IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
No dokładnie no to mi chodziło. Ja jestem za tym żeby umówić sie na konsultację i po niej wykonać wszystkie niezbędne badania czy zebrać wszystkie papiery, zeby nie byc w tak dupnej sytuacji jak ja w sierpniu. F
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 08:59
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
Wiesz co to bylo tak, ze na wizyte trafilam pod koniec marca, a klinika nie miala juz srodkow dla nowych par i mialam zrobic ta histeroskopie i wrocic na poczatku lipca bo od lipca dostali nowe kontrakty z ministerstwem wiec na tej lipcowej wizycie od razu ruszylismy z gonapeptylem bo szlam dlugim protokolem
-
Ciekawe czy na tej mojej konsultacji dr zechce mi zrobic usg (bo nie wiem, czy konsultacja obejmuje tylko rozmowę i analizę wyników czy badanie też) - mam nadzieję, że nie okaże się służbistą. A teraz skojarzyłam, że pani profesor nie ma usg u siebie w domu, tylko bada "ręcznie i naocznie".
A tak na marginesie, to jakoś śrenio swobodnie się czuję będąc badana w trakcie @ - no ale jak trzeba to trzeba -
Do badania w trakcie @ da się przyzwyczaić. Przynajmniej ja jakoś się przestawiłam, na ogół jednak było to badanie usg a nie palpacyjne. Już w ciąży jak krwawiłam to miałam palpacyjne ale to wyższość sprawy spowodowała, że nie miałam z tym problemu.
-
No tak Misia, szczególnie u Ciebie to sprawa priorytetowa. Jeśli dziś lekarz zechce zrobić mi usg, żeby spróbować wyjaśnić utrzymujące się wyższe temperatury, to zdecydowanie nie będę protestować. Natomiast świadomość, że wszystko pewnie się upaćka, jest średnio fajna
MisiaMisia lubi tę wiadomość
-
A powiedzcie mi, czy miałyście badany poziom insuliny? Na poniedziałkowej wizycie u endo pani prof omawiała mi wyniki badania prolaktyny i szukając przyczyn jej wzrostu zleciła badanie insuliny i powiedziała, żeby pobrać krew od razu po wizycie (godz 16). Skoro to pani prof z długoletnim doświadczeniem, to zrobiłam to co zaleciła, natomiast dzisiaj czytając wątek o insulinie widzę, że praktycznie każda wypowiedź mówi o badaniu rano na czczo. Czy z mojego badania o godz 16, gdzie w ciągu dnia normalnie jadłam posiłki wyjdzie wiarygodny wynik?
-
paszczakin wrote:Anatolka, u nas wszytko bylo ok IUI 5 razy do nas nie przemowilo..
kupe czsu spedzilam na IUI-wym watku i jednak wiekszosc z nas w koncu na IVF sie pojawia.. z tym, ze u mnie to bylo takie bardziej "a moze sie uda", nie wymaganie przed IVF..
Smutne, ale prawdziwe... dołączam do klubu.paszczakin lubi tę wiadomość
-
paszczakin wrote:Anatolka, u nas wszytko bylo ok IUI 5 razy do nas nie przemowilo..
kupe czsu spedzilam na IUI-wym watku i jednak wiekszosc z nas w koncu na IVF sie pojawia.. z tym, ze u mnie to bylo takie bardziej "a moze sie uda", nie wymaganie przed IVF..
Do mnie nie przemawia na tyle, ze calkiem chcialabym ominac ten etap... Tylko wlasnie nie wiem czy do lekarza przemowi taka opcja. On wspominal o 2 gora 3 cos kiedys, ale wtedy nie bylo jeszcze tych 2 lat, bo one minely nam z koncem wrzesnia... U nas wszystko w porzadku nie jest. Nie mamy stwierdzonej niplodnosci idiopatycznej ,tylko zwiazana z endomenda -
MisiaMisia wrote:Co do insuliny, to ja nie miałam ale wydaje mi się, że lepiej jest badań rano na czczo. A jak u Ciebie z glukozą?
-
paszczakin wrote:Prawda jest taka, ze IUI ma tak kijowa skutecznosc, ze nie powinna byc wymaganym krokiem. a juz na bank nie przy endometriozie, po co tracic czas..
No wlasnie, a juz na pewno nie przy endometriozie i znakomitych wynikach faceta.... Echhh... Mam w sumie nr telefonu to tego lekarza, z ktorym mamy rozmowe w pt, ale co zadzwonic i spytac "wie pan co, iui maja marne wyniki a w pt mamy rozmowe kwalifilacyjna, odpusci nam pan te inseminacje i zakwalifikuje nas?". Troche glupio, czy nie? -
paszczakin wrote:Anatolka, u nas wszytko bylo ok IUI 5 razy do nas nie przemowilo..
kupe czsu spedzilam na IUI-wym watku i jednak wiekszosc z nas w koncu na IVF sie pojawia.. z tym, ze u mnie to bylo takie bardziej "a moze sie uda", nie wymaganie przed IVF..
Ja miałam 2 UIU i widzę, że to były zmarnowane pieniądze....
A za 8 dni będę wiedzieć czy się kwalifikujemy do ivf i strasznie się niecierpliwię...Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Anatolka może nie dzwoń, ale na rozmowie podziel się swoimi obawami. Jak tak właśnie zrobiłam, tzn. lekarz powiedział: "Może Państwo chcieliby spróbować z dwiema IUI". Wiesz, to jest zawsze kasa dla nich.
Odpowiedziałam, że czytałam w ulotce, którą notabene sam mi dał na poprzedniej wizycie, że koncentracja plemników do IUI powinna być taka i taka, a my mamy 15% z tego, więc uważam, że nie ma sensu". Zadziałało
Tylko nie mów, że nie chcesz IUI , bo czytałaś, że są marne szanse. Mów o tej endometriozie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2014, 11:56
-
ma_pi wrote:Anatolka może nie dzwoń, ale na rozmowie podziel się swoimi obawami. Jak tak właśnie zrobiłam, tzn. lekarz powiedział: "Może Państwo chcieliby spróbować z dwiema IUI". Wiesz, to jest zawsze kasa dla nich.
Odpowiedziałam, że czytałam w ulotce, którą notabene sam mi dał na poprzedniej wizycie, że koncentracja plemników do IUI powinna być taka i taka, a my mamy 15% z tego, więc uważam, że nie ma sensu". Zadziałało
Tylko nie mów, że nie chcesz IUI , bo czytałaś, że są marne szanse. Mów o tej endometriozie.
U nas akurat IUI miało rozwiązać "problem" bo mamy problem z nasieniem, ale i po stymulacji do IUI wyskoczył mięśniak. Nie działałao IUI więc od razu lekarka powiedziała, że więcej nie ma sensu i zaleca ivf. I tak od czerwca czekaliśmy.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
duza wrote:Assume2, Sysiaaa - czy Wy dzisiaj planowałyście testowanie, czy coś mi się daty pokręciły? Jeśli to dzisiaj to piszcie co i jakDopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA