LAPAROSKOPIA
-
WIADOMOŚĆ
-
Zoja101 wrote:Dziewczyny a jak wygląda kwestia l4 po laparoskopii? Potrzebowałyście zwolnienia? Mi lekarz powiedział, że istnieje "możliwość wystawienia ok. 2 tygodniowego zwolnienia lekarskiego". Wiem, że dopiero po fakcie dowiem się jak się czuję i każdy organizm jest inny, ale muszę mniej więcej zapowiedzieć w pracy ile mnie nie będzie, więc próbuję się dowiedzieć jak było w Waszych przypadkach
Ile dochodziłyście do siebie żeby móc normalnie pracować? Ja mam pracę przy komputerze z domu, więc lekką fizycznie.
Cześć, ja po laparoskopii dostałam 2 tygodnie zwolnienia. Wydaje mi się, żeby było to optymalne. Po kilku dniach czułam się już całkiem nieźle, trochę czułam brzuch tylko jak dłużej siedziałam w jakiejś pozycji. Ale to do momentu zdjęcia szwów. Potem już było ok -
IlonaQ wrote:Okres sie zaczął
DoraDot napiszesz coś więcej o tych ziolach?
(Sorki, ze tak późno odpisuje, nie miałam ustawionego powiadomienia o nowych wpisach w tym wątku)
INFO O ZIOŁACH:
Tu są mieszanki:
https://kobiecastronadietetyki.pl/2020/05/13/mieszanki-ziol-do-picia-endometrioza/
Ja stosuję tą środkową (producent: Od Natury). Ponieważ pije je jakiś czas, ostatnio z lenistwa kupiłam gotową mieszankę, która jest podana na tej stronie. Ale moim zdaniem zioła są zwietrzałe. Lepiej kupić w zielarni składniki i samemu zmieszać i pić, wychodzi tego poza tym więcej i są intensywniejsze. Koszt ok 70 zł cała mieszanka. Kiedyś piłam 3 x dziennie po szklance. Teraz 1 szklanka profilaktycznie.
Ten zestaw ziół w necie jest też sprzedawany jako zioła na torbiele/ zioła na mięśniaki.
W czasie miesiączki stosuję także zwykłą herbatę z werbeny, też dobrze się sprawdza.
Mi bardzo pomagają.2018- AMH 0,89 2018- po laparoskopiach AMH 0,21 Późna diagnoza endometriozy III/IV stopień Mąż - ok 2019- nieudane in vitro z wlasnej komorki 2021- 2 nieudane in vitro z DO Dwa zarodki czekaja w pogotowiu na to co immunolog powie. -
dziewczyny,
miałam laparoskopię z drożnością (kolorografią) 12 października, więc już jakiś czas temu. nie wykryto żadnych zmian w laparo (nic a nic), w drożności wyszedł niedrożny lewy jajowód.
od czasu zabiegu zmieniły mi się miesiączki - są potwornie bolesne (nie spałam dziś całą noc), zwijam się z bólu - dotychczas czułam lekkie skurcze przy okresie, ale nie musiałam nawet brać tabletki żadnej.
ponadto, leci ze mnie jak ze świni (przepraszam za wyrażenie) - pierwszego dnia wypłwa ze mnie więcej krwi, niż dotychczas w ciągu całego okresu (są niezmiennie koło 4-5dniowe).
byłam po zabiegu już na 3 USG i wszystko było w porządku, nic niepokojącego nie było widać...
czy powinnam drążyć temat? to normalne? utrudnia mi to funkcjonowanie, do tej pory okres to po prostu kubeczek i heja, żyłam jak co dzień, teraz mam dwa pierwsze dni totalnie wyjęte z życia, co mam zrobić?👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Celina a robiłaś badania hormonów w odpowiednich dniach cyklu? Może tutaj coś się posypało? Wiesz, typu FSH, LH, estradiol, progesteron, prolaktyna, testosteron... Jeśli nie to proponuję zrobić, bo nie brzmi to dobrze - miałam laparo też w październiku a u mnie zmian w okresie raczej nie ma..
-
Pastelova182 wrote:Celina a robiłaś badania hormonów w odpowiednich dniach cyklu? Może tutaj coś się posypało? Wiesz, typu FSH, LH, estradiol, progesteron, prolaktyna, testosteron... Jeśli nie to proponuję zrobić, bo nie brzmi to dobrze - miałam laparo też w październiku a u mnie zmian w okresie raczej nie ma..
nie, już nie badam hormonów...👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Pastelova182 wrote:Mogę zapytać czemu?
badałam je regularnie, co miesiąc, przez kilka/kilkanaście miesięcy, nie było się do czego przyczepić. po jakimś czasie weszłam na inny poziom badań - zabiegi, immunologia, krzepliwość. i już nie wracałam do "podstaw".👰🏻M&M🤵🏻
"wszystko to, co mam, wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja"
06.22 ciąża biochemiczna (4+5) 💔
07.22 usunięcie jajowodu z ciążą pozamaciczną (6+5) 💔
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
listopad 2022 - start procedury, długi protokół 🍍
❄️4AA z 5 doby i ❄️4BA z 6 doby
19.01.23 🤰🏻 - ET 3dniowca - ❌
24.02.23 🤰🏻 - FET ❄️4AA + naturalny cud 🍀
19.10.23 - nasze cuda świata- 2730 misi ❤️ i 2080 małego 💙
-
Hej dziewczyny,
jestem nowa w tej grupie i chciałabym opisać swoją historię i liczę na wsparcie Waszym doświadczeniem
z Mężem staramy się o dziecko od 09.2018 .. badania wszystkie w porządku, owulacje jak w zegarku , pęcherzyki pękają. Męża wyniki super a ciąży brak.
Gin zrobił drożność - oba jajowody drożne - ale drożność była bardzo bolesna... do dziś jak sobie przypomnę ten dzień to mam ciarki
Gin rozłożył ręce- stwierdzona niepłodność idiopatyczna.
Poszliśmy w immunologię- zrobiliśmy wszystkie badania - allo mlr 0% - więc decyzja o szczepieniu limfocytami Męża. Pozostałe badania : Kiry czy trombofilia wszystko super .
Po szczepieniach wynik urósł Nam do 54 % więc szansa duża wg immunologa aczkolwiek jesteśmy już po dwóch cyklach - potwierdzona owulacja monitoringiem i progesteronem 7 dni po a nadal bezowocnie.
Zmieniłam ginekolog i Ona sugeruje laparoskopię jak najszybciej dopóki szczepienia mają swoją moc ( do pół roku od ostatniego). Wg Niej wskazaniem do laparoskopii jest brak ciąży po drożności plus bolesne owulacje.
Właśnie, bo zapomniałam napisać na początku - mam skąpe miesiączki , dosłownie 4 dni , cykle 26/27 dni ale za to bolesne owulacje, momentami bardzo.
Ostatnio na usg zauważyła też przodozgięcie macicy ( wcześniejszy gin widział ale uznał ze to jest ok) , które wg niej może być nienaturalne plus prawy jajnik przyklejony do ścianki macicy..
Wcześniej lewy jajnik na usg był widoczny , były z niego owulacje, myślicie że coś takiego mogło się stać po drożności ?
Jak myślicie powinnam iść w tą laparoskopię ? już trochę brakuje mi sił
Dzięki za każdą informację i ewentualne spostrzeżenia -
MISIA88 wysłałam Ci zaproszenie - jeśli chcesz to mogę Ci opisać w wiadomości jak u mnie to wyglądało dokładnie z laparoskopiąDo tej pory łącznie 8 transferów ivf
2021r. - 3 nieudane IUI, laparoskopia
2022r. - 1 procedura: 4 transfery (2 przebadane zarodki, bardzo niskie lub zerowe bety)
W międzyczasie histeroskopia, antybiotyki, scratching
2023r. - 2 procedura: 4 transfery
1 transfer, zarodek przebadany - CP z wycięciem jajowodu
2 transfer, zarodek przebadany, immunoglobuliny - CB
3 transfer z dwoma zarodkami - beta nie drgnęła
Kolejna histeroskopia (mechaniczna), 3 miesiące sztucznej menopauzy
4 transfer 21.12.2023 - immunoglobuliny, tona leków - 6dpt beta 26, 8dpt beta 60, 10dpt beta 166, 12dpt beta 442 18dpt beta 7700 -
MISIA88 jeśli dobrze zrozumiałam to badanie drożności to było hsg (ewentualnie sono hsg)?
Pytam bo ja w grudniu 21 r. stanęłam przed dylematem: sono hsg czy laparoskopia. Jako, że ja z tych co to się nie umią zdecydować stwierdził, że jednak zadecyduje za mnie i wysyła mnie na laparoskopię. A dokładnie to histerolaparoskopia - bo sprawdzić może wtedy czy nie ma np. zrostów, endometriozy oraz jednocześnie budowę macicy i drożność jajowodów (z ewentualną próbą ich udrożnienia gdyby się okazało, że są niedrożne).
Ostateczne moje wnioski są takie, że cieszę się, że się zdecydowałam na to, bo dokładnie wiem na czym stoję i jakie kroki dalej podjąć
Gdybyś chciała się czegoś więcej dowiedzieć o zabiegu to daj znać- podzielę się swoimi doświadczeniami w tym zakresie:)"Jako pierwsza pod sercem Cię noszę,
Ja o twe zdrowie najgoręcej proszę,
Jestem przy Tobie od pierwszego grama,
Ty cały mój świat, a ja.... Twoja mama"
Marta (36+5 tc) ur. 8.05.2024r, 2600 g i 48 cm.
