X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

LAPAROSKOPIA

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    no właśnie wróciłam od lekarza. Tak lekarz potwierdził że wszystko ok :), brak złogów w macicy, elektrokauterryzacja jajników udana ( po 4 dziury w każdym), jajowody oba drożne. Teraz czekam na @ i później włączam clostilbegyt , metformax. Między 12 a 14 dniem monitoring, jeżeli będzie pęcherzyk to wtedy pregnyl. Zobaczymy z tego wyjdzie :):):)
    Lekarz zadowolony że już po aczkolwiek żałuje że nie udało się zrobić laparoskopii :)
    No to najważniejsze, że wszystko w porządku :)) Też miałam po 4 dziurki w każdym jajniku:) U mnie jest ten problem, że nie do końca drożne mam jajowody :( Szkoda tylko, że mi ich od razu nie udrożnili.. No chyba, że się nie dało... :(

  • mrth666 Autorytet
    Postów: 338 353

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    no właśnie wróciłam od lekarza. Tak lekarz potwierdził że wszystko ok :), brak złogów w macicy, elektrokauterryzacja jajników udana ( po 4 dziury w każdym), jajowody oba drożne. Teraz czekam na @ i później włączam clostilbegyt , metformax. Między 12 a 14 dniem monitoring, jeżeli będzie pęcherzyk to wtedy pregnyl. Zobaczymy z tego wyjdzie :):):)
    Lekarz zadowolony że już po aczkolwiek żałuje że nie udało się zrobić laparoskopii :)
    Teraz napewno się uda!
    Muuusi!
    Daj nam nadzieje i przykład :D

    w57vkrntb2ql331t.png[/link]1usa15nmbx89ymoj.png
    20120421560114.png
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Postaram się dziewczyny być dla was przykładem :p

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jade dziewczyny do lekarza.. trzymajcie kciuki...
    ale od wczoraj wieczora sytuacja mi sie zmienila.. moj M. stracil kontrakt z firma ktora wspolpracowal i w sumie zostaje bez pracy ( on ma wlasna dzialanosc).. ja tez w sumie nie mam pracy i jest starszna kicha bo wlasnie mielismy kupowac mieszkanie i brac kredyt.. juz nie mowie o dziecku teraz .. bo az boje sie teraz zajsc w ciaze.. ale zycie jest niesprawiedliwe :( nie moglam cala noc spac, on tez w stresie a w sumie powinnismy wczoraj dzialac- ale nikt ani ochoty ani sil nie mial :(( zobaczymy co lekarz powie..

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia po 1-sze powodzenia u lekarza, po 2-gie sprawy finansowe na pewno się ułoży. Twój M może przecież znaleźć innego kontrahenta? zanim urodzisz minie 9 miesięcy a w tym czasie na pewno znajdzie pracę.
    Nie przejmuj się i działajcie dalej , na pewno będzie dobrze.
    My też nie mamy super sytuacji finansowej ( mój M dopiero rozkręca włąsny biznes) no ale jakoś trzeba sobie radzić.

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    Natalia po 1-sze powodzenia u lekarza, po 2-gie sprawy finansowe na pewno się ułoży. Twój M może przecież znaleźć innego kontrahenta? zanim urodzisz minie 9 miesięcy a w tym czasie na pewno znajdzie pracę.
    Nie przejmuj się i działajcie dalej , na pewno będzie dobrze.
    My też nie mamy super sytuacji finansowej ( mój M dopiero rozkręca włąsny biznes) no ale jakoś trzeba sobie radzić.
    Dzieki za pocieszenie.. w sumie to nie Wasza sprawa zupełnie.. ale wiesz jak to kobiety.. musze caly zal z siebie wyrzucic.. najbardziej w tej sytuacji przeraza mnie kredyty hipoteczny wiesz.. my juz sie po prostu zdecydowalismy na mieszkanie i mielismy uruchomic kredyt i kurde taka sytuacja ze nie wiadomo co zrobic :(( wychodze w koncu do lekarki, jak wroce to sie odezwe..

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze dziewczyny dzisiaj to mnie boli ta rana po operacji. Miałyście może kiedyś laparotomię?? do kiedy was bolała rana?

