Kobietki z PCO
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAngella, gdy czytam takie historie o tesciach to mi sie wlos na glowie jezy.... Ja nie mam jakiegos super kontaktu z tesciami, tez czekaja na wnuka, maja juz po 66 lat, synow w wieku 38 i 40 obaj poki co bez dzieci ale tesciowie na poziomie. Tesciowa raz jeden zapytala mnie ostatnio w Wielkanoc czy cos dzialamy, troszke jej opowiedzialam, wsparla slowem, sama miala problemy w zajsciu wiec po prostu nie wypytuje i nie naciska. Mam nadzieje, ze z moim bejbi wszytsko bedzie dobrze i niedlugo bede jej mogla powiedziec, ze zostanie babcia, bo juz widze jak bedzie sie cieszyc.
-
Jezu Dziewczyny Wy tu jesteście jedyne co rozumieją!!
Ja też mam ochotę krzyczeć wszystkim "nie macie o tym pojecia". Parę dni temu miałam urodziny i co wciąż te same zyczenia: dzidziusia. O naszych problemach w staraniach raczej wie większość osób nam bliskich ale jak ktoś tego nie przeżył to nie zrozumie a wystarczyloby odrobine empatii. Ja sama dopiero po własnych doświadczeniach zrozumiałam co przeżywała moja koleżanka po 7 nieudanych IUI i drugim udanym IVF. Wiec jest to ciężki temat ale nie zmienia faktu że drażniące jak w kolko te same pytania...
Popieram Kalija Blog Gosi Qchenne inspiracje super zdrowe przepisy.
A ja Wam powiem, że nawet nie zaglądam w mój kalendarzyk żeby nawet nie wiedzieć kiedy w przybliżeniu @ dostane. I ciekawe jakie dalsze leczenie mi moj dr zaleci...
Kamilam8, Lady Highlander czekamy na wieści.Marcel Zdzisław vel. Pająk
PCO stwierdzone w 2008r.
05.2015 cb (6tc)
1-4cs z CLO+Ovitrelle; 5cs CLO+fostimon+ovitrelle
-
Cześć dziewczyny! Mogę dołączyć? W lutym 2013 stwierdzono u mnie pco do tego wysoka prolaktyne. Leczyłam się i w lipcu 2014 zostałam mama. Teraz znowu staramy się o dziecko, moje hormony znowu poszalaly wiec znowu sie leczymy i czekamy kiedy się uda zaciazyc
-
Dziewczyny jakiś macie dzisiaj wisielczy humor:)mnie jak ktos pyta to uśmiecham się i przytakuję, w głowie rzecz jasna mam ochotę udusić ale cóż z tego.Wszystko idzie swoim własnym rytmem...W około mnie koleżanki już porodziły a ja rzekomo robię karierę(niech tak sobie myślą, nie będę ich wyprowadzała z błędu).Podsyłam Wam fajny artykuł o diecie http://qchenne-inspiracje.blogspot.com/2015/08/zalecenia-dietetetyczne-w-pcos-czyli.html#more.
-
klaudia12369 wrote:Witaj Cinnilla Super, ze Ci sie udalo z jednym dzieciatkiem A mozesz napisac co wtedy bralas i jak sie teraz leczysz?
Na samym początku od lutego do lipca brałam tabletki antykoncepcyjne, do tego norprolac na obniżenie prolaktyny (jak się unormowala to odstawilam) i metformax. Metformax odstawiłam jak sie dowiedzialam o ciąży.
A teraz wróciłam do metformaxu. W grudniu mam kolejna wizytę i musze zrobić tsh i prolaktyne.
-
gogo19 wrote:Ja też dołączam zdecydowanie. Mam zdiagnozowane PCO od kilku miesięcy. W tej chwili jestem po pierwszym cyklu z clo, na który nie zareagowałam. Przede mną jeszcze jeden cykl z dawką 2x1 od 3dc przez 3 dni. Później laparoskopia...
-
Cześć dziewczyny!
u mnie zdiagnozowano PCO 2 lata temu po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych właśnie w momencie kiedy zaczęliśmy się starać o dzidziusia. Dodatkowo wyszło za wysokie TSH oraz bardzo wysoka prolaktyna.
brałam metformax i clo (niestety bez efektu.) Po stymulacji CLO musiałam zrobić przerwę i od lipca 2015 nie biorę żadnych leków stymulujących i o dziwo przy moim PCO! mam miesiączki i owulacje od 3 m-cy! dziewczyny po odstawieniu wszystkich leków mój organizm zwariował Dodatkowo w ramach powiedzmy suplementów od sierpnia stosowałam INOFOLIC (polecany dla kobiet z PCO), PREGNE PLUS (tak na wszelki wypadek skoro się staramy) oraz CASTAGNUSA (na obniżenie prolaktyny i ogólnie lepsze samopoczucie przed @). Dziewczyny po 2 latach starań zobaczyłam dwie piękne kreseczki na teście!!!Wczoraj potwierdziłam CIĄŻĘ z bety !!! Więc warto wierzyć że się uda! Dziewczyny Wam też się uda!!! Trzymam mocno kciuki!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 15:45
Karo85, klaudia12369 lubią tę wiadomość
Misia15
Naszą Księżniczka - Oliwka -
nick nieaktualnyKamilam8 wrote:Dziewczyny jestem już po IUI. Pierwszy raz mnie bolało i po widziałam na papierze toaletowym krew. To chyba normalne?
Kamilam8 lubi tę wiadomość
-
pigułka wrote:A co do tych Teściowych to moja się nawet nie pyta, bo najchętniej to by nie chciała, żebym jej wnuka urodziła, tylko żebyśmy się rozstali póki jeszcze dzieci nie ma:/
To współczuje. To trudna sytuacja ale najeażniejsze, że Wy się kochacie i chcecie razem być. -
krysiak wrote:Kamilko, ja po iui żywej krwi nie widziałam ale miałam plamienie. Pewnie wkładając albo wyjmując cewnik lekarz uszkodził naczynko. Zdarza sie... Kciukam mocno i za dwa tygodnie będziemy wiedzieć odpoczywaj i czekaj.
Taki mam plan. Będę odpoczywać i czekać na wynik.krysiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny