IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
To już dziewczyny dały odpowiedź. Fraxiparine czy Glexane to leki iniekcyjne przeciwzakrzepowe czyli heparyny. Mają one na celu rozrzedzenie krwi, ułatwienie ukrwienia macicy (tak jak np. delikatnie działający Acard).
Chronią podczas ciąży przed zatorami i zakrzepami. Myślę, że mogłaś go brać ciut wcześniej no ale co klinika to metoda.
Nieodzowne przy hiperhomocysteinemii czy mutacjach MTHFR.
Co do siniaków, to ja ich nie miałam. Jest to dość bezpieczny lek. Ja wstrzykuję sobie z małżonem przed lotami samolotem. W ciąży do momentu krwawień też stosowałam.
Sansivieria, Mimbla lubią tę wiadomość
-
kassik wrote:Witam, narkozę miałam 2 razy. Pierwszy raz przy laparoskopii a drugi raz przy punkcji i też mogę stwierdzić, że narkoza jest najlepszym momentem
i przy lapo i przy punkcji. Przy pierwszym razie zdarzyły się nudności a tak poza tym wszystko w najlepszym porządku.
W związku z tym, że jestem tu nowa chciałam się przedstawić: prawie 31 lat, endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, niska rezerwa jajnikowa. Jedno in vitro za nami, obecnie w trakcie ultra-długiego protokołu i dodatkowo oczekujemy na wyniki kariotypu. Jeśli wszystko pójdzie z planem to w połowie marca będzie kolejne in vitro.
Czesc, ultra-dlugi z diphelerina pachnie mi katowicka Provita - zgadza sie? Ja lada dzien zaczne wyciszanie na 3 miesiace. Tez jestem po 1 IMSI, tez mam endo i tez czekam na kariotypy, ktore jutro, pojutrze mam nadzieje beda...
P.s. z moich ustalen wynika, ze najtansze kariotypy na Slasku sa w katowickim Invimedzie - 320zl za osobe, w Zabrzu bylo drozej jak dzwonilam i pytalam w grudniu.
Aaaa dziewczyny zle znoszace narkoze proscie anestezjologa o leki przeciwwymiotne. Ja narkoze mialam 4 razy, w tym jedna dluga z intubacja, i 3 razy dostalam leki przeciwwymiotne i bylo ok, a raz nie i mialam dramat caly dzien. Takze lacze sie w bolu i rozumiem, ze wybudzenie nie dla kazdej jest mile...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 23:47
-
Różyczka wrote:Roletka, szkoda i przykro
Ja dziś dostałam 2 kropeczki i mam jechać na betę po 12 dniach...
Konwalia, Mimbla lubią tę wiadomość
-
Iwka wrote:Było by cudownie, a jest to możliwe pomimo podania jednego zarodka ?
Kochana z jednego zarodka mało prawdopodobne, ale możliwe - mogą być bliźnięta jednojajowe
Z tym rodzeństwem to chodziło mi o mrozaczki
Witamy nowe in vitrowiczki.
Roletka bardzo mi przykro ;(
Sansivieria mocno kciukam!Iwka lubi tę wiadomość
-
Anatolka wrote:Czesc, ultra-dlugi z diphelerina pachnie mi katowicka Provita - zgadza sie? Ja lada dzien zaczne wyciszanie na 3 miesiace. Tez jestem po 1 IMSI, tez mam endo i tez czekam na kariotypy, ktore jutro, pojutrze mam nadzieje beda...
P.s. z moich ustalen wynika, ze najtansze kariotypy na Slasku sa w katowickim Invimedzie - 320zl za osobe, w Zabrzu bylo drozej jak dzwonilam i pytalam w grudniu.
Aaaa dziewczyny zle znoszace narkoze proscie anestezjologa o leki przeciwwymiotne. Ja narkoze mialam 4 razy, w tym jedna dluga z intubacja, i 3 razy dostalam leki przeciwwymiotne i bylo ok, a raz nie i mialam dramat caly dzien. Takze lacze sie w bolu i rozumiem, ze wybudzenie nie dla kazdej jest mile...
...no to przepłaciłam w tym Zabrzu
Z tą provitą trafiłaś w 10też się tam leczysz?
Ja pod koniec tygodnia mam ostatni zastrzyk diphereliny i kończę tę "farmakologiczną menopauzę", którą znosiłam traaaagicznieeeeeAngelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień. -
kassik wrote:...no to przepłaciłam w tym Zabrzu
Z tą provitą trafiłaś w 10też się tam leczysz?
Ja pod koniec tygodnia mam ostatni zastrzyk diphereliny i kończę tę "farmakologiczną menopauzę", którą znosiłam traaaagicznieeeee
Taku P.J. Ile zastrzykow dostalas? U mnie planuje 3.
-
Ja w narkozie tez boje się, że np będę psychicznie czuła się wybudzona, a nie będę mogła władać ciałem
schizy mam, wiem...
MisiaMisia lubi tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Mam pytanie czy któraś z was miała IVF z mrożonego nasienia partnera bo niestety w dniach wypadających na punkcje mój mąż MUSI być na szkoleniu daleko od kliniki i zastanawiam się czy teraz powinniśmy zamrozić nasienie i zgłosić klinice ? Dodam , że punkcja wypada mi na początek przyszłego mc , więc nie wiem ile wcześniej mam to zgłosić .
MisiaMisia lubi tę wiadomość
Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
Gameta Rzgów. Jest cud ❤
-
takasobieja wrote:Ja w narkozie tez boje się, że np będę psychicznie czuła się wybudzona, a nie będę mogła władać ciałem
schizy mam, wiem...
To się zdarza u ok 0,1 do 0,2 % pacjentów. Nie możesz zakładać, że będziesz w tej tak znikomej grupie. Napatrzyłam się na ogromną ilość narkoz i innych znieczuleń. Nikomu nie działa się krzywda.
Potwierdzam, że można poprosić o leki przeciwwymiotne. Lekarz coś wybierze.
Ja dla rozładowania "schiz" przyznam się, że chwilę po wybudzeniu (czego oczywiście nigdy nie pamiętam) odwalam jakieś dziwne teksty. Przy ostatnim razie umawiałam się na drinka z anestezjologiem i moim lekarzem prowadzącym.
Jak mój Małżonek o tym usłyszał, to nie chciał mnie zabrać do domu
Zawsze pytałam pielęgniarek o moje głupawe zachowania. Coś musi siedzieć w tej mojej podświadomości.Beata.D lubi tę wiadomość
-
No kurde ale widzę Twój suwak, to mobilizuje mnie to to zaciśnięcia zębów!
MisiaMisia, Iwka, Kava lubią tę wiadomość
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
asiamar wrote:Mam pytanie czy któraś z was miała IVF z mrożonego nasienia partnera bo niestety w dniach wypadających na punkcje mój mąż MUSI być na szkoleniu daleko od kliniki i zastanawiam się czy teraz powinniśmy zamrozić nasienie i zgłosić klinice ? Dodam , że punkcja wypada mi na początek przyszłego mc , więc nie wiem ile wcześniej mam to zgłosić .
Były takie osoby na pewno. Najlepiej im wcześniej o tym powiadomisz tym lepiej. Mrożenie nieznacznie obniża jakość nasienia ale bez obawy. Ważne jest też jakie wyniki nasienia ma Twój małżonek (?) -
takasobieja wrote:Ja w narkozie tez boje się, że np będę psychicznie czuła się wybudzona, a nie będę mogła władać ciałem
schizy mam, wiem...
Ja niestety naleze do tej malej grupy osob, ktorej to sie przytrafilo...bylo to rowno rok temu podczas laparoskopii, nie zycze tego nikomu, koszmar. Przez to znieczulenie panicznie balam sie narkozy w klinice do histeroskopii i punkcji, jednak te w klinice byly mega przyjemne, to byl chyba najfajniejszy punkt programu -
niecierpliwa wrote:Ja niestety naleze do tej malej grupy osob, ktorej to sie przytrafilo...bylo to rowno rok temu podczas laparoskopii, nie zycze tego nikomu, koszmar. Przez to znieczulenie panicznie balam sie narkozy w klinice do histeroskopii i punkcji, jednak te w klinice byly mega przyjemne, to byl chyba najfajniejszy punkt programu
No to wyczerpałaś możliwości statystyczne. Nikogo zatem z naszej grupy już to nie spotka i tego się trzymajmy. Czasami nasza droga do celu jest trudna ale patrząc na suwaczek mobilizacja u forumowiczek rośnieniecierpliwa, Iwka, Tosia 1981 lubią tę wiadomość
-
asiamar wrote:MisiaMisia niestety mąż ma słabe nasienie dlatego właśnie to IVF
Jeżeli wyniki są słabe to lekarze wolą świeże nasienie. Skontaktuj się z kliniką i porozmawiaj o tym. Może jednak to szkolenie można by było raz odpuścić (?)