IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoniaa wrote:Oby wszystko było dobrze. Karolaa jeszcze trochę i Ty zaczynasz swoje boje. Wierzę że będzie dobrze. Już 3 dziewczyny z badania klinicznego są zaciążone.
teraz tylko zeby @ przyszła w terminie i ruszymy ostatnie dni mojej "wolnosci" zostały jakos sobie nie moge tego wyobrazic, ze juz za miesiac moge byc w ciazyMoniaa lubi tę wiadomość
-
co tu taka cisza ostatnio? mam nadzieję, że ta cisza oznacza tylko jedno, że nic złego się nie dzieje
Kaarolaa - to musi byc niesamowite uczucie, to juz tak blisko! juz sie nie moge doczekac i tez sobie czasem mysle, ze jest szansa, ze za 3 mies. moglabym byc w ciazykaarolaa, Sudela lubią tę wiadomość
-
No niestety.. czasami cisza jest też przed burzą... Dziewczyny moja radość nie trwała zbyt długo , w poniedziałek 15dpt beta wynosiła 240, jak to lekarze mówili może nie wysoka ale liczy się przyrost, dostałam dodatkowo jakieś progesterony, bo miałam te paskudne plamienia... No i wczoraj czyli w 17dpt, poszłam orientacyjnie sprawdzić jak moja beta wygląda bo zaniepokoiły mnie kolki, które miałam w poniedziałek późnym wieczorem i we wtorek popołudniu. No i okazało się ze wczorajsza beta to tylko 288. Niestety moja lekarka jest w warszawie, więc zobaczę się z Nią w sobotę, ale moim zdaniem tak niski wzrost oznacza jedno ... Cykl starań, możliwości i nadziei spisany na straty. Trochę ze smutkiem, trochę z medycznego punktu widzenia lepiej teraz niż później...
Życie samo pisze scenariusze dla nas... a nam jest dane tylko się do nich dostosować i przyjąć wszystko na swoją klatę.Sudela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypoczekamy ja sie na ciaze nie nastawiam, bo narazie dobrze to wyglada, ale jutro czy pojutrze wszystko moze sie zmienic...
a jak bedzie ciaza to chyba oszaleje
oczywiscie ze szczesciaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 11:08
Moniaa, Sudela, Nusia, Beata.D lubią tę wiadomość
-
Moniaa wrote:Sudela a jak tam Twoje samopoczucie?
Ciesze sie, ze nie musialam tam do nich do kliniki ivf jechac 100 km po nowa recepte ,bo moj maz jest lekarzem i moze kupowac leki bez recepty.
a dzis w nocy juz mnie TAK swedzialo , ze juz wiedzialam, ze to Grzybica pochwy.. Bylam wlasnie u mojej Pani doktor ginekolog, ktora zrobila mi usg i jest wszystko w porzadku z jajnikami (po tej stymulacji hormonalnej chciala sprawdzic czy sa ok).
Dala mi lek na grzybice i fajnie bo nie musialam isc do apteki.
potem poszlam do lekarza rodzinnego ustalic nowa mniejsza dawke hormonu na tarczyce, bo wyniki na tarczyce mam b dobre juz, a dostalam za to skutek uboczny- Tachykardie, wiec teraz mam zazywac polowe dawki i za 6 tygodni do kontroli przyjsc.
przedwczoraj mialam dziwnie silne wrazenie, ze jestem w ciazy, ale dzis mi przeszlo.
20 marca,za tydzien mam zrobic badanie z krwi w klinice ivf, czy jestem w ciazy i sie nie chce do tego czasu stresowac czy jestem czy jednak nie , w ciazy..dlatego przy dzisiejszym badaniu USG poprosilam, zeby mi pani doktor nie zagladala do macicy, tylko jajniki pozwolilam obejrzec, czy nie ma oznak hiperstymulacji po tych zastrzykach hormonalnych.
u nas dzis przepiekna pogoda , mozna bez kurtki chodzic.
nic, koncze pisanine i ide cos zjesc.
trzymajcie sie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 13:13
Moniaa lubi tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:poczekamy ja sie na ciaze nie nastawiam, bo narazie dobrze to wyglada, ale jutro czy pojutrze wszystko moze sie zmienic...
a jak bedzie ciaza to chyba oszaleje
oczywiscie ze szczescia
Moniaa przytulam i sciskam,
a moze jeszcze sie ta Beta HCG podniesc?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 13:25
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
niby może, ale nie wiem czy tak mały wzrost przez 2 dni nie przekreśla wszystkiego, nastawiłam się już na NIE, ale jeśli były by jakieś miłe wieści to też bym się cieszyła, ale na to raczej nie liczę Po prostu podany zarodek był słabiutki, późno się zagnieżdził, a teraz jakby słabo zaczął się rozwijać. Mi bynajmniej tak się wydaje, choć z lekarzem na ten temat jeszcze nie rozmawiałam.
