LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAleksandrakili wrote:Jak już chcesz coś dać to bombonierke.. Już na pewno nie pieniądze chociaż jabym nic ne dawała.. Tzn tak jak mówisz te starsze pielegniarki oczekuja czegos ale mlode pokolenie nie.. ja nigdy nic od pacjentow nie chce.. chociaz rodzice bardzo czesto w trakcie leczenia dziecka przynosza.. ciasta itd... ja tego nie lubię bo kazde traktuje tak samo czy czekoladki da czy nie da... To jest moja praca a nie sklep spożywczy Ale za to cieszy jak dziecko namaluje dla mnie jakis obrazek to wtedy plone ze szczescia hehe
-
nick nieaktualnyailatan wrote:Oczywiscie Ola ten wyrzut nie był skierowany do wszytskich i do Ciebie, ale chodzi o trend- szczegolnie wsord starszego pokolenia z tymi prezentami.. na szczescie sa i dobrzy lekarze i dobre pielegniarki (TY:)) ale to jak w kazdym zawodzie...
-
ailatan wrote:a gdzie Ty wyczytałas ze w 90% przypadkow robia sie zrosty? wiesz ja pierwsze slysze.. w szpitalu lezalo kilka dziewczyn i tez nic nie mowily na ten temat.. hmm pewnie tez zalezo od zabiegu, ja jajowody mialam nie ruszane.. tylko jajniki.. powodzenia i nie czytaj za duzo ))) bedzie dobrze:)
"Zrosty są nieprawidłowymi połączeniami pomiędzy tkankami i narządami. Powstają w odpowiedzi na podrażnienie otrzewnej w wyniku zabiegu operacyjnego lub zapalenia. Zrosty pooperacyjne występują po prawie wszystkich operacjach wykonywanych w obrębie jamy brzusznej i miednicy.(...)Badania kliniczne procesu gojenia po leczeniu operacyjnym opisują, że u około 60–90% kobiet w konsekwencji zabiegów powstają nieprawidłowe zrosty pomiędzy tkankami i narządami wewnętrznymi.
Przecięcie chirurgiczne tkanek, usunięcie fragmentu lub całego narządu lub nawet podrażnienie otrzewnej poprzez jej otarcie powoduje uruchomienie kaskady procesu gojenia prowadzące do powstania skrzepu zamykającego naczynia krwionośne, odtworzenia połączeń między tkankami i regenerację nabłonków lub powstanie blizny."
Jest taka strona o zrostach.
Wiem, że będzie dobrze, ale wolę żeby było lepiej, jeśli to możliwe:P -
nick nieaktualnyBella93 wrote:"Zrosty są nieprawidłowymi połączeniami pomiędzy tkankami i narządami. Powstają w odpowiedzi na podrażnienie otrzewnej w wyniku zabiegu operacyjnego lub zapalenia. Zrosty pooperacyjne występują po prawie wszystkich operacjach wykonywanych w obrębie jamy brzusznej i miednicy.(...)Badania kliniczne procesu gojenia po leczeniu operacyjnym opisują, że u około 60–90% kobiet w konsekwencji zabiegów powstają nieprawidłowe zrosty pomiędzy tkankami i narządami wewnętrznymi.
Przecięcie chirurgiczne tkanek, usunięcie fragmentu lub całego narządu lub nawet podrażnienie otrzewnej poprzez jej otarcie powoduje uruchomienie kaskady procesu gojenia prowadzące do powstania skrzepu zamykającego naczynia krwionośne, odtworzenia połączeń między tkankami i regenerację nabłonków lub powstanie blizny."
Jest taka strona o zrostach.
Wiem, że będzie dobrze, ale wolę żeby było lepiej, jeśli to możliwe:P
a z reszta trzeba zaryzykowac bo kto nie ryzyukje ten.. nie wygrywa:) -
ailatan wrote:Wiesz co ale to chyba o takich pełnych operacjach mowa a nie o laparoskopii laparoskopia to troche mniej inwazyjna operacja niz otwarcie brzucha i grzebanie tam , wycinanie czy cos
a z reszta trzeba zaryzykowac bo kto nie ryzyukje ten.. nie wygrywa:)
To było też o laparoskopii diagnostycznej. Dlatego się zastanawiam nad tym kwasem.
"Zrosty otrzewnowe występowały również u 71–96% pacjentek po zabiegach wspomagających płodność, co stwierdzono podczas powtórnej laparoskopii zwiadowczej. Jajniki są szczególnie podatne na tworzenie się zrostów. Pittaway i wsp. piszą o tym, że zrosty obserwuje się u 90% kobiet po operacjach jajników, takich jak wycięcie torbieli czy zmian endometrialnych lub po obustronnej klinowej resekcji jajników."
Laparoskopie i tak będę miała, więc jeśli o to ryzyko chodzi to ok, tylko czy mogę się "obronić" przed takimi powikłaniami...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2015, 22:32
-
nick nieaktualnyagulas wrote:Czesc Dziewczyny! Czeka mnie laparoskopia i mam dwa wyjscia. Invicta Warszawa lub Bocian Bialystok. Mozecie polecic? Moze znacie jakies wiarygodne opinie lub mialyscie ten zabieg w jednych z tych dwoch klinik? Bede bardzo wdzieczna za rady/opinie.
W Bocianie prawdopodobnie dr Mrugacz, w Invicta dr Neuberg...
Witaj, jestem z Białegostoku. Jeśli chodzi o klinikę Bocian to zdania są podzielone, leżałam w szpitalu z dziewczyną która leczyła się w Bocianie i dużo opowiadała .... chcieli ją nawet naciągnąć na laparaskopie odpłatną u nich w klinice gdzie inni robią na NFZ. Mogę polecić Klinikę Artemida a w niej dr. Domitrz lub prof. Wołczyński współpracują z Kliniką przyszpitalną leczenia niepłodności i wszystko co możliwe robią na NFZ .
-
Cześć mam ogromną prośbę napiszcie co myslicie o moim wyniku AMH
http://zapodaj.net/872469ac0fe1d.jpg.html
Z góry dziękuje
lekarz mowil ze od tego wyniku bedzie zależało czy bede miała laparoskopie...maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualnyMimi86 wrote:Cześć mam ogromną prośbę napiszcie co myslicie o moim wyniku AMH
http://zapodaj.net/872469ac0fe1d.jpg.html
Z góry dziękuje
lekarz mowil ze od tego wyniku bedzie zależało czy bede miała laparoskopie... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMimi86 wrote:Nie mam pcos ale mam nieregularne okresy i często nie mam owulacji
czytalam ze dziewczyny z amh powyzej 7 maja czesto pcos wlasnie.. -
nick nieaktualny
-
ailatan wrote:ale tu cisza dzis...
co u Was dziewczyny... -
nick nieaktualnywitajcie dziewczyny,
będę podchodzić kolejny raz do laparo mam nadzieję że tym razem się uda
Tak codziennie sobie czytam Wasze wpisy i cieszę się, że macie to już za sobą i u co poniektórych są już efekty to strasznie motywuje do działania ... skoro innym się udało to i mi musi się udać ..... :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 06:33