X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Niuta Autorytet
    Postów: 796 3736

    Wysłany: 26 września 2013, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miriiam wrote:
    Ach Niuta, jeszcze nie wszystko stracone. Może jeszcze urośnie :)

    Wróciłam, pobrali 4 komórki, okazało sie że ta czwarta o której nawet lekarz nie wspominał jakoś tam podrosła. Oby coś się zapłodniło.

    To super że jednak 4! Trzymam kciuki za jutrzejszy telefon i resztę dni z 9 miesięcy którre Cię czekają. Tylko bądź bardziej cierpliwa niz ja i poczekaj do tych 14 dni. Proszę

    gosia81 lubi tę wiadomość

    Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards
  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 26 września 2013, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz Niuta lekarz wspomniał mi o L4 po transferze (ewentualnym). Tobie też coś mówili o zwolnieniu?
    Kochana, bądź cierpliwa. Wiem że to trudne.

    Jestem mamą
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 września 2013, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mirriam to super , że jednak 4 ! :) to teraz ładnie niech się zapładniają :)

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1298

    Wysłany: 27 września 2013, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriiam super. Niech wszystkie ładnie się zapłodnią. Na kiedy masz wyznaczony transfer?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2013, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Dziewczynki w ten piątkowy dzień :)

    Byłam wczoraj na wizycie u lekarza. Bakteria na całe szczęście się wyleczyła, więc już oficjalnie dostaliśmy kwalifikację do programu rządowego, no i w końcu nie musiałam płacić za wizytę :) Wczoraj jeszcze miałam robione badanie na chlamydię, mamy zrobić wirusy - już bezpłatnie oczywiście i mam się zgłosić dzień przed okresem aby lekarz rozpisał mi wszystkie leki. No ale oczywiście mojej owulacji jak na złość się w tym miesiącu nie spieszy i miałam robione usg na wczorajszej wizycie - pęcherzyk 18 mm, więc ginek powiedział, że peknie za 2 - 3 dni. No więc pewnie okres też mi się troszkę odwlecze! A chciałam dostać jak najszybciej, żeby szybciej zacząć...

    Zagadałam do lekarza, że zależy mi aby leki były silne, aby zwiększyć szansę na więcej jajeczek, ale powiedział, że akurat w programie rządowym jest tak, że dawki leków są zależne od poziomu AMH i że to jest w góry przypisane ile do jakiego wyniku. Czy Wam też o tym wspominali lekarze?

  • Niuta Autorytet
    Postów: 796 3736

    Wysłany: 27 września 2013, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miriiam wrote:
    Wiesz Niuta lekarz wspomniał mi o L4 po transferze (ewentualnym). Tobie też coś mówili o zwolnieniu?

    W recepcji Panie się pytały czy chcę L4. Nie chciałam.
    I jak? Był już telefon????

    Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards
  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 27 września 2013, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie dzwonili. Tylko 3 komórki nadawały się do zapłodnienia. Z tego narazie jedna się zapłodniła, a jedna jeszcze próbuje. Transfer na jutro ustalony ze względu na to że potem niedziela. To krótko tylko 2 dni. Ale może to i lepiej.
    Pani mnie ostrzegła że jeszcze nie wiadomo czy będzie się dzieliła teraz komórka.
    Ach, tyle stresu, czekałam na ten telefon jak na szpilkach, a teraz znów pozostała obawa czy zarodek będzie się dzielił.
    Niuta, przypomnij mi jak było u Ciebie bo chyba dość podobnie, prawda?

    Jestem mamą
  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 27 września 2013, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, Mam pytanie. Czy lekarze coś Wam mówili na temat seksu. Czy można sobie pozwolić po punkcji? Mi lekarze nic nie mówili, a nie miałam głowy pytać.

    Nusia sprawdż może dla pewności czy była owulacja czy pęknie pęcherzyk. Bo ja w ten sposób dorobiłam się torbieli i musiałam czekać kolejny cykl.

    Jestem mamą
  • Niuta Autorytet
    Postów: 796 3736

    Wysłany: 27 września 2013, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak. U mnie było prawie tak samo - pobrali trzy, jedna się zapłodniła, transfer po 3 dniach.

    A słowa tej piosenki nastrajają mnie optymistycznie ;-)
    http://www.youtube.com/watch?v=YvY8n59y89c

    Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards
  • Niuta Autorytet
    Postów: 796 3736

    Wysłany: 27 września 2013, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miriiam wrote:
    Dziewczyny, Mam pytanie. Czy lekarze coś Wam mówili na temat seksu. Czy można sobie pozwolić po punkcji? Mi lekarze nic nie mówili, a nie miałam głowy pytać.

