IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya potem gdzie mam z wynikami się udac? do zyklego gina ? Jezus jakie zdzierstwo ta moja klinika.... matko ...
na kariotyp ? dwa tygodnie ? a nie mowisz o dna plemnika ?
na kariotyp V. zdaje się, czekała kilka tygodni...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 17:51
-
shooa wrote:U mnie beta 7dpt 1,18. I dalej nic nie wiem..czy to wszystko czy bedzie rosla...ehh
Będzie rosłanajważniejsze że coś się zadziało teraz tylko cierpliwie poczekać na powtórkę!!!
sylwiaśta159, Bianka4, wombi, gosia81 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyW gyn tez tyle kosztuje to badanie
na wyniku masz jasno napisane, czy jest kariotyp prawidlowy, czy nie wiec niekonieczna jest wizyta u lekarza no chyba, ze wyjdzie cos nie tak, w co watpie
.
Tak dwa tyg. Tam robilam, wiec wiemna dna plemnika czekalam 2h ;)Wynik byl jeszcze wczesniej jak wynika z daty na wynikach, ale ja odebralam po 2 tyg.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 17:55
-
nick nieaktualnyA jest konieczne wykonanie tego badania ?W sensie co wnosi dna plemnika np. jak wyjdzie ze jest nieciekawie to co.. dr M stwierdzi ze nie wyona in vitro czy mam sie przygotowac na porazke przy zwiekszonej fragmentacji... nie wiem jaki jest sens badan ... za bardzo
Sylwia ile placilas za dna plemnika? dlugo czekalas na badanie ? Jakie sa terminy ? Sorki zeCię tak wypytujęale nie chcę przepłacić... wstępnie umowilam sie na DNA do mojej kliniki i od razu po papiery ... na 5 stycznia strasznie mi sie tam nie chce jechac ...
-
nick nieaktualnyA przenosisz sie do Gyn?
Nie jest konieczne robienie badan. Alle jak wyjdzie np poziom fragmentacji pow 30% to warto zastanoeic sie nad dawca. Albo probowac, ale starania moga byc utrudnione bo duzo zarodkoe moze padac. Dr M malo co zleca, nie bedzie robil problemow jesli nie bedziecie mieli tevo badania. Ja je zrobilam sama dla siebie. Na badanie czekalam pare dni wynik po 2 h placilam 300 zl.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 18:07
-
A z innej beczki, w ramach rozrywki polecam serial angielski"Men behaving badly",czyli"Niegrzeczni panowie".kiedyś w Polsce leciał na TVP regionalnej.
oglądam już od transferu,5 sezon i naprawdę nieźle się bawie;)Agnieszka_A. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysylwiaśta159 wrote:A przenosisz sie do Gyn?
Nie jest konieczne robienie badan. Alle jak wyjdzie np poziom fragmentacji pow 30% to warto zastanoeic sie nad dawca. Albo probowac, ale starania moga byc utrudnione bo duzo zarodkoe moze padac. Dr M malo co zleca, nie bedzie robil problemow jesli nie bedziecie mieli tevo badania. Ja je zrobilam sama dla siebie. Na badanie czekalam pare dni wynik po 2 h placilam 300 zl.
Strasznie się boję tego badania. Ale słaba morfologia chyba nie oznacza katastrofy w temacie DNA? wiesz, moja obecna jeszcze dr. powiedziala ze jak sie nie uda to trzeba bedzie zrobic... Tylko czytalam ze takie badanie nic nie wnosi w sumie bo w labie lapia kijane za ogon i nie wiadomo zy zlapali dobra czy niedobra ... moze morfolgicznie dobra okazala sie byc genetycznie słaba ... i odwronie moze byc tylko ze zlej morfologicznie nie zlapia za ogonek ... echhh ... dawca ? masakakra, nawet nie chcę o tym myslec...
