IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Mimi86 idziemy łeb w łeb ja też w czwartek ostatnia tabletka anty a dzisiaj ok 18 pojawiła się krew i też coś strasznie szybko zawsze przychodziła w czwartym dniu od odstawienia. Nie sądziłam że można mieć taką synchronizację
sylwiaśta159, Mimbla, Mimi86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszałwia wrote:Lucyk witaj
Dziewczyny komórki jajowe słabo znoszą mrożenie, dlatego w Czechach nawet komórek dawczyń się nie mrozi tylko szuka "świeżej", jak jest para, która jej potrzebuje.(apropo szukania na świeżo)
Mimi, to już bliżej, niż dalej
Konwalia- u nas było to samo. Najpierw 48 mln plemników, ale ruch tylko 13%- zestresowaliśmy się wiec kupilam suplementy orzeszki i inne cuda- efekt? Spadło do max 20 mln - zazwyczaj jest 17 mln ale ruch 32 %. WIęc chyba faktycznie, niezestresowany facet= lepsze pływakiWiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2015, 20:29
Mimi86 lubi tę wiadomość
-
Mój nie pali, jak nie pił przez 3 miesiące i jadł zdrowo to mu się pogorszyły wyniki, nie dlatego, że był zestresowany (to była jego decyzja), ale raczej dlatego, że tak czy inaczej by mu się pogorszyły, więc potem przestałam mieć ciśnienie na cokolwiek. Jedynie na co była reakcja czasem to niektóre witaminy i odpoczynek.
-
nick nieaktualnya wiesz jak długo czeka się na adopcję zarodka np?
UPRZEDZAM- pytam, bo lubię wiedzieć takie rzeczy, tak po prostu, nie wybieram się po AZ póki co.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2015, 20:45
lipa, Konwalia, shooa, Fedra lubią tę wiadomość
-
Więc u mnie sprawa wygląda tak że doszło do odklejenia się kosmowki, serduszko bije - ciąża jest żywa. Ale cóż muszę leżeć i dbać o nas, żeby nie doszło do poronienia. Najadlam się strachu, bałam się usg i tylko czekałam co mi gin powie. Emocje chyba ze mnie wychodzą bo mam przeogromny ból głowy. Leżę plackiem i czuje się jakby mnie walec przejechał. Dziękuję dziewczyny za wsparcie i kciuki :*
lipa, Kava, sylwiaśta159, Konwalia, szałwia, Kala 1980, justa1234, Asiula86, Mimbla, asiamar, gosia81, elcia_aa, Mimi86, pragnaca dzidziusia, Libra, Takanijaka, asieńka, Fedra lubią tę wiadomość
Z udanego ivf wyszła cudowna dziewczynka urodzona 2 maja 2016 - NadiaMój mały wielki cud, moja wielka miłość
-
Eliz wrote:Więc u mnie sprawa wygląda tak że doszło do odklejenia się kosmowki, serduszko bije - ciąża jest żywa. Ale cóż muszę leżeć i dbać o nas, żeby nie doszło do poronienia. Najadlam się strachu, bałam się usg i tylko czekałam co mi gin powie. Emocje chyba ze mnie wychodzą bo mam przeogromny ból głowy. Leżę plackiem i czuje się jakby mnie walec przejechał. Dziękuję dziewczyny za wsparcie i kciuki :*
piękne imię, zdrowia i dużo odpoczynku
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
nick nieaktualnyEliz wrote:Więc u mnie sprawa wygląda tak że doszło do odklejenia się kosmowki, serduszko bije - ciąża jest żywa. Ale cóż muszę leżeć i dbać o nas, żeby nie doszło do poronienia. Najadlam się strachu, bałam się usg i tylko czekałam co mi gin powie. Emocje chyba ze mnie wychodzą bo mam przeogromny ból głowy. Leżę plackiem i czuje się jakby mnie walec przejechał. Dziękuję dziewczyny za wsparcie i kciuki :*
-
Eliz wrote:Więc u mnie sprawa wygląda tak że doszło do odklejenia się kosmowki, serduszko bije - ciąża jest żywa. Ale cóż muszę leżeć i dbać o nas, żeby nie doszło do poronienia. Najadlam się strachu, bałam się usg i tylko czekałam co mi gin powie. Emocje chyba ze mnie wychodzą bo mam przeogromny ból głowy. Leżę plackiem i czuje się jakby mnie walec przejechał. Dziękuję dziewczyny za wsparcie i kciuki :*
-
Eliz wrote:Więc u mnie sprawa wygląda tak że doszło do odklejenia się kosmowki, serduszko bije - ciąża jest żywa. Ale cóż muszę leżeć i dbać o nas, żeby nie doszło do poronienia. Najadlam się strachu, bałam się usg i tylko czekałam co mi gin powie. Emocje chyba ze mnie wychodzą bo mam przeogromny ból głowy. Leżę plackiem i czuje się jakby mnie walec przejechał. Dziękuję dziewczyny za wsparcie i kciuki :*
Dbaj o siebie a ja trzymam kciuki z calych sil7.03.2017 - Nina jest z nami
-
Nie wiedziałam, ale sprawdziłam. Zależy od kliniki, czasem się wcale nie czeka, czasem kilka miesięcy. Z forów nie czytałam o nikim, kto w Czechach dał do adopcji. Pomimo tego, że można zamrozić dowolną ilość zarodków to ludzie raczej się nie skarżą na nadmiar. Może dlatego, że później zaczynają starania niż w PL i mniejszy zapas jajeczek mają dziewczyny. Zresztą u nas twierdzili, jak widzieli, ile ich mamy, że nie będziemy wiedzieli, co z nimi robić, a ostatecznie nie jest ich zastraszająco dużo wcale.
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
szałwia wrote:A w Polsce można będzie niszczyć? Bo tutaj tak i wydaje mi się , że w PL się więcej par zdecyduje na adopcję, jak im coś zostanie.
W Polsce nie można niszczyć zarodków.
W obecnej sytuacji Polacy nie będą narzekać na nadmiar zarodków w związku z ustawą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2015, 21:17
sylwiaśta159, Mimbla lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Mnie lekarz mówił, że jak będzie więcej niż 6 komórek to mogę:
- zamrozić (ale będę mogła z nich skorzystać też dopiero po programie)
- oddać do adopcji
- zniszczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2015, 21:15
sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016 -
Karolina komórki tak, ale nam chodzi o zarodki.
Asiula u nas w klinice dużo przykładów dziewczyn, które miały po 5-6 komórek i mają po 5-6 zarodków i wyszło pierwsze IVF. Zwłaszcza jak nie ma problemu z nasieniem i jakością komórek tylko jest np. endometrioza lub niedrożność. Wydaje mi się, że jeśli nie będzie można niszczyć będzie dużo do adopcji. -
Eliz odpoczywaj i myśl pozytywnie
Dziewczyny ja kiedyś bardziej byłam "trudna" jeśli chodzi o używki, wyluzowalam, ale po ostatniej porazce, a przed 3 ivf myślę co można polepszyć. Wiem, że skutek buc inny, ale chyba każda z nas chce dobrze.
Ja miałam być juz po 3 ivf i bardzo się cieszyłam, że zaplodnia nam wszystkie komórki, ostatnio miałam 16. Ale wszystko się posypalo bo tak rozregulowalam sie hormonalnie, że przez 3m-ce regulowalam się lekami. I to mnie trochę irytuje że tylko 6.