam radę się podnieść żeby do niego zajrzeć... mam nadzieję że teraz polozne trochę pomogą bo inaczej tego nie widzę, najwyżej będę wydzwaniała tym dzwoneczkiem, a co tam:p -
Dziewczyny, ja w temacie porodów mam doświadczenie żadne póki co, ale pamietam słowa znajomych, które nie rodziły na Polnej - jak się cokolwiek dzieje to i tak transportują matkę i dziecko na Polną. Tam jest jednak najlepsze zaplecze i są przygotowani na nietypowe wydarzenia (których nikomu nie życzymy wiadomo.)
Ale tez dobre głosy słyszałam o św. Rodzinie. Maly odział, kameralnie itp, ale gdyby coś szło nie tak, to tak czy inaczej Polna się kłania.MonikA_89! lubi tę wiadomość
Starania od 2018 r
🚺 36 lat
🚹 36 lat
✅ 08. 2020 - pierwsza wizyta w Invimed Poznań
✅ 06.11.2020 - punkcja
✅ 09.11.2020 - transfer jednego zarodka 🧪🧫🚀 zostały ❄️❄️❄️
⛔️ 11dpt 20.11.2020 - beta HCG: 0,1
✅ 04.12.2020 - transfer ❄️❄️ został ❄️
✅15.12.2020/11dpt - betaHCG 244,70 mlU/ml
✅ 17.12.2020/13 dpt - betaHCG 678,93 mIU/ml
✅ 19.12.2020/15 dpt - betaHCG 1800, 70 mlU/ml
✅ 23.12.2020/19 dpt - betaHCG 8828,68 mlU/ml
👨🏼⚕️Dr Sroka, Invimed Poznań
-
nick nieaktualny