Narazie starm się nie myśleć o tych wszystkich rzeczach związanych z procedurami itp. Wykończyło mnie to psychicznie... muszę się trochę odbudować... ale potem tak, Chyba na 99% uderze do Gync, bo nigdzie dalej nie zamierzam jechac... dosc mam samej procedury i stymulacji a podrozy dalej niz 100 km co drugi dzien poprostu sobie nie wyobrazam... To bardzo meczace, a na drugi dzien w pracy musze byc od nowa skupiona... prawie awykonalne. Pod koniec krotkiego protokolu mialam juz dosc... nawet ledwo mialam sile jechac na a punkcje a na transfer noralnie niemialam sily juz jechac, normalnie mi sie nie chcialao. Wykonczona praca, calym tygodniem, dojazdami, nawalem informacji marzylam o swietym spokoju i zeby sie w koncu wyspac...Wiec gNC WYDAJE sie byc naturalnym kierukniem, tym bardziej ze widze ze sporo osob pole dr-a MWiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 18:21
-
nick nieaktualnyopu wrote:Strasznie się boję tego badania. Ale słaba morfologia chyba nie oznacza katastrofy w temacie DNA? wiesz, moja obecna jeszcze dr. powiedziala ze jak sie nie uda to trzeba bedzie zrobic... Tylko czytalam ze takie badanie nic nie wnosi w sumie bo w labie lapia kijane za ogon i nie wiadomo zy zlapali dobra czy niedobra ... moze morfolgicznie dobra okazala sie byc genetycznie słaba ... i odwronie moze byc tylko ze zlej morfologicznie nie zlapia za ogonek ... echhh ... dawca ? masakakra, nawet nie chcę o tym myslec...
"odwronie moze byc tylko ze zlej morfologicznie nie zlapia za ogonek ... " wlasnie to polega na tym ze mimo ze zlapia dobrego morfologicznie plemnika to w srodku moze miec uszkodzone DNA. Bo morfologia to tylko wyglad na zewnatrz a fragmentacja dna sprawdza material genetyczny w srodku. Ale jesli nie bierzecie pod uwage ew dawstwa tylko proby az do skutku to nie ma sensu robic badaniau nas np morfologia to 4% a fragmentacja dna 5%. Prawidlowy wynik fragmentacji jest 0-15%. Oznaza to u nas ze z 4 % tych na oko prawidlowych plemnikow 5% ma uszkodzone dna. Czyli Ok. Ale moglo byc tak ze ma sie morfologie 0-1% z czego jeszze 30% ma uszkodzone DNa. W tym przypadku duzo ciezej byloby o zdrowy zarodek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 18:21
-
sylwiaśta159 wrote:Opu w Invimedzie w Kato za 320 zl/os. Tak to badanie z krwi na wynik czeka sie do 2 tyg:)
Ja czekałam tam koło 5 tygodni. Nie było wcześniejszej daty na wyniku. Oba prawidłowe. Opu, taniej niż tam na Śląsku nie znajdzie się raczej. -
muszynka wrote:Mysza my razem bylismy na antybiotyku chyba 14 dni z tego co pamietam, potem po okolo 3 tygodniach badanie czy tego cholerstwa nie ma. Badania nie robilam z krwi tylko wymaz z szyjki macicy z pecherza i odbytu(!). M wymaz z cewki moczowej.
Przez ten czas zero sexu, reczniki kapielowe gotowalam po kazdym uzyciu, posciel, bielizne tez pralam na 90*. Nawet nie moglismy z tego samego kubka pic itd.Moze dzieki tym wszystkim zakazom pozbylismy sie tej cholery przy pierwszej kuracji.
Znalazlam: bralismy Davercin przez 11 dni
Shooa trzymam kciuki to początek pięknych 9 miesięcy i tego Ci życze ...