39l
Hashimoto,
nadkrzepliwość (VR2, MTHFR, PAI)
brak kirów implantacyjnych,
nawracające polipy endometrialne,
niedrożny prawy jajowód.
07.2021 - puste jajo
06.2022 i 10.2022 - (7/8 tc) 💔💔👼🏻👼🏻
03.2023 - (7/8 tc) 💔👼🏻
09.2023 -> 🌈niespodzianka z niedrożnej strony -
Sol35 wrote:MISIA88 jeśli dobrze zrozumiałam to badanie drożności to było hsg (ewentualnie sono hsg)?
Pytam bo ja w grudniu 21 r. stanęłam przed dylematem: sono hsg czy laparoskopia. Jako, że ja z tych co to się nie umią zdecydować stwierdził, że jednak zadecyduje za mnie i wysyła mnie na laparoskopię. A dokładnie to histerolaparoskopia - bo sprawdzić może wtedy czy nie ma np. zrostów, endometriozy oraz jednocześnie budowę macicy i drożność jajowodów (z ewentualną próbą ich udrożnienia gdyby się okazało, że są niedrożne).
Ostateczne moje wnioski są takie, że cieszę się, że się zdecydowałam na to, bo dokładnie wiem na czym stoję i jakie kroki dalej podjąć
Gdybyś chciała się czegoś więcej dowiedzieć o zabiegu to daj znać- podzielę się swoimi doświadczeniami w tym zakresie:)
hej tak to było sono hsg .. wysłałam Ci zaproszenieSol35 lubi tę wiadomość
-
Czesc! Czy któraś brała Visanne przed laparo? Wszędzie czytam że zapisują te tabletki już po zabiegu. A mi kazała brać już ginekolog. Tzn dostałam jedno opakowanie narazie a możliwe że za miesiąc już będzie laparo. Więc zastanawia mnie czy jak skończę to opakowanie to czy będę mogła pójść na zabieg? Podobno długo się czeka na okres po tych tabletkach albo dostaje od razu. A zabieg powinien być zrobiony po okresie do 12 dnia cyklu. I nie wiem czy zacząć je brać czy nie... Boje się też trochę skutków ubocznychniedoczynność tarczycy - euthyrox N50
AMH 4.48
jajowody drożne
starania od 03.2021 -
Dziewczyny ja też mam do was pytanie. Jestem po 4 nieudanych transferach invitro. Zarodki niby wyglądały dobrze ale żaden się nie zagnieździł ani na chwilę . Mam stwierdzoną endometriozę, ale 2 lekarzy twierdzi, że to nie ma żadnego znaczenia i w niczym nie przeszkadza, bo zarodek i tak jest podawany do macicy i nie wędruje. Drożność jajowodów miałam ok, z histeroskopii też nic nie wyszło. Miesiączki zawsze bardzo bolesne. Zastanawiam się teraz czy nie zrobić laparoskopii tak profilatycznie. Może nic nie pomoże ale może nie zaszkodzi a usuniętoby jakieś ogniska poza macica ? Chcę podejść do jeszcze jednej próby invitro a nie chce znowu marnować zarodków. Co byście mi doradziły? I czy laparoskopię robić przed punkcją czy po.
-
Hej. Chciałabym się Was poradzić co robić w mojej sytuacji. Otóż, od roku mam bardzo bolesne miesiączki i dodatkowo boli mnie brzuch jeszcze kilka dni po miesiączce. Ból jest nie do zniesienia, tak mocny, że zwykle tabletki pomagają dopiero z opóźnieniem, więc swoje muszę wycierpieć zanim będzie poprawa. I tak praktycznie co cykl, chociaż ostatnio miałam lekkie bóle przez 2 cykle. Mam też wrażenie, że mój lekarz gin trochę to zlekceważył i odesłał mnie do kliniki. Mam podejrzenie endometriozy ale mam też niskie amh bo 0.94. Zaczęłam chodzić do kliniki leczenia niepłodności i jak narazie jeden cykl miałam z zastrzykiem ovitrelle ale niestety nieudany. Pani doktor nalega na in vitro. Moje pytanie do Was czy nie lepiej zrobić laparoskopię i ogarnąć tą endo i czy w przypadku stymulacji do in vitro mogłabym bardziej odczuwać te bóle brzucha ? Wizytę mam pod koniec przyszłego tygodnia i będę rozmawiać z lekarzem. Ale chciałabym zasięgnąć też Waszych doświadczeń.
🙋🏻♀️ 30 l.
❌ podejrzenie endometriozy
❌ AMH 0,74 --> 0,42 --> 0,50 --> 0.94😔😔
❌ insulinooporność
〰️ niedoczynność tarczycy uregulowana tabletkami TSH 1,49
💁♂️31 l.
