X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 29 października 2014, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę sobie, że każda z nas ma za sobą jakąś historię. Jedne z nas znoszą problemy lepiej lub gorzej...a może po prostu po swojemu.
    Jest to często czas sprawdzenia samych siebie i próby dla naszych związków.
    Jest to rodzaj wyzwania.
    Nie od początku podchodziłam do tematu w ten sposób. Czułam się na początku do niczego, pamiętam też zazdrość, złość, poczucie beznadziei i żalu.
    Pomogła mi praca nad sobą i teraz znajduję pozytywy wyczekiwania, walki i całego tego czasu.
    OK, jest trudno. Możemy bagatelizować i blablać, że to nic takiego. Prawda jest taka, że dotyka nas to w różny sposób.
    Inseminacje, procedury, zabiegi, badania, leki, zastrzyki i waląca się psychika daje w kość każdemu.
    Będę jednak powtarzała w nieskończoność. Przeszliśmy 3 inseminacje, 3 procedury IVF, nie zostały z nami 3 zarodki. I w końcu się udało.
    Jeździłam w różne miejsca, próbowałam metod naturalnych, ziółek, akupunktury, pijawek, diet.... ćwiczeń, braku ruchu, wyjazdów wakacyjnych...zapominania i skupiania się.
    Jest sens przejść ten proces nawet jak trwa kilka lat, NA PRAWDĘ WARTO! <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 10:12

    Nusia, Tosia 1981, libellula83, Lenuś, Beata.D, agniesia2569, GabiK, czarownica_tea, Fedra, duza lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 29 października 2014, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli musze sie spodziewac ze 3 tygodnie klucia.... Ech...

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2014, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pięknie napisane MisiaMisia :)

    Ja oczywiście nie rezygnuję z walki o moje dzieciątko, walczę nadal, ale teraz w inny sposób. Przed kolejnych podejściem do in vitro mój organim po prostu musi odpocząć, zregenerować się i nabrać nowych sił, bo teraz czułam się już "wypalona" a psychika też tu jest baardzo ważna.

    MisiaMisia, libellula83, Beata.D, Konwalia, czarownica_tea, Fedra lubią tę wiadomość

  • zai2014 Autorytet
    Postów: 591 510

    Wysłany: 29 października 2014, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już po punkcji. Pobrano mi 6 komórek- oby tylko były ładne.

    MisiaMisia, Tosia 1981, libellula83, Beata.D, paszczakin, kuciak, niecierpliwa, agniesia2569, GabiK, czarownica_tea, Fedra, Sansivieria lubią tę wiadomość

    Bliźniaki są z nami :*
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 29 października 2014, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nusia jak najbardziej Cię rozumiem. Psychika może różne figle płatać dlatego jeśli jesteś już tym zmęczona to jak najbardziej odpocznij. W między czasie może uzbieracie potrzebną kwotę na kolejną procedure.

    Niecierpliwa moja koleżanka adocpcję miała przeprowadzoną jak z filmu. W lutym dowiedziała się przez znajomych, że znają kobietę, która jest w ciąży i po porodzie chce oddać dziecko do adopcji. Że najchetniej chciałaby znaleźć teraz rodziców dla swojego maleństwa, żeby być pewną, że dziecko będzie wychowywane w miłości i dostatku. Więc moja koleżanka z mężem stwierdziła, że to dla nich szansa na posiadanie maleństwa. Skontaktowała się z tą kobietą i jak najbardziej była to prawda. Moja koleżanka była z mamą biologiczną na porodówce, przecinała pępowinę i ze szpitala odebrała małego już jako rodzice zastępczy. Oczywiście nie obyło się bez problemów, ale przy pomocy prawnika nikt im małego nie zabrał. Mały urodził się w kwietniu, a w lipcu była sprawa. Co prawda nie zostali jeszcze oficjalnie rodzicami adopcyjnymi, bo do tej sprawy nie zdążyli zrobić kursu dla rodziców adopcyjnych, ale to w tym momencie tylko formalność. Czekają na sprawę w listopadzie, gdzie oficjalnie zostaną rodzicami, a z biologiczną mamą mają cały czas kontakt. A mały jest radosny i prześliczny.

    Beata.D, MisiaMisia, niecierpliwa, agniesia2569, GabiK, czarownica_tea, Fedra, duza lubią tę wiadomość

  • Madzia85 Ekspertka
    Postów: 171 173

    Wysłany: 29 października 2014, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny a ja może tak z innej beczki
    przy procedurze in vitro jest niezbędne brać urlop/L4, bo boli bo trzeba, jak to jest ?

    MisiaMisia lubi tę wiadomość

    GYNCENTRUM
    31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
    Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
    04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
    - zamrożona wczesna blastocysta AB
    10 dpt-0
  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 29 października 2014, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z ZUS-ZLA (L4) jest tak, że każda korzysta wg własnego uznania. Jedne nie chcą bo mają np. łatwą przyjemną pracę. Inne natomiast wolą ten czas posiedzieć w domku i poleżeć.
    Przy pick-up, jeżeli nie jest to weekend trzeba wziąć zwolnienie, bo praktycznie cały dzień jest wyjęty. Po transferze moim zdaniem warto odpocząć.
    Jednak co osoba to wybór.

    Madzia85 lubi tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 29 października 2014, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wychodze z zalozenia, ze skoro tyle czasu sie nie udawalo, a teraz ciaza jest na wyciagniecie reki, to trzeba wszystko zrobic by jej pomoc. A wiec swiety spokoj od pracy tez wskazany. Przez ten czas nikt Cie nie denerwuje, mozna porzadnie sie wyspac, prawidlowo odzywiac. Ja bralam L4 i nie zaluje. To byl specjalny czas by odpoczac od tego co mialam na co dzien.

    MisiaMisia, Nusia, Madzia85, Fedra, Beata.D lubią tę wiadomość

  • MisiaMisia Autorytet
    Postów: 1459 1984

    Wysłany: 29 października 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też odpuszczałam. Najbardziej odpuściłam i odcięłam się od wszelakości właśnie przy udanej procedurze.

    Madzia85, Fedra lubią tę wiadomość

    MisiaMisia
    rfxgdqk3jsp86isr.png
  • kuciak Autorytet
    Postów: 474 693

    Wysłany: 29 października 2014, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny wszytkie 6 sie zaplodnily jutro transfer 1.

    ale ja zle sie czuje, dalej mnie jajniki bola. brzuch mam troche wiekszy, ale jak przy @. jestem w pracy i nie wiem co dalej:-(

    MisiaMisia, agniesia2569, czarownica_tea, Tosia 1981, Fedra, Beata.D, kaarolaa, Sansivieria lubią tę wiadomość

    bhywanlil4ktaodk.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 października 2014, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kuciak to czym predzej kontaktuj sie z lekarzem!!

  • Katha81 Autorytet
    Postów: 1291 988

    Wysłany: 29 października 2014, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was serdecznie :) dawno tu nie zagladalam... troche nadrobilam z czytaniem..

    niektore z was pamietaja ze udalo mi sie zajsc w ciaze :) widzialam ze jedna z forumowiczek pytala o przestymulowanie a wiec moge o tym troche napisac. Przezylam ciezko to przestymulowanie.

    Moja stymulacja przebiegala prawidlowo, dosc dobrze sie czulam, lekko jajniki pobolewaly. Po punkcji czulam sie dobrze, 3 dni pozniej mialam transfer 2 zarodkow. Juz dzien przed transferem zaczal mnie bolec brzuch, jakby jelita i watroba. Burczalo i przelewalo mi w sie brzuchu, myslalam ze mam jakies niestrawnosci jelitowe. Poza tym prawie cala stymulacje mialam rozwolnienie. Po transferze lezalam caly dzien ale z dnia na dzien mialam coraz wieksze bole brzucha (wszystkie wnetrznosci mnie bolaly jak sie ruszalam) tylko w pozycji lezacej czulam ulge. Brzuch sie powiekszal. Ciezko mi sie oddychalo. 3 dni po transferze wieczorem maz zawiozl mnie na izbe przyjec. Okazalo sie ze to hiperstymulacja. Jajniki bardzo duze i woda w brzuchu. Zostalam w szpitalu. Po 3 dniach czulam sie o wiele lepiej az na 4 dzien (wtedy zakonczylo sie zagniezdzenie i zaczela sie produkacja hcg, ktora spowodowala pogorszenie stanu) zaczelam sie bardzo zle czuc. Problemy z oddychaniem, waga coraz wieksza, obwod w brzuchu sie powiekszal. Na usg jajniki 14cm i 9cm. Szok!! Zagrozenie skretem jajnikow przy lekkim wysilku(a wiec moglam tylko lezec, jedyna pozycja na wznak przynosila mi ulge) plus Woda w brzuchu wszedzie a takze w plucach :( okropne bole. W ciagu 5 dni przytylam od wody 10kg a brzuch mialam jak w 9 miesiacu ciazy. Lezalam 24h na dobe pod kroplowka. Niechcieli mi robic pukcji aby oddessac wode poniewaz podejzewali ciaze i czekali do dnia kiedy moga zrobic bete. 3 dni po pogorszeniu mojego stanu (10dpt) a po tygodniu lezenia w szpitalu zrobili bete. Byla pozytywna. 89 :) jeszcze sie niecieszylam. Dopiero powtorka po 2 dniach sprawila ze sie ucieszylam :) 185 :) Beta rosla prawidlowo. Lezalam prawie 3 tygodnie w szpitalu. A teraz leze juz 3 tydzien w domu. Jest duzo lepiej, chociaz prawy jajnik nadal jest dosc duzy. Mam duzo lezec i moge tylko np obiadek ugotowac lub pojsc na 15min na spacer. Czuje sie slabo, mam zawroty glowy i bole podbrzusza i jajnikow plus lekkie mdlosci. Ale oplacalo sie :) fasolka miala ostatnio 10mm i bilo piekne serduszko. Dzis zaczynam 9 tydzien czyli 3 miesiac :) Wytrzymam wszystko dla mojego okruszka <3

