IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wiem, że to jest długa i bolesna droga. Wiecie jak dlugo się zastanawiałam nad objęciem tej właśnie drogi. Wiem również, że nie wychodzi za pierwszym razem. Wszystko zależy od przyczyny niepłodności. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. I nie mówię, że u mnie się uda na 100%. Mi też zależy bardzo, ale jest też we mnie strach przed innymi czynnikami, które wchodzą w skład ivf. Ja się zalapalam na rzadowke, cieszę się. Ale nie czuję się lepsza, bo ktoś inny się nie zapałał. Przykro mi z tego powodu, ale nie oddam swojej szansy. I wcale nie potrzebuję melisy, wcale nie jestem zła. Lubię takie dyskusje na poziomie (jeśli nie przekraczają granicy). To dopiero początek mojej drogi. Nie zaprzeczam, że może moje przekonania będę musiała wyrzucić do kosza w tym najcięższym czasie, po punkcji do testowania. Życie samo pisze za nas scenariusze. Kto ma zostać mamą to nią zostanie. A kto nie ma tego pisanego, to nie wiem co będzie robił, to nic z tego nie będzie. Dlatego ją podchodze do tego racjonalnie, nie za wszelką cenę. Nie mogę się w tym wszystkim zatracic, bo jest taki mały ktoś w moim domu, kto mnie obserwuje.
-
nick nieaktualnyKalia wrote:Życie samo pisze za nas scenariusze. Kto ma zostać mamą to nią zostanie. A kto nie ma tego pisanego, to nie wiem co będzie robił, to nic z tego nie będzie.
Nie no teraz to ja się zdenerwowałam... Bez jaj... Tak to chyba tylko może palnąć MAMA, ktora ma już dziecko a drugie jak bedzie to bedzie jak nie to nie ...
Co to za brednie - pisane nie pisane ... Jeszcze na koncu jest adopcja ... Sory, ale chyba ja sobie zaparze melise...
**********
Jak dobrze, że wstawilam do piekarnika mufinny czekoladowe z okazji Mikołaja ... Ide do kuchni w poszukiwaniu atmosfery mikołajowo świątecznej zapach czekolady, cynamonu i pomaranczy mnie troche odpręzyWiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 12:17
ewlinaaa85, elcia_aa, Antonelka, mysza89, Mimi86, gosia81, freya, Fedra lubią tę wiadomość
-
ComeToMeBaby wrote:A można dokupić jakieś inne igły w aptece? Mają uniwersalny "gwint"? Tak się zastanawiam, bo też mam mieć menopur.
Nie da się zmienić igieł. To jest strzykawka połączona z igła. Nie odpina się jej. Zmiana strzykawki też nie jest wskazana, bo ta ma specjalna miarę do leku i nie są to standardowe ml.ComeToMeBaby, Mimi86 lubią tę wiadomość
-
opu wrote:Nie no teraz to ja się zdenerwowałam... Bez jaj... Tak to chyba tylko może palnąć MAMA, ktora ma już dziecko a drugie jak bedzie to bedzie jak nie to nie ...
Co to za brednie - pisane nie pisane ... Jeszcze na koncu jest adopcja ... Sory, ale chyba ja sobie zaparze melise...
**********
Jak dobrze, że wstawilam do piekarnika mufinny czekoladowe z okazji Mikołaja ... Ide do kuchni w poszukiwaniu atmosfery mikołajowo świątecznej zapach czekolady, cynamonu i pomaranczy mnie troche odpręzy -
Anatolka wrote:Nie da się zmienić igieł. To jest strzykawka połączona z igła. Nie odpina się jej. Zmiana strzykawki też nie jest wskazana, bo ta ma specjalna miarę do leku i nie są to standardowe ml.