Dziewczyny trzymam za Was kciuki ...będę zaglądać ... powodzenia dla wszystkich ...sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Ja czekałam tam koło 5 tygodni. Nie było wcześniejszej daty na wyniku. Oba prawidłowe. Opu, taniej niż tam na Śląsku nie znajdzie się raczej.
czyli moze zalezy kto jak trafi
-
mysza89 wrote:Dziękuje za informacje jestem przerażona:( to mam miesiąc dobry z głowy
Shooa trzymam kciuki to początek pięknych 9 miesięcy i tego Ci życze ...
Dziewczyny trzymam za Was kciuki ...będę zaglądać ... powodzenia dla wszystkich ...I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!
-
nick nieaktualnysylwiaśta159 wrote:Ale to nie jest tak ze badaja jednego plemnika...
"odwronie moze byc tylko ze zlej morfologicznie nie zlapia za ogonek ... " wlasnie to polega na tym ze mimo ze zlapia dobrego morfologicznie plemnika to w srodku moze miec uszkodzone DNA. Bo morfologia to tylko wyglad na zewnatrz a fragmentacja dna sprawdza material genetyczny w srodku. Ale jesli nie bierzecie pod uwage ew dawstwa tylko proby az do skutku to nie ma sensu robic badaniau nas np morfologia to 4% a fragmentacja dna 5%. Prawidlowy wynik fragmentacji jest 0-15%. Oznaza to u nas ze z 4 % tych na oko prawidlowych plemnikow 5% ma uszkodzone dna. Czyli Ok. Ale moglo byc tak ze ma sie morfologie 0-1% z czego jeszze 30% ma uszkodzone DNa. W tym przypadku duzo ciezej byloby o zdrowy zarodek.
Nieno jak... jak zapladniaja komorke w labie to biora pojedynczego plemnika i widza tylko morfologie. nie widza dna.
Ja wiem ze dna to nie morfologia chodzi mi o to ze nie beda szukac plemnika dobrego morfologicznie i pod katem dna bo sie nie da - w sensie zobaczyc czy ma akurat ten plemnik dobre dna morfologia wiadomo ze widac. ( mowie o momencie zapladniania komorki jajowej)
i teraz samo badanie
No jak to mozliwe co piszesz ? ja mysle ze fragmentacja odnosi sie do calej probki nasienia.... a nie do prawidlowej budowy plemnikow...
Jak masz np morfologie 4 % to nie znaczy ze twoje 5% fragmentacji to dotyczy tylko 4% z calego nasienia, wydaje mi sie ze jak dostaniemy wynik fragmentacji to zbadaja cale nasienie rowniez z plemnikami z wadliwa wstawką, witą i główką....
tak jak test mar mamy 73% ale calym nasieniu a nie w 2% prawidlowej budowy plemnikow. W sumie jest to dla mnie oczywiste i nie wpadlam na to by zapytac lekarza...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 18:30
-
Tak, fragmentacja odnosi się do ogółu, bo plemnik o wadliwej morfologii może nieść prawidłowy materiał genetyczny i odwrotnie.
Co do sprawdzania obu spraw przy zapladnianiu to jest to możliwe. W invicta nazywa się to famsi chyba jak pamiętam. Nie wiem czy Provi to robi pod jakąkolwiek nazwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 18:34
triss, Bianka4 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo ale invicty w Kato nie ma ,a o Wrocławiu chyba się tu niesie niepochlebne info
slyszlam o FAMSI, szkoda ze nie jestem z Trojmiasta, ale idac takim tropem to wicie
))) szkoda ze nie mam ciemnych wlosow, ani idealnie prostych ani reconych, szkoda ze nie mam kota zamiast psa i ze nie nazywa sie tak a tak
szkoda ze w ogole nie urodzialm sie w kraju poludniowym gdzie nie musialabym lykac witaminy De
hehhe itp itd
)) trzeba walczy z tym co jest. Dobra zrobimy dna i te kariotypy. I zobaczymy po wynikach czy warto wywalac grube tysiace na in vitro czy nic z tego nie bedzie ... a potem pomyslimy co dalej
-
nick nieaktualny