Dzięki Karolaa i Niusia za wsparcie. :*
No a tobie Sudela zyczę zawrotów głowy, mdłości i mega rosnącej betki :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2014, 13:05
Sudela, Nusia lubią tę wiadomość
-
Och Moniaa,tule mocno
Kaarolaa ale by byly jaja,hihi zycze Ci z calego serca zebys byla w ciazy
Sudela zycze Ci tych wszystkich ciazowych przypadlosci i do tego porzadnej betki
A ja jak na zlosc nie mam jeszcze owulki,tempka jakas taka niska,nie moze sie podniesc(meza juz zajechalam i nie doczekalam sie owulki ) troche panikuje ze sie porobią jakies torbielki i bede musiala odlozyc cala procedure o miesiac eh.....Moniaa, kaarolaa, Sudela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczynki mam pytanie: mam usunięty prawy jajowód i kawałek lewego jajnika, więc na naturalną ciążę z prawego jajnika nie ma szans, bo nie ma jajowodu...do tej pory ten lewy jajnik w ogóle nie pracował, dopiero odezwał się podczas stymulacji do in vitro, czy myślicie że teraz podczas naturalnego cyklu jest szansa, że też będzie z niego owulacja???
-
Nusia wrote:Dziewczynki mam pytanie: mam usunięty prawy jajowód i kawałek lewego jajnika, więc na naturalną ciążę z prawego jajnika nie ma szans, bo nie ma jajowodu...do tej pory ten lewy jajnik w ogóle nie pracował, dopiero odezwał się podczas stymulacji do in vitro, czy myślicie że teraz podczas naturalnego cyklu jest szansa, że też będzie z niego owulacja???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2014, 10:48
-
nick nieaktualnySudela ja nie pytałam o to lekarza póki co, bo teraz jestem na etapie zmiany realizatora programu, czyli zmieniam klinikę i tak naprawdę zostałam bez lekarza prowadzącego. Teraz jakbym chciała pójść na wizytę to muszę już normalnie zapłacić.
Sudela lubi tę wiadomość
-
Nusia wrote:Dziewczynki mam pytanie: mam usunięty prawy jajowód i kawałek lewego jajnika, więc na naturalną ciążę z prawego jajnika nie ma szans, bo nie ma jajowodu...do tej pory ten lewy jajnik w ogóle nie pracował, dopiero odezwał się podczas stymulacji do in vitro, czy myślicie że teraz podczas naturalnego cyklu jest szansa, że też będzie z niego owulacja???
Nusia lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny,
nie odzywałam się dotąd, bo dziś miała być histeroskopia, no i planowałam się podzielić z Wami wrażeniami. Ale oczywiście jak zawsze mam pod górkę. Badanie się nie odbyło. Wczoraj przybyła wstrętna czerwona małpa więc badanie niemożliwe. Do tego jeszcze przeziębienie z bólem głowy i temperaturą. A jakby tego było mało to mam gronkowca, no i jeszcze czekam na resztę badań. Jutro mam wizytę - zobaczymy co zleci lekarz ale mam przeczucie że histeroskopia zbyt prędko się nie odbędzie co oznacza że in vitro się przesunie w bliżej nieokreślony czas.Jestem wściekła.
Moniaa - trzymam kciuki... może jednak !
Sudela - Powodzenia 20 III !
Nusia - wszystko jest możliwe - pozytywne myślenie też jest ważne!
Beata D. - życzę żeby organizm nie robił psikusów
Moniaa, Beata.D, Sudela lubią tę wiadomość
1 procedura: VI 2014 ciąża biochemiczna, 0 mrozaczkow
2 procedura: I 2015 nieudana, 0 mrozaczkow -
Violik dziękuję...
No i dzisiaj jest nasz dzień i okaże się czy nasz czy tylko mój, za 1,5 godziny mam być w klinice, za 2 będzie wiadomo czy beta rośnie jak szalona czy pokazała figę i się na nas wypięła Jak będę coś wiedziała to dam znać.
Sudela lubi tę wiadomość