X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Asia_88 Autorytet
    Postów: 2731 2606

    Wysłany: 27 lipca 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, ze każdy robi to, co uważa za stosowne. Mam tylko na myśli to, ze większość ludzi nie zdaje sobie sprawy ze skali problemu niepłodności, bo u nas to ciągle jest z jakiego powodu wstydliwy temat.

    problemik, lipa lubią tę wiadomość

    m2tKp2.png
    "Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem."
  • jowita198600 Ekspertka
    Postów: 279 63

    Wysłany: 27 lipca 2016, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina chciałam napisać do Ciebie na priv, przyjmij moje zaproszenie :)

    5nowhwv.png
    Kubuś przyszedł na świat 04.06.2018 o godzinie 9:00 ♥
  • jowita198600 Ekspertka
    Postów: 279 63

    Wysłany: 27 lipca 2016, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 12:39

    5nowhwv.png
    Kubuś przyszedł na świat 04.06.2018 o godzinie 9:00 ♥
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 27 lipca 2016, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przyjete :)

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 27 lipca 2016, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia_88 wrote:
    Oczywiście, ze każdy robi to, co uważa za stosowne. Mam tylko na myśli to, ze większość ludzi nie zdaje sobie sprawy ze skali problemu niepłodności, bo u nas to ciągle jest z jakiego powodu wstydliwy temat.
    Wiesz tez zalezy jakie kto ma wyrobione na ten temat zdanie. Niektorzy ludzie niby maja wiedze ale rozumieja to jak chca. Ja bylam w ciezkim szoku jak zona mojego kuzyna pokazywala nam zdjecia syna swojej przyjaciolki i dodala komentarz "jak na dziecko z in vitro to bardzo dobrze sie rozwija, no bo wiecie po in vitro to raczej zawsze gorzej" sama jest matka dwoch dziewczynek o ktore starali sie po dwa miesiace.
    Powiedziala to przy mnie, wiedzac jak dlugo sie staramy i nic.

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    Wiesz tez zalezy jakie kto ma wyrobione na ten temat zdanie. Niektorzy ludzie niby maja wiedze ale rozumieja to jak chca. Ja bylam w ciezkim szoku jak zona mojego kuzyna pokazywala nam zdjecia syna swojej przyjaciolki i dodala komentarz "jak na dziecko z in vitro to bardzo dobrze sie rozwija, no bo wiecie po in vitro to raczej zawsze gorzej" sama jest matka dwoch dziewczynek o ktore starali sie po dwa miesiace.
    Powiedziala to przy mnie, wiedzac jak dlugo sie staramy i nic.
    To był ogromny nietakt z jej strony no i brak elementarnej wiedzy.

    I właśnie takich "tekstów" chcę uniknąć i o invitro nikogo nie informuję.

    Niemniej jednak podziwiam wszystkie silne dziewczyny, które potrafią otwarcie i jawnie mówić o problemie swoim bliskim.

  • problemik Autorytet
    Postów: 2866 2514

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    Wiesz tez zalezy jakie kto ma wyrobione na ten temat zdanie. Niektorzy ludzie niby maja wiedze ale rozumieja to jak chca. Ja bylam w ciezkim szoku jak zona mojego kuzyna pokazywala nam zdjecia syna swojej przyjaciolki i dodala komentarz "jak na dziecko z in vitro to bardzo dobrze sie rozwija, no bo wiecie po in vitro to raczej zawsze gorzej" sama jest matka dwoch dziewczynek o ktore starali sie po dwa miesiace.
    Powiedziala to przy mnie, wiedzac jak dlugo sie staramy i nic.

    Okropna baba!!!

    Wydaje mi się, że chodzi tu o piętno ze strony innych ludzi. Gdybym powiedziała w pracy, że podeszliśmy do ivf to by mnie pewne osoby zlinczował i zwyzywały od mordetczyń, antychrystów i nie wiadomo co jeszcze.

    Ludzie nie wiedzą co to jest ivf. Kiedyś usłyszałam taki tekst oglądając film na yt. "Wiesz bo to jesy tak że pobierają komórki, zapładniają je i wszczepiają 3 czy 4 dla kobiety". Totalny brak wiedzy. Ale ja tylko głupio odpowiadałam "tak, naprawdę?". Akurat ta osoba nie wiedziała co przechodzimy.

    Żyjemy w kraju chrześcijańskim. Ludzie ślepo wierzą w słowa pewnych panó w czarnych odzieniach.