-
Po pierwsze jak zwykle trzymam kciuki za wszystkie razem i każda z osobna &&&&&
Mnie też podejście kalii trochę z równowagi wyprowadza, ja wiem ze każdy ma prawo do własnych decyzji, poglądów i broń boże nie chciałabym ingerować w czyjeś sumienie a to właśnie ono duża rolę tu odgrywa, nie rozumiem niestety jednego i jakkolwiek niebprobowalabym podejść do jej wypowiedzi ciągle zastanawia mnie jedno
Nie chcesz mrozakow, rozumiem też wolałabym nie mieć w tej chwili 4 zamrozonych zarodków a np tylko jeden, ale mimo wszystko każdy z nich jest moim cudem, tym bardziej że dopiero 6 i 7 zarodek z nami został mimo że dawano nam 50% szans na powodzenie przy każdym transferze patrząc na wiek, choroby itp, podpisując umowę wiedzialam że podczas 2 pierwszych procedur będzie szansa uzyskać po 6 zarodków a w trzeciej wszystkie komórki będą zapladniane z moimi zdolnościami byłaby to pewnie drużyna piłkarska, bo komórek średnio miałam po 10 a na 12 otrzymanych zarodków z dwoch procedur tylko jeden nie dotrwal do mnożenia, ty chyba (nie jestem pewna) jesteś 35+ więc wszystkie uzyskane komórki są do zapłodnienia o czym wiedziałaś bo przypuszczam że umowę przeczytałaś tym bardziej że to bardzo ciężki temat więc trzeba wiedzieć co i jak
Dziwi mnie dlatego że masz jakieś zachcianki, wymagania i ze piszesz jak źle Ci z myślą że mogą zostać zarodki bo przecież nie zaskoczono cie tymi informacjami dopiero teraz
Ja gdyby uzyskanie wiekszej ilosci zarodków kolidowalo z moimi poglądami z moim sumieniem, nie podpisałabym umowy której warunki są takie a nie inne
Kolejna sprawa nie napisałbym na wątku gdzie większość dziewczyn podczas rozpoczęcia procedury martwi się czy będą komórki czy się zaplodnią i czy będą jakieś zarodki do mnożenia, gdzie nie jedna nie miała mrozaczka a nawet żadnego zarodka do transferowania że ja niechce mrozakowAgi83, zapominajka, Bianka4, kotkapc, Antonelka, Mimbla, Mimi86, gosia81, Fedra lubią tę wiadomość
-
Kalia, Anuszka uwazam ze Obie macie racje.
Anuszka rozumiem Ciebie I popieram w 100% szanse ivf przy pierwszym transferze sa niewielkie, Kalio, zastanow sie czy wolisz sie kluc I obciazac swój organizm lekami aż 3 razy, jesli ten pierwszy raz sie nie powiedzie, nawet zakladajac ze leki beda kosztowac Cie ok 2000zl, to jest to czas ok 4 lat mrozenia (jesli dobrze rozumiem). Dodatkowe procedury to jakies 8 lat mrozenia, ktore Ty jestes w stanie stracic ot tak. Rozumiem jedynie to ze nie chcesz oddac do adopcji, sama bym sie nad tym głeboko zastanawiala.... Ale szanse na powodzenie za pierwszym razem sa niskie....Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 12:51
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
I tu właśnie pojawia się problem. Nie można nic napisać o własnych decyzjach żeby przypadkiem kogoś nie urazić. Niestety, w tych czasach trzeba mieć twardą d...jak się ma miękkie serce. Nie będę się z nikim obchodzić jak z jajkiem. To są moje decyzje i mam do nich prawo. Jak będę chciała to zapłodnią mi tylko dwie. I Wam o innych poglądach, nic do tego. Nie mam 35+, ale prawie. I wolę się kłuć, będę to robić ile będzie trzeba. Psychika płata nam figle, nie mam zamiaru przez całe życie potem się zastanawiać, do kogo trafił nasz zarodek, czy jest mojemu dziecku dobrze. To jest tylko moje zdanie, nie oczekuje, że wszystkie to zrozumiecie.
-
Kalia a rozmawiałaś o tym z lekarzem? Ja umowę czytałam rok temu i nie pamiętam, jest możliwość żeby zaplodnili mniej niż w umowie?
-
hmm a nie jest przypadkiem tak że w programie mamy niewiele do powiedzenia jesli chodzi o ilośc zapladnianych komórek. U mnie pobrano 20 komorek i od razu zapytalam ile możemy zaplodnic a ile zamrozic. lekarz powiedzial ze w programie są wytyczne i ze w moim przypadku zaplodnią i tak wszystkie i to co ja bym chciala nie ma znaczenia.2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Kalia wrote:I tu właśnie pojawia się problem. Nie można nic napisać o własnych decyzjach żeby przypadkiem kogoś nie urazić. Niestety, w tych czasach trzeba mieć twardą d...jak się ma miękkie serce. Nie będę się z nikim obchodzić jak z jajkiem. To są moje decyzje i mam do nich prawo. Jak będę chciała to zapłodnią mi tylko dwie. I Wam o innych poglądach, nic do tego. Nie mam 35+, ale prawie. I wolę się kłuć, będę to robić ile będzie trzeba. Psychika płata nam figle, nie mam zamiaru przez całe życie potem się zastanawiać, do kogo trafił nasz zarodek, czy jest mojemu dziecku dobrze. To jest tylko moje zdanie, nie oczekuje, że wszystkie to zrozumiecie.
można napisać tylko tu 99% dziewczyn jest na hormonach i niestety czasem "wybuchają"także dziewczyny wyluzujcie, każdy ma swoje zdanie i należy to uszanować.
PS. jak będziesz miała zastrzyki menopuru lub fragminu to szybko odechce Ci się kłuć
Bianka4, Kalia, Beata.D, Mimi86 lubią tę wiadomość
Obustronna niedrożność, endometrioza, PCOS, teratozoospermia
01.04.2015 - I IVF punkcja 03.04.2015 transfer 4A06.05.2015 transfer 4BB
18.09.2015 II IVF punkcja 10.11.2015 transfer 2x 4AA 7dpt 161,1 9dpt 610,80 13dpt 4442,00 mIU/ml -
nick nieaktualnyDobra, Kalia nie obchodz sie z nami jak z jajkami, ale ciakwae czy jakbys byla bezdzietna w tej chwili tez bys tutaj ochoczo pisala ze no trudno najwyzej dziecko nie jest mi pisane i co bym nie robila nie bede go miala... Założę się, że nie ...
Punkt widzenia, zalezy od punktu siedzenia ... tyle w temacie. Ja juz koncze ta bezsensowna dyskusję, bo chyba jestem jednym z jajek ...
Ja nie wybucham, ale poprostu mnie to zabolalo ( taaak kazdy moze wyrazac swoje zdanie i nie denerwuj sie ze ja wyrazilam swoje)... Jakbym nie zaslugiwala na bycie matką...
A moze nie zasluguję...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 12:57
elcia_aa, Antonelka, mysza89, Mimi86, gosia81, Fedra lubią tę wiadomość
-
I można napisać swoje zdanie tylko jak napisałaś że nie chcesz mrozakow to nie dziw się ze dziewczyny są wzburzone że nie chcesz wykorzystać tego co z rzadowki ci się należy
-
nick nieaktualnyPiggy wrote:hmm a nie jest przypadkiem tak że w programie mamy niewiele do powiedzenia jesli chodzi o ilośc zapladnianych komórek. U mnie pobrano 20 komorek i od razu zapytalam ile możemy zaplodnic a ile zamrozic. lekarz powiedzial ze w programie są wytyczne i ze w moim przypadku zaplodnią i tak wszystkie i to co ja bym chciala nie ma znaczenia.
Teraz to chyba w kazdym przypadku zapladaniaja max 6 chyba ze chcesz zaplodnic mniejsza ilosc -
Czasem mam wrażenie, że faktycznie jest tak jak mówi minister Radziwiłł i dla niektórych in vitro to poprostu widzimisie.
Smutne to.roletka, Agnieszka_A., Agi83, Anuszka, mysza89, Antonelka, Mimbla, Mimi86, Asiula86, Fedra lubią tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Pola7 wrote:Hej monison. Ja jestem z Bociana po udanym icsi.
WitajChodziłaś na wizyty tylko w Białymstoku czy w Warszawie tez??
2xIVF (Salve Łódź) i jest córcia!!!
Nowe starania (Bocian Wawa) 30.12'15 start długi protokół,14.02 ET 8b 8dpt-37,10dpt-150
-
opu 35+ nadal mogą zaplodnić więcej (ale pewnie będą to mocno rozważać)2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
ComeToMeBaby wrote:A można dokupić jakieś inne igły w aptece? Mają uniwersalny "gwint"? Tak się zastanawiam, bo też mam mieć menopur.
Widzę że od rana gorąco
Kometa ja menopur mam we fiolkach dostałam do niego strzykawki 2ml igły do nabierania i igiełki nr 5 do podawania wkłuwam jej połowę jest bardzo ostra.
PozdrawiamComeToMeBaby lubi tę wiadomość
2015 ( 12 tydz) ciąża martwa
2015 IVF
-
roletka wrote:Kalia a rozmawiałaś o tym z lekarzem? Ja umowę czytałam rok temu i nie pamiętam, jest możliwość żeby zaplodnili mniej niż w umowie?