IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyako99 wrote:tak, teraz postanowiliśmy jeżdzić do bialegostoku, do kriobanku.
w wawie dr. poludniewski mnie prowadzi a klinika w bialymstoku robi tylko punkcję i transfer...
są 2dzy w polsce, po novum.
o prosze to jednak bialystok. A duze tam maja kolejki? Z tego co kojarze to lekarze z bialegostoku przyjmuja w Fertimedice, a tylko zabiegi robia tak jak napisalas "u siebie". -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNusia wrote:STARACZKO jak tam u CIebie?? Jak się czujesz???
mala TY masz jutro wizytę?? daj znać po czy masz brać jakieś leki i co i jak
Dziś dostałam pierwszy kocyk od znajomej na dobry start.... i mało mnie to pocieszyło matko boskooo może mi przejdzie po pierwszym usg ... a jak mam brać te zastrzyki przeciwzakrzepowe to aż mnie telepie a gdzie koniec no ja już wysiadam -
nick nieaktualnyNo nawet glupio pisac mi tu wam te moje odczucia ale wole wywalic swoje zale tu niz emkowi na ucho dawac.... on mnie tez wnerwia bo sie ze mnie smieje
Mala no zebys jutro z dobrymi wiesciami nam tu przyszlaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2014, 19:57
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyaleksa.wawa wrote:o prosze to jednak bialystok. A duze tam maja kolejki? Z tego co kojarze to lekarze z bialegostoku przyjmuja w Fertimedice, a tylko zabiegi robia tak jak napisalas "u siebie".
ja mam się podobno w ciągu miesiąca z przeniesieniem papierów wyrobić... a i tak mam 3 miesiace wyciszenia.
nic nie wiem o tym Fertimedice :S -
Witam
Starałam się przejrzeć wątek, ale jest dłuuugi, dlatego może zapytam, czy którakolwiek stara się w Invicie w Gdańsku? Widzę, że króluje Białystok i Novum w Warszawie, natomiast ja tutaj miałabym najbliżej gdybym się zdecydowała. To poważna decyzja, gdyby trzeba było dojeżdżać to trudno, ale do Gdańska mi najbliżej. Czy ktoś był zadowolony z Invicty w Gdańsku, a jeśli tak - to kto was prowadził?
Posty w tym wątku, a zwłaszcza suwaczki ciążowe od razu poprawiają humor -
nick nieaktualnyStaraczko głowa do góry ja myślę, że może rzeczywiście jak zobaczysz na usg serduszko to wszystko CI się odmieni, będzie to dla Ciebie bardziej realne, a jak już brzuszek zacznie rosnąć to na 100%
a ile masz tych zastrzyków jeszcze brać? nie dziwię Ci się, bo ja przestałam brać ponad tydzień temu a nadal mam siniaki na brzuchu po nich!
Mala powodzenia na wizycie, obyś już wiedziała dzisiaj więcej! -
Hej laski ja juz po wizycie. Jestem rozczarowana i smutna Jeszcze nie bede miala transferu. Znow mam brac zastrzyki z buselin 0,5 mg i czekac na @. Potem mam dzwonic i lekarka powie mi kiedy zmniejszyc buselin do 0,2 mg i zaczac brac z nim lek w tabletkach progynova 2mg w dawce 1x3 na dzien, miedzy czasie bede miala usg zrobione i dozucone czopki z cyclogest 400mg. Jesli okaze sie ze cos bedzie nie tak to ta procedure bedzie trzeba powtuzyc.
Znow kaza czekac mam tego po dziurki w nosie. Moj m. tez nie byl zachwycony.
Tak wiec dziewczynki jednak nie mam dobrych wiadomosci po wizycie.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
nick nieaktualnymala czegos tu nie rozumiem ? jak od początku jak masz zamrożone zarodki ?? co w takim razie z nimi ? bezsensu to trochę !
A leki ci dała bo przygotowuję cię do transferu ... co klinika to inaczej
Nusia z tego co mi wiadomo to do 12 tyg ciąży tak jak miriiam brała... u nas w klinice przepisują to z rzutuWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2014, 16:26
-
nick nieaktualnyMala a na co jest ten buselin? po co masz to brać? z tego co wiem to ten lek prigynova to się stosuje właśnie przed kriotransferem, chyba na cyklu sztucznym, więc to sa już leki przygotowujące do transferu. NO chyyba, że będą CI robić transfer na cyklu naturalnym????
Staraczko to wspołczuję Ci Bidulku tych zastrzyków, no ale czego się nie robi dla maleństwa zaciśnij zęby i wytrzymasz.
Ja nadal mam okres, więc jeszcze poczekam z tą wizytą, pewnie na przyszły tydzień się umówię, jajniki mnie straszliwie kłują i bolą, mam nadzieję, że nic mi się tam nie porobiło... -
Dziewczyny tak przygotowywana jestem do transferu. Ale dlaczego tak dlugo.
Nusia burselin jest lekiem wyciszajacym i chyba bedzie to robione na cyklu sztucznym.
Staraczko nie chodz to o caly cykl z pobraniem jajeczek tylko ten cykl do przygotowan. Jesli cos bedzie nie tak to znow zastrzyki, tabletko i czopki.W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke