IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyniecierpliwa wrote:U mnie nawet monitora mi nie pokazali a wszystko poszlo w takim tempie, ze myslalam, ze lekarz dopiero zbiera sie do podania zarodka a on juz byl we mnie
A mi pokazali monitorek i palcem pokazał na nim gdzie maluszki wpadłyKonwalia, MisiaMisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja widzialam dokladnie jak podawano mi zarodek...taka biala chmurka płynu, w ktorym byl zanurzony...i tak jak pisalam po wszystkim lezy sie 2 godziny bez ruchu, nie wolno sie smiac, podnosic rak do gory...ja to lezalam chyba nawet dluzej niz 2 godziny i nikt mnie nie wygonil, sama w koncu wstalam z łózka, bo wydawało mi sie, ze juz leze ponad 2 godziny, przebralam sie i godzine wracalismy do domu...aha i zawsze przed transferem trzeba zrobic siusiu...
Mount, MisiaMisia, Beata.D, Moniaa, Fedra, Agnieszka_ako99, martusia1986 lubią tę wiadomość
-
A w większości klinik które znam trzeba mieć napełniony pęcherz do transferu i wysiusiać się zaraz po.
Ja tym razem nie miałam dobrze napełnionego pęcherza więc piłam piłam i po pół godziny zrobiliśmy transfer. Jakoś płyny nie chciały mi wyjątkowo zejść do pęcherza. Całe 2,5 litra. Myślałam, że pawia puszczę.Beata.D lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie w tej wcześniejszej klinice to też kazali napełniać pęcherz, a potem kurcze po transferze nie mogłam wyleżeć bo tak mi się chciało siku, myślałam, że oszaleję, albo że tam popuszczę na fotelu no i przez to nie mogłam się skupić na tym, żeby spokojnie leżeć tylko myślałaqm o tym, że muszę do toalety!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 18:46
Beata.D lubi tę wiadomość
-
W mojej klinice (poz) tez trzeba bylo miec pelny pecherz, ale wyrazna wskazowka byla o 0,5 litra pol godziny przed. I to bylo "fajne" bo pecherz nie cisnal wcale a i nie bylo problemu z transferem. U mnie ostatnio doktor skomentowal, ze "jak w maselko", ja tez kompletnie nic nie czulam . Potem ze 30 min lezalam na na tym lozku do transefu (z nogami na samolocie), ale zalozonymi tak jedna na druga, tak lekko na boku i potem ok. 2 godz. odpoczywalam w pokoiku na lozku. Bez pospiechu bez nerwacji, pani polozna w czasie transefu glaskala mnie po reku i tym razem juz mi serce nie wchodzilo do gardla . A co do obserwacji, to u mnie nie bylo wogole usg w czasie transferu, a po podaniu cewnik zawsze sprawdza p. embriolog (czy przypadkiem cos tam nie zostalo) i jak jest haslo ze czysto, to dopiero lekarz wstaje i konczy procedure.
No i tym razem sie "chyba" udalo - dowiem sie jutro na usg uspakajajacym moje nerwy choc nie wykluczone, ze bedzie widac jutro cos calkiem konkretnego (bo sam pecherzyk, to widzialam juz 1.08)MisiaMisia, Mount, Konwalia, Tosia 1981, niecierpliwa, mala29_, Fedra, kaarolaa, Agnieszka_ako99, Beata.D, martusia1986, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Nie ma co, ile klinik tyle praktyk Ja dzis po 18 mialam taki polgodzinny, aczkolwiek nie ciagly klujacy bol w podbrzusz z lewej strony, z tej z ktorej podano zarodek, nie wiem co to oznacza dzis 6dpt, pierwszy dzien w pracy po l4, nawet nie jestem w stanie tego "bolu" a raczej uczucia opisac, taki klujaco, pulsujacy, jakby co chwila ktos mi igly wbijal, polecialam do apteki i wzielam nospe. Powiedzie jak moge ta nospe stosowac wzielam jedna zwykla...
W sumie ciagle co jakis czas mnie tam pobolewa, ale po 18 to taki sekundowy, ze az sie zgielam w polWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 19:46
MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
dziewczyny!!
mam plan stymulacji na razie mam przepisane Puregon 150 jednostek dziennie i od 6 dc Orgalutran. Ale jest mala cysta na lewym jajniku Dzis 11 dc, lekarka powiedziala ze cysta moze sie wchonnac. A wiec jak dostane @ mam przyjsc 1-2 dc na usg i kontrole cysty, jesli sie wchlonnie zaczynam z Puregonem.
Myslicie ze ta cysta moze sie wchlonac sama? A co myslicie o tych lekach? Miala ktoras z was taki przypadek i takie dawki lekow?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 20:11
Fedra, czarownica_tea lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Nie ma co, ile klinik tyle praktyk Ja dzis po 18 mialam taki polgodzinny, aczkolwiek nie ciagly klujacy bol w podbrzusz z lewej strony, z tej z ktorej podano zarodek, nie wiem co to oznacza dzis 6dpt, pierwszy dzien w pracy po l4, nawet nie jestem w stanie tego "bolu" a raczej uczucia opisac, taki klujaco, pulsujacy, jakby co chwila ktos mi igly wbijal, polecialam do apteki i wzielam nospe. Powiedzie jak moge ta nospe stosowac wzielam jedna zwykla...