    Edyta
  • anucha Przyjaciółka
    Postów: 114 33

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ailatan wrote:
    Jade dziewczyny do lekarza.. trzymajcie kciuki...
    ale od wczoraj wieczora sytuacja mi sie zmienila.. moj M. stracil kontrakt z firma ktora wspolpracowal i w sumie zostaje bez pracy ( on ma wlasna dzialanosc).. ja tez w sumie nie mam pracy i jest starszna kicha bo wlasnie mielismy kupowac mieszkanie i brac kredyt.. juz nie mowie o dziecku teraz .. bo az boje sie teraz zajsc w ciaze.. ale zycie jest niesprawiedliwe :( nie moglam cala noc spac, on tez w stresie a w sumie powinnismy wczoraj dzialac- ale nikt ani ochoty ani sil nie mial :(( zobaczymy co lekarz powie..
    Ailatan nie łam się, czasem rzeczy same się układają...Na pewno będzie dobrze! Ja też mam nie wesoło, bo szukam pracy, a mojemu M nie przedluzą umowy, która kończy się w lutym....Też byłam załamana, że co my zrobimy i jak ja mam teraz zachodzić w ciążę...No, ale się nie poddaję! Zdwoiłam siły w szukaniu pracy. Wczoraj byłam na rozmowie, mają się odezwać na początku przyszłego tygodnia i mam nadzieję, że może mi się tym razem uda. Także Ailatan głowa do góry!!!

  • anucha Przyjaciółka
    Postów: 114 33

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    Kurcze dziewczyny dzisiaj to mnie boli ta rana po operacji. Miałyście może kiedyś laparotomię?? do kiedy was bolała rana?
    Edyta, ja wprawdzie nie miałam laparotomii, ale miałam wycinany wyrostek. Ogólnie było niewesoło bo miałam przy tym już zapalenie otrzewnej. Rana bolała tydzień conajmniej i musiałam chodzić w takim pasie pooperacyjnym, żeby mi się przepuklina nie zrobiła. No najbardziej to miałam takie uczucie ciągnięcia w dół. Spokojnie przejdzie. Możesz sobie smarować ranę liotonem, żeby opuchlizna zeszła. Tak mi w szpitalu pielęgniarka doradziła.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciłam.. nie jest dobrze :(( dzis 13 dzien cyklu, nie ma pecherzykow, raczej nie bylo owulacji bo nic nie widac.. załamałam sie naprawde... :( dostalam teraz femoston na wywolanie miesiaczki.. potem clo i zobaczymy.. martwi mnie to ze przed laporoskopia nie reagowalam na clo i ze powtorzy sie ten sam scenariusz.. po wyjsciu za gabinetu wylałam morze łez.. teraz tez płacze.. wiecie no nic mi nie wychodzi :( czuje sie okrutnie.. nie moge znalezc pracy , nawet w ciaze zajsc nie moge .. boze zeby chociaz ta owulacja byla..

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anucha wrote:
    Edyta, ja wprawdzie nie miałam laparotomii, ale miałam wycinany wyrostek. Ogólnie było niewesoło bo miałam przy tym już zapalenie otrzewnej. Rana bolała tydzień conajmniej i musiałam chodzić w takim pasie pooperacyjnym, żeby mi się przepuklina nie zrobiła. No najbardziej to miałam takie uczucie ciągnięcia w dół. Spokojnie przejdzie. Możesz sobie smarować ranę liotonem, żeby opuchlizna zeszła. Tak mi w szpitalu pielęgniarka doradziła.
    dziękuję uprzejmie :):)
    poznałam pewną prawidłowość, jak chodzę to po jakimś czasie przestaje boleć ale np po nocy jak mam w stać to o jezuuuuuuuuuuuuu. W poniedziałek idę na ściąganie szwów to się dowiem więcej.

    Edyta
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ailatan wrote:
    Wróciłam.. nie jest dobrze :(( dzis 13 dzien cyklu, nie ma pecherzykow, raczej nie bylo owulacji bo nic nie widac.. załamałam sie naprawde... :( dostalam teraz femoston na wywolanie miesiaczki.. potem clo i zobaczymy.. martwi mnie to ze przed laporoskopia nie reagowalam na clo i ze powtorzy sie ten sam scenariusz.. po wyjsciu za gabinetu wylałam morze łez.. teraz tez płacze.. wiecie no nic mi nie wychodzi :( czuje sie okrutnie.. nie moge znalezc pracy , nawet w ciaze zajsc nie moge .. boze zeby chociaz ta owulacja byla..
    nie możesz się użalać nad sobą, mnie boli brzuch, od półtora roku nie mogę zajść w ciążę ale jakoś trzeba iść do przodu.
    Ja też nie wiem czy leki na mnie podziałają, przed zabiegiem u mnie było tak że reagowałam na clo pęcherzyki rosły później pregnyl i koniec nic się dalej nie działo więc też nie jest powiedziane że u mnie coś z tego będzie.
    Najlepsze wyjście jest takie: brać leki które dają nam lekarze i po prostu czekać. Bedzie co będzie nic innego się nie poradzi w tej sytuacji.
    Nie jestem też zwolenniczkom latania od jednego lekarza do drugiego bo to tylko wydłuża wszystko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 13:16

