IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Mapi a mowilas lekarzowi ze w sobote masz miec punkcje? Nie dalo sie bez antybiotyku?Na ile dni masz go przepisanego? Kurcze ja w dzien punkcji mialam lekka temperature(37,2) i totalnie nos zawalony,ale dzwonilam dzien wczesniej i sie pytalam czy bede mogla podejsc do punkcji?(musialam bo mialam juz wychodowane jajeczka i trzeba bylo je "wyciągnąć) I zamiast maski tlenowej przy narkozie,mialam rure do gardla(potem mnie tylko bolal jezyk)
Moze juz nie bedziesz musiala brac tego antybiotyku albo przestan dzien wczesniej?Zadzwon do kliniki i sie zapytaj moze Ci cos poradza?MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
ma_pi wrote:Jestem załamana.
Ale najpierw te lepsze wieści. Miałam dziś pierwszy podgląd i stymulacja przebiega podobno super. Mam bardzo ładne endometrium i ok 10 pęcherzyków 12-16 mm. Punkcja prawdopodobnie w sobotę.
A teraz gorsza cześć. W pracy dyrektorka sprzedała mi jakąś bakterie. Mam zawalone górne i dolne drogi oddechowe. Mam przypisany antybiotyk i jeśli nie zejdzie mi to świństwo do soboty z oskrzeli to anestezjolog nie zgodzi się na punkcję, bo nie będzie można mnie uśpić.
W tym miejscu mam ochotę zakląć!!!!
Miałam dokładnie taką samą sytuację tydzień temu. Dostałam paskudnej anginy i tez nie obylo się bez antybiotyku. Zaznaczyłam że podchodzę do in vitro więc przepisała mi lżejszy antybiotyk który można też brać w ciąży. Na konsultacji w klinice powiedzieli że spokojnie mogę go brać i jeśli będę w miarę dobrze sie czuła to mogę podejść do punkcji. Na szczęscie antybiotyk dosyć szybko zadziałał. A chodziłam jeszcze w między czasie do pracy:/ jeśli masz możliwość leż i kuruj się. Do soboty masz jeszcze trochę czasu. Trzymam kciuki -
Beatko u internisty opisałam całą sytuację i lek został pod nią dopasowany. Zanim cokolwiek zażyłam, skontaktował się z klinika i dostałam zielone światło. Teraz najważniejsze żeby antybiotyk zadziałał i oczyścił oskrzela, bo jak nie, to nie mam pojęcia co się stanie. No nikt mi nie powiedział, bo liczą że da się punkcję przeprowadzić. Lipa jak nic.
Sam antybiotyk jest na 7 dni czyli do niedzieli. Przy transferze - jeśli w ogóle do niego dojdzie - juz go nie będę zażywać, no ale może jeden dzień, więc jeszcze będzie w organizmie.
Chyba już w tym momencie nawet nie nastawiam się na powodzeniem procedury, tylko żeby ze mnie te jajeczka wyciągnęli szczęśliwie. -
Ginger84 wrote:Miałam dokładnie taką samą sytuację tydzień temu. Dostałam paskudnej anginy i tez nie obylo się bez antybiotyku. Zaznaczyłam że podchodzę do in vitro więc przepisała mi lżejszy antybiotyk który można też brać w ciąży. Na konsultacji w klinice powiedzieli że spokojnie mogę go brać i jeśli będę w miarę dobrze sie czuła to mogę podejść do punkcji. Na szczęscie antybiotyk dosyć szybko zadziałał. A chodziłam jeszcze w między czasie do pracy:/ jeśli masz możliwość leż i kuruj się. Do soboty masz jeszcze trochę czasu. Trzymam kciuki
Ja juz teraz z domu nie wyjdę. Mam L4 i głęboko w nosie, co w pracy pomyślą. A po punkcji odbiorę dodatkowo tyle L4, ile mi będą mogli w klinice maksymalnie dać.
Nigdy nie kombinowałam w pracy ze zwolnieniami, ale po tej sytuacji nie będę się już tym przejmować. -
ma_pi wrote:Ja juz teraz z domu nie wyjdę. Mam L4 i głęboko w nosie, co w pracy pomyślą. A po punkcji odbiorę dodatkowo tyle L4, ile mi będą mogli w klinice maksymalnie dać.
Nigdy nie kombinowałam w pracy ze zwolnieniami, ale po tej sytuacji nie będę się już tym przejmować.
Słuszna decyzja.. ja po punkcji czułam się fatalnie i dziś byłam już w pracy:/
Jutro mam o 9:30 transfer więc proszę was o kciuki Potem długie dwa tyg czekania czy się udało..
Mam pytanie dziewczyny czego mam unikać po transferze?mala29_, Fedra, GabiK lubią tę wiadomość
-
Ginger, zabierasz jutro jakiego zarodka, ilu-dniowego? Wspaniały dzień przed Tobą, od jutra będziesz miała swojego Bąbelka pod sercem Ja po transferze starałam się tylko nie przemęczać, a że byłam akurat na urlopie to nie było o to trudno powodzenia jutro!!!
-
ma_pi powinno Ci przejść do soboty jeżeli masz dobrze dobrany antybiotyk. Nie rezygnuj jednak z domowych sprawdzonych sposobów. Nie martw się na zapas. Myślę, że nie musisz się martwić na zapas. Puki nie Jesteś w ciąży to rozważyłabym inhalacje z solą emską.
Powodzenia -
Ginger kciuki juz odpalone &&&&&&&&&&&&......
Misia napisz mi prosze jak u ciebie bylo z mrozaczkami?(bylas na podgladaniu i wtedy co?stwierdzili ze lada moment bedzie owulka i pare dni po niej transfer??) napisz prosze jak to wygladaloMisiaMisia lubi tę wiadomość
-
Beata.D wrote:Ginger kciuki juz odpalone &&&&&&&&&&&&......
Misia napisz mi prosze jak u ciebie bylo z mrozaczkami?(bylas na podgladaniu i wtedy co?stwierdzili ze lada moment bedzie owulka i pare dni po niej transfer??) napisz prosze jak to wygladalo
Kochana transfer miałam 20 dc. Wcześniej byłam przygotowywana farmakologicznie. Od 15 dnia luteina i duphaston. W dzień transferu i po oczywiście relanium. W dzień transferu lek NLPZ. Wizytę miałam wcześniej w okolicy owulacji (14 dnia - było po .
Tak to było.Beata.D lubi tę wiadomość
-
paszczakin wrote:mapi, a nie moga Ci tej punkcji zrobic na znieczuleniu bez usypiania? u mnie klinika (nie w PL) nie usypia nikogo, mile to nie jest, ale wiadomo- wszytkie mamy te same priorytety..
Nie mam pojęcia. Myślę, że będą starali się znaleźć najlepsze rozwiązanie. Taką mam nadzieję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 06:48
-
ma_pi wrote:Jestem załamana.
Ale najpierw te lepsze wieści. Miałam dziś pierwszy podgląd i stymulacja przebiega podobno super. Mam bardzo ładne endometrium i ok 10 pęcherzyków 12-16 mm. Punkcja prawdopodobnie w sobotę.
czesc ma_pi,
ooo ladnie, mamy podobnie w ktorym jestes dniu stymulacji? ja wczoraj tez mialam moje pierwsze podgladanko 9 pecherzykow ok 9-10mm, ale mi jeszcze lekarz nic nie powiedzial kiedy prawdopodobna punkcja.. -
ma_pi oczywiscie zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia
ja tez mam problem bo moje wyniki badania watroby wyszly dziwnie wyglada na to ze mialam kiedys kontakt z wirusem zoltaczki wczoraj mialam badania ktore dokladnie sprawdza czy jestem zainfekowana czy nie. Strasznie sie boje bo ponoc w takim przypadku niemoga zamrozic zarodkow wyniki w czwartek -
GabiK wrote:(...) A co do testowania to przylaczam sie do choru- za wczesnie Mnie wyszedl cien cienia w 9dpt,taki,ze w sumie to wmawialam sobie,ze w ogole cos tam widze Trzymam bardzo mocno kciuki i czekam na okrzyk radosci!
No to faktycznie przesadziłam oczekując czegoś w 9 dniu po punkcji Jak to człowiek potrafi sie wkręcić jak czegoś tak bardzo pragnie.
