LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, jutro jade na 12 na kolejny monitoring.. dzis jest 15 dzien cyklu.. wczoraj mnie strasznie kuly te jajniki oba, dzis juz mniej, ale nadal je czuje i nie wiem czy pecherzyki pekly czy nie.. serduszkowalismy wczoraj rano i dzis rano.. moze uda nam sie poprawic jeszcze dzis wieczorem:D mam nadzieje ze to wystarczy..
a jak Twoje testy Olka? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:U mnie lipton w tym cyklu. Sprawdzałam sobie wieczorkiem śluz i szyjke macicy:) śluz jest rociagliwy i zabarwiony na brazowo:) takze na 99% bedzie @ no trudno. Nie poddaje sie:) bede walczyc w nastepnym cyklu:)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny w przyszlym tygodniu mam laparo i nie ukrywam, że zaczynam łapać cykora
Jak się przygotować oprócz tego co mam na skierowaniu, jakie są wasze doświadczenia, czy możecie coś poradzić? Jakieś wskazówki, podpowiedzi mile widziane
Milego dnia wszystkim życzęLUF, Hiperprolaktynemia, Endometrioza III stopnia,
usunięty jajowód z wodniakiem
Ciężka oligozoospermia
****************************7 lat walki.
5 zarodków bardzo dobrej jakości.
Pierwsze ICSI po dwóch latach przerwy.
1 podana blastka
Mamy dwie kreski
CUDA się zdarzają
-
Samarago ja musiałam jedynie zrobić badanie na grupę krwi.
I potem się też okazało, że muszę mieć swoją lewatywę ale to mąż mi kupił bo przychodził do mnie codziennie (koszt 9 zł w aptece)
A poza tym to rada ode mnie żeby spakować więcej rzeczy do szpitala. Ja nastawiałam się na 3 dniowy pobyt a leżałam 7 dni.. . Więc przydał się tablet z filmami do oglądania, książki itp. oraz kilka dodatkowych koszulek, bielizna.
Przydadzą się też suchary bo w pierwszej dobie po laparo nie wolno nic jeść, dopiero kolejnego dnia powoli suchary można wprowadzać (chociaż ja już wieczorem po laparo podgryzałam potajemnie wafla ryżowego bo taka byłam głodna ) -
nick nieaktualnyfablous wrote:Samarago ja musiałam jedynie zrobić badanie na grupę krwi.
I potem się też okazało, że muszę mieć swoją lewatywę ale to mąż mi kupił bo przychodził do mnie codziennie (koszt 9 zł w aptece)
A poza tym to rada ode mnie żeby spakować więcej rzeczy do szpitala. Ja nastawiałam się na 3 dniowy pobyt a leżałam 7 dni.. . Więc przydał się tablet z filmami do oglądania, książki itp. oraz kilka dodatkowych koszulek, bielizna.
Przydadzą się też suchary bo w pierwszej dobie po laparo nie wolno nic jeść, dopiero kolejnego dnia powoli suchary można wprowadzać (chociaż ja już wieczorem po laparo podgryzałam potajemnie wafla ryżowego bo taka byłam głodna ) -
nick nieaktualny
-
ailtan przede wszystkim mocne kciuki za monitoring!
miałam laparo robioną na NFZ a jednak musiałam na własną rękę zrobić grupę krwi - 38zł... Gdybym była np honorowym krwiodawcą to wystarczyłaby legitymacja. EKG, RTG i pozostałe badania miałam w szpitalu za darmo.
Lewatywa - cóż, też dwukrotnie doświadczyłam tego wątpliwie przyjemnego zabiegu . Ale to jest do przeżycia, dla mnie gorszy był cewnik. Gardło mnie nie bolało ale koszmarnie chciało mi się pić po przebudzeniu z narkozy, to było pierwsze co powiedziałam, nawet jak jeszcze oczu nie byłam w stanie otworzyć. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzieki laski szykuje sie i za godzinke wychodze.. ogrania mnie stres biore w razie co pregnyl na przebicie i niech sie dzieje wola nieba )
co to samej laparoskopii fablous musisz sama przyznac ze w sumie to nic starsznego? byle tytlko te efekty sie pojawily.. -
Ailtan najlepszym dowodem na to, że laparoskopia to nic strasznego jest fakt, że raptem tydzień po ja już zapomniałam że miałam jakąś operację . Nic nie boli, blizny minimalne, kilka dni i wracasz do pełni sił
Na efekty czekam pełna nadziei ale już cieszy mnie to, że dzięki laparoskopii udało się usunąć poważny problem który stał nam na drodze - niedrożne jajowody. Teraz to już będzie z górki bo nawet jak będzie problem z owu to można ją wywołać lekami a na niedrożne jajowody nic poza operacją nie pomoże. Do tego dzięki laparo wiem, że nie mam żadnych ognisk endometriozy, torbieli, mięśniaków itp bo wszystko od razu sprawdzili.
Więc jestem zdania, że naprawdę, naprawdę warto i nie ma się co bać!