    przepraszam ze tak sie rozpisalam...

    gratuluje nowych fasolek i trzymam kciuki za bety, punkcje, transfery i stymulacje. Trzymajcie sie dziewczyny <3

    p.s. Moniaa tak bardzo mi przykro. Mysle o tobie i wspieram <3

    niecierpliwa, ma_pi, zai2014, GabiK, agniesia2569, Tosia 1981, paszczakin, czarownica_tea, malinka1984, kuciak, Fedra, Beata.D, Moniaa, sisi lubią tę wiadomość

    sv8qt8h.png
    04.06.2015. Termin cc
  • agniesia2569 Autorytet
    Postów: 641 555

    Wysłany: 29 października 2014, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katha81 wrote:
    Witam was serdecznie :) dawno tu nie zagladalam... troche nadrobilam z czytaniem..

    niektore z was pamietaja ze udalo mi sie zajsc w ciaze :) widzialam ze jedna z forumowiczek pytala o przestymulowanie a wiec moge o tym troche napisac. Przezylam ciezko to przestymulowanie.

    Moja stymulacja przebiegala prawidlowo, dosc dobrze sie czulam, lekko jajniki pobolewaly. Po punkcji czulam sie dobrze, 3 dni pozniej mialam transfer 2 zarodkow. Juz dzien przed transferem zaczal mnie bolec brzuch, jakby jelita i watroba. Burczalo i przelewalo mi w sie brzuchu, myslalam ze mam jakies niestrawnosci jelitowe. Poza tym prawie cala stymulacje mialam rozwolnienie. Po transferze lezalam caly dzien ale z dnia na dzien mialam coraz wieksze bole brzucha (wszystkie wnetrznosci mnie bolaly jak sie ruszalam) tylko w pozycji lezacej czulam ulge. Brzuch sie powiekszal. Ciezko mi sie oddychalo. 3 dni po transferze wieczorem maz zawiozl mnie na izbe przyjec. Okazalo sie ze to hiperstymulacja. Jajniki bardzo duze i woda w brzuchu. Zostalam w szpitalu. Po 3 dniach czulam sie o wiele lepiej az na 4 dzien (wtedy zakonczylo sie zagniezdzenie i zaczela sie produkacja hcg, ktora spowodowala pogorszenie stanu) zaczelam sie bardzo zle czuc. Problemy z oddychaniem, waga coraz wieksza, obwod w brzuchu sie powiekszal. Na usg jajniki 14cm i 9cm. Szok!! Zagrozenie skretem jajnikow przy lekkim wysilku(a wiec moglam tylko lezec, jedyna pozycja na wznak przynosila mi ulge) plus Woda w brzuchu wszedzie a takze w plucach :( okropne bole. W ciagu 5 dni przytylam od wody 10kg a brzuch mialam jak w 9 miesiacu ciazy. Lezalam 24h na dobe pod kroplowka. Niechcieli mi robic pukcji aby oddessac wode poniewaz podejzewali ciaze i czekali do dnia kiedy moga zrobic bete. 3 dni po pogorszeniu mojego stanu (10dpt) a po tygodniu lezenia w szpitalu zrobili bete. Byla pozytywna. 89 :) jeszcze sie niecieszylam. Dopiero powtorka po 2 dniach sprawila ze sie ucieszylam :) 185 :) Beta rosla prawidlowo. Lezalam prawie 3 tygodnie w szpitalu. A teraz leze juz 3 tydzien w domu. Jest duzo lepiej, chociaz prawy jajnik nadal jest dosc duzy. Mam duzo lezec i moge tylko np obiadek ugotowac lub pojsc na 15min na spacer. Czuje sie slabo, mam zawroty glowy i bole podbrzusza i jajnikow plus lekkie mdlosci. Ale oplacalo sie :) fasolka miala ostatnio 10mm i bilo piekne serduszko. Dzis zaczynam 9 tydzien czyli 3 miesiac :) Wytrzymam wszystko dla mojego okruszka <3

    przepraszam ze tak sie rozpisalam...

