IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJestem po wizycie.
Wszystko dobrze. Bąbelek rośnie. Już ma ponad 13 mm, serduszko przyśpieszyło i wszystko jest w normach tygodnia, w którym jestem. Lekarz wyliczył mnie dziś na 7t4d. A termin porodu na 18 luty.
Co mnie cieszy, bo dopiero co obwieszczałam, że zaczynam 8, a już niedługo będę zaczynać 9.
Co do przyczyn plamienia. Pęcherzyk nie wypełnia jeszcze całej (czy tyle ile powinien) macicy. Są tam jeszcze wolne miejsca, w których może być krew, czy coś może się złuszczać dopóki nie dobije do ścianki. Dobra wiadomość w tym jest taka, że to puste miejsce jest w stosunkowo odpowiednim miejscu i raczej nie powinno szkodzić bąbelkowi.
Oczywiście lepiej aby tego nie było i jak najszybciej się wypełniło.
Co do naszego spisku co do zwiększenia dupka i lutki. Zrzuciłam zwiększenie na innego lekarza. Powiedział, że troszkę za dużo. I zalecił zmniejszać ... a mi tak bezpiecznie z tym.
Tak więc dupka kazał zostawić 3x 1, a lutkę przez tydzień ograniczyć do 3x1 a potem 2x1. A mi tak fajnie i bezpiecznie z tymi lekami.
Beata.D, asieńka, iga 79, Antonelka, pragnaca dzidziusia, Mimbla, justa1234, Tosia 1981, jupios, Viki26, Justine, Konwalia lubią tę wiadomość
-
Shooa trzymaj się nie odstawiaj leków i poczekaj na klinike wszystko sie może jeszcze zdarzyć
Madzia82 gratulacje serduszka
Justikf super ,że wszystko jest ok a luteiny zawsze lepiej więcej niż za mało...
Renieczka trzymaj się życzę by jesień była twojaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2015, 22:24
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Duza, jutro mam wizytę u klinicznego gina. Mam już wyniki wszystkiego (przeciwciała.. mutacje... histero) poza kariotypami, które będą na koniec lipca. Wychodzi że kliniczny gin miał rację, u mnie wszystko jest zupełnie ok. Cieszę się że coś wiem, będę spokojniejsza przed transferem.
Mój plan to w nowym cyklu (w sierpniu) wziąć mrożątko pierwsze. Nie wezmę dwóch na raz bo się boję że i tak żadne się nie przyjmie..i wtedy jedyne co mi znów zostanie, to trzecie podejście. Nie zniosłabym tej świadomości na początek jesieni...
Nic nie poradzę że myślę w ten sposób. Wolę brać jeden po drugim.
Ciągle jestem wstrząśnięta po tym co widziałam i słyszałam w tym szpitalu. Niby świetnie się czuję w roli pokrzepiaczki każdej poranionej duszy, ale po 2 dniach mam w mózgu ciapę. Niektórych momentów nigdy nie zapomnę, np. tego że babka która roznosiła zupę - pół godziny potem dopytywała się po pokojach- komu golić podbrzusze..? (no, groteska
). Moją współspaczkę ratowałam dzisiaj kilka razy, gdy zbierało jej się na wymioty. Były tak gwałtowne że bez szans żeby zdążyć samemu nacisnąć dzwonek...Personelu za mało, problemów dużo...
-
Anatolka wrote:Nadal nie mam, mimo że zarzekali się, że do 20 będzie. Tychy widzę na rozpisce do 20.30 niby. Ja byłam zmuszona pracować dziś w centrum handlowym, bo tylko tam była opcja podłączyć laptop...
Mimbla to
Ja dziś pracowałam głównie przez telefon ale i tak to nie było zbyt godne nazwania tego praca...
u mnie pisze ze niby nie ma awarii w moim regionie a tu dalej ciemno.
Rozmawiałam z panami naprawiajacymi "moje" linie i dali gwarancję ze dziś prądu nie będzie i ze mamy się nastawić na jutro popołudnie...Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
i przepraszam za zamieszanie z moim poprzednim wpisem, który na jakiś czas zniknął, w procesie nanoszenia zmian - najwyraźniej pewne funkcje forum ciągle nie działają tak jak ja bym rozumiała, że powinny działać..
-
nick nieaktualny
Gratuluję wszystkim zaciążonym i życzę powodzenia wszystkim walczącym i odpoczywającymWiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 23:46
renieczka, justikf, Beata.D, Antonelka, Anuszka, Elmirka, józefka, mysza89, iga 79, justa1234, Różyczka, Asiula86, myszaaa, Tosia 1981, kkisia, jupios, Justine, sylvuś, czarownica_tea, Konwalia lubią tę wiadomość
-
Justine wrote:Ja dziś pracowałam głównie przez telefon ale i tak to nie było zbyt godne nazwania tego praca...
u mnie pisze ze niby nie ma awarii w moim regionie a tu dalej ciemno.
Rozmawiałam z panami naprawiajacymi "moje" linie i dali gwarancję ze dziś prądu nie będzie i ze mamy się nastawić na jutro popołudnie...