A tak z ciekawości to jaki test robilaś?
Martwi mnie tylko fakt, że zwykle tuż przed @ mam uderzenia gorąca. Potrafię się bez powodu zgrzać jak po jakimś wysiłku - trwa to chwilkę, ale wraca kilka razy w ciągu dnia. No i od wczoraj zaobserwowałam takie zjawisko
Czy Wy też miałyście jakieś objawy zwykle pojawiające się przed @, a inne niż ból brzucha (ten akurat u mnie daje o sobie znać dopiero 1go dnia cyklu)? -
Spero wrote:Cześć, nie wszystkie mnie pamiętacie, ale w sumie nie ważne. Podczytuję co u Was i kibicuję każdej bardzo gorąco.
i z racji tego, że znam zasady programu prawie na pamięć to wpadłam wrzucić inf. co to ilości zapładnianych komórek i podawanych zarodków. Jest to informacja z 8 strony Programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego na lata 2013-2016 podpisanego przez ministra zdrowia B. Arłukowicza.
pozdrawiam.
Spero, ja akurat Cię kojarzę, bo wątek podczytuje od dość dawna, a dopiero ostatnio zaczęłam się udzielać
Dokładnie tego szukałam - śliczne dzięki!
No i z regulaminu jasno wynika, że nie ma podziału na ilość zarodków transferowanych ze względu na ogólną ich ilość. Ale jestem zła, bo przecież można było teraz transferować mi dwa zarodki a nie jeden.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2014, 07:05
-
Katha81 wrote:czesc ma_pi,
ooo ladnie, mamy podobnie w ktorym jestes dniu stymulacji? ja wczoraj tez mialam moje pierwsze podgladanko 9 pecherzykow ok 9-10mm, ale mi jeszcze lekarz nic nie powiedzial kiedy prawdopodobna punkcja..
Wczoraj miałam 8dc i 6 dzień stymulacji. W sumie jeszcze wtedy nie zdążyłam z 6ta dawką, bo na podglądanie byłam w południe, a gonal biorę wieczorem.
Z tego co widzę, to moje pęcherzyki są większe od Twoich, więc można już było ustalić dzień punkcji. Nie mam jakiejś bardzo dużej dawki gonalu, ale też nie jest mała, bo 200 jednostek. -
Hej laseczki
Spero witam Cie serdecznie fajnie ze wpadlas i mam nadzieje ze zostaniesz z nami :*
Duza spokojnie 7dpt to za wczesnie zeby cos pokazalo. Pamietaj ze testy pokazuja dopiero od 6 dnia po zagniezdzeniu. Mocno trzymam kciuki za dwie grube krechy na tescie i duza bete .
Monaa to super niech teraz jajeczka ladnie sie dziela
Sysiaaaaa no to ruszycie z impetem a na koncu zycze 2 kreseczek
ma_pi to nie fajnie po co ona przylazla do tej pracy jak byla chora tylko ludzi pozarazala. Kochana sprobuj tez wlaczyc domowe sposoby. Do soboty jeszcze troche czasu moze to paskudztwo zniknie. Zycze zdrowka
Kaarola babelek jest cudny Pozdrawiam cala twoja rodzinke i pisz nam jak sobie radzi maluszek.
Ma_pi ja wczoraj mialam podglad drugi i dopiero ustalili mi yermin punkcji na srode. Pechezykow wychodowalam chyba 11 jak sie nie myle, wielkosc od 7,5 go 20mm. Ciesz sie bardzo bo nie zostalam przestymulowana i beda mi mogli podac swizy zarodekduza, ma_pi, Fedra, Beata.D lubią tę wiadomość
W kazdych aspektach mojego zycia ponioslam poraszke -
No właśnie ja nie wiem jakie konkretnie mam to endometrium. Lekarz powiedział tylko że bardzo dobre Wielkości pęcherzyków tez mi nie powiedział tylko sama wyczytałam, jak sobie zapisywał.
Widocznie te moje pęcherzyki tak rosną, że już na pierwszym podglądaniu można było wnioskować, kiedy punkcja.
W sumie tak od wczoraj właśnie juz nieźle jajcory dają mi popalić. Czuję je prawie cały czas.Katha81 lubi tę wiadomość