    gratuluje nowych fasolek i trzymam kciuki za bety, punkcje, transfery i stymulacje. Trzymajcie sie dziewczyny <3

    p.s. Moniaa tak bardzo mi przykro. Mysle o tobie i wspieram <3
    dziękuję za to wiadomość :* jutro mam punkcję i mam "szansę" na hiperstymulację ;/

    ex2be6ydkier3hmw.png
    iv09uay3ce2ufi7w.png
  • Madzia85 Ekspertka
    Postów: 171 173

    Wysłany: 29 października 2014, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki dziewczyny za odpowiedź :-)

    GYNCENTRUM
    31/10/15 kriotransfer - wczesne blastocysty BB i BB
    Ciąża biochem: 6dpt-4,1 9dpt-18,1 11dpt-21,8 16dpt-8
    04/03/16 transfer - zarodek 2-dniowy
    - zamrożona wczesna blastocysta AB
    10 dpt-0
  • czarownica_tea Autorytet
    Postów: 583 801

    Wysłany: 29 października 2014, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katha- przytulam Cię mocno, sporo przeszłaś ale najważniejsze że się udało. Życzę zdrówka :)

    Dziewczyny- jak wyglądał Wasz pierwszy cykl po stymulacji i nieudanym transferze? U mnie 17 dc, cykl wygląda na bezowulacyjny i martwię się, że @ się bardzo spóźni i pomiesza mi szyki z criotransferem. Ehhh.....

    dxomcwa16q3sloop.png
  • ma_pi Autorytet
    Postów: 999 528

    Wysłany: 29 października 2014, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czarownica_tea ja normalnie mam owulacje ok 13-14 dc. W pierwszym cyklu naturalnym po stymulacji owu była 17 dc a małpiszcze przyszło w 31dc, czyli dokładnie po 14 dniach od owu. Całkiem prawidłowo :-).
    Twoja ovu tez się może trochę spóźnić. Cykle bezowulacyjne są też często krótsze niż owulacyjne, wiec nawet jeśli masz bezowulacyjny, to nie musi być długi, wręcz przeciwnie.

  • czarownica_tea Autorytet
    Postów: 583 801

    Wysłany: 29 października 2014, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ma_pi- ehhh jak @ przyjdzie szybciej to nawet dobrze. Ja odkąd monitoruje cykle (ok 1,5 roku) nie miałam bezowulacyjnego a wcześniej raczej też nie. Wszystkie cykle 27-29 dni. teraz temperatura skacze jak głupia i nic nie zapowiada owu. Bardziej się czuje jakbym była po :)

    dxomcwa16q3sloop.png
  • Konwalia Autorytet
    Postów: 1813 2472

    Wysłany: 29 października 2014, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Normalnie mam ovu 14/15 dc. Cykl po punkcji trwał dłużej, bo owu wystąpiła 20 dc, ale kolejny cykl już mam standardowy.

    Właśnie jak hormon ciążowy przyrasta, to objawy hiperki zaostrzaja się dlatego u mnie nie było transferu w cyklu z punkcja. Lekarz odradzala tym bardziej na moja filigranowa budowę ciała.
    Katha trzymaj się. Jesteś dzielna babka ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2014, 16:21

    l22nroeq1zznmx65.png
    l22ntv73nfpjjdx8.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 października 2014, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w tym cyklu z crio owu mialam 10dc, tak stwierdzil lekarz a crio 5 dni pozniej. Zdziwil sie, ze tak szybko i stwierdzil, ze pewnie mam krotkie cylke, z tym akurat trafil bo przez ponad 1,5 roku naturalnych staran cykle mialy 22-25 dni, ale po stymulacji wszystko sie pochrzanilo

  • kuciak Autorytet
    Postów: 474 693

    Wysłany: 29 października 2014, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    za wasza rada polecialam do lekarza. lekarka podejrzewa mdlosci po leku, narazie nic nie jest powiększone na tyle zeby sie martwic, nie ma wody w brzuchu. zrobili mi badanie krwi i czekamy na wyniki. juto sie szykujemy na transfer.

    ale ja podejrzewam co to bylo.....bo jak wracalam autem do domu to nie wytrzymalam i musialam zwrocic swoj ostatnio posilek czyli jogort z kawalkami owocow i juz mi lepiej. wiec albo jogurt, albo leki ktore wziełam o 12.

    dzieki za info o hiperstymulacji ze wzgledu na to ze pobrali mi 20 komorek to dostalam jakies leki zeby jej zapobiec. mam nadzieje ze sie uda.

    bhywanlil4ktaodk.png
‹‹ 526 527 528 529 530 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