LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
hejka. Dziewczyny super że jest taki wątek. Zaczynam panikować bo 8 maja mam przyjęcie do szpitala na laparoskopię diagnostyczną. Oczywoście chodze do gina prywatnie ale do szpitala zapisał mnie na nfz. Mam listę badań do zabiegu, które po woli realizuję.
Mam kilka pytań w związku z tym. Pomożecie proszę proszę?
1. czy jak mam sie zglosić na przyjecie do szpitala tego 8 maja to w tym samym dniu bede miala laparo? (trzeba robić lewatywe w domu?)
2. czy można współżyć po laparo żeby nie stracić cyklu? oczywiście wiem że pewnie dostanę zalecenia. To będzie zabieg tydzień przed owu:)
3. czy długo się dochodzi po laparo? (zakladając że nic nie będą musieli naprawiać)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2018, 22:23
07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Pati88 to wszystko zależy od szpitala i nawet zmiany. Ja do laparoskopii podchodziłam dwa razy. Pierwszy raz byłam w szpitalu dzień przed laparoskopia, żeby zrobili mi badania, ale wyszłam tego samego dnia, bo byłam przeziębiona. Drugi raz w ten sam dzień co przyszłam to miałam zabieg. I lepiej przyjść od razu na zabieg. Ja tak miałam, bo sama pytałam lekarki czy trzeba być dzień wcześniej. Mi chodziło głównie o to, ze ten dzień przed się strasznie stresowałam. Prócz pobrania krwi po badań i picia rozpuszczonego środka na przeczyszczenie nie robili mi nic. Człowiek tylko sobie leży - niby fajnie ale nie dzień przed zabiegiem którego się strasznie bałam a sam pobyt w tym szpitalu potęgował ten strach
-
za drugim razem zrobiłam kilka badań z krwi i dzień wcześniej wypiłam ten środek na przeczyszczenie, ale to tez dlatego ze wiedziałam ze tak się powinno. Nawet moja lekarka do końca nie wiedziała czy trzeba. Lekarz rodzinny wypisał mi na to receptę i dwie saszetki wypiłam tak jak podawali w szpitalu. Ale jak przyszłam to nikt nawet się nie zapytał czy to piłam, wiec jakiś mega mus to to nie jest.
-
A jeśli chodzi o dochodzenie do siebie to powiem Ci tak. Ja jako panikara najbardziej się bałam tych pierwszych godzin po zabiegu, wstawania itd. U mnie to wszystko odbyło się super, rano zabieg, po południu chodziłam. Nie wymiotowałam, wstałam tez bez problemów. Ale z drugiej strony myślałam, ze dwa dni po zabiegu to ja będę już biegać
-
a tu kilka dni się kaliczyło bo brzuch ciągnął, ale nie był to ból mocny. W domu nie brałam już nawet tabletek przeciwbólowych. Jakby mi przyszło iść do pracy, a mam taka głównie siedząca to byłoby ciężko, ale dałabym radę. Ja na prawdę bałam się bardzo tej laparoskopii, ale tak jak pisało milion dziewczyn, nie ma się czego bać
-
Paulas wrote:Pati88 to wszystko zależy od szpitala i nawet zmiany. Ja do laparoskopii podchodziłam dwa razy. Pierwszy raz byłam w szpitalu dzień przed laparoskopia, żeby zrobili mi badania, ale wyszłam tego samego dnia, bo byłam przeziębiona. Drugi raz w ten sam dzień co przyszłam to miałam zabieg. I lepiej przyjść od razu na zabieg. Ja tak miałam, bo sama pytałam lekarki czy trzeba być dzień wcześniej. Mi chodziło głównie o to, ze ten dzień przed się strasznie stresowałam. Prócz pobrania krwi po badań i picia rozpuszczonego środka na przeczyszczenie nie robili mi nic. Człowiek tylko sobie leży - niby fajnie ale nie dzień przed zabiegiem którego się strasznie bałam a sam pobyt w tym szpitalu potęgował ten strach
dzięki:) no mi lekarz kazał porobić cała liste badań i je mam ale czy mam pić coś na przeczyszczenie? kurka to nie wiem. Najwyżej zapytam smsem:)07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Mysiulka2706 wrote:Bardzo się cieszę że wszystko przebiega dobrze:) też bym bardzo chciała dołączyć do Ciebie:*a mogę się spytać ile masz lat?
Trzymam za Was kciuki.
dd1987 daj znać jak ta beta wyszła. Pojutrze robisz?Endometrioza
02.2018 - laparoskopia, usunięcie ognisk endometriozy, jajowody drożne,
Cykl z laparoskopią szczęśliwy - 2 kreski
Mam synka -
Czy jest tu ktoś kto miał laparoskopie podczas której usunęli mięśniaka? Czy długo dochodzi się do siebie? Ile miesięcy trzeba odczekać ze staraniami, podobno aż 6 miesięcy?Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
dd1987 wrote:<2
dd1987 lubi tę wiadomość
Starania od 2015.
Morfologia 07.2017 - 0,9%
Morfologia 03.2018 - 4%
Morfologia 04.2019 - 5%
Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
Hsg -ok
IUI 24.04.2019
Histeroskopia 11.2019
Kariotypy - ok
IVF start 03.2020
ICSI - beta w 7 dpt 34 -
czesc dziewczyny, mam pco, insulinoopornosc. 4 lata temu urodziłam coreczke przez cc. od prawie 2 lat staramy sie od drugie dziecko i na razie bezskutecznie,w styczniu 2018 przeszłam hsg- oba jajowody drozne,kontrast przeszedl z opoznieniem. laparoskopia w kwietniu 2018- prawy jajowod niedrozny, lewy-drozny, kontrast przeszedl z opoznieniem, mialam zrosty otrzewnowe prawdopodobnie po cesarce, zostały wiec usuniete, ponakluwano mi tez lewy jajnik.
nie wiem czy lewy jajowod bedzie funkcjonowal prawidlowo skoro kontrast przeszedl z opoznieniem. zobaczymy...
-
Mysiulka Gratulacje! Długo się staraliście? Laparoskopia jednak pomogła Ja jestem w trakcie diagnostyki. Dzisiaj odebrałam wynik amh - 1,9. W maju będę robić kolonoskopię i rezonans magnetyczny miednicy mniejszej. W czerwcu umawiam się na kolejną laparo. Myślę, że operację będę miała sierpień-październik. Chciałabym, żeby po niej się udało...Starania od grudnia 2016 roku
Marzec 2018 - podejrzenie zapalenia wyrostka- diagnoza endometrioza IV stopnia
Lipiec 2018 - laparoskopia - usunięcie zrostów, torbieli jajnika, resekcja części jelita
Wrzesień 2019 - laparoskopia - usunięcie 9 cm torbieli
Listopad 2019 pierwsza procedura- Invicta Wrocław - żaden zarodek nie dotrwał do 5 doby
Sierpień 2020 - druga procedura - Angelius Provita Katowice. Protokół ultra dlugi z hw
Pobrano 6 komórek
5 było dojrzałych
5 się zaplodnilo
5 dotrwalo do 3 doby
29.08.20 transfer zarodka 8a
7.04.21 transfer ❄ 8a
Brak mrożaków
Wrzesień 2021 - trzecia procedura - Angelius Provita Katowice. Protokół dlugi
27.09.21 Pobrano 7 komórek
2 były dojrzałe
2 się zaplodnily 🙏
❄
Mutacja mthfr homo, pai homo, vr2 hetero -
Avina wrote:Mysiulka Gratulacje! Długo się staraliście? Laparoskopia jednak pomogła Ja jestem w trakcie diagnostyki. Dzisiaj odebrałam wynik amh - 1,9. W maju będę robić kolonoskopię i rezonans magnetyczny miednicy mniejszej. W czerwcu umawiam się na kolejną laparo. Myślę, że operację będę miała sierpień-październik. Chciałabym, żeby po niej się udało...