IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
MisiaMisia wrote:Brałam fostimon. 150, to rzeczywiście trochę mało. Ja mam ciut niższe AMH i brałam Fostimon 300. Jeżeli miałam 150 to z Menopurem 150. Czyli nadal było 300 jednostek.
-
Katha81 wrote:Misia dzieki za wsparcie. Mowili ze woda w roznych miejscach. Niewiem czy zatoce doglousa tez. A jesli tak to cos groznego? Lekarza jeszcze dzis u mnie nie bylo. Tylko mi kroplowki nawadniajace podlaczaja i kaza lezec. Dobrze ze pojechalam bo z dnia na dzien moglo by byc gorzej.
Czasami jak w zatoce douglasa jest za dużo płynu, to wykonuje się zabieg a właściwie zakłada dren w celu pozbycia się tego płynu. Myślę sobie, że możesz go mieć mało skoro na razie nikt o tym nie wspomniał. Mam nadzieję, że leżysz w sensownym szpitalu. Trzymam kciuki -
libellula83 wrote:dziekuje MisiaMisia to moze mi zwieksza po pierwszej wizycie?Czy juz bedzie za pozno?
W trakcie stymulacji można zmieniać dawki leków zależnie od tego jak się stymulujesz. Może się okazać, że bardzo dobrze zareagujesz na taką dawkę. Okaże się w praniulibellula83 lubi tę wiadomość
-
Aga17070 wrote:dziewczyny czy za wysoka prolaktyna wplywa na ewentualne nie powodzenie in vitro?
Myślę sobie, że trochę tak. Powinno się prolaktynę najpierw wyregulować a potem działać i robić procedurę IVF. Mi parę razy do roku skakała prolaktyna i po zbiciu lekami działaliśmy dalej. Nie robiono mi procedury zanim prolaktyna nie była w normie.
Mówi się, że to trochę hormon stresu. Sama zauważyłam, że im mam go mniej tym z prolaktyną mniejsze problemy lub w ogóle
Są jednak tacy lekarze, którzy twierdzą, że prolaktyna nie ma wpływu na powodzenie IVF a tylko na problemy z zajściem a sposób naturalny. Nie jestem lekarzem ale byłabym sceptyczna co do tej teorii.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2014, 17:30
-
Dziewczynki, dziękuję za miłe słowa.. mam nadzieję, że będziecie za mnie trzymały kciuki, jutro skoczę na betę, i postaram we czwartek wpaść do swojej kliniki na kolejne badanie (o ile jutrzejsze będzie na plusie i mam nadzieję, że pink testy nie kłamią)
-
Moniaa wrote:Dziewczynki, dziękuję za miłe słowa.. mam nadzieję, że będziecie za mnie trzymały kciuki, jutro skoczę na betę, i postaram we czwartek wpaść do swojej kliniki na kolejne badanie (o ile jutrzejsze będzie na plusie i mam nadzieję, że pink testy nie kłamią)
A pewnie, że testy czasami kłamią ale nie na pozytyw tylko negatyw. Teraz oczekujmy pięknej BetyMoniaa lubi tę wiadomość
-
Aga17070 wrote:Misia dzięki za odpowiedź. Ja miałam zawsze w normie Prolaktynę. @ w normie. A dzisiaj odebrałam wynik i 44...
To jeszcze nie taki straszny wynik. Możliwe, że lekarz poprosi o powtórzenie wyniku. Bądź dobrej myśli...i bądź ZEN -
Aga- a pobierałaś prolaktynę na czczo, dzień wcześniej wieczorem bez kawy, alkoholu i sexu? Jak poszłaś do laboratorium to usiadłaś na jakieś 15 minut i dopiero pobrali? Prolaktynę podnosi mnóstwo rzeczy. Twój wynik nie jest jakiś wielki ale warto być pod kontrolą
-
czarownica_tea wrote:Aga- a pobierałaś prolaktynę na czczo, dzień wcześniej wieczorem bez kawy, alkoholu i sexu? Jak poszłaś do laboratorium to usiadłaś na jakieś 15 minut i dopiero pobrali? Prolaktynę podnosi mnóstwo rzeczy. Twój wynik nie jest jakiś wielki ale warto być pod kontrolą
-
Aga17070 wrote:Misia to ja zrobiłam ok 30 min po przebudzeniu i na szybko bo mąż spieszył się do pracy. W marcu prolaktynę miałam 11,45.
Dokładnie tak jak koleżanka namawiam na powtórzenie badania 2h po przebudzeniu tak jak pisałam wcześniej. Na spokojnie. Mało lekarzy i laborantek zwraca na to uwagę.