W sumie ciagle co jakis czas mnie tam pobolewa, ale po 18 to taki sekundowy, ze az sie zgielam w pol
Najlepsza byłaby no-spa forte. Zwykła to możesz nawet ze 3 zjeść na dobę. Ewentualnie skonsultuj się z lekarzem. Bierz też 3 razy dziennie magnez.niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Katha81 wrote:dziewczyny!!
mam plan stymulacji na razie mam przepisane Puregon 150 jednostek dziennie i od 6 dc Orgalutran. Ale jest mala cysta na lewym jajniku Dzis 11 dc, lekarka powiedziala ze cysta moze sie wchonnac. A wiec jak dostane @ mam przyjsc 1-2 dc na usg i kontrole cysty, jesli sie wchlonnie zaczynam z Puregonem.
Myslicie ze ta cysta moze sie wchlonac sama? A co myslicie o tych lekach? Miala ktoras z was taki przypadek i takie dawki lekow?
Często cysty wchłaniają się same ale czasami trzeba pobrać leki na wchłonięcie. Wszystko wyjdzie w 1-2 dc. Bądź spokojna. Będzie dobrze. -
Kure wlasnie zastanawialam sie w aptece jaka wziac czy forte czy zwykla, ale pomyslalam, ze w polaczeniu z relanium forte to byloby zbyt duzo sama nie wiem.
Misia Magnez biore 2 razy dziennie, myslisz, ze powinnam zwiekszyc dawke???? Lekarka jak sama zapytalam o magnez powiedziala, ze jedna na dzien starczy wiec i tak sama sobie podwoilam
Mam wrazenie, ze niedlugo bedziemy takimi ekspertkami, ze same bedziemy mogly ivf przeprowadzacWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 20:32
MisiaMisia, Beata.D lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa to moze byc wgryzanko twojego maluszka. Czesto dziewczyny tak opisywaly bol na forum jak sie mialy zagniezdzanie zarodka. Czego Ci serdecznie zycze i mocno trzymam kciuki.
U mnie tez musialam miec pecherz pelny do transferu i nie robia podgladu usg w trakcie. Potem po transferze odrazu do domu wypuszczaja. Nie trzeba lezec.
MisiaMisia a ja gdzies czytalam ze zagziezdzenie moze dojsc miedzy 3 a 9 dniem w zaleznosci ilu dniowy byl zarodek. Super wynik sniezynek MisiaMisianiecierpliwa, Fedra, MisiaMisia, Beata.D lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
mala29_ wrote:niecierpliwa to moze byc wgryzanko twojego maluszka. Czesto dziewczyny tak opisywaly bol na forum jak sie mialy zagniezdzanie zarodka. Czego Ci serdecznie zycze i mocno trzymam kciuki.
U mnie tez musialam miec pecherz pelny do transferu i nie robia podgladu usg w trakcie. Potem po transferze odrazu do domu wypuszczaja. Nie trzeba lezec.
MisiaMisia a ja gdzies czytalam ze zagziezdzenie moze dojsc miedzy 3 a 9 dniem w zaleznosci ilu dniowy byl zarodek. Super wynik sniezynek MisiaMisia
Mala tez bym sobie zyczyla aby to moj lokator sie wgryzal!! :*
Ja nawet gdzis czytalam, ze zagniezdzenie moze byc od 2 do 11 wiec to bardzo indywidualna kwestia
U nas pelen pecherz preferowany, ale nikt wczesniej o tym nie mowi, gdyby nie to, ze wyczytalam wczesniej na forum h na punkcji zapytalam poloznej to bym nie wiedziala, kobietki ktore mialy transfer ze mna tez nie wiedzialy i ile zdazyly dopijaly na korytarzu a usg bylo przed samym transferem nie wiem czy to standard bo ja lekarza zapytalam czy moja dwurozna macica ma wplyw na to gdzie zogrtanie podany zarodek wiec ze swoim smiesznym czeskim akcentem odpowiedzial, ze zaraz zobaczy gdzie najlepiej go podac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 20:52
Beata.D, MisiaMisia, mala29_ lubią tę wiadomość
-
Cześç, dziewczyny!
Melduję stan moich pęcherzyków- są już gotowe i dziś o 22:00 biorę Ovitrelle. W środę punkcja.
Staram się odrzucić stres przed zabiegiem na ile potrafię...
Czytam że bierzecie magnez, no-spa....czy ja powinnam coś zacząć łykać żeby wspomóc cały proces? Tyle się już od Was dowiedziałam...ufam Wam bezgranicznie jesteście dla mnie wspaniałym wsparciem!
P.s. @Mount, @Niecierpliwa...dziś doktor usmiechał się do mnie bardzo przyjaźnie a i nie musiałam czytać, a zapytałam o liczbę pęcherzykówWiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2014, 21:11
Fedra, Katha81, niecierpliwa, kaarolaa, Beata.D, MisiaMisia, Sansivieria, mala29_, Tosia 1981, gosia81 lubią tę wiadomość
icsi sierpień 2014 (-)
crio październik 2014 (-)