X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 6 sierpnia 2013, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczka to pięknie że tyle jaj. Będzie z tego kupa zarodeczków. Oby tak dalej.
    Madzia 82 kciuki trzymam mocno. teraz już musi być dobrze
    Lubie czytać co się u was dzieje. jakoś mi to pomaga przygotować się do własnych działań. Oby nam się udało

    Jestem mamą
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu to w takim razie trzymam moooocno kciuki za Ciebie! :) daj znać jak będziesz po transferze :) powodzenia :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasmin no to gitara to teraz niech @ szybko przychodzi :D trzymam za twojej jajoki co byś ich dużo wysiedziała :)

    Madzia to pięknie u Ciebie może będzie u ciebie transfer w piątek a u mnie może punkcja... dziś się dowiem wszystkiego :)

    Mam pytanie do dziewczyn co są już po ivf... co brałyście ze sobą do kliniki na tą punkcję? bo zastanawiam się czy mam brać ze sobą jakąś koszulę czy tam dostanę czy jak ? że kapcie to wiem :D bo na boso nie będę śmigać hehehe

    Ja powiem wam marzę już o tym żeby wyjęli ze mnie te jajaoki no mam już tak pełny brzuch że masakra

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2013, 08:32

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    staraczka daj znać co Ci powiedzieli na dzisiejszej wizycie :)

    przynajmniej dzięki Wam Dziewczynki trochę bardziej rozjasnia mi się ta cała procedura in vitro :) także informujcie nas na bieżąco hehe

    staraczka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia wrote:
    staraczka daj znać co Ci powiedzieli na dzisiejszej wizycie :)

    przynajmniej dzięki Wam Dziewczynki trochę bardziej rozjasnia mi się ta cała procedura in vitro :) także informujcie nas na bieżąco hehe


    Oczywiście , że dam znać :)

    Nusia lubi tę wiadomość

  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 791

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczka weź koszulę,kapcie,jakieś wkładki higieniczne ja brałam mały ręczniczek ale nie był potrzebny.
    Dobrych snów podczas znieczulenia :D Ja nic nie pamiętam, jakim cudem z sali zabiegowej znalazłam się już w łóżku na sali:) totalny odjazd. Za to mojemu lekarzowi tak dziękowałam za każdym razem jak przychodził aż mój mąż miał już mnie dość.
    Po godzinie doszłam całkowicie do siebie.

    relg2n0abn31771x.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jasmin wrote:
    Staraczka weź koszulę,kapcie,jakieś wkładki higieniczne ja brałam mały ręczniczek ale nie był potrzebny.
    Dobrych snów podczas znieczulenia :D Ja nic nie pamiętam, jakim cudem z sali zabiegowej znalazłam się już w łóżku na sali:) totalny odjazd. Za to mojemu lekarzowi tak dziękowałam za każdym razem jak przychodził aż mój mąż miał już mnie dość.
    Po godzinie doszłam całkowicie do siebie.

    A to mąż był koło ciebie po punkcji ??

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do mnie dzwonił lekarz. Transfer będę miała jednak w sobotę w południe.
    W mojej klinice na punkcje nic nie musiałam brać. Dają koszulki jednorazowe, kapcioszki takie że nieźle człowiek na nich się ślizgał. Pamiętam, że jak się przebudzałam to non stop tylko pytałam się ile komórek pobrali. A inne dziewczyny aż się ze mnie śmiały. Później kolejną dziewczynę wywozili i była identyczna historia. Też pytała o swoje komórki i zaraz usnęła. Po czym przebudziła się i znowu to samo.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia82 wrote:
    Do mnie dzwonił lekarz. Transfer będę miała jednak w sobotę w południe.
    W mojej klinice na punkcje nic nie musiałam brać. Dają koszulki jednorazowe, kapcioszki takie że nieźle człowiek na nich się ślizgał. Pamiętam, że jak się przebudzałam to non stop tylko pytałam się ile komórek pobrali. A inne dziewczyny aż się ze mnie śmiały. Później kolejną dziewczynę wywozili i była identyczna historia. Też pytała o swoje komórki i zaraz usnęła. Po czym przebudziła się i znowu to samo.

    No ja zapytam dziś co mam ze sobą mieć.... a powiedz mi długo dochodziłaś do siebie po punkcji ? po jakim czasie cię wypuścili do domu ?

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakieś 40 minut leżałam na sali po punkcji. Gdy czułam się już na siłach to wstałam, ubrałam się i poszłam do męża. Po punkcji jeszcze na chwilkę wstąpiłam do lekarza, on nam powiedział ile było komórek i wracaliśmy do domu. Drogę powrotną w większości przespałam. W domu tego dnia też sobie leżałam.

    staraczka lubi tę wiadomość

  • angela Autorytet
    Postów: 978 3687

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasmin - bardzo mocno trzymam kciuki - musi być dobrze , a fasolinka na pewno się pojawi
    jasmin wrote:
    Cześć Angela.
    To wypoczywałaś sobie,super :)
    U mnie dobrze,czekam na @ i od 2dc będę na Gonalu.
    Od 7 dc zaczynam wędrówkę do Białego w to i z powrotem. :)
    Pod koniec sierpnia powinno być już po wszystkim.
    Mam nadzieję,że uda się wyhodować jakąś ładna fasolinkę i wreszcie zamieszka pod moim sercem na 9 miesięcy.
    Pozdrawiam Cie i maluszka ciepło.
    :)

    jasmin lubi tę wiadomość

    [img][/img]ex2btv7310kr6qnr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wróciłam :) w piątek o 8-00 mam punkcję matko bosko ale się bojem :(
    Dziś o 20-oo wzięłam ovitrelle i pozostało tylko czekanie.
    A się w ogóle dowiedziałam , że mrożenie zarodków jest na NFZ.... wcześniej gin mówiła , że jeszcze trzeba doliczyć zastrzyk za 150 zł.. na lepsze zagnieżdżenie się zarodka a dziś mi powiedziała , że odgórnie mają narzucone , że żadnych pieniędzy od pacjentów nie mogą brać więc i nie będzie tego zastrzyku bo jest nierefundowany no trudno ....

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 21:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to szkoda. Ja miałam ten zastrzyk i wydaje mi się, że mi wtedy pomógł. Trudno. Trzeba być dobrej myśli. Nie bój się punkcji. Chwilę sobie pośpisz i zaraz będzie po wszystkim. Życzę jak najwięcej i jak najlepszej jakości jajeczek.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia82 wrote:
    A to szkoda. Ja miałam ten zastrzyk i wydaje mi się, że mi wtedy pomógł. Trudno. Trzeba być dobrej myśli. Nie bój się punkcji. Chwilę sobie pośpisz i zaraz będzie po wszystkim. Życzę jak najwięcej i jak najlepszej jakości jajeczek.

    No trudno , ale jak się ma zagnieździć to się zagnieździ :)

  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 791

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak mąż był w sali przy mnie,przed i po punkcji. Międzyczasie poszedł żołnierzyki wypuścić na wolność :)
    Ja po godzinie też już wyszłam ze szpitala.

    relg2n0abn31771x.png
  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę ale może powinien być wybór żeby można było sobie taki zastrzyk na zagnieżdżenie kupić jeśli ktoś chce. Nie rozumiem, nie może lekarka po prostu dodatkowo wypisac receptę. Przecież trzeba robić wszystko żeby jakoś zwiększyć szansę. Cholera jakoś się wkurzyłam, dziwne te procedury
    Staraczka trzymam kciuki za piątek. Pewnie masz niezłe emocje teraz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2013, 23:06

    Jestem mamą
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 7 sierpnia 2013, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Staraczka a może poproś ładnie panią doktor o tą receptę. Na własne życzenie. Ja zobaczę czy mi lekarz przepisze teraz ten zastrzyk. Jak sam nic nie powie to zamierzam się o niego upomnieć. Przecież fundusz nie płaci za niego tylko Ty sama z własnej kieszeni.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2013, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia pytałam czy coś da i niestety nie :/ pytałam też o jakieś tabletki co wspomogą żebym mogła sobie sama wykupić i też nie :/ no co zrobić.....
    moja doktórka jest mało wylewna i coś od niej wyciągnąć to graniczy z cudem :) ale może to i nawet dobrze bo nie daje sobie na głowę wejść :P

    A niech mi któraś z was powie po punkcji czekają mnie jeszcze jakieś wycieczki do kliniki prócz transferu ? Jeśli nie to czy po transferze siedzę w domu i czekam czy się udało czy też jakieś wycieczki mnie czekają ?>

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2013, 09:29

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 sierpnia 2013, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki a musiałyście robić kariotypy do in vitro? bo ja nie wiem jak to jest przy in vitro refundowanym, czy mamy sobie za to sami zapłacić, a to dosyc kosztowne badanie, czy to będzie refundowane? kurcze tak sobie pomyslałam, że przecież na wyniki tego badania czeka się 3 miesiące, więc się wkurzę jak aż tyle mi się in vitro przedłuży w czasie...

  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 791

    Wysłany: 8 sierpnia 2013, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie po punkcji stawiasz się w 3 dniu albo w 5 dniu,to zależy jak będą zarodeczki się dzielić i masz transfer.
    Po transferze czekasz cierpliwie do dnia testu.

    staraczka lubi tę wiadomość

    relg2n0abn31771x.png
‹‹ 14 15 16 17 18 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