Perfecttego jeszcze brakowało... Jesteśmy ten sam region dystrybucyjny.
-
Antonelka wrote:Moj progesteron dzien przed transferem na sztucznym cyklu to 25, estradiol 3700. Jak myslicie czy przy tym wyniku progesteronu powinnam zwiekszyc juz teraz dawki lekow. Teraz mam lutinus 3x1 tabletka 100 dowcipinie. Moze troche luteiny pod jezyk?
Dziewczyny, przepraszam, ze spamuje....cos mozecie podpowiedziec. Oczywiscie jutro wymecze doktora
- mam nadzieje, ze zarodek bedzie czekal na mnie.....
7.03.2017 - Nina jest z nami
-
nick nieaktualnyAntonelka wrote:Dziewczyny, przepraszam, ze spamuje....
cos mozecie podpowiedziec. Oczywiscie jutro wymecze doktora
- mam nadzieje, ze zarodek bedzie czekal na mnie.....
Daj znać co dr jutro powie, ja na razie bym zostawiła, nie jest źle:) -
Mimbla wrote:Duza, jutro mam wizytę u klinicznego gina. Mam już wyniki wszystkiego (przeciwciała.. mutacje... histero) poza kariotypami, które będą na koniec lipca. Wychodzi że kliniczny gin miał rację, u mnie wszystko jest zupełnie ok. Cieszę się że coś wiem, będę spokojniejsza przed transferem.
Mój plan to w nowym cyklu (w sierpniu) wziąć mrożątko pierwsze. Nie wezmę dwóch na raz bo się boję że i tak żadne się nie przyjmie..i wtedy jedyne co mi znów zostanie, to trzecie podejście. Nie zniosłabym tej świadomości na początek jesieni...
Nic nie poradzę że myślę w ten sposób. Wolę brać jeden po drugim.
Ciągle jestem wstrząśnięta po tym co widziałam i słyszałam w tym szpitalu. Niby świetnie się czuję w roli pokrzepiaczki każdej poranionej duszy, ale po 2 dniach mam w mózgu ciapę. Niektórych momentów nigdy nie zapomnę, np. tego że babka która roznosiła zupę - pół godziny potem dopytywała się po pokojach- komu golić podbrzusze..? (no, groteska
). Moją współspaczkę ratowałam dzisiaj kilka razy, gdy zbierało jej się na wymioty. Były tak gwałtowne że bez szans żeby zdążyć samemu nacisnąć dzwonek...Personelu za mało, problemów dużo...
A co do podawania zarodków, to w tej ostatniej procedurze najpierw myślałam o dwóch, ale potem pomyślałam tak jak Ty. I dobrze się stało, bo ostatecznie ten świeży zagnieździł się, ale ze mną nie został, a z pozostałych które czekały na zamrożenie został tylko jeden. I ten jeden jest ze mną po kolejnym transferze crio. I mam przeczucie, że gdybym wzięła dwa maluchy za jednym razem, to żaden by ze mną nie został, a ja tym samym zakończyłabym program. -
nick nieaktualnyWitam się z rana, choć to już nie takie rano to ja jeszcze gniję w łóżku
Kurcze jestem na L4 i mam wyrzuty sumienia, że tak się byczę ;( dziś coś porobić w domu bo juz się lepiej czuje, brzuch tylko chwilami pobolewa.
Antonelka biez dzieciaczka z zimowiska i macie tak zostać w dwupaku przez najbliższe 9 miesięcyKciuki
Trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące
Miłego dnia :*Antonelka lubi tę wiadomość
-
zielinka_97 wrote:Jozefka,.dawaj znac jakie info dla Ciebie maja.
ALINCIA jednak invicta?
Tak kochana ...zostajemy przy Invicta. Szkoda bo nardziej mi przypadla do gustu Gameta...no ale...dobrze ze ktoras z Was zaczela temat o pidpisaniu tylko regulaminu...bo bysmy pojechali na darmo do Gamety... a nigdy bym nie wpadla na to, ze podpisanie tylko regulaminu jest zobowiazujace i dziala na tej samej zasadzie co podpisanie juz umowy...eh -
adrenalina wrote:Kup jedno opakowanie na drugie wystawi Ci taka zastępcza receptę. I jak zajdzie taka potrzeba to z ta zastępcza recepta udasz sie do tej samej apteki i kupisz drugie opakowanie.
-
iga 79 wrote:A jak tam moje sąsiadki ze śląskiego?macie już prąd?
Nie... XXI wiek, nie ma co... 14.30 widnieje w obwieszczeniach...
Lodówka ma temperaturę otoczenia a zamrażarka ledwo zipie. Trzyma ja tylko to, że mam duuuuzs dwudrzwiowa z kostkarka. Zaraz i ona popłynie, bo się już zaczyna skraplac przy dozowniku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2015, 10:10
-
Dziewczyny gratuluję!
mam nadzieję że też będę w ciąży w tym cyklu... Czekam cierpliwie. Jutro podglądanie
ciekawe co się tam dzieje
Antonelka, Elmirka, renieczka, Kava, duza, mycha28, myszaaa, iga 79, Agnieszka_A., Tosia 1981, kkisia lubią tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g.