IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
brenya77 wrote:Zreszta, zadna klinika nie zaleca odstawienia lekow w 10dpt nawet 5dniowych zarodkow.
Mojej kolezance beta z krwi wyszla pod koniec pierwszego miesiaca ciazy, sa kobiety, ktorym w ogole beta nie wychodzi, wiec ja jestem ekstra ostrozna.
10dpt blastki to 15dpo - tyle nawet nie trwa książkowa faza lutealna.
"Pod koniec pierwszego miesiaca ciazy" - pierwszy miesiac konczy sie 28dni po rozpoczęciu krwawienia, wiec to dosc logiczne ze wtedy beta jest pozytywna.
I jak mozna byc "ekstra ostrozna"? - na wszelki wypadek faszerujesz sie lekami caly miesiac po transferze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 12:26
lipa lubi tę wiadomość
-
Justine wrote:Są kobiety którym beta w ogóle nie wychodzi? Nie rozśmieszaj mnie.
To beta jest wyznacznikiem ciąży a nie jakimś dodatkiem który raz wyjdzie raz nie.
Kobiety którym beta nie wyszła to kobiety które nie są w ciąży.
Wybacz Justine, ale chyba jeszcze malo wiesz. Sa kobiety, ktore maja mutacje w bialku beta HCG i standardowy test u nich bety nie wykrywa.
OK, nie odzywam sie wiecej w tym temacie, bo widze, ze wiecie lepiej. Moze macie wieksze doswiadczenie w temacie.
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
brenya77 wrote:Wybacz Justine, ale chyba jeszcze malo wiesz. Sa kobiety, ktore maja mutacje w bialku beta HCG i standardowy test u nich bety nie wykrywa.
OK, nie odzywam sie wiecej w tym temacie, bo widze, ze wiecie lepiej. Moze macie wieksze doswiadczenie w temacie.
Edit: nie mowie oczywiscie o ciazach na cyklach naturalnych, bo wtedy po prostu nie maja miesiaczki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 12:38
-
Bella93 wrote:Nie pisz ze "zadna" bo jest wiele takich klinik.
10dpt blastki to 15dpo - tyle nawet nie trwa książkowa faza lutealna.
"Pod koniec pierwszego miesiaca ciazy" - pierwszy miesiac konczy sie 28dni po rozpoczęciu krwawienia, wiec to dosc logiczne ze wtedy beta jest pozytywna.
I jak mozna byc "ekstra ostrozna"? - na wszelki wypadek faszerujesz sie lekami caly miesiac po transferze?
Zadna z moich klinik nie zaleca, a wrecz zakazuje odstawic jakiekolwiek leki nawet jesli beta negatywna, nawet jesli test sikany negatywny i nawet jesli wystapilo krwawienie miesiaczkowe - bo z ich DOSWIADCZENIA wynika, ze niektore kobiety i tak okazuja sie byc w ciazy.
Majac na mysli pierwszy miesiac ciazy mialam na mysli miesiac po terminie miesiaczki, ktora nie przyszla. Przepraszam, przejezyczenie. Wiec powtorze, moja kolezanka miala pozytywny test sikany, jak rowniez bete z krwi pozytywna DOPIERO po 4 tygodniach od terminu w ktorym nie przyszedl okres.
Nie, nie faszeruje sie lekami przez miesiac. Faszeruje sie lekami do 12dnia po transferze 5 dniowych blastocyst. I ani dnia krocej.
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Bella93 wrote:To napewno bardzo czeste przypadki. W jaki sposob dowiaduja sie ze sa w ciazy nie wiedzac o mutacji?
Edit: nie mowie oczywiscie o ciazach na cyklach naturalnych, bo wtedy po prostu nie maja miesiaczki.
Potwierdzaja ciaze na usg.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
brenya77 wrote:Potwierdzaja ciaze na usg.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 12:42
-
Sysiaaaaa wrote:Powodzenia &&&&
Ja dziś mam kryzys -
brenya77 wrote:Wybacz Justine, ale chyba jeszcze malo wiesz. Sa kobiety, ktore maja mutacje w bialku beta HCG i standardowy test u nich bety nie wykrywa.
OK, nie odzywam sie wiecej w tym temacie, bo widze, ze wiecie lepiej. Moze macie wieksze doswiadczenie w temacie.
Podrzuć literaturę, chętnie poczytam. Śmiało może być po angielsku.
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
emka29 wrote:Ja także miałam wczoraj. Byłam skłonna kupić sobie nawet test 10 bo w domu mam 25. Ale mój mąż powiedział że jak zrobię i nie wyjdzie to będę rycze.
Bete już miałaś wysoką więc test by wyszedłProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine wrote:Bete już miałaś wysoką więc test by wyszedł
-
Bella93 wrote:A nie mylisz emki29 a z emcia123?
Aaaaa może mylę
Dzięki za czujnośćBella93 lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Emka, beta powinna juz wyjsc, mozesz jutro isc, a pozniej powtorzyc tak jak zalecili w klinice
-
Justine wrote:Podrzuć literaturę, chętnie poczytam. Śmiało może być po angielsku.
Tutaj mozna poczytac o mutacjach w HCG, ktore sa skorelowane z poronieniami, niewytlumaczona nieplodnoscia:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22554618
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18782867
Takie dwa przyklady od reki. Nie moge niestety znalezc teraz tego case-study z kobieta z mutacja bHCG, w ktorej testy wychodzily negatywnie. Zajrzyj do internetu i poszukaj po forach i zobacz ile jest kobiet na swiecie, ktorym zadna beta nigdy nie wyszla. Oczywiscie, nie kazda z nich badala sie genetycznie, ale takie przypadki sie zdarzaja i majac wyksztalcenie biologiczne wiem, ze rozne mutacje ludzie maja i nic nie mozna nigdy wykluczyc.
W kazdym razie powyzsze artykuly pokazuja, ze mutacje w bHCG istnieja. Testy ciazowe dzialaja poprzez wiazanie przeciwcial przeciwko bHCG - jesli takie wiazanie nie wystapi bo bialko jest zmutowane - to test nic nie wykaze.
Wiec absolutna wiara w bete jest w moim odczuciu na wyrost.
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
A na moje pytanie odpowiesz?
Testy z moczu dzialaja na podstawie antyHCG, powinny wyjsc, tak samo jak zwykle hcg z krwi, poniewaz oprocz bety wykrywa takze alfe hcg. -
Bella93 wrote:Tylko jak ja utrzymuja skoro potrzebne sa do tego leki, ktore sie odstawia po negatywnej becie?
Mowie o kobietach zachodzacych w ciaze naturalnie, ktore lekow zadnych nie biora. Do utrzymania ciazy nie sa im potrzebne zadne leki.
Przy invitro leki (progesteron) potrzebne sa jedynie do ok 14 dni po transferze (meta-studies potwierdzaja to). To co jest jednak niebezpieczne u kobiet podchodzacych do invitro to nagle odstawienie progesteronu - spadek progesteronu jest sygnalem dla organizmu do zluszczenia endometrium (miesiaczka).5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Mi dr kazał betować w 7dpt blastki, po negatywie powiedział, żeby EWENTUALNIE powtórzyć 8 dpt dla mojego spokojnego sumienia i odstawić leki. Nie widzę sensu faszerować się lekami przez 2 tygodnie. A te które piszą po forach, że im beta nie wyszła to wszystko są cykle naturalne i one nawet nie mają pojęcia kiedy miały owulacje (która jak wiadomo często gęsto się opóźnia).
lipa, Evaa lubią tę wiadomość
-
brenya77 wrote:Mowie o kobietach zachodzacych w ciaze naturalnie, ktore lekow zadnych nie biora. Do utrzymania ciazy nie sa im potrzebne zadne leki.
Przy invitro leki (progesteron) potrzebne sa jedynie do ok 14 dni po transferze (meta-studies potwierdzaja to). To co jest jednak niebezpieczne u kobiet podchodzacych do invitro to nagle odstawienie progesteronu - spadek progesteronu jest sygnalem dla organizmu do zluszczenia endometrium (miesiaczka). -
Mój doktor też po zerowej becie w 7dpt blastki kazał obstawiać leki. Zresztą w obu moich klinikach tak było.
Nie wiem po co gadamy o wynikach naturalnych starań na wątku ivfWiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 13:11
Bella93, Karo-Linka, Evaa, ewe_a85, Asia_88, Beata.D lubią tę wiadomość
-
lipa wrote:Mój doktor też po zerowej becie w 7dpt blastki kazał obstawiać leki. Zresztą w obu moich klinikach tak było.
Nie wiem po co gadamy o wynikach naturalnych starań na wątku ivfEvaa, lipa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnybrenya77 wrote:Przy invitro leki (progesteron) potrzebne sa jedynie do ok 14 dni po transferze (meta-studies potwierdzaja to). To co jest jednak niebezpieczne u kobiet podchodzacych do invitro to nagle odstawienie progesteronu - spadek progesteronu jest sygnalem dla organizmu do zluszczenia endometrium (miesiaczka).
"Proszę pamiętać, że przygotowując się do transferu w cyklu bezowulacyjnym progesteron i estradiol (Progynovę) należy przyjmować do 70-tego dnia ciąży, a więc do czasu kiedy czynność hormonalną przejmie łożysko."
Embriolog nOvumEvaa lubi tę wiadomość