LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNo to super. Ja dziś się mecze.. Ciężki brzuch i bóle kręgosłupa..Aleksandrakili wrote:No powiem, że okey
brzuch mnie nie boli. Czasem ale rzadko zaboli jak na @ i zakluja jajniki. Tak sie zastanawiam czy jest to zwiazane z tym krwawieniem no wczesniej mnie caly czas bolalo i kulo.
Siedze sobie, czasem sie poloze
pochwalilismy sie dzis wszyscy sie ciesza ale powiedzielismy ze na spokojnie bo nie wiadomo co z tego wyniknie 
a no i plamienia już praktycznie też nie mam. Tzn wiem ze ta stara czarna krew jeszcze tam siedzi ale na papierze i wkladce juz nie ma
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa dziś beznadziejnie. Cały czas płacze. Najgorsze, że żadnych objawów ciążowych już nie mam od następnego dnia po tym krwawieniuailatan wrote:Oj ja w ogóle unikam słodyczy.. wiem czym to grozi hehe a Ty jak się tam masz?
wydaje mi się, że już tam fasolki nie ma.. Mąż próbuje mnie pocieszyć ale to nic nie daje. Mam beznadziejnego doła. 
Sylka to wybaw się porządnie
)
-
nick nieaktualnyOla powtórzę się.. ja całą ciążę nie miałam ŻADNYCH objawów.. a to ze płaczesz jest objawem samym w sobie. Na objawy mają wpływ skoki progesteronu. Być może Tobie juz na razie utrzymuje się stały poziom i objawy minęły. Mogą przychodzić tez falami.. musisz być spokojna bo nerwy zaburzaja rozwój fasolki. Ona tak z dnia na dzień nie zniknie. Uwierz..Aleksandrakili wrote:Ja dziś beznadziejnie. Cały czas płacze. Najgorsze, że żadnych objawów ciążowych już nie mam od następnego dnia po tym krwawieniu
wydaje mi się, że już tam fasolki nie ma.. Mąż próbuje mnie pocieszyć ale to nic nie daje. Mam beznadziejnego doła. 
Sylka to wybaw się porządnie
) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak
jest okey
przeglądam sobie ciuszki dziecięc, które dostałam od siostry i szwagierki
masakra nie mam gdzie tego dać;p mój mąż się śmieje, że nie musimy nic kupywać dla dziecka tylko wózek i fotelik do auta hehe
fajnie mnie to odpręża
jeszcze właczyłam sobie do tego Harrego Pottera haha ;p masakra jakaś
Podbrzusze też mnie zaczęło pobolewać. Tak sobie myślę teraz ze moze dlatego mnie nie bolalo bo nospe bralam
-
nick nieaktualnyi co tam umowilas sie do lekarza jakiegos czy juz spokojna?Aleksandrakili wrote:Tak
jest okey
przeglądam sobie ciuszki dziecięc, które dostałam od siostry i szwagierki
masakra nie mam gdzie tego dać;p mój mąż się śmieje, że nie musimy nic kupywać dla dziecka tylko wózek i fotelik do auta hehe
fajnie mnie to odpręża
jeszcze właczyłam sobie do tego Harrego Pottera haha ;p masakra jakaś
Podbrzusze też mnie zaczęło pobolewać. Tak sobie myślę teraz ze moze dlatego mnie nie bolalo bo nospe bralam 




