X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mietata wrote:
    Moja lekarka odradzała robienie prywatnie takich operacji, serio, lepiej idź do lekarza prywatnie, który pracuje w szpitalu i da ci skierowanie do tego szpitala. Co do zrostów, w trakcie operacji moża usunąć te które się potworzyły i ochronnie zastosować hyalobarier gel, jest drogi około 500-600 zł, ale zapobiega powstawaniu zrostów. Polecam wszystkim przygotowującym się do laparo. Lepiej sobie od ust odjąć a żel kupić bo co po operacji jak się porobią zrosty, a ich usunięcie tylko operacyjnie...i błędne koło.

    Mietata: gin który badał mi drożność usuwał mi również na początku tego roku przegrodę macicy - to znany dr Ludwin z Krakowa (nie żaden szaman:-)).
    Przy przegrodzie dostałam hyalobarier.
    Robi zabiegi w centrum medycznym w Krakowie. W inne ręce nie pójdę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2016, 16:10

  • mietata Autorytet
    Postów: 1455 770

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no nie znałam szczegółów twojej choroby. Tu nie chodziło o szamanowanie lekarzy, rada mojej dr tyczyła się raczej kwestiii dokumentacji medycznej i dochodzenia swoich praw po fakcie. Mnie operował znany prof w Warszawie i to w gratisie na NFZ.

    Hyalobarier dostałaś, ale na stare zrosty to nie działa, więc może operacja usuwająca zrosty ma sens...ale w sumie nie lepiej podejść do tego po kolei? zrobić najpier monitoring cyklu, zobaczyć jak to wszystko wygląda a potem decydować się na operacje?

    endometrioza (3/4 st.), hiperinsulinemia, niedoczynność tarczycy, AMH 0,9
    IVF ICSI - 15.02.2017 transfer 4A, raz a dobrze :) p19uugpj3ngcys2q.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mietata wrote:
    no nie znałam szczegółów twojej choroby. Tu nie chodziło o szamanowanie lekarzy, rada mojej dr tyczyła się raczej kwestiii dokumentacji medycznej i dochodzenia swoich praw po fakcie. Mnie operował znany prof w Warszawie i to w gratisie na NFZ.

    Hyalobarier dostałaś, ale na stare zrosty to nie działa, więc może operacja usuwająca zrosty ma sens...ale w sumie nie lepiej podejść do tego po kolei? zrobić najpier monitoring cyklu, zobaczyć jak to wszystko wygląda a potem decydować się na operacje?

    Kochana, ja już jestem rok na leczeniu czyli monitoringi, stymulacje, hormony itd.
    Hyalobarier dostałam przed powstaniem zrostów w macicy po usunięciu przegrody. Nie miałam na myśli starych zrostów bo to oczywiste, że żel ich nie usunie po takim czasie.

  • Marcjana Koleżanka
    Postów: 55 7

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa wydaje mi się że z jednym drożnym jajowodem można zajść w ciążę. Owulacje z nieczynnym jajnikiem występują naprzemiennie czyli powiedzmy starania co drugi cykl. Owulacja z czynnego jajnika połączonego z niedrożnym jajowodem powoduje ryzyko ciąży pozamacicznej. Faktycznie aby próbować udrożnić jajowód robi się laparoskopię. Decyzja jest trudna ponieważ nie ma pewnosci 100% że uda się udrożnić jajowód.
    Moim zdaniem może warto podjąć taką próbę, bo może rozejrzą się za zrostami ewentualnymi tym bardziej że miałaś 2 razy CC.
    Ja również borykam się z decyzją o udrożnieniu jajowodu poprzez drugą laparoskopię w pierwszej wynik próby udrożnienia był negatywny. Ale na forum są dziewczyny którym się udało.

    12.16-laparoskopia usunięcie wodniaka i lewego jajowodu. Prawy niedrożny
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa, moze sprobuj stymulacji innymi lekami niz klomifenem. Ja tez owuluje tylko z jednego jajnika i po CLO, tez uparcie dzialal tylko jeden.
    Przy gonadotropinach (co prawda to byly troche wieksze dawki niz do normalnej stymulacji) ten uspiony ruszyl.
    Nad laparo zastanowilabym sie poważniej, zwlaszcza ze mialas 2x cc i moze sie okazac ze w laparo w ogole nie da sie dotrzec do jajowodow i zostaje laparotomia, ktora wiadomo z czym sie wiaze...

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcjana wrote:
    Alisa wydaje mi się że z jednym drożnym jajowodem można zajść w ciążę. Owulacje z nieczynnym jajnikiem występują naprzemiennie czyli powiedzmy starania co drugi cykl. Owulacja z czynnego jajnika połączonego z niedrożnym jajowodem powoduje ryzyko ciąży pozamacicznej. Faktycznie aby próbować udrożnić jajowód robi się laparoskopię. Decyzja jest trudna ponieważ nie ma pewnosci 100% że uda się udrożnić jajowód.
    Moim zdaniem może warto podjąć taką próbę, bo może rozejrzą się za zrostami ewentualnymi tym bardziej że miałaś 2 razy CC.
    U mnie owulacja z jajnika po drożnej stronie występuje bardzo rzadko.
    Piszesz o ryzyku ciąży pozamacicznej: czyli mam zaniechać starań by jej uniknąć?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2016, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcjana i jak wyniki?

  • Marcjana Koleżanka
    Postów: 55 7

    Wysłany: 17 grudnia 2016, 01:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alisa niestety nie mogę ci napisać "słuchaj nie staraj się " absolutnie. Skoro masz monitoring i jesteś w rękach zaufanego lekarza a on daje zielone światło, to raczej wie co robi.

    Joasia nie dojechałam dzisiaj po te wyniki. Niestety dopiero w poniedziałek odbiorę

    12.16-laparoskopia usunięcie wodniaka i lewego jajowodu. Prawy niedrożny
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pytanko: jak bolesna mialyscie pierwsza @ po laparo? Tak samo jak zwykle, mniej, bardziej?
    Chce wiedziec czy brac ze soba do Pl na swieta (wtedy mam dostac@ ogrzewacz elektryczny do brzucha, tone tabletek przeciwbolowych, ktore mi pomagaja i na co sie nastawic.

    Dzis sie obudzilam z bolem brzucha jak na @, wiec pewnie lada dzien dostane @ :( Bardzo mnie to zmartwilo, bo mialam zaczac ze stymulacja z clo, ale musze sie stawic w klinice na monitoringu 12dc, a klinika ma do 2.1 zamkniete i ja jestem na urlopie, wiec jesli dostane @ przed 22.12 to plan diabli wzieli :(
    Dodatkowo jestem tydzien po ovu, wyznaczonej wg kliniki i zgodnie z tym powinnam miec @ dopiero po 14dniach, bo moja faza lutealna zawsze tyle wynosila. Czy po laparo wszystko moze byc inaczej nawet faza lutealna moze byc skrocona?
    Kurcze nie wiem juz co myslec :( Wiem, ze troche panikuje, ale po tym co powiedziala mi lekarka, ze nie mam czasu bo endo byla bardzo zaawansowana i moze wrocic to martwie sie o kazdy miesiac zwloki :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joasia1982 wrote:
    Dziewczyny mam pytanko: jak bolesna mialyscie pierwsza @ po laparo? Tak samo jak zwykle, mniej, bardziej?
    Chce wiedziec czy brac ze soba do Pl na swieta (wtedy mam dostac@ ogrzewacz elektryczny do brzucha, tone tabletek przeciwbolowych, ktore mi pomagaja i na co sie nastawic.

    Dzis sie obudzilam z bolem brzucha jak na @, wiec pewnie lada dzien dostane @ :( Bardzo mnie to zmartwilo, bo mialam zaczac ze stymulacja z clo, ale musze sie stawic w klinice na monitoringu 12dc, a klinika ma do 2.1 zamkniete i ja jestem na urlopie, wiec jesli dostane @ przed 22.12 to plan diabli wzieli :(
    Dodatkowo jestem tydzien po ovu, wyznaczonej wg kliniki i zgodnie z tym powinnam miec @ dopiero po 14dniach, bo moja faza lutealna zawsze tyle wynosila. Czy po laparo wszystko moze byc inaczej nawet faza lutealna moze byc skrocona?
    Kurcze nie wiem juz co myslec :( Wiem, ze troche panikuje, ale po tym co powiedziala mi lekarka, ze nie mam czasu bo endo byla bardzo zaawansowana i moze wrocic to martwie sie o kazdy miesiac zwloki :(
    Kochana ja Ci nie pomogę bo cały czas czekam na @ - pierwszą po laparo, dziś 33 dc, brzuch mnie boli już od paru dni ale okresu nadal nie ma. Też mam zacząć brać CLO, a to tylko z monitoringiem. Sama wiem jak ważny jest każdy cykl po laparoskopii. Może na wszelki wypadek postaraj się umówić w jakimś innym miejscu na usg w okolicach sylwka. Bo też byłoby mi szkoda cyklu. A dziś który masz dc? Po laparo często cykle się przedłużają wiec może akurat "wyrobisz się" na 2.01.2017 r.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia u mnie dzis 32dc, wiec idziemy leb w leb ;)
    No wlasnie nie moge w innej klinice robic monitoringu. Ja mieszkam w DE i tutaj klinika zabrania brania clo bez monitoringu, a akurat od 22.12 do 2.1 maja przerwe swiateczna. No ale tak jak mowisz, moze jakos sie wyrobie, skoro Ty tez masz bole na @, ale jej nie masz to moze to normalne z tymi bolami...

