Macierzyństwo- Kraków
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Selina sama podwyższona prolaktyna to jeszcze żaden problem endokrynologiczny. Gdyby to było jakies poważne rozregulowanie hormonów, typu głeboka niedoczynnośc, Hashimoto to co innego. Z sama prolaktyna każdy lekarz tam sobie poradzi.
Skoro macie już badania męża i widzicie, ze jest co skonsultowac, jak bym nie traciła czasu i jednoczesnie zapisała się i do Bergiera i do gina.
Do doktor Knafel, jak chyba do kozdego innego tam lekarza, czeka się długo na pierwsża wizytę. Póżniej wizyty jesteś w stanie umówic juz praktycznie z dnia na dzień (co jest potrzebne na przykład podczas procedury). Stąd też chyba takie terminy dla nowych pacjentów. Ja w maju zeszłego roku do Mirockiego czekałam prawie 2 miesiące...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 08:49
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySelina wrote:Ja miałam zamiar wybrać się do dr Knafel, bo jakoś już dość mam facetów Wiem, to słaby argument
Polecasz Szlachcica? U niego miałaś robiona drożność jajowodów? Mnie to chyba niebawem czeka, zastanawie mnie jakie są terminy - no i koszty, bo już w 1 miejscu zwalili mnie z nóg ceną 1300zł...
Polecam bardzo. Miałam robiona u niego histeroskopie 1400.... ale niestety właśnie zaczynamy przygotowania do ivf i mam nadzieje, ze w końcu sie uda -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jestem tu nowa, pozwólcie, że dołączę:)Witam Wszystkich bardzo serdecznie.
W CM Macierzyństwo w Krakowie leczymy się od kwietnia 2016. Najpierw u dr. Leszka Bergiera. Ja leczyłam się wcześniej 3 lata, bez efektów, mam PCO i wysoką prolaktynę. W Macierzyństwie zostałam pacjentką dr Anny Knafel - bardzo polecam. Wczoraj miałam pierwszy i mam nadzieję szczęśliwy transfer:)wichrowe_wzgórza lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny
Przygodę w Macierzyństwie zaczęliśmy końcem sierpnia 2016. Mąż wcześniej robił tam kilka razy seminogram i konsultował się u dr Bergiera. Ja chodzę do dr Mirockiego. Jesteśmy już po 4 nieudanych IUI, i po ICSI. Czekamy na pierwszy crio. Na zimowisku mamy 4 Śnieżynki
Skórka jak tam beta??Lena887 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
misia1989 wrote:Cześć ja też tam chodzę do doktora Mirockiego.
Za nami pierwsza iui nieudana
U nas problem męski mało nasienia, kiepska morfologia ruch nie najgorszy ale powinien być lepszy.
Głowa do góry !! Następnym razem się uda
Czy M bierze jakieś suplementy?? -
nick nieaktualnylipcowka86 wrote:Głowa do góry !! Następnym razem się uda
Czy M bierze jakieś suplementy??
Bierze Profertil , vit c i d
Eh jakoś opadłam z sił i wiary...
A u was jaki problem i dizałanie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2017, 12:52
-
misia1989 wrote:Bierze Profertil , vit c i d
Eh jakoś opadłam z sił i wiary...
A u was jaki problem i dizałanie?
Niestety znam ten gorzki smak rozczarowania, miało być tak pięknie a wyszło jak zawsze....
U nas u M w nasieniu są przeciwciała przeciwplemnikowe. Generalnie nic z tym nie robimy bo podobno się nie da.
Teraz czekam na @ i ruszą z lekami do crio.
Mam nadzieję, że miedzy 8-12 będziemy mieć crio, więc już niedługo
A Wy kiedy następne podejście??
Dostałaś jakieś nowe badania do zrobienia??
-
nick nieaktualnylipcowka86 wrote:Niestety znam ten gorzki smak rozczarowania, miało być tak pięknie a wyszło jak zawsze....
U nas u M w nasieniu są przeciwciała przeciwplemnikowe. Generalnie nic z tym nie robimy bo podobno się nie da.
Teraz czekam na @ i ruszą z lekami do crio.
Mam nadzieję, że miedzy 8-12 będziemy mieć crio, więc już niedługo
A Wy kiedy następne podejście??
Dostałaś jakieś nowe badania do zrobienia??
Narazie nic nowego, mój miał test MAR i wynik jest dobry miał też framentacje DNA bez halo ma 20 % norma to poniżej 30 %
Ma wymaz z cewki i inne wirusowe wszytsko ok
Nie wiem co moglibysmy zrobic jeszcze...
Chyba iui drugie podejscie teraz chociaż nie wiem czy to ma sens
-
Misia próbujcie. Drugie iui ma sens. Patrząc na wyniki M z twojej stopki jesteście bardzo dobrymi kandydatami do iui.
Samo pojedyncze iui nie ma jakiejś zabójczej skuteczności i przyjmuje się, że nad jego zasadności należy się zastanowić po 6 nieudanych podejściach. Dajcie sobie jeszcze szansę. Wiem jakie to ciężkie, ale dopóki walczycie macie szansę wygrac.
Z twojej strony żadnych problemów nie ma? -
skórka33 wrote:Pierwszy transfer co prawda się powiódł, ale niestety ciąża biochemiczna. Będziemy podchodzić drugi raz, możliwe że w czerwcu.
Bardzo mi przykro
Macie jeszcze mrozaczki czy cała procedura od nowa ??
Ja dziś mam 2dc, jutro startuje z estrofemem. Powoli liczę na transfer między 8-12.05Hercia35 lubi tę wiadomość
-
Nie mamy żadnych swoich mrozaków, bo my skorzystaliśmy z programu "nasza szansa - adopcja zarodka". U nas większym problemem niż moje PCO są przeciwciała w nasieniu, po próbach leczenia i konsultacjach u dr Bergiera, zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka.
-
skórka33 wrote:Nie mamy żadnych swoich mrozaków, bo my skorzystaliśmy z programu "nasza szansa - adopcja zarodka". U nas większym problemem niż moje PCO są przeciwciała w nasieniu, po próbach leczenia i konsultacjach u dr Bergiera, zdecydowaliśmy się na adopcję zarodka.
My też mamy przeciwciała w nasieniu, jaki wynik macie?? U nas 18%. Nie myśleliście o "skutecznym invitro" zawsze to szansa na więcej mrozaczków. Ja 10.05 mam transfer, zobaczymy jak nam pójdzie -
U nas poziom przeciwciał jest bardzo wysoki, bo aż 74%, konsultowaliśmy to i z dr Bergierem i z dr Knafel i zdecydowaliśmy się na AZ, choć jesteśmy otwarci na każdą procedurę, aby tylko się powiodła. 15 maja mam kolejną wizytę, mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać na podejście do kolejnej procedury, wszystko zależy od czasu oczekiwania na zarodek. Mam nadzieję, że Twój transfer będzie szczęśliwy, trzymam mocno kciuki:)
lipcowka86 lubi tę wiadomość