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzikei za słowa pocieszenia.. ale i tak jestem podłamana ta cala sytuacja :( nie wiem no bylam przekonana ze ta owulacja bedzie.. chyba ze byla o wiele wczesniej.. i lekarka juz nic nie widziala... ale to tak nikly porcent szans.. ze nawet nie chce probowac miec nadzieje.. :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ailatan wrote:
    Wróciłam.. nie jest dobrze :(( dzis 13 dzien cyklu, nie ma pecherzykow, raczej nie bylo owulacji bo nic nie widac.. załamałam sie naprawde... :( dostalam teraz femoston na wywolanie miesiaczki.. potem clo i zobaczymy.. martwi mnie to ze przed laporoskopia nie reagowalam na clo i ze powtorzy sie ten sam scenariusz.. po wyjsciu za gabinetu wylałam morze łez.. teraz tez płacze.. wiecie no nic mi nie wychodzi :( czuje sie okrutnie.. nie moge znalezc pracy , nawet w ciaze zajsc nie moge .. boze zeby chociaz ta owulacja byla..
    Nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze:) Ja też nie mam za dobrze z finansami... Trzeba spłacać nie mały kredyt... Moja praca wisi na włosku do końca marca.. Mój mąż, żeby zarobić musi po 12 godzin robić codziennie przez 6 dni w tygodniu... Nigdy nie będzie idealnie:) Ja się nie załamuje:) Ważne, że mam marzenie i cel do którego ciągle dążę :)) Najważniejsze żebyście się wspierali oboje!! Razem wszystko możecie :) :*

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleksandrakili wrote:
    Nie przejmuj się, wszystko będzie dobrze:) Ja też nie mam za dobrze z finansami... Trzeba spłacać nie mały kredyt... Moja praca wisi na włosku do końca marca.. Mój mąż, żeby zarobić musi po 12 godzin robić codziennie przez 6 dni w tygodniu... Nigdy nie będzie idealnie:) Ja się nie załamuje:) Ważne, że mam marzenie i cel do którego ciągle dążę :)) Najważniejsze żebyście się wspierali oboje!! Razem wszystko możecie :) :*
    Racja, dziewcZyny musimy walczyć o swoje marzenia i nie przestawać wierzyć :-) ja jeszcze nie do końca wierzę ale codziennie idzie ki ta wiara lepiej

    Edyta
  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wiem dziewczyny czy ja jestem przewrażliwiona w tym temacie, czy ostatnio jest więcej tych nienormalnych zdarzeń. Codziennie słyszę że albo płód został znaleziony w słoiku, albo dzieci zakopane pod altanką. Masakraaaaaaaaaaa, masakraaaaaaaaaaaaaa

    Edyta
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 19:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    Racja, dziewcZyny musimy walczyć o swoje marzenia i nie przestawać wierzyć :-) ja jeszcze nie do końca wierzę ale codziennie idzie ki ta wiara lepiej
    Ja już za dużo nocy i dni przepłakałam a i tak nic mi to nie dało.. Pewnego razu obudziłam się rano (oczywiście poprzedniej nocy beczałam) i powiedziałam sobie " Olka weź się w garść, nic Ci to nie daje, że beczysz a jest jeszcze gorzej bo dochodzi stres" Potem porozmawiałam z mężem, że musi mi w tym bardzo pomóc i się udało.. Nie płaczę dążę do celu i wierze w to bardzo, że kiedyś się uda... Będę walczyć do upadłego.. i wierzę, że pewny dzień będzie moim z najszczęśliwszych :))

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    plimka_bum wrote:
    Ja nie wiem dziewczyny czy ja jestem przewrażliwiona w tym temacie, czy ostatnio jest więcej tych nienormalnych zdarzeń. Codziennie słyszę że albo płód został znaleziony w słoiku, albo dzieci zakopane pod altanką. Masakraaaaaaaaaaa, masakraaaaaaaaaaaaaa
    Tak też dużo słyszałam tego.. Jak nie w słoikach to w zamrażarce albo w pudłach.. Okropne.. Tyle dzieci umiera a my walczymy o to by je mieć...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ehhh już nie wspomnę o tych patologicznych rodzinach, które mają po kilkoro naprawdę mądrych i wspaniałych dzieci, a nie potrafią się nimi zająć bo balet jest dla nich ważniejszy. To jest niesprawiedliwe, że taka baba nigdy o siebie nie dba ani nie wie co to lekarz, a i tak jej się udaję i to za każdym razem.....

  • plimka_bum Autorytet
    Postów: 1620 138

    Wysłany: 30 stycznia 2015, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie aż przykro pzatrzeć, rozumiem depresja po porodzie, oczywiście ale żeby depresję przechodzić 6 razy ? Wystarczy jakby poszła do ginekologa to by rozwiązali ten problem. Można chociażby podwiązać jajowody.

    Edyta
‹‹ 72 73 74 75 76 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