  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mńie cykl po laparo przedłużył sie o 4 dni. Jesli chodzi o ból, ciezko powiedzieć, ale mysle ze jest minimalnie lepiej, co nie zmienia faktu ze musze i tak brać ibuprofen. Za to mam wrażenie ze @ w drugim dniu sa okropnie obfite. Zawsze były obfite ale teraz po laparo. Tampony super plus musze wymieniać co 2 godziny.
    Joasia trzymam kciuki zeby @ jeszcze sie nie pojawiała. Szkoda by było tracić jeden cykl.

    A o monitoringu juz pisałam tutaj. Mi zrobiono jedynie jedno USG w 12 dniu zeby sprawdzić jak reaguje na CLO. Teraz kolejne 2 cykle mam kontynuować bez USG jedynie z progesteronem w 7dpo. Jesli sie okaże ze prog jest niski, niższy niz 10 to podwyższa mi dawkę CLO.

  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja dostałam @ dużo wcześniej po laparo, z 25dni cykl skrócił się do 20. wiec też jakoś 9 dni po ovu.

    Poza tym @ o jakiś takim dziwnym przebiegu: zawsze było rozkręcanie- pik- wyciszanie, a teraz to już 5 dzień i wciąż taka sama, umiarkowana, chwilami z bólami jak przed @. Dziwna.

    Czekam, aż się skończy i liczę że ten cykl już będzie "normalny".

    bv5tg9v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 grudnia 2016, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joasia1982 wrote:
    Olcia u mnie dzis 32dc, wiec idziemy leb w leb ;)
    No wlasnie nie moge w innej klinice robic monitoringu. Ja mieszkam w DE i tutaj klinika zabrania brania clo bez monitoringu, a akurat od 22.12 do 2.1 maja przerwe swiateczna. No ale tak jak mowisz, moze jakos sie wyrobie, skoro Ty tez masz bole na @, ale jej nie masz to moze to normalne z tymi bolami...
    To może dostaniemy w podobnym momencie :-) moje naturalne cykle bez duphastonu zawsze trwały dłużej tak ok 36 dni czasami dobijałam aż do 40 dc. A takie uczucie, że zaraz mam dostać @ mam już od paru dni. Dziś powtórzyłam test ciążowy i był negatywny. Chyba pozostaje mi tylko czekanie.

  • Marcjana Koleżanka
    Postów: 55 7

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja pierwsza @ po laparoskopii spóźniona o kilka dni. Mniej obfita niż zawsze ale bolesna. Nigdy nie musiałam brać tabletek ale przedwczoraj musiałam wziąść nospe.

    12.16-laparoskopia usunięcie wodniaka i lewego jajowodu. Prawy niedrożny
  • domiszka Autorytet
    Postów: 1152 545

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moja @ ma być jutro, mogłaby sie zjawić do piatku bo na maxa nam plany pokrzyzuje ...

    PCO, IO, Endometrioza, teratozoogspermia, kiepski HBA
    Angelius Provita dr P.
    1 IUI :(
    1 IMSI :(
    2 pICSI <3

    24.05.2018 o 2:50 na ziemi pojawil się cud ! <3
  • Marcjana Koleżanka
    Postów: 55 7

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny odebrałam dzisiaj wynik badania histopatologicznego, ale o wodniaku nic nie jest napisane... Jedynie opis jajowodu 8cm w odcinku końcowym pogrubiały do 1,5 cm
    Przekrwienie, w odcinku początkowym zmiany pozapalne zwężające światło. A gdzie wodniak???

    12.16-laparoskopia usunięcie wodniaka i lewego jajowodu. Prawy niedrożny
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wodniak to powiklanie po tych zmianach pozapalnych, czyli to poszerzenie na odc 1,5cm.
    A fakt ze to wodniak byl, to masz zapewne na wypisie.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Marcjana Koleżanka
    Postów: 55 7

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślałam że ten wodniak bedzie obiektem badania, mogłam się wylić. W środę mam ginekologa więc wezmę go na spytki. Dzięki Bella :-)

    12.16-laparoskopia usunięcie wodniaka i lewego jajowodu. Prawy niedrożny
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 19 grudnia 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Obiektem badania byl caly wycinek, czyli jajowod. Wodniak w sam sobie nie jest "choroba" tylko powiklaniem.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
‹‹ 416 417 418 419 420 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