    Najważniejsze, aby przyznać się przed samym sobą do problemu, który medycyna jest w stsnie rozwiązać. Jak nie za pierwszym to za dziesiątym razem :)

    dr9Ip2.png[/url]
    07.2016 Crio :(
    II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
    11.2016 et 4tc :(
    02;07;09.2017 crio :(
    11.2017 leczenie immuno
    12.2017 crio ☃☃4tc :(
    III ICSI ⛄⛄
    4.2018 crio :(
    07.2018 pożegnanie z Novum
    10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
    07.2021 IV ICSI nowa nadzieja <3
    07.2021 💔🥺
    08.2021 💔🥺
    10.2021💔💔🥺
    12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
    01.2022 ET... czekamy
    7dpt - 27,5
    10dpt - 151
    16dpt - 1478
    27dpt <3
    04.2022 - poznaliśmy płeć - synek <3
    05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g <3
    09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    soleil wrote:
    To był ogromny nietakt z jej strony no i brak elementarnej wiedzy.

    I właśnie takich "tekstów" chcę uniknąć i o invitro nikogo nie informuję.

    Niemniej jednak podziwiam wszystkie silne dziewczyny, które potrafią otwarcie i jawnie mówić o problemie swoim bliskim.
    no i zaloze sie ze laska jest z takich ze dokladnie tak uwaza ze po in vitro sie dzieci gorzej rozwijaja i jakby znala szczegoly to tak by patrzyla na moje dzieci

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    problemik wrote:
    Okropna baba!!!

    Wydaje mi się, że chodzi tu o piętno ze strony innych ludzi. Gdybym powiedziała w pracy, że podeszliśmy do ivf to by mnie pewne osoby zlinczował i zwyzywały od mordetczyń, antychrystów i nie wiadomo co jeszcze.

    Ludzie nie wiedzą co to jest ivf. Kiedyś usłyszałam taki tekst oglądając film na yt. "Wiesz bo to jesy tak że pobierają komórki, zapładniają je i wszczepiają 3 czy 4 dla kobiety". Totalny brak wiedzy. Ale ja tylko głupio odpowiadałam "tak, naprawdę?". Akurat ta osoba nie wiedziała co przechodzimy.

    Żyjemy w kraju chrześcijańskim. Ludzie ślepo wierzą w słowa pewnych panó w czarnych odzieniach.

    Najważniejsze, aby przyznać się przed samym sobą do problemu, który medycyna jest w stsnie rozwiązać. Jak nie za pierwszym to za dziesiątym razem :)
    no dokladnie, wsrod ludzi ciagle krazy zabobon ze przy in vitro zabijamy dzieci ;/ a jak ktos by przysiadl i chociaz troche chcialby sie dowiedziec wiedzialby jak sie myli, kolejna kwestia, ze dzieci z in vitro uwazane sa za gorsze, wybrakowane, z chorobami i slabiej sie rozwijajace. Skad to wszytsko?

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    problemik wrote:
    Okropna baba!!!

    Wydaje mi się, że chodzi tu o piętno ze strony innych ludzi. Gdybym powiedziała w pracy, że podeszliśmy do ivf to by mnie pewne osoby zlinczował i zwyzywały od mordetczyń, antychrystów i nie wiadomo co jeszcze.

    Ludzie nie wiedzą co to jest ivf. Kiedyś usłyszałam taki tekst oglądając film na yt. "Wiesz bo to jesy tak że pobierają komórki, zapładniają je i wszczepiają 3 czy 4 dla kobiety". Totalny brak wiedzy. Ale ja tylko głupio odpowiadałam "tak, naprawdę?". Akurat ta osoba nie wiedziała co przechodzimy.

    Żyjemy w kraju chrześcijańskim. Ludzie ślepo wierzą w słowa pewnych panó w czarnych odzieniach.

    Najważniejsze, aby przyznać się przed samym sobą do problemu, który medycyna jest w stsnie rozwiązać. Jak nie za pierwszym to za dziesiątym razem :)
    To ja Cię pobiję :P Nie dość że po te 4 zarodki nam podają, to potem jak się wszystkie 4 zapłodnią to już w kobiecie zabijają nadliczbowe, żeby ciąża zbyt mnoga nie była.
    Słucha się jak SF, szczególnie że gro lekarzy nie chce nawet 2 podać.
    Ale co my tam wiemy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 13:38

    problemik, soleil lubią tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina wrote:
    To ja Cię pobiję :P Nie dość że po te 4 zarodki nam podają, to potem jak się wszystkie 4 zapłodnią to już w kobiecie zabijają nadliczbowe, żeby ciąża zbyt mnoga nie była.
    Słucha się jak SF, szczególnie że gro lekarzy nie chce nawet 2 podać.
    Ale co my tam wiemy
    omg... serio tak mowia? bez jaj...

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no sama bym na to nie wpadła

    to mój "ulubiony" mit na temat IVF

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2016, 13:45

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • problemik Autorytet
    Postów: 2866 2514

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina wrote:
    no sama bym na to nie wpadła

    to mój "ulubiony" mit na temat IVF

    Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać z tych ludzi co WSZYSTKO wiedzą o ivf ;)

    dr9Ip2.png[/url]
    07.2016 Crio :(
    II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
    11.2016 et 4tc :(
    02;07;09.2017 crio :(
    11.2017 leczenie immuno
    12.2017 crio ☃☃4tc :(
    III ICSI ⛄⛄
    4.2018 crio :(
    07.2018 pożegnanie z Novum
    10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
    07.2021 IV ICSI nowa nadzieja <3
    07.2021 💔🥺
    08.2021 💔🥺
    10.2021💔💔🥺
    12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
    01.2022 ET... czekamy
    7dpt - 27,5
    10dpt - 151
    16dpt - 1478
    27dpt <3
    04.2022 - poznaliśmy płeć - synek <3
    05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g <3
    09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼
  • tanka Ekspertka
    Postów: 136 194

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas tak:

    przez pierwsze 2 lata po ślubie odpowiadaliśmy na wszsytkie zagadywania zgodnie z prawdą, że "dzieci to kupa szczęścia, z przewagą kupy" i jakoś jeszcze nam się do tego nie śpieszy. Przy kilkukrotnych "zagadywaniach" byliśmy juz bardziej złośliwi, a że każde z nas raczej ma dośc cięty język, to i głupie komentarze z czasem były coraz rzadsze. Pojawiały sie również i wtedy, kiedy zaczęliśmy starania 3 lata temu i pojawiają się i teraz. Ludzi z tzw. "towarzystwa" nie zamierzam wprowadzać w temat, bo zwyczajnie nie widze sensu uważając, że kwestie łóżkowe to nie ich sprawa.

    O tym, że mamy problem wiedzą rodzice, bo zwyczajnie podczas którejśc rozmowy i okrężnych pytań powiedzieliśmy, że może tego dziecka zwyczajnie nigdy nie być i nie dlatego, że nie chcemy. Chciałam nawet wtedy jakoś bardziej "wprowadzić" ich w temat, ale jakoś nie było okazji. O ivf wie moja siostra i najlepsza koleżanka.

    Generalnie nasze stanowisko teraz jest takie, że do nikogo nie biegniemy i nie opowiadamy, ale z drugiej strony w przypadku pytań nie zamierzamy ukrywać ivf. Mamy to zamiar robić pomimo świadomości, że sa w naszej najbliższej rodzinie osoby, które mają z in vitro problem...

    Wszsytko też dlatego, że nie uważam ivf za "zło" i nie zamierzam tego ukrywac przez moim dzieckiem zakładając, że jednak w końcu nam się uda. O ile dobrze wiem, dziecko mając 18 lat samo będzie mogło się o tym dowiedzieć z dokumentacji w USC. Uważam, że jeżeli my się będziemy w jakis sposób tego wstydzić i to ukrywać któregoś dnia wbrew naszym intencjom dziecko same może się poczuć "inne". Coś na kształt dzieci, które przypadkiem dowiaduja się, że zostały adoptowane.

    Wydaje mi się, że skoro dziecko będzie dzięki nam czuło, że ivf to normalna sprawa, to nie będzie miało problemu "stawić czoła" rówieśnikom.

    Zgadzam się z tekstem powyżej, że jak społeczeństwo może przestać to traktować jako coś "nienormalnego", skoro same nie odważymy się o tym mówić, jak o czymś normalnym.

    Takie jest moje obecne stanowisko w temacie :)

    Asia_88, lipa, Vaina, Justine lubią tę wiadomość

    starania od 2014 - ciężki czynnik męski
    07.2016 I IVF
    21.07.16 szczęśliwy transfer <3 <3 <3
    b4446b047f.png

  • tanka Ekspertka
    Postów: 136 194

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaina wrote:
    no sama bym na to nie wpadła

    to mój "ulubiony" mit na temat IVF

    No generalnie mit nie mit.
    Mit i science fiction w PL, ale juz nie w USA.

    Tyle, że to wciąż ŻADEN argument przeciwko ivf.