    Mi nic nie mówili, a ja nie pytałam. I powiem szczerze że z tych całych nerwów i emocji nie miałam (i nadal nie mam) ochoty na seks.... :-(

    I przypomniało mi się że jednym ze wskazań po transferze był zakaz szukania "porad" u wujka Googla..... Ach, łatwo powiedzieć!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2013, 10:54

    gosia81 lubi tę wiadomość

    Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2013, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miriiam wrote:

    Nusia sprawdż może dla pewności czy była owulacja czy pęknie pęcherzyk. Bo ja w ten sposób dorobiłam się torbieli i musiałam czekać kolejny cykl.

    NO właśnie, dobry pomysł bo mi się ciągle coś przesuwa, teraz ta owulka...rany chce już być pooooooo

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 września 2013, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miriam a TY będziesz brała L4??

  • miriiam Autorytet
    Postów: 349 493

    Wysłany: 27 września 2013, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ja chyba wezmę L4, choć u mnie to skomplikowane bo ja mam kilka prac i część na swoją działalność. Jak nie pracuję to nie zarabiam. A w obecnej sytuacji to jednak może być trudne. Ale przynajmniej trochę odpocznę, 3 dni będę miała wolne a 2 popracuje.

    Niuta, a ja własnie z seksem ostrożnie i brak ochoty w trakcie zastrzyków. Ale jak już jaja zrzucone to od razu jakoś we mnie życie wróciło ;)
    Nie chcę tylko sobie jakiejś krzywdy zrobić. Może po punkcji są jakieś podrażnienia czy co.
    Nie wiecie na co dają ten antybiotyk?

    Jestem mamą
  • Niuta Autorytet
    Postów: 796 3736

    Wysłany: 27 września 2013, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antybiotyk to tak profilaktycznie. Cobyś jakiegoś zakażenia nie załapała. Po zabiegach to normalne ;-)

    Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1298

    Wysłany: 27 września 2013, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antybiotyk tak jak Niuta napisała profilaktycznie podają. Po punkcji jeśli masz ochotę możesz pozwolić sobie Miriiam na chwilę szaleństwa z mężem. Ale od transferu całkowity zakaz. Ja jutro jadę na podglądanie czy coś zaczęło rosnąć. I pewnie dostanę kolejne zastrzyki.

  • Niuta Autorytet
    Postów: 796 3736

    Wysłany: 28 września 2013, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia82 wrote:
    Ja jutro jadę na podglądanie czy coś zaczęło rosnąć. I pewnie dostanę kolejne zastrzyki.

    Koniecznie zdaj relację ;-)

    Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards
  • HANA Autorytet
    Postów: 533 807

    Wysłany: 28 września 2013, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc kobiety, podczytuje Was odkąd z ust Pana doktora padło ivf.
    Szczegolnie sledze watek bo nie moge sie doczekac az Niuta zrobi test :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2014, 13:07

  • Niuta Autorytet
    Postów: 796 3736

    Wysłany: 28 września 2013, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak mi teraz przyszło do głowy. Gonadotropina kosmówkowa - nasze słynne HCG - sprawia, że ciałko żółte jajnika podtrzymuje produkcję progesteronu, który jest niezbędny do prawidłowego rozwoju ciąży. Przecież można sztucznie dostarczać progesteron (Luteina, Duphaston itd) to czy to nie powinno wystarczyć? To takie moje przemyślenia z dzisiejszego poranka. Wiem że w mojej sytuacji wygląda to na pocieszanie ale inaczej oszaleję do poniedziałku!

    Marse lubi tę wiadomość

    Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1298

    Wysłany: 28 września 2013, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niuta a Ty nie bierzesz teraz Luteiny, Duphastonu? Lekarze chyba zawsze po transferach przepisują te leki.
    Ja właśnie wróciłam. Pan dr stwierdził, że pęcherzyki bardzo słabo rosną. Że będzie trzeba zwiększyć dawki leków. Przepisał mi dodatkowo na weekend 4 zastrzyki i kazał zrobić estradiol. Jak będzie wynik ma zadzwonić do mnie i powiedzieć w jakich dawkach mam teraz podawać sobie leki.
    Na poniedziałek dostałam kolejne skierowanie na estradiol i ok 13.30 jak już będą wyniki mam iść już do swojego lekarza. W końcu będę miała okazję zamienić parę słów ze swoim lekarzem. Niech już nie chodzi na żadne urlopy. Do końca mojej procedury chciałabym by był w klinice, bym już nie musiała wałęsać się po innych specjalistach.

  • Niuta Autorytet
    Postów: 796 3736

    Wysłany: 28 września 2013, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biorę luteinę 3 x 4. Chodziło mi o to że nawet jeżeli z powodu niskiego HCG nie jest produkowana dostateczna ilość progesteronu to przecież dostarczamy ją właśnie lekami. Czyli ten główny parametr rozwoju ciąży naturalnie bądź lekami jest dostarczany. Jeżeli zarodek jest ok i poziom progesteronu też jest ok to powinno być dobrze, jak myślicie?

    Madzia82 trzymam kcuki ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2013, 13:32

    Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas. – Flora Edwards
‹‹ 34 35 36 37 38 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