👩❤️👨 starania na poważnie od 04.2021 -
Mam pytanie odnośnie laparoskopii. Prawdopodobnie czeka mnie ten zabieg dlatego chciałabym wiedzieć jak się do niego ewentualnie przygotować ( z lekarzem jeszcze nie rozmawiałam bo jeszcze się na 100 % nie zdecydowałam ) .
1. Jakie badania trzeba porobić przed zabiegiem,
2. czy w obojętnie którym dniu cyklu wykonuje się laparoskopię
3. Na jak długie zwolnienie lekarskie trzeba się nastawić? Sądzę , że raczej nie będę mogła iść do pracy na następny dzień po wyjściu ze szpitala 😅
-
nick nieaktualnypaulina502 wrote:Mam pytanie odnośnie laparoskopii. Prawdopodobnie czeka mnie ten zabieg dlatego chciałabym wiedzieć jak się do niego ewentualnie przygotować ( z lekarzem jeszcze nie rozmawiałam bo jeszcze się na 100 % nie zdecydowałam ) .
1. Jakie badania trzeba porobić przed zabiegiem,
2. czy w obojętnie którym dniu cyklu wykonuje się laparoskopię
3. Na jak długie zwolnienie lekarskie trzeba się nastawić? Sądzę , że raczej nie będę mogła iść do pracy na następny dzień po wyjściu ze szpitala 😅
Ja mialam laparoskopię rok temu i wyglądało to tak:
1. Zalezy zapewne od szpitala, w moim przypadku musiałam mieć: posiew tlenowy/beztlenowy/grzyby (wazny 30 dni), cytologia + badania niezbedne do narkozy (jonogram, morfologia krwi, profil krzepniecia)
2. Do 12 dc
3. Zwykle dostaje się zwolnienie na 2 tygodnie
Przed podjęciem decyzji trzeba pamiętać też o tym, że laparoskopia może obniżać AMH, wszystko zależy od tego, co jest robione podczas zabiegu. -
nick nieaktualnyKiniula91 wrote:Hej. Chciałabym się Was poradzić co robić w mojej sytuacji. Otóż, od roku mam bardzo bolesne miesiączki i dodatkowo boli mnie brzuch jeszcze kilka dni po miesiączce. Ból jest nie do zniesienia, tak mocny, że zwykle tabletki pomagają dopiero z opóźnieniem, więc swoje muszę wycierpieć zanim będzie poprawa. I tak praktycznie co cykl, chociaż ostatnio miałam lekkie bóle przez 2 cykle. Mam też wrażenie, że mój lekarz gin trochę to zlekceważył i odesłał mnie do kliniki. Mam podejrzenie endometriozy ale mam też niskie amh bo 0.94. Zaczęłam chodzić do kliniki leczenia niepłodności i jak narazie jeden cykl miałam z zastrzykiem ovitrelle ale niestety nieudany. Pani doktor nalega na in vitro. Moje pytanie do Was czy nie lepiej zrobić laparoskopię i ogarnąć tą endo i czy w przypadku stymulacji do in vitro mogłabym bardziej odczuwać te bóle brzucha ? Wizytę mam pod koniec przyszłego tygodnia i będę rozmawiać z lekarzem. Ale chciałabym zasięgnąć też Waszych doświadczeń.
-
Różova wrote:Ja mialam laparoskopię rok temu i wyglądało to tak:
1. Zalezy zapewne od szpitala, w moim przypadku musiałam mieć: posiew tlenowy/beztlenowy/grzyby (wazny 30 dni), cytologia + badania niezbedne do narkozy (jonogram, morfologia krwi, profil krzepniecia)
2. Do 12 dc
3. Zwykle dostaje się zwolnienie na 2 tygodnie
Przed podjęciem decyzji trzeba pamiętać też o tym, że laparoskopia może obniżać AMH, wszystko zależy od tego, co jest robione podczas zabiegu.
Dziękuję za odpowiedź 😀
-
Różova wrote:Może przed podjęciem decyzji o laparoskopii poszukaj czy w Twoim mieście nie ma ginekologów, którzy wykonują specjalne USG Endometriozy, na którym dzięki kontrastowi widać, czy są nacieki na narządach.
Byłam u jednego gin, który jest polecamy u mnie w mieście ogólnie i od endo też. Niestety odesłał mnie do kliniki ze względów na niskie amh i mówił żeby już wszystko z nimi konsultować.🙋🏻♀️ 30 l.
❌ podejrzenie endometriozy
❌ AMH 0,74 --> 0,42 --> 0,50 --> 0.94😔😔
❌ insulinooporność
〰️ niedoczynność tarczycy uregulowana tabletkami TSH 1,49
💁♂️31 l.
👩❤️👨 starania na poważnie od 04.2021