    Anuszka lubi tę wiadomość

    starania od 2014 - ciężki czynnik męski
    07.2016 I IVF
    21.07.16 szczęśliwy transfer <3 <3 <3
    b4446b047f.png

  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dlatego tak mówią, dlatego jest takie podejście do in vitro w Polsce, bo ci, którzy z niego skorzystali, chowają się po kątach, jakby zrobili coś złego.
    Gdyby każdy otwarcie o tym mówił, świadomość społeczeństwa byłaby wieksza i nie musiałybysmy się czuć jak dziwolągi.

    Ja nie mam problemu z mówieniem o mojej niepłodności. To choroba, nieszczęście, an które sobie nie zasłużyłam, któremu nie jestem winna. Osoby chore na raka i inne ciężkie choroby, nie mają problemu, żeby występować w tv, zwracać się o pomoc finansową do fundacji czy państwa. Ludzie ich żałują. Gdyby większość z nas sama nie robiła z tego tematu tabu, być może byłby to standard leczenia na nfz w Polsce.

    Rozumiem, że to są prywatne sprawy. Ale gorzej się czułam, gdy ktoś mnie napastował "kiedy dzieci? juz czas", a ja zawstydzona się usmiechałam głupio, a potem wyłam w poduszkę, niż teraz - gdy ktoś głupio pyta odpowiadam - nie możemy mieć dzieci, leczymy się. Nie muszę odpowiadać "bo mam endometrioze III stopnia, hashimoto i policystyczne jajniki, ale maz super nasienie". To są prywatne sprawy.

    O in vitro wie cała najbliższa rodzina i przyjaciele. Nikt mnie już nie dołuje głupimi i nieświadomymi tekstami, nikt sie nie duopytuje, a psychicznie czuję się świetnie.

    szurusiowa, Vaina, tanka, Asia_88, Jagah, ewlinaaa85, shooa, Justine, wombi, nika03, słodka, Tosia 1981, Neo84, Anuszka, sylvuś lubią tę wiadomość

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tanka wrote:

    Wszsytko też dlatego, że nie uważam ivf za "zło" i nie zamierzam tego ukrywac przez moim dzieckiem zakładając, że jednak w końcu nam się uda. O ile dobrze wiem, dziecko mając 18 lat samo będzie mogło się o tym dowiedzieć z dokumentacji w USC.

    Dokumenacja w USC? Niby w jaki sposób ma się tam znaleźć?

  • tanka Ekspertka
    Postów: 136 194

    Wysłany: 27 lipca 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MatyldaG wrote:
    no dokladnie, wsrod ludzi ciagle krazy zabobon ze przy in vitro zabijamy dzieci ;/ a jak ktos by przysiadl i chociaz troche chcialby sie dowiedziec wiedzialby jak sie myli, kolejna kwestia, ze dzieci z in vitro uwazane sa za gorsze, wybrakowane, z chorobami i slabiej sie rozwijajace. Skad to wszytsko?

    Z niewiedzy i braku chęci/ potrzeby jej zdobycia.
    Tylko, jeżeli nie będziemy ich chcieli edukować my, którzy coś na ten temat wiemy, to będą ich "doszkalać" ci, którzy mówią właśnie to, co mówią.

    I dzięki temu dzieja się sytuacje takie jak obecnie, gdzie ivf w Polsce praktycznie może zniknąć, bo jakiś magister chemii przychodzi do sejmu i tłumaczy, dlaczego "lepsze" będzie ivf przy zapłodnieniu 1 (!!!) komórki jajowej.

    starania od 2014 - ciężki czynnik męski
    07.2016 I IVF
    21.07.16 szczęśliwy transfer <3 <3 <3
    b4446b047f.png

  • tanka Ekspertka
    Postów: 136 194

    Wysłany: 27 lipca 2016, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    soleil wrote:
    Dokumenacja w USC? Niby w jaki sposób ma się tam znaleźć?

    Teraz nie chce namieszać i wprowadzić w błąd, ale według obecnej ustawy w dokumentach przechowywana jest zgoda towjego męża na zapłodnienie komórek jajowych i transferowanie ich do macicy, które podpisuje w dniu punkcji i później transferu.

    Bianka4 lubi tę wiadomość

    starania od 2014 - ciężki czynnik męski
    07.2016 I IVF
    21.07.16 szczęśliwy transfer <3 <3 <3
    b4446b047f.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 lipca 2016, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2016, 23:17

‹‹ 3580 3581 3582 3583 3584 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