MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Ainaa wrote:Lady, rozważamy poważnie, ale co z tego wyjdzie nie wiem
Zgadza się, nie mamy mrozaczkow.
A Tobie jak w macierzyństwie, maleństwo daje spać?
Wyjdzie na pewno! Jestem pewna że z drugim pójdzie szybciejU nas póki co super i malutka nawet daje pospać. My też w tym roku jeszcze chcemy wrócić do Doktorka
Ainaa lubi tę wiadomość
-
Ostatnio oglądałam wypowiedz specjalisty ze mdłości są powiązane z kondycja wątroby. Warto wiec o nią zadbać a i mdłości mogą się ograniczyć. Im lepsza kondycja wątroby przed ciąża tym mniejsze mdłości lub ich brak.
MalaHD lubi tę wiadomość
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
Ja miałam mdłości do 12 Tc i pewnie gdyby ciąża nie obumarla to dalej by mnie gnębiło.Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Ja się martwiłam, że nie mam mdłości i też słyszałam o tym, że to dobrze bo tak się dzieje jak wątroba sobie nie radzi z hormonami. Podobno jak ktoś się dobrze odżywiał przed ciążą to go te dolegliwości mniej męczą. I tu by się może zgadzało bo ja nie jem ani fast foodów ani słodyczy i ogólnie staram się żyć zdrowo
-
A mi się wydaje że to ściema ja jem to co sama "wyprodukuje" nie kupuje wędlin mięsa w sklepach warzywa mam swoje . Jem zdrowo w 95% regularnie ćwiczę i co ? Ale mam nadzieję że jeśli mi będzie dane być w ciąży jeszcze raz to ominie mnie to szerokim łukiem. A moja mama i siostra miały tak samo .
kiciakocia lubi tę wiadomość
Starania od 2008 roku 07.02.14 aniołek 13tc
3 IUI
03.2016 I procedura krótki protokół ICSI
05.2016 II procedura krótki protokół ICSI
Zmiana kliniki MedArt
09.2016 długi protokół 21.09 punkcja mamy 3 zarodki
29.11.2016 crio 4AA cb
Mrl 0% szczepienia -> 26,1 ( X)-> doszczepianie (I)
08.2018 IV IVF cykl naturalny transfer 17.08 7tc
V IVF grudzień 6 zarodków 4 prawidłowe genetycznie
10.04. 2019transfer -
Hmm... A ja nie miałam super dobrej diety przed ciążą, zdarzały się fast foody, mało jadłam surowych warzyw i owoców, a jednak mdłości nie mam. Tylko awersje pokarmowe. Więc może to nie tylko kwestia wątroby, ale ogólnie organizmu i jego podatności na działanie hormonów...
-
gabrysia111 wrote:Hmm... A ja nie miałam super dobrej diety przed ciążą, zdarzały się fast foody, mało jadłam surowych warzyw i owoców, a jednak mdłości nie mam. Tylko awersje pokarmowe. Więc może to nie tylko kwestia wątroby, ale ogólnie organizmu i jego podatności na działanie hormonów...
Pewnie bardziej kwestia organizmu niż samej diety, ale dobra dieta pewnie łagodzi przykre objawy. Ja w ogóle raczej nie jestem wrażliwa na skutki leków, które biorę. Jak dostałam kiedyś "głupiego Jasia" to w ogóle nie czułam po nim różnicy hehe. No i ogólnie mam szybki metabolizm. Wymiotów, ani mdłości nie miałam.👧 2017 ❤ 👶 2021
-
A ja miałam i mdłości i wymioty przez cały I trymestr. Uważam że to kwestia organizmu i genów. Moja mama i siostry miały identycznie. Zaznaczę ze odżywiam się zdrowo i problemów z wątroba nie mam. To poprostu trzeba przeczekać i nie doszukiwać się zdrowotnych problemów. Takie uroki ciąży
Ainaa, kiciakocia lubią tę wiadomość
-
MAGEDU wrote:cześć dziewczyny.
Podczytuję Was codziennie z kanapy, bo od kilku dni leżę plackiem ;/
W poniedziałek minimalnie, a od wtorku więcej zaczęło się u mnie plamienio-krwawienie. Dziwnym trafem zbiegło się to z terminem miesiączki (cykle mam ok. 30-dniowe i właśnie w te dni powinnam dostać okres).
We wtorek, jak już było większe tak się przestraszyłam, że pojechałam do doktorka. NIe bardzo chciał robić USG, bo nic tam nie będzie widać, ale mi zrobił. Mówił, że martwią go te plamienia, ale z badania nie wynika, że coś się dzieje.
W środę znowu większe, jakby bardziej czerwone niż brązowe, ale tylko jak siadałam na WC. W czwartek podobnie - już nie wytrzymałam i pojechałam znowu do kliniki. Stwierdziłam, ze jak to poronienie, to bez sensu brać leki.
Znowu zrobił mi USG, a na USG pęcherzyk ciążowy... zapisał mi dodatkowe zastrzyki Clexane (jak zapytałam na co to to odpowiedział "na ciążę").
Beta mi rośnie - 7dpt 25 / 9 dpt 39,7 / 11 dpt 217 / 12 dpt 480 / 15 dtp 1363.
Nie mam jakichś silnych skurczy czy bóli, piersi mam nabrzmiałe, zawroty głowy i czasem delikatne mdłości ... Kurde, o co kaman? Jakie działanie ma Clexane?
Jak tam się czujesz MAGEDU? Plamienia ustały?Oszczędzaj się jak tylko możesz. U mnie na razie żadnych plamień nie ma, co wcale nie oznacza że wszystko w porządku tam w środku. Ja ide na pierwsze USG dopiero 12tego czerwca.Nie wiem jak wytrzymam, umrę z ciekawości.Dr sam kazał Ci robić tyle razy bete czy sama chciałaś? Ja robiłam dwa razy tylko, bo później zaczynam za bardzo sie denerwować tą betą. Daj znać co u Ciebie, śledze cały czas Twój wątek, bo miałaś transfer dzień po mnie.pozdrawiam -
Dziewczyny a po transferze stosowalyscie coś aby wspomóc zagniezdzenie ( oczywiście poza lekami od lekarza i oszczedzajacym trybem). Słyszałem, ze nie powinno sie jeść słodyczy, tłustych dań,niektore dziewczyny zalecają jedzenie ananasa inne doradzają. Macie jakieś rady?kika
-
nick nieaktualnyKika, ja jadlam plaster ananasa i jesli moglam, to ograniczalam gluten juz od kilku mcy, ale tak zupelnie bez spiny - jesli mialam chec na pizze, to zarlam tez i pizze.
Kasiula, ktory to tydzien i dzien bedzie przy Twojej wizycie? Ja jestem umowiona na 5+5, ludze sie na serduszko, ale to chyba jeszcze za wczesnie...
-
Kika przede wszystkim spokój i brak nerwów
ja stosowałam dietę lekkostrawna, pilam melise i mleko z miodem zeby sie nie przeziebic (ale to byl styczen), unikalam kąpieli w wannie i bzykania niestety
I ja jestem całkowicie na diecie bezglutenowej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2017, 20:25
-
A88 nie wiem jak policzylaś to 5+5. U mnie będzie skończony 6 tydzień, od transferu miną 4 tygodnie do tego chyba dodajemy 2 tygodnie wiec u mnie chyba 6+0. Daj znać jeśli sie mylę. Kiedy masz wizytę? Specjalnie idę jak najpóźniej bo nie chce sie stresować czy jest puste jajo czy brak zarodka tak jak to było ostatnim razem. Przymajmniej będzie już wszystko wiadomo albo w jedną stronę albo w drugą. Przynajmniej mam taką nadzieję również liczę na serduszko.Powodzenia. Trzymam kciuki
-
a88 wrote:Kika, ja jadlam plaster ananasa i jesli moglam, to ograniczalam gluten juz od kilku mcy, ale tak zupelnie bez spiny - jesli mialam chec na pizze, to zarlam tez i pizze.
Kasiula, ktory to tydzien i dzien bedzie przy Twojej wizycie? Ja jestem umowiona na 5+5, ludze sie na serduszko, ale to chyba jeszcze za wczesnie...
Ja byłam na pierwszej wizycie właśnie 5+5 i bylo już serduszko -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny